2023-09-16 GP Singapuru - Kwalifikacje 15:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | |
---|---|---|---|---|
1 | C.Sainz | Ferrari | 1:30.984 | |
2 | G.Russell | Mercedes | 1:31.056 | |
3 | C.Leclerc | Ferrari | 1:31.063 | |
4 | L.Norris | McLaren | 1:31.270 | |
5 | L.Hamilton | Mercedes | 1:31.485 | |
6 | K.Magnussen | Haas | 1:31.575 | |
7 | F.Alonso | Aston Martin | 1:31.615 | |
8 | E.Ocon | Alpine | 1:31.673 | |
9 | N.Hulkenberg | Haas | 1:31.808 | |
10 | L.Lawson | AlphaTauri | 1:32.268 | |
11 | M.Verstappen | Red Bull | 1:32.173 | |
12 | P.Gasly | Alpine | 1:32.274 | |
13 | S.Perez | Red Bull | 1:32.310 | |
14 | A.Albon | Williams | 1:32.719 | |
15 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:31.991 | |
16 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:32.809 | |
17 | O.Piastri | McLaren | 1:32.902 | |
18 | L.Sargeant | Williams | 1:33.252 | |
19 | Z.Guanyu | Alfa Romeo | 1:33.258 | |
20 | L.Stroll | Aston Martin | 1:33.397 |
Sainz sięgnął po drugie pole position z rzędu
Carlos Sainz sięgnął w Singapurze po drugie z rzędu pole position, wyprzedzając George'a Russella i Charlesa Leclerca. W czołowej dziesiątce zabrakło, borykających się z dużymi problemami, kierowców Red Bulla.Warunki sprzyjały rozegraniu sesji kwalifikacyjnej. Mimo równikowego klimatu po raz kolejny udało się uniknąć opadów deszczu. Sesja przebiegła spokojnie do czasu potężnego wypadku Lance'a Strolla pod koniec Q1.
Q1 - potężny dzwon Strolla
Tempo w Q1 po opuszczeniu garaży zaczął dyktować Lando Norris, który swoim McLarenem uzyskał czas 1:32.556. Obaj kierowcy Red Bulla nie zdołali poprawić jego wyniku podczas pierwszej próby. Sergio Perez był wolniejszy od Brytyjczyka o zaledwie 0,007 sekundy, a Max Verstappen stracił do niego przeszło 0,3 sekundy.
Carlos Sainz, który zdominował sesje treningowe nie pojechał dobrego pierwszego kółka w czasówce, wykręcając dopiero czwarty wynik. Nie zawiódł jednak drugi zawodnik Scuderii, który z niewielkim, ale jednak zapasem, wskoczył na pierwsze miejsce.
Monakijczykowi nie było jednak dane utrzymanie wyniku do końca Q1, gdyż na 10 minut przed końcem wyprzedził go George Russell.
W drugiej próbie w Q1 Max Verstappen zdołał wyjść na prowadzenie, ale niemal od razu skontrował go Carlos Sainz, wyprzedzając Holendra o 0,059 sekundy.
Warunki na torze zgodnie z przypuszczeniami poprawiały się bardzo szybko, więc pod koniec pierwszej części czasówki nikt nie był pewien awansu i nawet liderzy zmuszeni zostali do ponownego wyjechania na tor.
Czas Sainza z pierwszego przejazdu bez większego problemu poprawili między innymi: Tsunoda, Perez, Hulkneberg, Lawson i Magnussen.
Gdy do poprawy swoich czasów szykowali się Verstappen oraz kierowcy Ferrari na wyjściu na prostą startową gigantyczny dzwon zaliczył Lance Stroll. Mocno rozbity Aston Martin zatrzymał się na środku prostej. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, ale sesja natychmiast została przerwana czerwoną flagą.
W całym zamieszaniu najmniej szczęścia mieli: Bottas, Piastri, Sargeant oraz Zhou, którzy wraz ze Strollem odpadli z dalszego udziału w kwalifikacjach.
Q2 - dramat Red Bulla, Sainz najszybszy
Po przedłużającej się przerwie wymuszonej wymianą barier TecPro kierowcy powrócili do zmagań, a na torze pierwsi zameldowali się kierowcy Red Bulla.
Max Verstappen jako pierwszy stanowił punkt odniesienia dla innych kierowców, ale bardzo szybko wyprzedził go Magnussen, a chwilę później także obaj kierowcy Ferrari, Lando Norris i Fernando Alonso. Po pierwszych przejazdach najszybszy był jednak George Russell, który o 0,1 sekundy wyprzedzał Fernando Alonso i Carlosa Sainza.
Na drugim przejeździe niespodziewanie pod dużą presją znaleźli się kierowcy Red Bulla, którzy nagle znaleźli się w końcówce czołowej dziesiątki. Sergio Perez bardzo szybko wypadł z niej po tym jak na drugim przejeździe obrócił swój bolid, a Max Verstappen po pokonaniu szybkiego okrążenia był 10. Z awansu do Q3 wypchnął go nie kto inny jak, zastępujący Daniela Ricciardo, Liam Lawson. Najszybszy w Q2 był Carlos Sainz.
Oprócz kierowców Red Bulla do Q3 nie przeszli: Gasly, Albon oraz Tsunoda.
Q3 - Russell przedzielił kierowców Ferrari
W trzecim segmencie czasówki kierowcy nie zwlekali z wyjazdem chcąc uniknąć ewentualnych problemów z żółtymi lub czerwonymi flagami.
Jadący na świeżych miękkich oponach kierowcy Ferrari nie mieli problemu, aby po pierwszym przejeździe w Q3 dysponować dwoma najlepszymi czasami. Trzeci był Lando Norris, korzystający z używanego ogumienia, podobnie z resztą jak plasujący się za nim zawodnicy Mercedesa.
Finałowy przejazd pod nieobecność kierowców Red Bulla trzymał w napięciu do samego końca. Jako pierwsi otwierali go Sainz, Norris i Leclerca. Hiszpan poprawił się niewiele względem pierwszej próby, ale to wystarczyło, aby utryzmać z tyłu Leclerca i Norrisa.
Niespodziewanie show mógł skraść George Russell, który po dwóch sektorach był minimalnie szybszy od Sainza. Brytyjczyk na mecie okazał się jednak 0,072 sekundy wolniejszy od Hiszpana, ale udało mu się rozdzielić kierowców Ferrari.
Lando Norris musiał się więc zadowolić czwartym polem przed Hamiltonem i świetlnie spisującym się na torze Marina Bay Kevinem Magnussneem z Haasa.
Obok niego jutro ustawi się Fernando Alonso, a czołową dziesiątkę uzupełnili Ocon, Hulkenberg oraz Lawson.
Wyniki sesji kwalifikacyjnej będą jeszcze przez co najmniej kilkadziesiąt minut stały jednak pod znakiem zapytania, gdyż sędziowie mają do rozpatrzenia kilka incydentów z udziałem między innymi Maksa Verstappena (łącznie trzy przewinienia), który w Q1 blokował rywali na alei serwisowej i Charlesa Leclerca, który przekroczył dopuszczalną prędkość podczas żółtej flagi.
Zdjęcia:
komentarze
1. Werter
No i cacy. FORZA FERRARI! Nie spartolcie jutro tego.
2. Tom9001
Sprawa Leclerca nie bedzie rozpatrywana, nie miał czasu na reakcję
3. markus202
proszę państwa MAMY TO. Nie wiem co się musi stać by do tego nie doszło, ale będziemy mieć nowego zwycięzce wyścigu po raz pierwszy od Abu Dhabi 2022
4. Litwak
Grande Forza Ferrari !!!!PP jak pięknie no w końcu, gdzie pseudomistrz jak nie ma bolidu szybszego o 2 sekundy to odpada z q2 wstyd i kompromitacja takich samochodem odpaść. Mówię dać mu wiliamsa zobaczycie ile ten mistrz jest wart, jak będzie wchodził do q2 to będzie sukces, gratulacje Ferrari
5. MB4ever
cóż, bolid zweryfikował umiejętności miszcza zielonego stoliczka :-()
6. smiglomufc
Czekałem na komentarz tego Litwaka. Tak jak przewidywałem. Jedyne co umie to pluć jadem. Nic tylko współczuć takim osobom. Co do kwali to bardzo ciekawie to wygląda. Zobaczymy kto jutro wygra
7. ryan27
Jak ja bym chciał oglądnąć wreszcie jakąś walkę w F1.
Oby w Ferrari nie odwalili maniany i nie okazało się że zabronią im ścigania między sobą. Chociaż akurat w tym zespole to kierowca nr 1 i kierowca nr 2 ostatnio obowiązywało kiedy bili się o tytuły.
8. smiglomufc
@7 to, że ferrari nie wygra jest raczej pewne. Albo się nawzajem rozwalą albo zajadą opony. Liczę na Alonso. Mam nadzieję, że nie wygra tego ani Russell ani Hamilton
9. Pszf
Błagam Stroll odejdź, przepadnij. Niemal żaden debiutant się tyle nie rozbijał ostatnimi czasy co ten dzban w swoim już 6 sezonie...
10. Proctor
@6 Nie ma na co czekać tylko natychmiast wcisnąć "ignoruj" Obecnie widzę tylko 4 z 8 komentarzy
11. Supersonic
Czyli jednak nie była to zasłona dymna. Red Bull naprawdę ma problemy. A może być jeszcze gorzej skoro Max jest pod lupą sędziów. Niesamowite jak 2 tygodnie temu byli najszybsi w stawce, a teraz są w sumie nie wiadomo gdzie bo Max popełnił błąd, który kosztował go kilkadziesiątych, ale raczej nie są najszybsi. W wyścigu pewnie przebije się w granice podium, ale wygranej nie będzie.
Kolejna anomalia to Magnussen, który po podpisaniu kontraktu nagle sobie przypomniał jak się jeździ (w kwalifikacjach). Co mu przeszkadzało w poprzednich wyścigach by tak pojechać?
Sainz chyba ma najlepszy moment w swojej karierze. Nawet w sezonach 2019-2021 nie miał tak dobrej passy. Nawet w kwalifikacjach jest minimalnie szybszy od Leclerca, który w tym aspekcie jest chyba najlepszy w stawce.
Zastanawiająca jest różnica 0.4s między Russellem, a Hamiltonem. Już drugi weekend z rzędu George jest wyraźnie szybszy, a przecież przez cały sezon to Lewis miał przewagę. Czyżby Mercedes znów stał się problematyczny, a z tym lepiej radzi sobie George?
No i na deser, Liam Lawson okazujący się najszybszym Red Bullem. No świat stanął na głowie. Tym występem już na pewno zwrócił uwagę kierownictwu, bo to aż krzyczy "DAJCIE MI SZANSĘ". Pytanie kto zostałby poświęcony: Tsunoda czy Ricciardo? Japończyk nie rokuje, ale ma wsparcie Hondy. Australijczyk z kolei to ktoś kto był znacznie lepszy niż Tsunoda będzie kiedykolwiek, ale nagle o tym zapomniał i nie ma żadnej gwarancji, że odzyska formę.
12. BlahFFF
@11. Supersonic, moze to tez kwestia specyfiku toru czy warunkow. Jutro moze byc inaczej, na kolejnym torze tez wszsytko moze wrocic do normy. Niezaleznie od wszystkiego, pojawia sie realna szansa, na to, ze w koncu wygra ktos inny.
13. hubertusss
Ciekawe na ile nowe dyrektywy uderzyły w RB i na ile ten stan rzeczy się utrzyma?
14. smiglomufc
@10 jego komentarze poprawiają mi humor. Lubię czytać komentarze spoconych gości z obtłuszczonymi palcami od chipsów którzy plują jadem i silą się żeby kogoś obrazić. Śmiesznie jest wyobrazić sobie tego litwaka jak pisze taki komentarz :D
15. Litwak
@11 i dobrze, takie kwalifikacje to miodzio, kto wygra sercem jestem za Ferrari, jak wygra Alonso,Merc to spoko, ważne żeby nie RB, chcemy F1 prawdziwej a nie nudnej z wygrywaniem jednego zespołu
16. Litwak
Usunięty
17. smiglomufc
@11 widać, że Maxowi ten tydzień nie leży. Może się rozluźnił, po tych 10 wygranych. Może jest chory etc. Widać to po jego błędach i blokowaniu innych. Ale też ten tor nie leży RBR w ostatnich latach. Mimo, że kibicuje Maxowi to cieszę się, że w końcu będzie ciekawie na czele stawki
18. smiglomufc
@16 jedynym zerem to jesteś ty, bo piszesz te swoje wysrywy i obrażasz kierowców. Idź napij się melisy i przy okazji weź prysznic, bo pewnie mocno się spociłeś pisząc te wypociny
19. Litwak
Usunięty
20. smiglomufc
Jest tu jakiś admin? Bo ten gość albo jest trollem albo ma problemy psychiczne (niestety wydaje mi się, że to drugie) i wypadałoby coś z nim zrobić.
21. Litwak
Posłucham kolegi z @10 przynajmniej nie będzie mnie jakiś dzieciak obrażał klikam ignoruj poskarż się mamie żegnam
22. Tomus1920
Usunięty
23. TZ4Z
Podpisuje sie ppd @20. Trzeba zroboc cos z tym Litwakiem, przechodzi samego siebie, tylko umie obrażać i nic więcej
24. Litwak
@23 nic nie zrobiłem, napisałem prawdę, widzę fanów Maxa prawda boli. To nie moje zmartwienie.
25. Tomus1920
Usunięty
26. DJA1304
Wreszcie Narcyz jest tam gdzie jego miejsce i oby tak już do końca sezonu.Bo już się tego nie dało oglądać.
27. Raptor Traktor
@11 "Japończyk nie rokuje, ale ma wsparcie Hondy. Australijczyk z kolei to ktoś kto był znacznie lepszy niż Tsunoda będzie kiedykolwiek, ale nagle o tym zapomniał i nie ma żadnej gwarancji, że odzyska formę."
Co? Tsunoda jest 10 razy lepszy od Ricciardo w chwili obecnej.
28. Max_71
Poczekamy na wyścig. Dzisiaj po raz kolejny przekonaliśmy się ile znaczy samochód, ile kierowca oraz jak duży wpływ na wszystko mają przepisy.
Całosc musi być po jednej stronie gdyz inaczej mamy taki, nienaturalny w tym sezonie, przypadek.
29. From1993
@11
Ciekawe przemyślenia, ale z jednym się nie zgodzę, że to tylko błąd Max`a na początku okrążenia pomiarowego miał wpływ na wynik. Chociaż miał...
Obejrzałem to okrążenie z bolidu Max`a na F1 TV i jego walka z bolidem trwała na większości zakrętów, na każdym szybkim zakręcie kilka razy kontrował. Całkowite przeciwieństwo tego co było do tej pory w ich bolidzie.
Chyba jak co niektórzy piszą, wpływ na to miała zmiana przepisów, bo do tej pory bolid RBR prowadził się dużo lepiej.
W sumie fajnie, będą emocje jutro dla wszystkich fanów, tych zespołów z Q3 o to kto wygra, fanów RBR czy uda się odrobić straty, chociaż jak dojdą kary to będzie słabo ;)
30. Frytek
Aż nie możliwe że Redbullowi nie leży akurat ten tor. Może faktycznie te dyrektywy zmieniły ten bolid. Tor torem ale ten bolid się nie prowadził, jak nie Redbull. Na wszystkich dosłownie torach jechał jak po szynach Aż tu nagle trzeba z nim walczyć.
No mogłoby tak zostać, w końcu jakieś ciekawsze kwalifikacje, do końca nie było wiadomo kto wygra i jutro będzie pewnie tak samo
31. Supersonic
@27.
"Australijczyk z kolei to ktoś kto BYŁ znacznie lepszy niż Tsunoda będzie kiedykolwiek"
Słowo klucz, które przeoczyłeś. Ricciardo z lat 2014-2020 to poziom nieosiągalny dla Tsunody. Obecny Ricciardo to oczywiście cień tego kierowcy. Nie sądzę by Tsunoda był 10x lepszy od obecnego Ricciardo. Na Węgrzech Ricciardo zbił Tsunodę, choć został zbottasowany przez Zhou na starcie. W Belgii w sprincie Ricciardo znów wyraźnie lepszy. Tylko w wyścigu Tsunoda był lepszy i zdobył punkt, gdzie Ricciardo przekroczył limity toru w kwalifikacjach, przez co był ugotowany w wyścigu. Więc te 10x to jest przesada.
@28.
Być może przepisy ugotowały Red Bulla, ale może to po prostu jednorazowy "wyskok". Musimy poczekać kilka wyścigów. Niewątpliwie ten błąd kosztował Maxa wejście do Q3. W treningach Max tracił 0.1, 0.3, 0.7s, więc podejrzewam że bez tego błędu Verstappen zakręciłby się w okolicach miejsc 4-6.
32. Lulu
Witam . Jak tu piszecie o Maxie i RBR to niestety ale każdy z Was ma pi części rację.
1. Mistrz został pozbawiony bolidu 2sek szybszego od konkurencji + jego wlasny błąd z pierwszego sektora pozbawił go awansu do Q3.
2.Smutne jest to ale po dzisiejszym to nie przypadek nowe dyrektywy uderzyły głównie w RBR I pozbawiły ich wygrania wszystkich wyścigów w sezonie . FIA musiała coś z tym z robić bo mieli byśmy precedens ktororego za 100 lat raczej nikt by nie przebił.
3.RBR sam sobie jest winien . Jak już wspominałem niejednokrotnie. Gdyby umieli zarządzać własną przewaga i nie pokazywali by całemu światu w każdym GP jaka mają przewagę prawdopodobnie nowe dyrektywy nie zostały by wprowadzone .
4.Sezon i tak jest pozamiatany
33. Lulu
Dodam jeszcze że tydzień temu pisałem już że uwalą w przerwie zimowej przewagę Byków bo przez ich własne aroganctwo tak samo wyglądał by sezon 2024 . Jak widać aż tyle nie trzeba było czekać. Smutne jest takie sztuczne regulowanie stawki .
34. BAR 82_MCE
Czytając komentarze powyżej stwierdzam, że ten portal dosięgnął dna, a administracji chyba to odpowiada.
35. GP2Engine
@BAR 82_MCE
Na innych portalach nie jest lepiej. Wystarczy popatrzeć na komentarze w F1WM, czy nawet na zagranicznych stronach np. Motorsport com (globalna wersja) czy PlanetF1. Niestety tak wygląda społeczeństwo "fanów" F1.
36. Max3
Czyżby RBR oszukiwał(elastyczne skrzydła).??? Jak też tak będzie w wyścigu to dobrze,że wprowadzili tą dyrektywę. Nie ma miejsca w F1 dla oszustów!
37. Tomus1920
Usunięty
38. mcjs
Wreszcie jakaś normalność.
39. dexter
@ 11. Supersonic
No coz, to wszystko jest na bardzo wysokim poziomie - w zasadzie RB19 nie ma slabych punktow. Niemniej jednak jesli jest kilka mniejszych punktow, ktorych RB19 "nie lubi", to sa to wyboje i tory wyscigowe, gdzie trzeba mocno brac pod uwage curbs. I tak jest w przypadku Singapuru.
RB19 ma wyjatkowa wydajnosc aerodynamiczna, ktora tak naprawde nie sprawdza sie na torze ulicznym takim jak Singapur, tzn. z wieloma naroznikami pod katem prostym i efekt DRS tak naprawde nie sprawdza sie tam. Ponadto: ogolnie latwiej jest ustawic auto na torze takim jak Singapur, poniewaz istnieje mniej wiecej jeden rodzaj zakretu - to pomaga innym zespolom. Niemniej jednak Max Verstappen i RB sa faworytami (biorac pod uwage ich passe zwyciestw).
40. Tomus1920
Usunięty
41. dexter
Tak z innej beczki ...
Trzeba tylko rozpuscic na jezyku: RB moze zapewnic sobie tytul konstruktorow 8 GP przed koncem sezonu. Oczywiscie potrzebne jest do tego zwyciestwo, a Max Verstappen chcialby to osiagnac (jeszcze nigdy nie wygral w Singapurze). No i przydaloby sie tez do Wiki ...
Verstappen, ktory po swojej najlepszej rundzie jest zaledwie dziesiaty, zostaje wyeliminowany przez Liama Lawsona - kierowce, ktory zastepuje obecnie Daniela Ricciardo. Seria 15 zwyciestw z rzedu, z czego 14 w jednym sezonie, moze zostac przerwana. Obecny rekord Verstappena wynoszacy 10 zwyciestw z rzedu moze sie zakonczyc. Wystarczy jedna porazka, a marzenie o idealnym sezonie zniknie. Zadna druzyna wczesniej tego nie dokonala. McLaren byl bliski w 1998, ale Gerhard Berger odniosl zwyciestwo w Ferrari. Msza jeszcze nie jest przeczytana, ale z niecierpliwoscia czekam, aby jutro zobaczyc jak RBR poradzi sobie pod prawdziwa presja.
42. dexter
@Lulu
Moglbys mi prosze powiedziec od kiedy interesujesz sie sportem motorowym?
43. Lulu
@42 dexter
Pewnie a co tu kryć. Od startów Roberta jak mnie pamięć nie myli to od 2005 r . Sport motorowy to zbyt szeroko zakrojone pojęcie. Oglądam jedynie f1
44. dexter
@Lulu
Dzien dobry
Aha! Wiec rozumiem, ze nie jestes dziewietnastolatkiem, zgadza sie? Pod innym "newsem" poprosiles, by ktos wytlumaczyl Tobie, o co w ogole chodzi w tej dyrektywie, tak? Nie mam z tym najmnieszego problemu, wszystko w porzadku i rozumiem to calkowicie (nie ma zadnego tematu). Ale! - jesli widze, ze wchodzisz pod inny "news" i rozglaszasz teorie spiskowe, tzn. ze zupelnie olales, zlekcewazyles temat itp. No, to nie jest takie "cool" ...
A tak ogolnie ...
Zeby wyciagnac jakikolwiek wniosek, czy ktoras dyrektywa tech. tyczy rowniez Red Bulla, to trzeba najpierw odczekac co najmniej trzech lub czterech wyscigow. Poniewaz potrzebne sa rozne charakterystyki torow wyscigowych. Potem mozna mowic ewentualnie o jakims trendzie. Zeby wyciagac wnioski tylko po jednym treningu, to absolutny nonsens.
Sila RB19 jest to, ze nie ma zadnych slabych stron. Jesli w ogole istnieje newralgiczny punkt, to sa to obszary z nierownosciami i kraweznikami na idealnej linii. Wtedy Red Bull nie moze zjechac tak nisko (patrzac na przeswit) jak byloby to najlepsze dla bolidu. Red Bull jest takze najszybszym pojazdem w tej konfiguracji, tyle ze z nieco mniejsza swoboda dzialania.
Innym powodem jest aerodynamika. Kazdy musi jezdzic z wiekszymi skrzydlami, ktore ma w bagazu. Aerodynamicznie wydajne auto (takie jak RB19) rowniez traci czesc swojej przewagi w zakresie wydajnosci. Ponadto prawie wszystkie zakrety przebiegaja pod katem 90 stopni i maja krotkie promienie - zmniejsza to ryzyko przesuniec balansu. Jesli istnieje tylko jeden rodzaj zakretu, inzynierom i kierowcy latwiej jest znalezc dobre ustawienia pojazdu. Gorsze pojazdy musza zyc z mniejsza liczba kompromisow. Charakterystyczny wariant w Singapurze odpowiada bardziej rywalom Red Bulla. Mniejsze hamowanie i przyspieszanie zmniejsza zuzycie opon - i to jest terytorium Red Bulla. A cztery proste w Singapurze (od 400 do 700 metrow) nie sa wystarczajaco dlugie, aby nadrobic zaleglosci. RB nie moze jak zwykle wykorzystac swojej przewagi w predkosci max. w porownaniu z bezposrednimi przeciwnikami. Ponadto temperatura asfaltu utrzymuje sie w miare stabilnym oknie w nocy (ok. 30 stopni Cesjusza) i jest dobra dla wszystkich, ktorzy normalnie maja problemy z duzym zuzyciem opon. Zawsze nalezy wziac pod uwage, ze jest wiele roznych czynnikow.
45. hubos21
@36
Skrzydła nie ale są inne możliwości, jednak nie ma co dramatyzować, jak przypomnimy sobie dominacje Mercedesa to też Singapur był jedynym torem na którym pare razy mieli kiepskie wystepy
46. Lulu
@44 dexter , 45 hubos21
Zgadzam się z Wami w 100% , dziękuję dexter za fajne rozwiązanie tematu bo pod tym kątem moja wiedzą z Twoja nie ma porównania.
Ja patrząc na te treningi jak i na kwalifikacje , może trochę pochopnie ale jeden wniosek wyciągnąłem. W tym sezonie nie mieliśmy jeszcze takiej sytuacji żeby Byki a konkretnie Max miał tak duże problemy ze swoim bolidem . Nawet na torach na których nie szło potrafili zdobyć te p2 czy p3 i w wyścigu wiadomo Max robił resztę. Tym razem obraz jest jednak daleki od tego co widzieliśmy wcześniej i zeszło się to z wprowadzeniem nowych dyrektyw . Pewnie ze trzeba zaczekać jeszcze ze 2 czy 3 wyścigi żeby powiedzieć to z pewnością ale moim zdaniem pozycja RBR została mocno zaburzona nowymi regulacjami . Choć tak jak mówiłem jest pi sezonie i muszą nowe przepisy uwzględnić w nowym samochodzie .
Głupie jest wprowadzanie zmian w trakcie sezonu . Nie powinno tak to wyglądać.
47. Lulu
@44 dexter
O jakich teoriach spiskowych mówisz?
48. dexter
@Lulu
"O jakich teoriach spiskowych mowisz?"
#32, #33: "FIAbull", "dyrektywy uderzyly w Red Bulla" etc. (choc nawet rozumiem taki refleks).
Jesli chodzi o zaadaptowane interpretacje TD018 i TD039, istnieja one juz od dluzszego czasu. Zawsze jednak trzeba je modyfikowac, poniewaz zespoly zawsze znajduja nowe sposoby. Najnowsza dyrektywa tech. ostrzega zespoly, aby nie doprowadzaly do skrajnosci. Na przyklad Aston Martin musial juz wprowadzic ulepszenia na nosie, bo w polaczeniu z elementami skrzydla byl zbyt duzy luz.
Wplyw TD018 jest nawet wiekszy niz ograniczenia zwiazane z podloga. Jesli zajdzie potrzeba wprowadzenia poprawek w podlodze i w rezultacie pozostawienia nieco wiekszego przeswitu, to w najgorszym przypadku stracisz downforce. Jesli przednie skrzydlo mozna skrecic wokol punktu mocowania na nosie, wowczas cala aerodynamika byla odpowiednio zaprojektowana uwzgledniajac ten aspekt. Jesli bedziesz musial sie teraz wycofac, ryzykujesz nie tylko utrate docisku, ale takze problemy z balansem.
Ale obojetnie. Komu trzymasz kciuki?
49. Lulu
48. dexter
#32, #33: "FIAbull", "dyrektywy uderzyly w Red Bulla" etc. (choc nawet rozumiem taki refleks).
Aaa o to Ci chodziło. No bo tak uważam patrząc co się wydarzyło podczas treningów i kwalifikacji . Może to tylko ten obiekt choć ciężko mi w to uwierzyć kiedy wcześniej wszędzie radzili sobie dobrze lub bardzo dobrze a tu nagle takie coś.
Zobaczymy Japonia będzie bardziej miarodajna .
,,Ale obojetnie. Komu trzymasz kciuki?"
Od momentu kiedy zabrakło Roberta jakoś upatrzyłem sobie Mercedesa i Lewisa no i tak trzymam do dziś. Miałem.sporo lat frajdy ,choć lata w których Hamilton nie miał rywala były odrobinę za nudne . Teraz dodatkowo po cichu wspieram Alonso do spółki z Hamiltonem . Obaj jedną nogą na emeryturze więc trzeba kibicować dziadkom ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz