2013-10-06 GP Korei - Wyścig 08:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | S.Vettel | Red Bull | 1:43.13.701 | 25 |
2 | K.Raikkonen | Lotus | +4.2 | 18 |
3 | R.Grosjean | Lotus | +4.9 | 15 |
4 | N.Hulkenberg | Sauber | +24.1 | 12 |
5 | L.Hamilton | Mercedes | +25.2 | 10 |
6 | F.Alonso | Ferrari | +26.1 | 8 |
7 | N.Rosberg | Mercedes | +26.6 | 6 |
8 | J.Button | McLaren | +32.2 | 4 |
9 | F.Massa | Ferrari | +34.3 | 2 |
10 | S.Perez | McLaren | +35.1 | 1 |
11 | E.Gutierrez | Sauber | +35.9 | |
12 | V.Bottas | Williams | +47.0 | |
13 | P.Maldonado | Williams | +50.0 | |
14 | C.Pic | Caterham | +1.03.5 | |
15 | G.van der Garde | Caterham | +1.04.5 | |
16 | J.Bianchi | Marussia | +1.07.9 | |
17 | M.Chilton | Marussia | +1.12.8 | |
18 | J.E.Vergne | Toro Rosso | +2 okr. | |
19 | D.Ricciardo | Toro Rosso | +3 okr. | |
20 | A.Sutil | Force India | +5 okr. | |
21 | M.Webber | Red Bull | +19 okr. | |
22 | P. di Resta | Force India | +31 okr. |
Vettel wygrywa, Lotus uzupełnia podium
Grand Prix Korei bez większych problemów wygrał nie kto inny jak Sebastian Vettel. Podium w Yeongam uzupełnili jednak nieoczekiwanie obaj kierowcy Lotusa- Kimi Raikkonen przed Romainem Grosjeanem.Start do Grand Prix Korei na torze w Yeongam zawsze jest emocjonujący za sprawą jego układu. O ile po zgaśnięciu pięciu czerwonych świateł na pierwszych dwóch zakrętach w czołówce niewiele się działo o tyle po długiej prostej prowadzącej do trzeciego nawrotu w stawce namieszał Felipe Massa, który swoje Ferrari na dohamowaniu postawił w poprzek toru o mały włos nie eliminując z wyścigu swojego partnera z ekipy, Fernando Alonso.
Hiszpan dzisiaj nie zdołał zyskać na starcie, ale atomowym startem popisał się Pastor Maldonado, który na pierwszym okrążeniu awansował z 18 na 9 pole. Dobrze do wyścigu przystąpił także Daniel Ricciardo, który jako jedyny w stawce zdecydował się na start na średniej mieszance opon. Australijczyk 12 pozycję na starcie szybko zamienił na 7, aby po pierwszych pit stopach czołówki awansować dzięki opóźnionemu zjazdowi do alei serwisowej na piąte miejsce.
W zamieszaniu na trzecim zakręcie najwięcej stracili oprócz Massy, który spadł na koniec stawki, Jenson Button i Adrian Sutil, którzy musieli przedwcześnie zjechać na aleję serwisową w celu wymiany przedniego skrzydła. W tym samym nawrocie pozycję zyskał Romain Grosjean, który wyprzedził Lewisa Hamiltona.
Pierwsze regularne zmiany opon kierowcy zapoczątkowali na 8 okrążeniu. Wszyscy zawodnicy pozbywali się szybko zużywających się super-miękkich opon na bardziej wytrzymałą średnią mieszankę Pirelli.
Po zmianie opon tempo Lewisa Hamilton drastycznie spadło do tego stopnia, że Nico Rosberg odrabiał do niego przeszło 3 sekundy na okrążeniu, gdy na 28 okrążeniu Niemiec wyprzedzał swojego kolegę z zespołu, doszło do awarii przedniego skrzydła w jego W04, co zaskutkowało efektownym snopem iskier.
Dobrze jadący Rosberg musiał zjechać do boksu, podobnie jak Lewis Hamilton, który mocno narzekał no swój komplet średnich opon.
Chwilę później, na 31 okrążeniu eksplodowała prawa przednia opona w bolidzie Sergio Pereza. „Bieżnik” opony pozostał na torze, co przypomniało wszystkim problemy Pirelli z toru Silversotne. Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, aby umożliwić porządkowym uprzątnięcie toru.
W newralgicznym momencie zespół Red Bulla, podobnie jak reszta stawki, nie popełnił błędu i w idealnym momencie wezwał Sebastiana Vettela do boksów, idealnie wykorzystując wyjazd samochodu bezpieczeństwa.
Po wznowieniu wyścigu w trzecim zakręcie doszło do kolejnego, podobnego jak na starcie zamieszania, tym razem z udziałem Adriana Sutila, który na dohamnowniu stanął w poprzek toru uderzając w bolid Webbera, który chwilę później stanął w płomieniach.
Samochód bezpieczeństwa ponownie musiał wyjechać z boksów. Na torze znalazł się także niecodzienny pojazd, w postaci jeepa nazwanego „Fire Car”.
Tragicznie na wznowieniach wyścigu wypadał Lewis Hamilton, który najpierw stracił pozycję na rzecz świetnie jadącego Nico Hulkenberga, a później na rzecz Fernando Alonso. Trójka tych kierowców pod koniec wyścigu stoczyła fenomenalną rywalizację o 4 lokatę, a klasą dla wszystkich był Nico Hulkenberg, który swoim bolidem był w stanie perfekcyjnie odpierać ataki Hamiltona.
Sebastian Vettel pewnie wygrał kolejny, ósmy wyścig w sezonie. Pięć sekund za nim metę przekroczył Kimi Raikkonen, który ponownie po słabszych kwalifikacjach pojechał, z odrobiną szczęścia, świetny wyścig, wyprzedzając w końcówce Romaina Grosjeana, który przez większą część wyścigu jechał drugiej pozycji.
Mimo zaciętych ataków ze strony Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso, Nico Hulkenberg obronił swoją czwartą lokatę. Piąty był Hamilton, a szósty Alonso. Punktowaną dziesiątkę zamykali dzisiaj: Button, Rosberg, Massa oraz Perez.
komentarze
1. adamusb
Genialna jazda HUL, jak zwykle świetny GRO, bardzo dobrze RAI.
Szkoda WEB.
Dobrze, że coś się działo w drugiej części, inaczej byłby to kolejny nudny wyścig
2. belzebub
Jeden z najnudniejszych wyścigów w sezonie, jedynie końcówka uratowała jakoś widowisko. Dla mnie jedynym bohaterem był Hulkenberg, fenomenalnie dziś pojechał, a w końcówce obronił się nie tylko przed Hamiltonem, ale także Alonso. Vet zrobił swoje, Kimi i Grosjean byli dziś w stanie dotrzymać tempo Niemca. Merc dobrze jechał z początku, ale potem nie był w stanie dać rady Sauberowi. Massa głupi błąd i słaba później jazda, Ferrari dobrze robi pozbywając się Felipe.
3. sintesi
... tia ... a Borowczyk uważa, że wygrał Sebastian Loeb :) Fatality error
4. czarnyyy30
W Lotusie to chyba niezłe zgrzyty są :D
5. bocianzbagien
Drugi wyścig który udowadnia wszystkim marudom -> RAI pokazuje klasę. Ferrari zaciera rączki, Lotus płacze :)
Vettel jako fatalny kierowca który nic nie potrafi dowozi swoje kolejne zwycięstwo... Zaraz się posypie że szczęście i bolid, jak inaczej! A faworyt dużej większości ALO znowu przeciętnie - kierowca środka pierwszej dziesiątki - tak go widzę i tak wygląda większość jego wyścigów.
Super wyścig dla GRO, fajnie że dowiózł b. dobrą pozycję, zawsze wiedziałem że stać go na więcej niż rozbicie bolidu :P
Dziwię się HAM - słabiutko jak ścisłą czołówkę.
Dwa SC nieco urozmaicają wyścig.
6. Jahar
Świetny Hulkenberg. Jedyny dawca emocji w tym wyścigu, reszta to jakaś parodia aż żal patrzeć. Wyścig o kropelce i zmuszanie kierowców przez opony do wizyt w boksach. Wszystko przez jeden głupi zakaz tankowania. Rozwój ścigania jak z dupy.
7. Ździchu Pantera
Jeśli patrzeć na zwycięzce wyścigu to standardowo nic ciekawego.
Dobrze, że trochę ciekawiej było w dalszej części stawki, ale też dopiero pod koniec wyścigu.
VET po prostu zrobił swoje to co umie robić najlepiej.
WEB pechowo. Nie dość, że (nieporozumienie) cofnięty 10poz na starcie to jeszcze SUT...
Lotus bardzo solidnie. RAI z 9poz przepchnął się na 2poz (i to polecenie by GRO walczył z RAI ;p)
HUL genialny wyścig. Miło się oglądało walkę o 4poz z HAM. Fenomenalnie się zapowiada.
Dalej Mercedes, Ferrari i McLaren dość przeciętnie.
Szkoda ROS bo zapowiadało się bardzo dobrze i spokojnie mógłby być na podium.
I znowu ta sprawa opon... Ogólnie trochę nudny wyścig.
8. patryk1201
pierwsza część wyścigu NUDAAAAAAAAAAAAA.....potem ciekawie
9. frutek05941
"Gubernator tego regionu wręcza nagrodę Sebastianowi Loeb'owi" :)
Kimi i Groszek dobry wyścig. Fin standardowo najpierw łyk szampana.
10. nonam3k
Swietny wyscig to mial grosżek a nie raikonen. Gdyby nie SC to raikonena by nie bylo na podium. Piekny wyscig romana
11. dryndol
Zgrzyty są na pewno. Kimi już nie będzie dostawał takiego wsparcia jakie miał przed ogłoszeniem spiknięca z Ferrari. Natomiast widać dzisiaj było że chcą zadośćuczynić Groszkowi za bycie numerem dwa. Ja ogólnie bardzo żałuję że Francuz nie zdołał wywalczyć drugiego miejsca.
Cieszę się natomiast z wyniku Hulkenberga bo po całym tym weekendzie i dzisiejszym wyścigu to czwarte miejsce mu się należało.
Trochę też szkoda Webbera. Walczyłby dzis o podium.
Wiele się działo jak na najnudniejszy wyścig sezonu. Jak dla mnie najciekawszy jak dotąd w tym sezonie...
12. FAster92
Hulkenberg pokazał kawał dobrego ścigania, rozważna i konsekwentna jazda P4 zasłużenie wywalczone w pięknej walce. Tempo Ferrari nie wiem jak to nazwać po prostu nie spodziewałam się tego. Opinia Fernando dot. opon się sprawdziła, Pirelli dzięki tym zmianom tylko sobie szkodzi. Gdyby nie świetna walka kierowców ze środka stawki + ALO - HAM byłby to kolejny nudny wyścig.
13. bocianzbagien
@10 - "gdyby nie" jest moim ulubionym stwierdzeniem w komentarzach dot. F1. Zaklinanie rzeczywistości...
14. kisiel81
Już tak po za aspektami sportowymi..."FIRE CAR" jadący jak dyliżans przed Vettelem wyskakującym z zakrętu...zobaczyć, bezcenne :) Masakra!!!
15. Ździchu Pantera
@3 sintesi
@9 frutek05941
Jenson "Bettel" :D
16. kisiel81
BTW
Hulkenberg, kierowca wyścigu, jak dla mnie oczywiście.
Fajnie Grosjean.
Słabo Hamilton i Alonso.
Webber...myślałem że wyciągnie kiełbaski i zacznie grillować nad bolidem...szkoda chłopa.
17. czarnyyy30
11. Też miałem do końca nadzieje ze GRO wróci na drugie miejsce, realizator nie pokazywał ich pod koniec wyścigu , ale na FM tymi na tablecie obiecująco to wyglądało , jednak nie udało się :)
18. Polak477
Jedyne wydarzenie, które było ciekawe na tym wyścigu to wyskakujący Fire Car. Przecież podczas wyścigu nie wydarzyło się właściwie NIC. Wyprzedzanie nie istniało, jeżeli nie jechało się sekundę szybciej. Tylko awarie i kraksy były widowiskiem. Dla mnie ten tor powinien się pożegnać z kalendarzem jak najszybciej razem z Abu Dhabi.
19. kokon510
Aż chce się wstawac na takie wyścigi coś pięknego.
20. dryndol
18. Polak47 Chyba oglądaliśmy inny wyścig. Mam propozycję. Zamiast koreańskiego toru proponuję Tobie pożegnać się z F1...;)
21. jenks
Hulkenberg pokazał jak można się ścigać w słabszym bolidzie,nie to co pseudo miszcz który potrafi tylko uciekać.Najważniejsze,że znowu został wygwizdany.Tak trzymać kibice!!!!!!!!!!!!!!!!!!
22. kamyk19870514
Borowczyk jest najlepszy Sebastian Loeb Jenson Bettel a najlepsze bylo to jak wypalil ze Lotus stawia wszystkie swoje kasztany no Romka
23. Michael Schumi
Szkoda Webbera i Rosberga. Graty dla Hulka, Kimiego i Vettela. Muszę o dziwo przyznać, że wyścig był nawet dość interesujący (spin Massy, jego walka z Maldonado i Perezem, eksplodująca opona Sergio, walka Hamiltona z Grosjeanem, uszkodzone przednie skrzydło Rosberga, które spowodowało eksplozję ślicznych iskier z jego bolidu, walka Nico o obronę 4 miejsca . Zawiódł mnie zdecydowanie Felipe swoim błędem z pierwszego okrążenia, bo przez to nie był w pierwszej ósemce moich typów, podobnie jak inni. Ale to jest Formuła 1: nigdy nie wiesz, co się wydarzy.
Dowalił mnie komentarz Borowczyka: w Lotusie wszystkie pieniądze i kasztany postawiono na Romaina Grosjeana (moment walki z Lewisem).
24. JafunF1
Świetny wyścig(druga połowa).GRO i HUL by swietnie wyglądali w jednym zespole myśle że by regularnie byli obydwoje na podium a za nimi Ferrari. NIe było by podziału na kierowce 1i 2. Lotus powinien wziąć HUL.
25. Raikkonen122124
Co za skurczybyki z tego Lotusa a już myślałem że to lojalny team chcieli żeby RAI wyprzedził GRO co za brak kompetencji i jak ten Kimi miał walczyć o tytuł nie dziwie mu sie że poszedł do Ferrari a co do jego kontuzji pleców to jakoś w to nie wieże jakoś wcześniej w Ferrari a rok w temu nic mu nie było ja myśle że RAI może nie pojechać wszystkich wyścigów w sezonie bo szefostwo boi sie że w ogólce bedzie za wysoko i nie będą mu mieli z czego kasy zapłacić a powodem apstynęcji mogą być rzekome bule pleców w które szczerz nie wieże
26. Polak477
20. Nie skorzystam z propozycji. Taka prawda wyścig to było totalne dno, wyprzedzenia spowodowane tylko degradacją opon, a nie rzeczywistą walką (jedyne wyprzedzenia nie spowodowane tym to Grosjean Raikkonen), wybuch opony, awarie, płomienie i cały wyścig streszczony. Ten tor to lotnisko, żaden europejski tor nie jest taki nudny, bo nawet w Monako jest przynajmniej ładniej położone i ma większą historię.
27. zarrr
22. kamyk19870514
Zapomniałeś dodać, "woda na młyn " co w sobotę często powtarzał, i dziś też chyba raz.
28. Xellos
Jedynie wyjątkowo jechał w tym wyścigu Hulkenberg, ponad możliwości swego bolidu. Na początku wyścigu nie umiał go wyprzedzić Alonso, ale mało to pokazywali więc myślałem, że to Alonso ma słaby dzień. Ale w drugiej części za HUL znalazł się Hamilton i podzielił ten sam los co Alonso wcześniej. To już wskazywało na świetną jazdę HUL :) Gratulacje. Ciekawe gdzie będzie jeździł za rok.
Szkoda Groszka. Gdyby nie SC, pewne drugie miejsce miał.
29. Michael Schumi
@25 Twój komentarz jest tak samo logiczny, jak Twoja znajomość ortografii i interpunkcji.
30. marek77
Hulkenberg pierwszym sektorem wymiatał - taka specyfika toru. Nawet miszcz Vettel by mu nie dał rady. Nasi kochani komentatorzy zakochani w miszczu to jakaś paranoja, więcej wiedzą o ściganiu od Hamiltona BRAWO
31. Caronez_usuniety
Cóż... Dosyć ciekawy wyścig, szczególnie w drugiej części. VET utrzymywał bezpieczną przewagę, chodź nie za dużą (mogą zacząć się teorie spiskowe dotyczące tego, że "magiczny" element został zdemontowany, aby zatuszować pogłoski z Singapuru). GRO, doskonały wyścig, jeden z moich ulubionych kierowców. RAI - klasa sama w sobie, drugie zasłużone miejsce. I chyba największa gwiazda dzisiejszego HUL - świetnie dająca sobie radę w nie najlepszym bolidzie. Udowodnił, że ma duże doświadczenie, a to otwiera mu większe zainteresowanie jego osobą wśród innych zespołów. WEB - najbardziej pechowy kierowca wyścigu. Ale trzeba przyznać, że dość mocno się "zwęglił" po nie tak mocnym kontakcie z SUT. Obaj kierowcy Force India próbowali dziś zrobić altonena, niestety obaj z marnym skutkiem. ROS - jeden z większych pechowców wyścigu. Szkoda, bo mógł nawet walczyć o podium.
Szkoda, że w Lotusie są zgrzyty. Postawa Kimiego mnie dość zaskoczyła gdy nie podszedł do Romka, a potem rzucił mu czapkę z pogardą. No cóż, w sumie ich nieco rozumiem. "Sebastian Loeb" znów na podium co owocuje czwartym mistrzem świata. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie będzie więcej rywalizacji - mniej dominacji.
Pozdrawiam!
32. housepl
Grosejan jak zwyke wyśmienity niestety padl ofiarą Raikkonena ale Lotus pokazuje tutaj na kogo warto stawiac. Zachowania Raikkonena na podium nie skomentuje. Alonso jak zwykle slabo jesli nie ma dobrego startu. W przyszlym sezonie ferrari bedzie reprezentowalo to samo a Raikkonen w slabym bolidzie sobie nie poradzi. Vettel do znudzenia perfekcyjny chcialbym zeby wygral wszystko do konca i zeby zniszczyl marnego Mercedesa nie wspominajac o Ferrari. Jako iz z tym wyscigiem przestalem kibicowac Fernado życze lotusowi dobrego sponsora no i zeby przyszly mistrz swiata Romain byl nr1. A co do seb'a w przyszlym sezonie chce zeby mial srednie auto tak zeby bylo ciekawiej no i McLareny zeby tez byli jak zawsze z przodu i lepi od ferrari. Dla mnie ten wyscig zakonczyl sezon Vettel 4 tytul. Japonie lubie jako tor wiec z chcia to gp zobacze.
33. dryndol
26. Polak477 Jeśli nie dostrzegasz walki Hamilton-Grosjean, Alonso-Hamilton-Hulkenberg, Massa-Maldonado-Perez-Button,pięknej i agresywnej jazdy Webbera to powinieneś zmienić zainteresowania. Serio. Nie same wyprzedzenia są kwintesenscją tego sportu ale świetna, zwarta i trzymająca w napięciu walka na żyletki jakiej dzisiaj było sporo. Wyścig pierwsza klasa na wysokim poziomie. Jeśli dla Ciebie najbardziej interesujący był wyjazd jedynie samochodu strażackiego to o czym ja tu w ogóle z Tobą rozmawiam...
34. JafunF1
Prędkosci w kawalifikacjach mówiły co innego
ALO 220 km/s
HAM 217,5 km/s
HUL 217.6 km/s
* przeprszam za błąd jesli to było prędkości trzysta ileśale nie jestem pewien
35. zarrr
30. marek77
Dokładnie. Komentatorzy z Polsatu są coraz bardziej "śmieszni " lekko mówiąc.
Natomiast HUL, to najlepszy, najbardziej utalentowany i najbardziej niedoceniany przez "duże" zespoły Niemiecki kierowca w aktualnej stawce. Trąbie o tym od dana. Mnie wcale nie dziwi wynik Nico.
Gdyby zamienili się bolidami (HUL z Vettelam) na ten wyścig, Vettela prawdopodobnie nie było by w TOP10, a HUL by naprawdę dominował, ale cóż takie życie, i taka jest właśnie F1.
36. housepl
@37
W zyciu nie pisz takich rzeczy. Najlepszym kierowca jest GRO a HULK jest z tej samej polki jednak mu troche brakuje.
37. Hamcio20
Świetny wyścig w wykonaniu wszystkich kierowców z czołówki ja i z tych niższej klasy, Najlepszy czas wyścigu był od okrążeń 40-55, w tych momentach działo się najwięcej, i jak dla mnie Vettel już tak nie dominował w końcówce ja w większości wyścigów, przyznam się że Lewis mnie troszkę zawiódł ale biorąc pod uwagę jego problemy podczas wyścigu nie mogę mić do niego jakiegoś wielkiego żalu, wysoko Bottas, 12 pozycja zawsze spoko jak dla niego, Groszek świetnie, 3 miejsce jest ok. dalsza część czołówki bez zmian, i muszę przyznać że strasznie podobała mi się walka o pozycję 10 na 44-50 okrążeniu w której brało udział 4 kierowców, jeśli chodzi o czołówkę ciekawie się zrobiło kiedy w pojedynek Hulka i Lewisa wmieszał się Alonso, Obgryzałem paznokcie o Hamiltona, Z niecierpliwością czekam na Japonię.
38. _Hero_
Pat tells Grosjean: "We'll talk about this in the office afterwards but for now big *** smile on the podium, big *** smile
Ciekawie w Lotusie.
39. _Hero_
Pomyłka, nie Pat a Alain Permaine.
40. marek77
Ja jestem ciekaw jakie było faktycznie tempo wyścigowe Red Bulla, według mnie przewaga ich wynosiła spokojnie około 0,8 do 1 sekundy (Merc, Lotus). Wyścigi stały się zabawą w kotka i myszkę Red Bulla i reszty stawki. Spokojnie wygrać wyścig hamując kierowcę - to są chyba te jaja co miał miszcz na myśli.
41. Polak477
33.
To, że łącznie 10 okrążeń w ogóle COŚ się działo to nie oznacza, że cały wyścig był dobry, bo resztę czasu nie było ŻADNEJ walki i tylko jechali w kółko. Zresztą tylko JEDNO wyprzedzenie było spowodowane prawdziwą walką, a nie sztuczną - spowodowaną przez nadmierne użycie opon.
Jeśli komuś podobają się sztuczne wyprzedzenia za pomocą DRS i zużytych opon to powinien zmienić sport i to na wrestling, bo tam też wszystko jest sztuczne.
Gdyby nie DRS to właściwie nawet tej sztucznej walki by nie było.
I chyba nie oglądasz zbyt długo F1, skoro podoba Ci się walka na końcach sektorów DRS. Wyścigi w 2007, 2008 były dla mnie znacznie ciekawsze, bo tam była PRAWDZIWA walka mimo tego, że wyprzedzeń było mało. Jeśli porównać walkę Hamiltona z Raikkonenem w SPA 2008 to obecna F1 wygląda przy tym śmiesznie. M.in. przez tory, które są beznadziejne, czy DRS, który na takich lotniskach nie daje niczego, natomiast na torach, które są dobre powoduje wymijanie się, a nie wyprzedzanie.
42. LittleMy
Druga połowa wyścigu super! Hulkenberg moim bohaterem wyścigu, dużo ciekawej rywalizacji (Rai - Alo - Ham).
Ale Grosjean żądający od zespołu przepuszczenia przez Raikkonena był żałosny. Skoro jest taki szybki, to powinien był go wyprzedzić, szczególnie, że Rai był na starszych oponach.
43. saint77
Kierowcy wyścigu:Hulkenberg i Gosjan oraz oczywiście Kimi.
Alonso słabiej, chyba już myśli o 2014.
44. _Hero_
LittleMy
Grosjean nic nie żądał, to zespół chciał tego, Grosjean mówił nawet przez radio ''No, no''
45. LittleMy
@44 Boullier w rozmowie ze Sky po wyścigu: "I think he was begging some team orders to let him past but he has a mistake and it was a normal racing time.". Dla mnie to wyjaśnia wszystko.
46. pjc
Proszę o podanie linka, który umożliwi mi obejrzenie powtórki wyścigu.
Moje dolegliwości z kręgosłupem nie pozwoliły mi na spokojny sen, kiedy się obudziłem było już po wyścigu:(
47. zemanka13
Cudowny wyścig, jeden z najlepszych w tym sezonie :)
48. zarrr
Przebieg wyścigu szczerze mówiąc mnie zaskoczył. HUL jest klasą samym dla siebie, i jego wynik dla prawdziwych "pasjonatów" królowej sporu, nie powinien dziwić, a na pewno szokować.
Kimi... cóż, zaskoczył mnie, czułem, że może być P3-P5. Ale P2 zawdzięcza nie tylko SC, ale też swojemu ogromnemu talentowi(z dziecinną łatwością wyprzedził GRO). I najbardziej niepokojące w Lotusie jest to, że polityka Lopeza się gwałtownie zmieniła od oficjalnego potwierdzenia przez Ferrari składu na przyszły sezon. Teraz to Groszek jest nr1, i widać to od Singapuru(zwłaszcza w kwalifikacjach). Cóż, nie spodziewałem się interwencji samego Lopeza, by kazał GRO wyprzedzić Fina. Na reakcję Kimiego długo nie czekaliśmy. Pokazał co o tym myśli po wyścigu.
Bardzo mnie zawiódł ALO. Ja go typowałem na P2, i z niecierpliwością czekałem na wyścig, by zobaczyć jak się przebija do przodu, a tu........ . Cóż nie ma już żadnych złudzeń, dla tych, którzy je do tej pory je mieli, że RBR zdobędzie w tym sezonie dwa tytułu mistrzowskie.
49. rokosowski
41. Polak477
A nie chodzi ci czasem o to, że twoje ukochane ferrari po raz kolejny poniosło klęskę i po prostu żal ci dupę ściska? Bo każdy kto cokolwiek pamięta z sezonu np 2008 wie jakie to wtedy były beznadziejne procesje, bez akcji od jednego tankowania do drugiego.
50. bartexar
@48 Dziecinną łatwością? Nie wyspałeś się chyba.
51. rokosowski
@46
ściągnij sobie z zatoki, niedługo będzie albo nawet już jest.
52. bartexar
Potwierdza się moja teza co do emocji w danym sezonie. Spójrzcie na zależność: 2008: Ciekawy, mistrzostwo w ostatnim wyścigu na ostatnim zakręcie. 2009: Dominacja Jensona i wgl. Brawn GP. 2010: Mistrzostwo w ostatnim wyścigu w końcówce. 2011: Potężna dominacja Vettela. 2012: Znowu mistrzostwo wywalczone w ostatnim wyścigu w różnych warunkach. 2013: Znowu dominacja Vettela. Jak tak dalej pójdzie do 2014 będzie ciekawy, a 2015 zdominowany mam nadzieje, że przez duet McLaren-Honda
53. zarrr
50. bartexar
Ja się nie wyspałem? A może oglądałeś inny wyścig?
Kimi wyprzedził GRO po wznowieniu wyścigu, po zjeździe SC(pierwszy raz). Ten manewr wydawał się dość "prosty", później pojawił się znów SC i Kimi spokojnie dojechał Vettela(który uciekł troszkę, gdy oba Lotusy ze sobą "walczyły") Ale, Ty może jesteś "ekspertem z górnej półki" i wiesz lepiej.
54. bartexar
@53. Wydawał się prosty, ale naprawę było ciężko, bo tam leżało mnóstwo kawałków gumy i Kimi miał ciężko. Poza tym Grossman wcale nie oddał pozycji bez walki.
55. rokosowski
@52
A to jeszcze ciekawsza zależność: 2007 walka do ostatniego wyścigu, 2006 też prawie do końca sezonu. Wniosek - twoja teza jest całkowicie z dupy wzięta .
56. FAster92
32. housepl " Alonso jak zwykle słabo jeśli nie ma dobrego startu." oglądałeś wcześniejsze wyścigi czy tylko 2 poprzednie.
57. zarrr
54. bartexar
Wcale nie twierdze, że ten manewr był "prosty"(ale wydawał się na taki). Lecz twierdzę, że Kimi wykonał go z "dziecinną łatwością" RAI, miał bardziej zużyte opony, i poza tym (jak pisałem powyżej) nie jest już kierowcą nr1. co z tym się wiąże ma troszkę słabszy bolid(jak Groszek do tej pory(do Singapuru)). I jak sam pisałeś, że na brudnej części toru(gdzie wyjechał podczas manewru wyprzedzania) leżało mnóstwo kawałków gumy.
Podsumowując, wszystko(jako bolid) wskazywało na to, że GRO będzie szybszy, i wypracuje sobie przewagę(a na pewno go nie wyprzedzi Kimi, ponieważ jest to jak sam pisałeś bardzo trudne na tym torze, zważając na warunki panujące(czyli bardzo brudna nawierzchnia, po za optymalną linią). No i jakie wnioski się same wysuwają?
Kimi jest o co najmniej klasę wyżej od GRO. Więc dlatego go wyprzedził z "dziecinną łatwością". Dziękuje i pozdrawiam;)
58. Skoczek130
@rokosowski - polałbym Ci, gdybym miał możliwość. Świetna riposta. :D
59. _Hero_
Klase wyżej od GRO, ależ beka. Kolejny człowiek beton, obejrzyj jeszcze raz powtórke z walki GRO z RAI i zobaczysz bląd który kosztował strate pozycji, a gdyby nie FireCar to GRO na prostej lyknął by RAI nawet bez DRS.
60. Skoczek130
Kilka spostrzeżeń:
- Vettel robi swoje;
- Raikkonen ponownie wykorzystuje swoje szanse;
- Grosjean potwierdza swoje możliwości;
- Hulkenberg pracuje na posadę w Lotusie;
- Hamilton zalicza sinusoidę formy;
- Alonso czeka już na przyszły sezon;
- Rosberg na dobre przejął pecha od Schumachera;
- Button jak zawsze niezawodnie;
- Massa zrobił co mógł;
- Perez znowu zaliczył "ciekawy" wyścig;
- Gutierrez ponownie przegrał punkty na początku;
- Bottas wreszcie pokonał Maldonado;
- Maldonado znowu o krok za punktami;
Force India powinno zmienić swój skład i mam nadzieje, że tak zrobi. Powinni postawić na kogoś nowego - "bezgłowy" Calado się nie nadaje, ale jest Magnussen i Nasr. Któryś z tych zawodników powinien zająć tam miejsce. Za partnera jakiś doświadczony, ale żaden z tegorocznej dwójki. Obaj mają problem z psychiką i tyle szans, ile już dostali, wystarczy. DTM to dla nich właściwe miejsce. :))
61. Skoczek130
@bartekxar - te teorie można sobie wsadzić i to głęboko. Nie ma żadnych schematów i tak na prawdę nie w tym rzecz. Rywalizacja w sezonie wynikała z logicznych czynników, a nie widzimisie losu. Czemu sezon 2012 nie był dominujący w wykonaniu Vettela?? A no dlatego, że ukrócono ich osiągi przez zakaz nadmuchu dyfuzora, który dał dominację w 2011r. Czemu nie dominowali w 2010r. - ponieważ pojazd był awaryjny, a poza tym ich kierowcy popełniali błędy i potrafili się nawet wyeliminować. W 2011r. zewoluowali bolid, któremu poprawiono żywotność, przy dodatkowym poprawieniu osiągów. Podobnie było w 2008r. - błędy kierowców i zespołów. Wszystko ma logiczne podłoże. I tak w 2014r. może znaleźć się zespół, który będzie o krok przed innym, tak jak to było w 2009r., i i nici z twojej teorii. @rokosowski obalił twoją teorię, przedstawiając rywalizację w 2006r. Pzdr ;)
62. zarrr
59. _Hero_
"Człowiek beton"- to ciekawe określenie. Gratuluje pomysłowości. Bardzo mnie tym rozbawiłeś, więc to przemilczę i się "nie odgryzę".
Kimi jest "co najmniej klasę wyżej" od GRO, co jest wiadome, nie od dziś. I moja opinia nie wiążę się bezpośrednio z tym manewrem wyprzedzania, lecz całokształtem obydwu kierowców.
Może nie jest tak do końca jak ja piszę, Jeśli Ty zauważyłeś więcej, to Ci tylko gratuluje.Ponieważ nie jestem do końca (teraz)pewny w jakim stylu to się odbyło(po obejrzeniu powtórki tej sytuacji). Co nie zmienia, że Kimi to mistrz świata i ścisła czołówka aktualnej stawki. Więc niezależnie, czy mam racje, czy nie(chodzi o styl w jakim Kimi wyprzedził GRO), Fin jest o "co najmniej klasę wyżej" od Francuza.
No "troszkę" więcej kultury nie zaszkodzi. Mnie to bawi, a nie obraża, lecz inni mogą inaczej zareagować. - Pozdrawiam
63. januszj26
Vettel pojechał jak zwykle po mistrzowsku bezbłędnie.W jakikolwiek bolid by wsiadł to byłby najlepszy.
64. Jens
Nie wiem czy jeszcze ktoś to zauważył ale alonso praktycznie na każdym kółku popelniał błąd po wyjściu z zakrętu nr6 - zawsze bard szeroko nawet raz czterema kołami poza torem. Trochę mnie to zdziwiło a jego dzisiejsza jazda trochę przypominała tą z monako - dosyć niemrawo, z kilkoma błędami
65. EryQ
Vettel wygra juz wszystko do konca sezonu jesli bolid nie padnie w jakims GP... A Red Bull nie tylko w F1 dominuje bo tak samo w innych sportach motorowych i w innych dyscyplinach sportowych gdzie jest sponsorem... kasa robi motywacje ktora robi wyniki...
66. Jahar
@64. Skoro tak robił to znaczy, że nie był to błąd a poza tym jeździsz tak szeroko jak brakuje ci przyczepności, dajesz gaz a samochód nie skręca. Typowa podsterowność.
67. moon22
Wyścig taki w miarę ciekawy. Byłam pod wrażeniem Hulkenberga. Mam takie wrażenie, że on jest "materiałem" na Mistrza ale to tylko moja opinia. Bardzo mi było szkoda Marka, znów w płomieniach. Seba pojechał swoje, właściwie to jedzie po swój 4 tytuł. A Kimi jak Kimi-super :)
68. Polak477
49. rokosowski
W 2008 wyprzedzenie nie polegało na wciśnięciu przycisku i czekaniu na dohamowanie po strefie DRS... Ale co tam. Ja zdecydowanie wolę prawdziwą walkę na torze, dzisiaj jej nie było, więc wyścig mi się nie podobał. I możesz sobie dorabiać swoje teorie - do Smoleńska też dorabiają...
69. bartexar
@57 zarr. Przekonałeś mnie. Masz rację. Również pozdrawiam ;)
70. elin
@ pjc - jeśli nie znajdziesz nic lepszego, to z lekkim opóźnieniem powinno być tutaj.
h ttp://f1tv.f x1.nl/
( dwie spacje )
71. konjoch
Wyścig jak wyścig - emocje są tylko co do walki o 2 niższe stopnie podium. Niestety mam dostęp tylko do Pols(r)atu, a Andrzej Borowczyk nie ułatwia mi oglądania wyścigów. Dziś tak mi się przejadł, że w połowie musiałem wyłączyć głos.
72. Mariusz80
@35 co Ty za bzdury piszesz
73. zarrr
72. Mariusz80
To znaczy? Co masz na myśli? Chodzi Ci o Polsat, czy może Vettela?
74. elin
@ zarrr - chyba dzisiaj podwójny powód do zadowolenia.
HUL, to bez wątpienia bohater wyścigu. A podium dla Kimiego, wielka niespodzianka :-).
Chociaż tak " wnerwionego " Fina na podium, chyba nie pamiętam ...
75. zarrr
74. elin- witam
Tak. Zarówno Kimi jak i Nico pokazali więcej niż się spodziewałem(to bardzo mnie cieszy).
Co do zachowania Fina-pisałem już o tym powyżej. I wcale mu się nie dziwię. Lopez jasno dał znać kto teraz jest nr1 w Lotusie. Gdyby nawet kazał Kimiemu dać się wyprzedzić przez GRO(team orders), Fin i tak by nie posłuchał. Ale zastanawia mnie czy Lopez po tych wydarzeniach(z Korei) nie podejmie kroków(i zepsuje Kimiemu kolejny wyścigu, lub wyścigi). Ale, nie ma co zbytnio gdybać(i wprowadzać teorii spiskowych). Zostało mu tylko pięć wyścigów(w Lotusie), jakoś wytrzyma.
Pozdrawiam
76. Qbin
Jest gdzieś na necie wyscig do obejzenia?
77. pjc
W pierwszej kolejności chciałem podziękować za pomoc ze strony Elin oraz Rokosowski-ego:)
Powtórka obejrzana i szczerze powiem nie wiem kogo mógł nudzić taki wyścig. No ale są różne podejścia i to też należy uszanować.
Vettel pewnie zmierza po 4-tytuł i to nie ulega żadnej wątpliwości.
Nawet gdyby pozostałe ekipy rozgryzły sekrety konstrukcji RB to i tak mają już małe szanse na dogonienie Niemca. Gratulacje należą się całej ekipie bez wyjątku.
Druga sprawa to regularność Lotusa, która powinna zaprowadzić ich do 2 lokaty na koniec trwającego sezonu. Natomiast największe brawa należą się Hulkenbergowi - to co osiągnął dzięki pracy zespołu i talentowi jest niewyobrażalne. Hamilton mógł jedynie bezsilnie pomachać rękami, nie widząc możliwości wyprzedzenia Nico. W to wszystko chciał się jeszcze wmieszać Alonso ale niestety zabrakło czasu. Na uwagę zasłużył też pojedynek Buttona z Rosbergiem - to również był widowiskowy manewr.
Co do reszty to świetny początek Ricciardo oraz świetna orientacja Maldonado, pozwoliły tym kierowcom na dobre pozycje w trakcie wyścigu. Obaj zasługiwali na choć małe punkty na mecie wyścigu. W końcu widzę jakiś postęp Williamsa(zarówno u Bottasa jak i Mal) ale niestety nie jest on na tyle duży aby nawiązać rywalizację z ekipami poprzedzającymi ich w mistrzostwach.
Szkoda też Pereza - to mógł być lepszy występ gdyby nie pech z oponą.
Z tyłu stawki pogłębia się różnica pomiędzy Caterhamem i Marussią.
Wielka szkoda,że taki kierowca jak Bianchi, musi tak długo czekać na swoją szansę w lepszym zespole.
78. pjc
Nie jestem też pewien ale w trakcie relacji w niemieckiej telewizji, jeden z komentatorów pokusił się o porównanie postawy Hulkenberga do A.Senny.
Moim zdaniem jeżeli chodzi o ten wyścig to było to udane spostrzeżenie.
79. housepl
@35
Hulk better than GRO?
Serio? Tylko GROSEJAN
80. pjc
@zarrr no rzeczywiście Vettel był zupełnie niewidoczny w barwach Toro Rosso (ironia). Dzięki tej bezbarwnej postawie dostał angaż w RB.
Wierz mi,że w barwach Saubera też dałby radę coś osiągnąć.
Po prostu nie zgadzam się z tym co Napisałeś w tej kwestii - a fanem Vettela nie jestem.
Co do Hulkenberga, zgadzam się. Musi jak najszybciej trafić do ekipy z czołówki.
Wtedy osiągnie sukces w świecie F1.
Williams miał swego czasu rację,że wciągnął go do tej klasy wyścigowej.
Szkoda tylko,że Niemiec tak długo musi czekać na lepszą szansę.
Otrzyma ją po tym sezonie i z pewnością postara się wykorzystać.
Moim zdaniem będzie to Lotus a Grosjean już obawia się rywalizacji z Niemcem:)
81. Tilion
Jak dla mnie wyścig był ciekawy, jednak tor ten nie powinien być w przyszłorocznym kalendarzu. Przyczyn jest sporo: 1. Charakterystyka toru jest ostatecznie nieciekawa i sprawia, że wyprzedzanie jest bardzo trudne - jak można było tor położony w takich pięknych górach (widocznych w tle) zrobić tak płaskim? Sam tor ma ciekawą charakterystykę niestety tyko na papierze. 2. Zupełny brak zainteresowania F1 w Korei. Mieli już kilka lat, by się z tym sportem "oswoić", a nadal poza prostą startową, trybuny świecą pustkami. Nie raz było widać trybunę zapełnioną do połowy, albo i całkowicie pustą. Pewnie i tak gros kibiców pochodziło z Japonii... 3. Organizatorzy... Fire Car wypuszczony niezależnie od Ch. Whitinga - brak słów, by to odpowiednio skomentować. VET widząc przed sobą obcy samochód na prostej bez informacji o SC mógł się poczuć jak w jednym popularnym filmiku na YouTube z jakiegoś polskiego rajdu bodajże - to była pierwsza myśl, jaka mi w tamtej chwili przyszła.
Życzę temu torowi nie znalezienia się w F1 w przyszłym roku. Dajmy szansę miejscom, do których F1 bardziej pasuje.
82. elin
@ 75. zarrr - witam.
Oczywiście czytałam co napisałeś i racja - zobaczymy jak będzie dalej na linii Lotus - Raikkonen. Jedno wiemy, Kimi nie jest już ich uwielbianym liderem. Do tej roli zaczynają przygotowywać Romaina. Który chyba za wcześnie stawia siebie jako Nr 1 - co pokazał dzisiejszy wyścig. Pojechał bardzo dobrze, ale po własnym błędzie oczekiwać, że zespół poleci Finowi oddanie pozycji ...
Mnie ciekawi, jak będzie wyglądała sytuacja w Lotusie w przyszłym sezonie - jeśli zespół zatrudni Hulkenberga. Które jest raczej lepszym kierowcą, niż Romain i chyba lepiej by się sprawdził w roli lidera ... Na kogo wtedy postawi Lopez z Boullierem ...
@ 77. pjc - bardzo proszę :-). Cieszę się, że już udało Ci się obejrzeć wyścig, który również uważam za ciekawy. Głównie ze względu na - znakomitą jazdę Hulkenberga, interesujące rozmowy radiowe Hamiltona z inżynierem ;-), " atrakcję " jaką zafundowały bolidy Rosberga i Webbera, plus kilka ciekawych pojedynków w środku stawki.
Pozdrawiam :-)
83. Mariusz80
zarrr chodzi mi o Sebe spokojnie osiagnalby podobne albo i lepsze wyniki w Sauberze. To jest kierowca który wyciska z auta max, gdyby go nie hamowali to rekord okrążenia wykrecalby co kółko. Seba jeździł w kiepskim aucie TR w 2008 to sobie przypomnijmy jego rezultaty
84. Skoczek130
@Polak477 - DRS to inna sprawa - ta nowinka akurat mogłaby zostać wycofana. Problem tkwi w tym, iż kierowcy mają świadomość, że nie ma sensu wyprzedzać w innym miejscu, ponieważ rywal dokona kontrataku. "Sztuczność" jest wynikiem wprowadzenia ruchomego tylnego skrzydła. Pzdr
@Jahar - każdy ma swoje zdanie, ale tankowanie nie poprawi sytuacji. Osobiście nigdy nie uważałem, by ten poroniony pomysł był kiedykolwiek słuszną opcją. Pzdr
85. Skoczek130
@zarrr - widzę, że cały czas pijesz do Vettela... a on już w Japonii może mieć kolejne mistrzostwo. :))
86. Polak477
84. Skoczek130
Tak, tylko, że są tory, które stwarzają możliwość użycia DRS i są też takie, które stwarzają możliwości tylko używając DRS. Różnica niby niewielka, ale jednak spora :). Te pierwsze to głównie tory stare, które nie są lotniskami z dziwnymi konfiguracjami, natomiast drugie to tory Tilkego. Przecież dzisiaj nie było takiej czystej walki. Kierowcy dojeżdżali do szykany na DRS'ie, trzymali się chwilę za przeciwnikiem na prostej, a na S-kach tylko zamieniali się pozycjami i tyle (i zazwyczaj nie zmieniało się nic, jeżeli nie było różnic w oponach). Jeśli kogoś emocjonuje taka sztuczna walka to trudno, mnie się to nie podoba. To gównie zależy od toru, bo kierowcy faktycznie teraz wolą nie ryzykować jazdy bez DRS, ale jednocześnie na takim Nurburgringu, Hockenheim, Silverstone, Spa, Monzy, Albert Park, czy Circuit Gilles-Villeneuve dzieje się znacznie więcej i to nie tylko dzięki DRS, a gównie dzięki normalnej konfiguracji toru. Tam kierowcy często nie walczą tylko przy strefie DRS, a przez całe okrążenie. Jak dla mnie DRS nie byłby zły, jeżeli mógłby go używać każdy, w każdym momencie. Dużo ożywienia w walce dawał przecież Kanał - F, a jednocześnie walka wtedy nie ograniczała się do przyciśnięcia przepustnicy na maksa i przycisku na kierownicy.
87. belzebub
83. Aż się pokusiłem o sprawdzenie tych świetnych wyników miszcza Vettela z 2008 roku, i tak: cztery pierwsze wyścigi nieukończone, a potem 17, 5, 8, 12, NU (GB), 8, NU (Węgry), 6, 5, 1 (jedyne najlepsze miejsce Monza), 5, 6, 9, i 4. Faktycznie super wyniki. Niestety wysoki poziom osiąga tylko dzięki dobremu i niezawodnemu bolidowi, zmartwię Cię, ale w Sauberze Hulk by mu spuścił niezłe baty.
88. pjc
@belzebub a teraz porównaj te osiągnięcia z osiągnięciami jego partnerów zespołowych, a następnie pozycję juniorskiego TR po sezonie względem głównej ekipy RB.
Z tego co pamiętam to Vettel na początku roku miał ogromnego pecha co naprawił z nawiązką w drugiej części sezonu.
89. pjc
Nie rozumiem dlaczego w ten sposób ktoś stara się zmniejszyć znaczenie wyników sezonu 2008, które były dziełem Vettela i zespołu Toro Rosso( z m.in.Bergerem i Ascanellim w składzie).
Zdeklasowanie Sebastiana Bourdais to był oczywiście wypadek przy pracy.
90. pjc
Moje ostatnie zdanie to ironia.
91. pjc
Doprecyzowując bo musiałem przerwać kolację:), Wyniki z początku sezonu '08 osiągał bolidem z 2007r. z modyfikacjami na sezon 2008. Dopiero potem otrzymał do dyspozycji nowy model.
Fanem Vettela jak Wiesz nie jestem.
Kropka.
92. Grzesiek 12.
Dzisiaj trzy bolidy były z innej półki .... Dlatego też pudło nie jest przypadkiem i raczej odzwierciedla układ sił w dzisiejszym wyścigu .....
Dziwne dla mnie jest to że Kimi potrzebował przyspieszonych stopów ..... aby móc wyprzedził Hulka ( z resztą , innych też ) .... , zajeżdżonych gum Lewisa i Alonso .... , opadnięcia skrzydełka w bolidzie Rosberga ..... oraz SC i błędu Romka ....... aby znaleźć się tam gdzie jego miejsce było już na początku wyścigu .....
Ale jak widzę dla niektórych i tak zapewne jego miejsce na mecie jest zasługą wyłącznie jego talentowi ......
Hulk świetny wyścig .... chociaż trzeba otwarcie napisać , że nic się nie dzieje bez przyczyny , i bolid Saubera po "zmianie opon" zupełnie inaczej sobie radzi niż na początku sezonu .......
Ferrari kolejna porażka ....... W zasadzie jak pokazują wyścigi cały sezon to jazda ostro w dół .......
No i tutaj można dużo pisać w temacie opon i ich wpływu na formę poszczególnych zespołów .... To jednak nie jest to jedyna przyczyna takiej a nie innej formy Czerwonych :P
93. belzebub
91. Zgadza się nowy model dostał od 6 wyścigu, co nie zmienia faktu, że późniejsze jego rezultaty, nie były powalające, jakby chciał zapewne Mariusz80, do którego kierowałem odpowiedź. Co do następnych kierowców TR, porównując do Vettela to trochę ciężkie zadanie, biorąc pod uwagę, że razem w zespole nie jeździli, nie mówiąc, że nie porównuje się kolejnych modeli do siebie. Nie twierdzę, że taki Buemi osiągał wyniki, na poziomie Vettela, czyli był porównywalnym kierowcą, zapewne Seb jest nieco lepszy, ale nie przesadzałbym z tą jego super formą, itd, o czym cały czas starają się nam wmówić jego fanatycy. Zobaczymy tylko, jak super będzie jeździł Vettel, jak nie dostanie tak świetnie przygotowanego bolidu, bo wszystko ma swój początek i koniec - tak jak za czasów Schumiego w Ferrarce.
94. Mariusz80
@87 człowieku zastanów się co piszesz bo się osmieszasz w kiepskim Toro Roso zdobył 8 miejsce na koniec sezonu, z 35 punktami, a gdzie był jego przyszły partner którego tutaj tak wszyscy bronią Mark Webber w RBR dopiero 11 z 21 punktami.
95. pjc
Będzie jeździł gorzej - każda dominacja ma swój koniec.
96. Mariusz80
Mało tego to patrząc na wyniki i klasyfikację z 2008 to Seb szedł do gorszej ekipy przynajmniej sportowo na tamten moment. Nie uwierze że wtedy wiedziales ze RBR bedzie przez ponad 4 Lara najlepszy.
97. belzebub
94. Sam się człowieku ośmieszasz, chociażby porównując tamte RBR i tamte Toro Rosso, to inna bajka, niż np. tegoroczna konstrukcja RBR i tegoroczna konstrukcja TR. Dlatego porównywanie tamtejszych wyników, jest daleko mówiąc niepoważne i dziecinne. Dla mnie wystarczą wyniki (pozycje), osiągnięte przez Vettela w sezonie 2008, raz tylko był na podium, słabe to, biorąc pod uwagę możliwości miszcza... ;)
98. Mariusz80
Tylko ze ta dominacja może trwać nawet jeszcze kilka lat. Patrząc jak do sportu podchodzi koncern RedBulla to niestety ale konkurencja będzie miała bardzo ciężko. Nawet jak w pierwszych wyścigach są problemy to szybko je usuwają.
99. Mariusz80
Człowieku ja porównuje sezon 2008.
100. belzebub
94. Nie wiem tylko dlaczego nie skupiłeś się na jego wywalczonych pozycjach w tamtym sezonie, skoro napisałeś "Seba jeździł w kiepskim aucie TR w 2008 to sobie przypomnijmy jego rezultaty", no to je przypomniałem. No ale tutaj potrzebna jest choć minimalna dawka obiektywizmu, ale dla takiego fanatyka, jak Ty, takie słowo nie istnieje.
101. Mariusz80
Gdzie ja porownalem auta 2008 do 2013? Tragedia
102. belzebub
99. No właśnie, ja się skupiłem na samym zespole TR, a Ty wyskakujesz z RBR. SEb w 2008 jeździł w TR, a nie RBR.
103. belzebub
101. Tragedia to jesteś Ty. Nadal oczekuję odpowiedzi, czy poszczególne wywalczone pozycje w TR w 2008 roku, to są pozycje na miarę miszcza?
104. Mariusz80
Właśnie kto tu jest obiektywny. Napewno nie ty. Alonso wychfalasz pod niebiosa, a dzisiejszy wyścig pokazał że nie ma jednak zdolności nadprzyrodzonych. Jest człowiekiem i jak każdemu zdarzają się dobre i gorsze wyścigi, Seba popelnial bledy, ale dzisiaj to inny kierowca kompletny.
105. Michael Schumi
@pjc Zgadam się. Niektórzy mają tu chyba kompleks Vettela. Czemu tak samo nie ma nic o Alonso?
@87 Jak już tak prześwietlasz Vettela to przeanalizuj sobie też historię Alonso.
1) Po połowie sezonu 2004 Alonso jest zły, bo Trulli jest przed nim i idzie do Flavio, po czym szef Renault zwalnia Włocha. Flavio mówił, że tak było naprawdę.
2) W 2006 w GP Chin Alonso był wściekły na zespół i Fisi, bo nie pracowali pod Fernando na jego lepszy wynik.
3) Sezon 2007 - chyba nie muszę niczego wyjaśniać: nieważne na którym miejscu, byle przed Hamiltonem.
Czy kiedykolwiek Vettel tak zrobił? Kiedy skarżył się, że należy pozbyć się zespołowego partnera, bo jest od niego gorszy, kiedy jest zły, że ten drugi miał z górki, zamiast odegrać się lepszym wynikiem w nastepnym GP albo kiedy Vettel zniszczył zespół od środka?
Malezja 2013 to nie to samo: wygrał przed Webberem, ignorując team orders, ale pokazał dzięki temu, dlaczego on powinien wygrać, a nie Webber, skoro na mecie był ?5 sekund z przodu. Wprowadziło to dużo zamętu wewnątrz zespołu, ale to nic w porównaniu co Alonso zrobił McLarenowi. Nando mógł tam zdobyć 3 tytuł z rzędu, ale nie wytrzymał psychicznie, np. w Chinach, przedostatnim wyścigu gdy ze złości trzasnął drzwiami w pomieszczeniach gościnnych McLarena, uszkodzając je troszeczkę tylko dlatego, że Lewis był szybszy w końcówce kwalifikacji. Vettel w końcówce mistrzostw w 2010 r. miał ogromną presję: po GP Korei Alonso jest umocniony na pozycji lidera, bo on wygrał wyścig, a Vettel nie zdobył nic przez awarię silnika, mimo wygranej w Brazylii miał najmniejszą szansę na tytuł, wiedział że Alonso jest w bardziej komfortowej sytuacji, lecz nie poddał się ani na chwilę, nie pozwolił sobie na pokonanie siebie przez presję/stres. Różnica w osiąganiu niemożliwego zależy na ludzkiej determinacji. Alonso, przychodząc do McLarena miał kontrakt na 3 lata. Możliwe, że gdyby nie zniszczył sobie tego sezonu, w 2008 mógłby znowu wygrać mistrzowski tytuł (wystarczy przypomnieć sobie błędy Hamiltona z 2008, mimo że w zespole panowała raczej dobra atmosfera, bo Kovalainen niespecjalnie wywierał presję na Lewisie, więc tam Alonso mógłby jeszcze bardziej go przycisnąć). Vettel w odróżnieniu do Alonso szybciej dojrzał psychicznie z 2009 na 2010. Alonso był dużej w tym sporcie (debiut w 2001, przerwa w 2002) ale w 2007 pokazał, że nie zasługiwał na tytuł.
106. Mariusz80
@103 właśnie sprawdziłem super wyniki twojego miszcza Fernando sezon 2001 i tylko 23 punkty. To są wyniki na miarę Miszcza
107. PanPikuś
@pjc,belzebub. Bolid TR z 2008 wg mnie przypomniał konkurencyjnością FW34 na tle zeszłorocznej stawki. I mam dziwne wrażenie, że gdyby Maldonado za bardzo nie rozbijał swojego Williamsa, to też końcowy wynik byłby deklasacją B.Senny. Wenezuelczyk za wielki talent nie postrzegam. Vettela stawiam na tej samej półce, może nieznacznie wyżej. Trzeba pamiętać, że wygrał deszczowy wyścig po starcie z P1 po deszczowych kwalifikacjach. Za Qual - szacun. Co do wyścigu to umówmy się, że w deszczu jadąc jako lider masz przynajmniej 2 razy łatwiej, bo cokolwiek widzi.
Co do formy Saubera to mam pewne wątpliwości czy wzorst konkurencyjności jest spowodowany oponami. W Chinach Hulk potrafił się bronić przez kilka okrążeń przez Vettelem. Potem zaczęły się kłopoty finansowe. W przeciwieństwie do McL/ Fi ich zmiana wyników nie nastąpiły na Niemczech czy Wegrzech, ale dopiero we Włoszech. Wg mnie tutaj sprawa ma aspekt finanswoy. Możliwe, że mieli sporo poprawek do auta, ale nie mogli ich wdrożyć ze względu na koszta i długi. Teraz mogą i są tego efekty.
108. Mariusz80
Sorry źle spojrzałem 23 to miejsce na koniec sezonu a ile punktów to okrągłe 0 w 17 startach
109. belzebub
104./106. Mariusz80 Nadal nie skomentowałeś wyników Vettela z 2008 roku..., tylko nie wiedzieć czemu znów wyskakujesz z innym kierowcą, tym razem z Alonso.... Jak już rozmawiamy o jednym kierowcy, jednym zespole, to przy tym pozostańmy...Ale cóż czuję, że brak Ci kontrargumentów, bo wywalczone pozycje z tego sezonu mówią same za siebie - były dość przeciętne.
105. Michael Schumi - ja tylko przedstawiłem liczby, których chciał niebezpośrednio Mariusz80. Wg niego w tym sezonie osiągał super rezultaty i normalnie wymiatał na torze, szkoda że liczby mówią co innego...
110. belzebub
107. Przestań, jedna wygrana w sezonie, zresztą dla mnie każdy wynik w deszczu, to bardzej loteria, niż faktyczne możliwości kierowcy bolidu. Gdyby nie deszcz, Vettel byłby na pewno poza podium. I jeszcze jedno nie porównuje się bolidów z różnych sezonów, bo to jest nie miarodajne.
111. Mariusz80
Gdzie porownalem?
Co do sezonu to napisałem ze Seb zdobyl 8 nigdzie nie ma słowa ze wymiatal. To był jego pierwszy pelny sezon jak na 21 latka to bardzo dobrze.
112. belzebub
111. Jakoś oglądałem ten sezon i w sumie niczym mi nie zaskoczył, oprócz szczęśliwej wygranej na Monzie - zresztą też JEDYNEMU podium w tym sezonie. Dla mnie to za mało, by się kimś podniecić. Ale poczekajmy, tak jak wcześniej napisałem, poczekajmy, na gorszą konstrukcję bolidu RBR, wtedy zobaczymy "talent" Vettela.
113. Michael Schumi
@110 "zresztą dla mnie każdy wynik w deszczu, to bardzej loteria, niż faktyczne możliwości kierowcy bolidu"
Idąc taką logiką to Senna i Schumacher to u Ciebie chyba najwięksi fuksiarze/zwycięzcy loterii jazdy w deszczu (Adelajda 1993), (Belgia 1996) odpowiednio dla obu kierowców. To jak Vettel mógł być pierwszy na Monzy 2008 to dlaczego nikt z każdego innego lepszego zespołu, doświadczonych i starszych zawodników nie był od niego lepszy w kwalifikacjach i wyścigu?
114. Skoczek130
@bezebub - ależ przemawia przez Ciebie jad. Jesteś skrajnie subiektywny. Aż nie przystoi to userowi twojego pokroju... ;]
115. belzebub
Michael Schumi, po pierwsze Vettel nie dorasta do pięt Schumacherowi, nie mówiąc o A. Sennie. Po drugie, od samego początku, starałem się skupić na jednym sezonie Niemca. Patrzmy na wyniki, to było nie tylko jedna jedyna wygrana, ale także jego jedne jedyne podium w 2008r. Jeśli, nie byłby to tylko fart, a umiejętności Sebastiana, to częściej by w tym sezonie stawał na pudle. A tak nie było, zresztą gdyby było sucho, to powtórzę to jeszcze raz, nie zwyciężył by wtedy i tyle.
116. belzebub
114. Skoczek130 Hmmm... aj tam, aj tam, po prostu nie jestem fanatykiem Vettela, najwidoczniej dlatego pewnych rzeczy nie mogę zrozumieć, muszę być ślepy na talent Seby ;)
117. Mariusz80
Ale Hulkiem się podniecacie a jak narazie dwa razy 4 w GP.
Ile wyścigów w deszczu wygrał twój miszcz? Zdaje mi się ze sporo to też była loteria czy jednak wspaniałe umiejętności?
118. belzebub
117. Dla twojego dobra, pozostawię to bez komentarza, bo się coraz bardziej pogrążasz... Ale cóż, ponoć tonący brzytwy się chwyta ;)
119. Mariusz80
W jedną stronę ok umniejszamy umiejętności ale w drugą już nie. Niestety ale twoje argumenty są g. warte.
Totalny brak obiektywizmu.
Jest król Alonso i długo nic. Tylko niestety nie ma bolidu zdolnego do walki i jest płacz. Czy to jest wina Seby ze wielkie firmy F1 nie potrafią od już 5 lat zbudować porównywalnego i niezawodnego auta. Moim zdaniem nie.
120. Michael Schumi
@115 No oczywiście, bo każdy inny mistrz lałby tam w Torro Rosso Massę, Hamiltona, Kubicę i każdego innego.
Fakty są takie, że Red Bull powierzył mu miejsce w zespole na 2009 i dobrze mu szło. W jego wygranej nie było farta, ale umiejętności: dlatego jeszcze raz Ci mówię. Skoro to był fart to czemu żaden inny lepszy, bardziej doświadczony kierowca tak od niego odstawał?
121. Mariusz80
@120 niestety ale nie otrzymasz odpowiedzi.
Seba już w 2007 roku jak przeszedł do TR z BMW w Chinach dojechał na 4 pozycji mimo startu z 12 pola. To też był fuks. Taka jest prawda że Seb ma wielki talent i wykorzystuje możliwości swojego bolidu.
122. frg1pl
Dość ciekawy wyścig. Brawa dla HUL. VET w szczytowego formie, w zasadzie nie popełnia błędów w czasie weekendów wyścigowych. Z team radio po wyścigu wnioskuję że autko nie było dziś katowane na 100%- mieli zapas.
123. Polak477
120. A kto miał go bić na Monzy? Hamilton startujący z 15 miejsca, Raikkonen z 14 czy Massa z 6? Taka prawda, że miał wtedy fuksa, zaryzykowali z ustawieniami na mocny deszcz, taki był, w kwalifikacjach się poszczęściło, bo były nieprzewidywalne warunki, a wyścig nawet nie miał normalnego startu, bo zaczynał się od SC. Zresztą jego kolega zespołowy Bourdais wywalczył wtedy 4 miejsce tylko awaria lub coś takiego (już nie pamiętam) spowodowała, że musiał startować z Pit Lane.
124. Polak477
Swoją drogą podium zdobył też Kovalainen, więc obrazuje to cały wyścig :). Heikkiego lubię, ale wielkim talentem nigdy nie był i nawet w bardzo dobrym McLarenie sobie średnio radził.
125. Michael Schumi
@123 Mógł Kovalainen z 2 miejsca, a taki Kubica startował 11, a skończył też na podium.
126. Polak477
125. Przesunął się 8 pozycji, czyli tyle ile Hamilton i to byli kierowcy, którzy najbardziej awansowali.
127. Mariusz80
Tylko ze KOV jeździł w MCLARENIE a nie w TR.
Dlaczego Alonso nie wygrał taki z niego mistrz mokrych wyścigów. Poprostu nie lubicie Seby i tyle każdy inny kierowca który by wtedy wygrał byłby chwalony, ale nie Seb. Myślie sobie co chce jak skończy karierę z pobitymi rekordami i wysrobowanymi na maxa
128. scortes
109. belzebub widać że jesteś laikiem , jeżeli chodzi o F1,
Przecież przed Vettelem RBR nie istniał a David Coulthard i Webber robili w tym okresie sztuczny tłok na torze, to samo STR.
Cały progres w RBR zaczął się po przyjściu Vettela , gdzie nic nie znaczący zespół nagle dostał kopa i to na pewno nie po swoim napoju. Budowali bolid wspólnie , a do czego doszli tą współpracą , widzimy obecnie na torach.
Webber natomiast jak jest taki kozaczek to dlaczego od 2002-2008 tylko 2 razy stał na podium i to na najniższym szczeblu?Więc niech nie narzeka , bo pewnie lepiej zaczął jezdzić jak ustawiali mu bolid na wzór Vettela.
A skoro tak się już cofamy do początków karier , to przyjrzyj się jakim geniuszem w zespole Minardi odnosił Ferdek - totalna porażka. A sukcesy odnosił dopiero w Renault, gzdie zakończył swoje MISTRZOWSKIE występy. Nigdy więcej w innej stajni tytułu nie zdobył , a chciałem zauważyć , że nie jezdził i nie jezdzi u byle siuśków.
Prosiłbym nie umniejszać roli VETTELA w zdobywaniu tytułów dla siebie jak i teamu.
Jeszcze jedno Kubica jeden jedyny raz wygrał wyścig , a to za sprawą właśnie tak tu często wymienianego fuksa, farta etc. ponieważ Hamilton wjechał w RAIKKONENA a nie w niego , bo Robert nie był dla niego zagrożeniem w walce o mistrzowski tytuł, więc przywalił w swojego najgrozniejszego rywala.
129. Michael Schumi
@128 Zgadam się, ale muszę odnieść się do jednego: Hamilton niechcący zrobił tą kraksę, to Massa jeździł lepiej od Raikonnena, więc to Brazylijczyk mu bardziej zagrażał, a sam Lewis mówił o Robercie, że ma on duże szanse na walkę o tytuł. Ale to trochę inna historia.
Jednak też mnie wkurza, jak tyle ludzi widząc u niego wyniki próbuje mu wszystko wytykać na siłę, zamiast szukać przyczyn dlaczego inni nie są tak dobrzy. Co gorsze ostatnio to już przechodzi szczyt: buczenie pod podium. Zaczęło się w sumie od przeciwników odwiertów firmy Shell, lecz inni kibice sądząc że właściwie czemu by tak nie robić i zaczęli buczeć na Vettela. Co ciekawe jest tu większy szacunek dla Webbera.
Za to w Ferrari na odwrót: Alonso jest bohaterem na tej stronce, a Massa traktowany podobnie jak w RBR Mark jest gorzej traktowany.
Zastanawiajace: Vettel ma wyniki: źle
Alonso: ma lub nie ma: dobrze.
Webber nr. 2 jest ciągle słabszy: jest szacunek
Massa: nr. 2 jest słabszy: nie zawsze ma szacunek.
Webber i Alonso są szczerzy i bezpośredni. Massa i Vettel są raczej pogodni i uśmiechnięci (Felipe jest bardzo sympatyczny), a mają gorzej: Vettela wygwizdują, a Massę pomiatają w Ferrari. Przykre, że tak działają ludzie.
Wracając do Vettela: co jak co, ale jest znowu najlepszy. Inni mogą tylko zrobić lepszą maszynę i tyle. McLarena, Mercedesa i Ferrari na to stać finansowo.
130. berni
@ 103 i 112: pozycje vettela w 2008 porownywalne jak pozycje 'uznanego' juz w 2008 i 2009 miszcza alonso - ustawiane zwyciestwo, tez rzadziudko na podium. jesli dla ciebie, w pierwszym pelnym sezonie f1 vettela, 6-cio krotne konczenie wyscigu w okolicach 5miejsca + zwyciestwo w bolidzie z drugiej czesci stawki - to nic, do tego sezon 2007 - gp chin - P4, gp japonii - prawie podium w 7 wyscigu w bolidzir TR!!! - to tez slabe wyniki, to nie ma o czym rozmawiac.
131. Tilion
128. @scortes - Twoje posty są tak złe, że zastanawiam się, czy nie kliknąć przy Twoim nicku "ignoruj", byś dołączył do zacnego grona vincenta i hohenzollerna - chyba że po raz trzeci trafię właśnie Ciebie - powinno dać to do myślenia, jeśli tak jest. Znoszę bez problemów fanów VET, jak np Ilonę, ale fanatyków robiących swoimi postami tylko "burdy" na forum nie ścierpię. Wg Ciebie HAM w Kanadzie przydzwonił w RAI bo kalkulował, kogo by wraz ze sobą wykluczyć? Tego aż się czytać nie da...
Pozdrawiam trzeźwo myślących
132. scortes
131. Tilion a kogo ta twoja opinia obchodzi ?
133. marek77
Prawda jest taka, że póki miszcz nie przejdzie do inne go teamu to się nie dowiemy ile jest wart. Co do prędkości do kiedy w Red Bullu było równouprawnienie (2010r) miszcz i Mark szli łeb w łeb.
134. Mariusz80
Ok tylko tamten sezon pokazał kto jest mocniejszy psychicznie i szybszy. Pierwsza część sezonu pod dyktando Webbera, ale w drugiej części odpalil talent i niesamowita koncentracja Seby. Dzisiaj to jest całkiem inny kierowca niż w 2010 czy 2011, praktycznie nie popełniający błędów, twardy i mega szybki. Mimo że Mercedes od początku sezonu jest na podobnym poziomie to Seba jest niemal cały czas liderem. Żeby osiągnąć sukces musi być bardzo dobry kierowca, bolid i ekipa. Jeśli dochodzi do dominacji jaką mamy obecnie to te wszystkie składowe muszą wspołgrać jak w szwajcarskim zegarku.
135. scortes
134. Mariusz80 w 100% zgadzam się z Tobą
136. Reaglag2
Proszę was o pomoc w szczytnym celu : Wejdźcie na te linki i klikajcie.
http:// www.wyklikajzywnosc .pl/
http:// www.okruszek.org .pl/
Był jeszcze 1 link ale nie mogę go znaleść. Najwyżej jtr podam w tym temacie. W kazdym po 2 spacje
137. Avalon
moim zdaniem wyscig byl fajny, dobrze sie go ogladalo. Bylo w nim wszystko: pojedynki grup 2-5 kierowcow (strata przez Maldonado 3 miejsc po pieknej walce z chyba Gutierrezem, Masa i kims), pojedynki Gro-Ham, Gro-Rai, Ham-Alo, Ham-Ros i wiele innych, sporo wyprzedzania - praktycznie na kazdym kolku cos sie dzialo, 2 x SC, Fire Car!!!! pierwszy raz w zyciu widzialem FC, a wy? Pozar, dzwony... Co wy jeszcze chcecie?? Moze niech zrobia z tego carmageddon?? wypuszczac widzow na prostej startowej. Kazdy rozjechany kibic to +5pkt do generalki.. a moze skoki bolidem w dal? Ludzie opamietajcie sie. Wyscig byl ladny nawet pomimo kolejnej nudenj wygranej "miszcza Palucha" - choc przyznaje mu, ze ladnie pojechal.
138. thinktank
Pierwsza uwaga, nadspodziewanie ciekawy wyścig, chociaż nie jestem obiektywny, ponieważ kibicuje RAI.
Druga uwaga, ludzie dajcie spokój z fanatyzmem w stosunku do swoich ulubieńców i antyulubieńców.
Osobiście nie lubię VET, ale nie można powiedzieć, że jest to słaby kierowca. Z drugiej strony nie jest super wybitnym, tak jak myślą jego wielbiciele. Samochód w F1 to dalej podstawa, a za samochodem stoi także całe zaplecze. Wytarczy, że masz nie najlepszego inżyniera i zawalasz wyścig. Być może jest to również związane z kierowcą - czy potrafi ułożyć sobie współprace z inżynierem wyścigowym. Myślę, że pod tym względem WEB jest najgorszy. Co do kierowców, to uważam, ze chyba ALO jest najbardziej kompletnym, potem być może jest RAI i HAM. Niestety ten ostatni, gdy nie trzeba było tak dbać o gumy był fenomenalny, a teraz jednak odstaje od RAI. Myślę, że VET jest na trzecim, czwartym miejscu. Napewno HUL jest talentem. Lubię GRO, ale nie będzie raczej mistrzem świata, to taki MAS. MIły facet, a dlatego brak mu przebojowości. ROS też nie jest zły, BUT w obecnych warunach też nieźle jeździ.
Co do RAI i jego hejterów. To pragnę zauważyć, że jest to jedyny kierowca, który nie jest produktem marketingowym. Inni muszą gadać po linii szefostwa. ALO narzeka, ale swoje marketingowe zadania w pocie czoła wypełnia. KIMI to jedyny kierowca starego typu i pewnie ostatni, więc zastanówcie się jaka F1 będzie po nim. Np. KUB bardzo uważał co mówił.
139. Jens
vettel - kierowca który w tym sezonie najmniej używał DRS w wyścigu
140. F1fan_marcinvet
Moim zdaniem wyścig był fajny chociaż pierwsza połowa trochę nudna w drugie zaczełi się dziać. VET wspaniały wyścig jak zawsze już po 3 okrążeniach odjechał GRO zasłużone zwycięstwo ale przewaga nie taka ja w Singapurze Lotusy utrzymywały jego tępo. VET już chyba może się szykować na czwarty tytuł nie widzę aby ALO czy RAI zmniejszali di niego przewagę punktową. RAi jak zawsze prezentuje swoją klasę pomimo zgrzytów lotusie i za to go lubie.GRO jest dobrym kierowcą ale mistrzem świata nie zostanie coś taki kierowca jak masa w niedzielę ładnie pojechał i ten komunikat przez radio ścigaj się z nim. dla mnie bohaterem jest HUL chciałbym aby jeździł w dobrym teamie zasłużył na to 4 miejsce w wyścigu a GUT 11 miejsce nie wiele brakowało. zawiedziony jestem HAM który miał wyprzedzić VET na starcie a nie poradził sobie w końcówce z HUL dobrze że go ALO do tego nie wyprzedził . ALO dla mnie słabo jeżeli chce walczyć z VET w co wątpię musi się wziąść do pracy poważnie. MAS słabiutko, szkoda mi WEB bo mógł być wysoko dobra strategia (a już od jakiegoś czasu szkoda mi Foce India po zmianie opon totalne wszystko się posypało a prezentowali przecież dobre tępo). Ai jeszcze jedno czytam forum już długo i gdy tylko wygra wyścig Vet pojawiają się uwagi typu że nie umie jeździć słaby kierowca to tylko dobry samochód 3 tytuły mistrza świata i 4 w drodze chyba o czymś świadczą ja nie mówię że nie mozna go nie lubieć ale dajcie sobie spokój są cztery czynniki które wpływają na zwycięstwo samochód, opony (niestety) , umiejętności kierowcy i dobra streategia. VET ALO RAI HAM TO NAJLEPSZA CZWÓRKA KIEROWCÓW KTÓRYCH LUBIĘ ALE TO TEN PIERWSZY MA trzy tytuły z rzędu
141. F1fan_marcinvet
są drobne literówki pozdrawiam wszystkich :))
142. Skoczek130
@belzebub - ja tam jego fanatykiem nie jestem. Nawet kiedyś uważałem podobnie, jak ty. Ale teraz patrzę na niego obiektywniejszym okiem. Niewątpliwie obecnie ma najłatwiej, ale bez wątpienia jest kierowcą z najwyższej półki. Błyszczał, a w deszczu po prostu brylował w STR. Pzdr :)
143. ego
jak mi się śmiać chce seb vet co on nie ma imienia i nazwiska ciekawe czy ten seb obdarzony "niezwykłym talentem"tak samo by jeżdził np w wiliamsie no chyba nie więc nie porównujcie go do schumachera czy senny bo on nie jest jeszcze godzien im butów nosić
144. Skoczek130
@ego - oczywiście, że wiele by nie zdziałał. Dokładnie tak jak reszta kierowców w stawce, łącznie z wszystkimi legendami... Senną i Schumacherem włącznie. Swoją drogą beznadziejny i szczeniacki komentarz panie @ego. ;)
145. Mariusz80
@142 czy Ty pomyslales przy pisaniu tego komentarza. Pewnie uważasz ze alonso, hamilton czy Raikonen walczyliby o tytuł. Nie przypominam żeby w ostatnich 20-30 latach zdobył tytuł w słabym aucie, auto musi być przynajmniej zbliżone do najlepszego w sezonie. Schumi jeździł dla Wiliamsa tylko wtedy oni byli potęga, mieli wszystko najlepsze, ekipę, inżynierów, bolid i kierowcę.
146. pjc
@Mariusz80 chyba coś Pokręciłeś. Michael Schumacher nigdy w barwach Williamsa nie jeździł.
Prędzej już jego brat. Tak swoją drogą to wtedy był dobry bolid ale wcale nie najlepszy w stawce.
Jak Przywołujesz historię, to Rób to we właściwy sposób.
147. 6q47
146. pjc
Popieram twój apel.
Pozdr.
PS.145. Mariusz80
Możesz Admina poprosić o usunięcie tego wpisu - nie ma edycji więc tylko taka forma jest dostępna. Robi to skutecznie i bez zadawania dodatkowych pytań. Trzeba tylko uzasadnić dlaczego chcesz usunąć swój wpis.
A może miałeś coś tajemnego na myśli... no ale "Schumi" był tylko jeden, pomimo posiadania brata Ralf'a...
148. poppolino
Zwycięstwo #34
I kolejny krok w kierunku czwartego tytułu. Piękne to są czasy, nie powiem. Mam nadzieję że nie skończą się na tym sezonie. To co. Japonia? Indie? Pewnie na jednym z tych dwóch torów Sebek to przyklepie. Japonia mało realna albo gdyby się udało to byłoby spoko. Muszę również pochwalić Hulka za kapitalną jazdę. Mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości uda mu się stanąć na podium. No i szkoda że Mark znowu kończy bez punktów, ale cóż. Takie życie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz