WIADOMOŚCI

Ferrari: sezon rozstrzygnie się w pierwszych wyścigach
Ferrari: sezon rozstrzygnie się w pierwszych wyścigach
Zdaniem szefa zespołu Ferrari, Stefano Domenicaliego, pierwsze wyścigi sezonu 2013 będą kluczowe dla rywalizacji o tytuł mistrzowski.
baner_rbr_v3.jpg
Włoch uważa, że zbliżające się wielkimi krokami rewolucyjne zmiany w przepisach technicznych F1 na sezon 2014 sprawią, że zespoły już w połowie 2013 roku zaczną bardziej koncentrować się nad rozwijaniem nowych bolidów.

W tym roku zarówno zespół Ferrari, jak i Red Bulla miały słaby początek mistrzostw, a rywalizacja zarówno ta na torze, jak i w fabrykach toczyła się do samego końca sezonu w Brazylii.

„Przyszły sezon zostanie rozstrzygnięty w pierwszych wyścigach” przekonuje Domenicali w wywiadzie dla Auto Motor und Sport. „Uważam, że zespoły będą pracowały nad projektem 2013 a potem przestawią się na przygotowania do sezonu 2014.”

„Uważam, że zmiana ta może nastąpić już w lipcu, więc będzie trzeba dobrze rozpocząć rok.”

Szef Ferrari jest pewny, że w tym roku pod tym względem jego ekipa wypadnie lepiej, gdyż cały czas pracuje w nowoczesnym tunelu aerodynamicznym Toyoty w Kolonii.

„To co przytrafiło się nam w ubiegłym roku podczas testów w Jerez nie zostanie powtórzone” mówił. „Teraz jesteśmy pewni, że tunel aerodynamiczny nas nie zaskoczy.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

43 KOMENTARZY
avatar
porhe

08.01.2013 12:36

0

35. Jest sztuka wsadzić mały silnik do tego turbo, poprawić niezawodność i wytrzymałość, bo jednostek ma być mniej przeznaczonych na cały sezon niż obecnie, więc muszą wytrzymać więcej kilometrów przy podobnej mocy. To nie zawody, że jednostka ma być na maksa rozwiercona, tylko również wytrzymała. Wiadomo, że nie tak jak np. w LM24. Taki silnik jak się można domyślić jest trudniej zbudować niż większy o podobnej mocy. A jednostki będą z pewnością mocne i sprawne i do tego lżejsze.


avatar
Kamil-F1

08.01.2013 21:48

0

@36. porhe I to jest właśnie idiotyczny paradoks w wykonaniu FIA.Silniki mają być malutkie i doładowane a oni chcą żeby bodajże 4 starczyły na cały sezon! I jeszcze jedno- teraz propaguje się tez oszczędzanie a tym czasem koszt budowy ''szlifierki'' która nadawałaby się do użytku więcej niż raz są ogromne, gdy normalny silnik jest mniej wysilony przez co wytrzymalszy. Oczywiście absolutnie nie trzeba doszukiwać się w tym działaniu jakiejkolwiek logiki, bo jak w czasach stalinowskich- liczy się doktryna, nie koszty.Mianowicie F1 i motoryzacja ma być zazieleniona, nie ważne jakim kosztem. Poza tym obecna technologia już pozwala zbudować silnik normalny a lekki i prawie nie do ''zajechania''; nie mówiąc już o mocy i osiągach, które można liczyć wg uznania i dozy odwagi. Jednak dla zwykłych ''laików'' liczą się tylko litry na 100 kilometrów, a nie mają pojęcia co, kto i jaka kasa się za tym kryje.Ot taki to zepsuty świat...


avatar
whobert

10.01.2013 21:35

0

33. Kamil-F1 "Mianowicie- w Formule 1 nie jest najważniejszy sam dźwięk silnika- jeśli ktoś uważa inaczej znaczy, że jest tzw. ''niedzielnym kibicem'' - kolega Beret wcześnie pisał że dla niego (jako uczestnika wyścigów F1- na żywo) dźwięk jest Bardzo ważny "Po drugie nikogo na tym forum oficjalnie nie nazwałem ''niedzielnym''. " Powyżej Twoje cytaty - Ja tobie nie zarzucam kłamstwa ja to pokazuje 31. Kamil-F1 "@ 30. porhe Powiem szczerze- Twoja wypowiedź zionie zielonymi, lewackimi hasłami.Z czymś takim to można wychodzić na jakimś wiecu dla ułomnych, a nie tutaj." I tu się z Tobą zgodzę bo jak wynika z Twoich słów kolega porhe musi niektórym ułomnym wytłumaczyć dlaczego co i jak, czy mu się to uda ? Wątpie. Pozdrawiam i życzę zdrowia i dopisuję cię do mojej ulubionej listy , zajmujesz w niej jedno z czołowych miejsc i masz szansę na tytuł .


avatar
Kamil-F1

10.01.2013 21:55

0

@38. whobert Może już nie mieszaj do tego ''kolegi @Beret''.Znowu nie zrozumiałeś o co chodzi, a kolejny raz rozpisywał się o tym nie będę. Ty nie pokazujesz kłamstwa, lecz je tworzysz- żeby była ścisłość. Dalej kolejny przykład opacznego toku rozumowania.Bez komentarza. Natomiast ja nie muszę dopisywać Cię do żadnej listy- dobrze wiem z kim mam do czynienia i jak z Tobą- że tak powiem- postępować.


avatar
whobert

10.01.2013 23:03

0

39. Kamil-F1 "Ty nie pokazujesz kłamstwa, lecz je tworzysz- żeby była ścisłość" Pokaż co stworzyłem, poza zacytowaniem twoich słów ????


avatar
Kamil-F1

11.01.2013 08:48

0

@40. whobert ''A skoro sam napisałeś że dźwięk silnika nie ma dla Ciebie absolutnie żadnego znaczenia...'' ''A przede wszystkim nie rozumiem jak można do kogoś obrażać i napisać że jest "niedzielnym kibicem" bo uwielbia uczestniczyć w wyścigach osobiście...'' Masz przykłady.I nie zasłaniaj się cytatami, bo chodzi o to co ''wymyśliłeś'' pod nimi.


avatar
pjc

11.01.2013 10:01

0

:) Słuchajcie, moim zdaniem ,,niedzielny kibic F1" wcale nie musi się równać niedzielnemu kierowcy - jeżeli chodzi o określenie. Dla mnie to pierwsze brzmi jak najbardziej pozytywnie, bo kiedy ogląda się wyścigi? Właśnie w niedzielę - na żywo w TV albo na torze osobiście. Potem są jeszcze powtórki a w przerwach pomiędzy owymi niedzielami:) pozostaje wgłębianie się w różne serwisy w poszukiwaniu informacji o postępach poszczególnych ekip. No tak czy nie?


avatar
whobert

11.01.2013 23:49

0

41. Kamil-F1 Kończę i idę do garażu pogrzebać przy aucie , myślę że panewki od mojego turbo doładowanego silnika będą bardziej kumate.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu