2016-10-02 GP Malezji - Wyścig 09:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | D.Ricciardo | Red Bull | 1:37:12.776 | 25 |
2 | M.Verstappen | Red Bull | +2.443 | 18 |
3 | N.Rosberg | Mercedes | +25.516 | 15 |
4 | K.Raikkonen | Ferrari | +28.785 | 12 |
5 | V.Bottas | Williams | +1:01.582 | 10 |
6 | S.Perez | Force India | +1:03.794 | 8 |
7 | F.Alonso | McLaren | +1:05.205 | 6 |
8 | N.Hulkenberg | Force India | +1:14.062 | 4 |
9 | J.Button | McLaren | +1:21.816 | 2 |
10 | J.Palmer | Renault | +1:35.466 | 1 |
11 | C.Sainz | Toro Rosso | +1:38.878 | |
12 | M.Ericsson | Sauber | +1 okr. | |
13 | F.Massa | Williams | +1 okr. | |
14 | D.Kwiat | Toro Rosso | +1 okr. | |
15 | P.Wehrlein | Manor | +1 okr. | |
16 | E.Ocon | Manor | +1 okr. | |
17 | F.Nasr | Sauber | DNF | |
18 | L.Hamilton | Mercedes | DNF | |
19 | E.Gutierrez | Haas | DNF | |
20 | K.Magnussen | Renault | DNF | |
21 | R.Grosjean | Haas | DNF | |
22 | S.Vettel | Ferrari | DNF |
GP Malezji: karma wraca do Ricciardo, dramat Hamiltona
Karma wróciła do Daniela Ricciardo w Malezji. Australijczyk na torze Sepang wykorzystał problemy Lewisa Hamiltona i w końcu wygrał swój pierwszy wyścig w sezonie 2016 na mecie wyprzedzając swojego partnera Maksa Verstappena i Nico Rosberga, który po kolizji z pierwszego okrążenia zdołał przebić się przez stawkę.Tor rozgrzany był do przeszło 50 stopni Celsjusza, a temperatura powietrza oscylowała w okolicy 33 stopni.
Startujący z pole position Lewis Hamilton tym razem świetnie rozpoczął rywalizację, pewnie utrzymując prowadzenie po pierwszych zakrętach. Olbrzymi pech ze strony swojego rodaka, Sebastiana Vettela, na starcie spotkał za to Nico Rosberga.
Kierowca Ferrari świetnie ruszył z pól startowych, wyprzedzając przed pierwszym zakrętem Maksa Verstappena i próbował zaatakować również drugą pozycję Nico Rosberga. Pech chciał, że Vettel stracił panowanie nad przodem bolidu i uderzył w tył auta Rosberga. Vettel połamał zawieszenie i zakończył na miejscu rywalizację w Malezji, podczas gdy Rosberga obróciło i ten na pierwszym okrążeniu spadł na koniec stawki.
Sytuacja ta z pewnością wzbudzi po wyścigu falę komentarzy ze strony kibiców, tym bardziej, że podobna sytuacja miała miejsce w Belgii. Wtedy fala krytyki również ze strony Vettela spadła na Vertappena, który dzisiaj przez radio po ocenzurowaniu, powiedział o manewrze kierowcy Ferrari: „Vettel zaatakował Rosberga jak idiota.”
Po kolizji Vettela i Rosberga na torze pojawiła się pierwsza wirtualna neutralizacja, którą część kierowców wykorzystała do szybkiej zmiany opon.
Rosberg mozolnie odrabiał straty a z pomocą przyszła mu kolejna wirtualna neutralizacja, która pojawiła się na torze na 9 okrążeniu po tym jak z toru wypadł Romain Grosjean, który najprawdopodobniej miał problemy z hamulcami na hamowaniu do ostatniego zakrętu.
Tę przerwę w wyścigu do zmiany opon wykorzystało znacznie więcej kierowców, a wśród nich znaleźli się i Fernando Alonso, i Nico Rosberg, a także Maks Verstappen.
Większość kierowców przechodziła z miękkich opon na twarde, zostawiając sobie możliwość zmiany strategii w końcówce wyścigu. Inną strategię w czołówce obrał Maks Verstappen, który na swoim pierwszym pit stopie zdecydował się ponownie założyć miękkie opony.
Nico Rosberg po drugim pit stopie znalazł się na piątej pozycji za Kimim Raikkonenem i na 38 okrążeniu bardzo agresywnie zaatakował Fina w pierwszych zakrętach, za co później otrzymał karę 10 sekund.
Chwilę później doszło jednak do prawdziwego dramatu w drugim bolidzie Mercedesa. Prowadzący od startu Lewis Hamilton zmuszony został do zatrzymania się na poboczu po tym jak silnik w jego aucie wyzionął ducha.
Czołówka kolejną, trzecią w tym wyścigu wirtualną neutralizację wykorzystała do założenia miękkich opon. Daniel Ricciardo wykorzystał tutaj zaoszczędzony wczoraj komplet świeżych miękkich opon, podczas gdy reszta jego rywali miała do dyspozycji tylko używane opony.
W tym momencie na prowadzeniu znaleźli się dwaj kierowcy Red Bulla- Daniel Ricciardo przed Maksem Verstappenem. Australijczyk, który nie zdołał wygrać w Hiszpanii, a poprzez błąd zespołu stracił również niemal pewne zwycięstwo w Monako, dzisiaj zdołał wykorzystać problemy Mercedesa i wygrać wyścig.
Zespół Red Bulla podwójne zwycięstwo zdobył po raz pierwszy od Grand Prix Brazylii w 2013 roku, a podium tym razem uzupełnił Nico Rosberg, który w końcówce wyścigu walczył o uzyskanie przewagi 10 sekund nad Kimim Raikkonenem, aby pokryć swoją karę.
Niemcowi sztuka ta udała się z marginesem 3,2 sekundy i to on zawitał na najniższym stopniu podium, powiększając swoją przewagę w mistrzostwach nad Lewisem Hamiltonem.
Świetną walkę na torze Sepang stoczyli także zespoły Williamsa i Force India. Valtteri Bottas był najszybszym kierowcą z tej czwórki, zajmując piąte miejsce. Szósty był Sergio Perez, a Nico Hulkenberg 8, podczas gdy Felipe Massa finiszował poza czołową dziesiątką. Force India powiększyło więc swoją przewagę nad Williamsem.
W czołowej dziesiątce znaleźli się również obaj kierowcy McLarena- Fernando Alonso przedzielił zawodników Force India na 7 pozycji, a Jenson Button swój 300 wyścig w F1 zakończył na 9 miejscu. Należy jednak przypomnieć, że Fernando Alonso przystępował do wyścigu z ostatniego pola po karze przesunięcia o 45 pozycji za wymianę podzespołów jednostki napędowej.
Punktującą stawkę w Malezji zamykał Jolyon Palmer, który w ten sposób zdobył swój pierwszy punkt w karierze kierowcy F1.
Mercedes mimo szansy na zapewnienie sobie w Malezji tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji konstruktorów, ze świętowaniem sukcesu w tym roku będzie musiał jeszcze poczekać. Mercedes po raz drugi w tym sezonie nie zdołał więc wyrównać historycznego rekordu 11 zwycięstw z rzędu, który cały czas należy do McLarena i datowany jest na pamiętny sezon 1988.
Zdjęcia:
komentarze
1. roko
Wyścig dzisiejszy miał faktycznie dwóch zwycięzców, Daniela i Nico.
Pierwszy pojechał świetny wyścig i mimo iż wielki pech spotkał Lewisa, zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone a chwile walki z Maxem, pokazały kto wie jak się jeździ a kto nadrabia braki brawura.
Drugim zwycięzcą był Nico, który mimo pechowego początku, całkiem dobrze dobranej strategii no i nieco szczęścia a nade wszystko, nazwałbym to zawziętej jazdy, wskoczył na podium i zbliża się do zrobienia majstra w tym roku.
Trzeci który znalazł się na drugim miejscu podium czyli Max, bodaj kolejny raz pokazał że jeszcze mu nieco brakuje do bycia wielkim. Akcja przy pierwszej wirtualnej neutralizacji z Kimim raczej była z rodzaju uda się albo nie. No nie wiem jednak czy w tym sporcie warto tak jeździć, bo choć niby sytuacja nie byłą w jakimkolwiek stopniu zagrożeniem na torze, to sam fakt naginania zasad stwarza wrażenie że w innych sytuacjach też tak będzie. Max jakby nie było namieszał też na samym początku wyścigu eliminując Sebastiana i o mały włos Nico.
2. Iceman007
W KOŃCU. EZ REDBULL. HAMILTON PAPA TYTUŁ. EZ ROSBERG. HAHAH
3. Sasilton
W Mercedesie muszą być zachwyceni. Hamilton stracił kolejne 15 punktów i do tego stracił kolejny nowy silnik. Gdyby Lewis miał jakiś nowy silnik to by powalczył, ale nie ma czym powalczyć. Brawa dla RB i Alonso, nico tez dobrze pojechał. Kimi znowu dał dupy, bo nawet 10 sekund kary nic mu nie dało.
4. jaga23
Brawo Mercedes zrujnowaliście sezon dla Hamiltona ,awarie w jego bolidzie przestały być śmieszne , tym bardziej że Rosberg ich nie ma w wyścigach . Można tylko zadać pytanie jak by wyglądała klasyfikacja gdyby Hamilton nie miał tylu awarii . I przy okazji gratulacje dla Rosberga bo zostanie najgorszym mistrzem świata w historii F1
5. fifo
@4. jaga23
No tak, bo gdyby te awarie miał Rosberg to były słuszne i poprawne.
Czy naprawdę warto się tak denerwować?
6. T0ny
Cóż, po raz kolejny awaria silnika Hamiltona. Szkoda, bo tytuł rozstrzyga się awariami, a nie walką na torze. Która to już awaria Lewisa podczas wyścigu i ile miał ich Nico?
7. Jahar
Super walka pomiędzy kierowcami Red Bull, widać w tym zespole rywalizację na najwyższym poziomie i jest to chyba zdrowa rywalizacja. Mercedes dzisiaj miał pecha w obu przypadkach, cóż czasem tak bywa. Natomiast to co się wyprawia w Ferrari to jest jakiś dramat, Vettel jest wyraźnie przemotywowany a Kimi to jakiś mięczak. To jak go połknął Verstappen to brak słów. Ogólnie poziom jaki w tym roku prezentuje Ferrari i jego kierowcy to nadaje się do drugiej dziesiątki F1 a nie do walki o podia. Red Bull i Mecedes zostawili zespół z Maranello w na każdej płaszczyźnie w malinach. Rewelacyjny wynik Alonso, kto by się tego spodziewał. McLaren Honda końcówkę roku ma coraz lepszą, pewnie na koniec roku będą 4 siłą w F1.
8. Xellos
W SKY SPORTS się śmieją, że tyle bolidów ma silnik Mercedesa i tylko u Hamiltona ciągle problemy. A jeszcze wczoraj "jogi2" pisał, jak to super ma Hamilton bo ma nowe silniki i jakie to niesprawiedliwe. Właśnie dzisiaj tą "sprawiedliwość" widzieliśmy, nowy silnik wybucha. Inni jeżdżą na starych i jest ok. Szykuje się najsłabszy mistrz w historii, po raz kolejny wyczynia cuda w zakręcie, znowu dostał karę. Ricciardo i Verstappen pokazali jak się ścigać koło w koło. Dali piękny pokaz jazdy. A nie to co Rosberg aby w zakręt się wpieprzyć i się cieszyć. Dzisiaj gratulacje dla puszek, piękny pokaz walki, takie obrazki lubię oglądać. A jeszcze jeden na starcie pokazał cuda, Vettel :) Coś ostatnio z nim nie tak, obniżył loty. Brawo Red Bull, ten skład jest dobry i oby bolid był dobry, to będą fajne pojedynki.
9. RADAMANTHYSEK
Tak też z w tym wyścigiem można okrzyknąć Rosberga mistrzem świata. Prędzej znowu Hamiltonowi coś padnie lub sprzęgło zawali start, niż Rosenberg na czymś straci... Na Suzuce obstawiam sprzęgło u Hamiltona, a na kolejnym wyścigu znowu silnik.
10. jaga23
Nie były by słuszne tylko zwróć uwagę że awarie ma tylko Hamilton wziął kare w belgi żeby jednostek mu starczyło do końca sezonu i co znowu awaria ,jak byś poczytał opinie ludzi po awarii Hamitona to byś zobaczył że nie tylko mnie to denerwuje , bo nie tak powinno się zdobywać mistrzostwa świata ,kiedy partner ma same awarie w bolidzie
11. Michal1671
Hamilton na koniec będzie się cieszyć
12. Del_Piero
Rosberg farciarz. Nie zasługuje na tytuł. To byłby najgorszy mistrz w historii. Jest liderem tylko dzięki awariom Hamiltona. Kara dla Rosberga to żart, a nie kara. Manewr którego nie powstydziłby się Verstappen. Dobrze, że chociaż Ricciardo wygrał. Należało mu się za Monako.
13. Anuk666
Vettel chce "za bardzo" być na podium, w dodatku zapewnić to sobie już na pierwszym zakręcie. A chyba na a ten moment Ferrari raczej przyda się dowiezienie jakichkolwiek punktów...
To wciskanie się na siłę było coś w stylu Verstapena w SPA.
14. Now Bullet
Brawo dla mercedesa,dopieli swojego.Britney zostanie najgorszym mistrzem świata.Dziwne że Hamilton zawsze ma problemy z samochodem,dzisiaj nagle mu palił się silnik i inżynierowie od 7 boleści nic nie zauważyli,no patrz ten to ma pecha...ŚMIECH NA SALI i tyle.Szkoda tylko Ham bo napocił się jak cholera a i tak poszło wszystko na marne przez faworyzację szwabów.
Szkoda że takie rzeczy jeszcze dzieją się w sporcie...
15. zuchu80
Brawo Mercedes! To się nazywa drukowanie mistrza perfect. Nie idzie Nico ? Bach awaria u Ham. Dwie nowe jednostki I nagle wybuch? Noż k...a jego mać!
16. zuchu80
Czy jest jeszcze ktoś kto wierzy w pecha Hamiltona?
17. Piospi
Ten ból tyłka Teamu IQ44, świetnie się czyta Wasze wypociny :)
18. HiTec
Jazda Rosbera to jest jakaś żenada! Po raz kolejny w zakręcie jedzie prosto w rywala. Jak on będzie mistrzem to będzie to największa hańba dla F1. Nawet Scott Speed by lepiej jedźił tym Mercem i miał więcej pkt z tyloma awarjami Hamiltona. Porażka, żal Mercedes co tam odwala. Mam nadzieje że jednak na koniec sezonu to Ham się bedzie cieszył.
19. MarTum
Alonso kolejny raz klasa nr1. Nico też ładnie szalał ale jak tu nie szaleć mając najlepszą maszynę w stawce. Poraz kolejny Alonso > reszta.
20. fifo
@ 15. zuchu80
Naprawdę przypuszczasz, że mu tam ktoś ładunek wybuchowy podłożył? Ludzie! Opanujcie się :) Oczywiście, że HAM jest lepszym kierowcą od ROS. Ale jak każdy miewa pecha, akurat w tym sezonie mu się skumulowało. Różne teorie spiskowe tu czytałem, ale żeby podejrzewać team o podpalanie silnika!?
21. zuchu80
Jednak znalazł się ktoś kto wierzy (17 Piospi ) :) Piospi nigdy nie byłem i nie jestem fanem Ham. ale to co robi Merc. to żenada
22. Mat5
Szokujący wyścig! Po raz kolejny Vettel traci szansę na punkty po kolizji na starcie, ale tym razem z jego winy. Nico ładnie przebijał się przez stawkę, głównie za sprawą bardzo dobrego bolidu. Awaria Hamiltona zszokowała niejedną osobę, skoro jechał na prowadzeniu z wielką przewagą i ni stąd ni zowąd psuje się silnik. Jednakże Ricciardo w końcu dostał to na co zasługiwał.
Jak dla mnie na kierowcę dnia zasłużył sobie bardziej Alonso niż Verstappen. Słabszym autem po starcie z ostatniego pola awansował na 7 miejsce, a na dodatek w generalce awansował do pierwszej dziesiątki. Rok temu to było nie do pomyślenia
23. andy_chow
Jeżeli Rosberg dostał 10 sekund kary to ciekawe jestem co dostanie Vettel degradacja do juniorskiego zespołu Ferrari Haas? Jakiś nadgorliwy i niecierpliwy zrobił się ostatnio Sen czyżby zapomniał,że w pierwszym zakręcie można wyścig przegrać ale nigdy wygrać
24. jaga23
Wielu osobom co piszą boł dupy albo ci śmieszni fanatycy Hamiltona , proponuje zanim coś napiszą postawić się w postaci kierowcy wyścigowego , masz perfekcyjny weekend , w wyścigu 20 sekund przewagi i raptownie wybucha silniki i w tym momencie wiesz ze przez awarie straciłeś mistrzostwo co byście zrobili ?? Tylko proszę nie piszcie ze to śmieszne tylko odpowiedzcie sobie na to pytanie , bo ja bym był ostro wkurwiony jak bym miał przez cały sezon same awarie a mój partner z zespołu ich nie ma
25. zuchu80
Fifo czy ja napisałem że mu ktoś silnik podpalił? Czytanie ze zrozumieniem się kłania :)
26. Iceman007
Jaki ból dupy fanboyów masakra... Bosze bo Rosberg mistrzem świata zostanie. Jezu koniec świata. Wszyscy zginiemy.....
27. Duke_
20. fifo to się nazywa fanatyzm. To że w poprzednich sezonach Nico miał więcej pecha i awarii nikt nie pamięta. Gdyby jakiś taki manewr wyprzedzania wykonał Lewis to czytalibysmy że jest twardy i ma jaja, że walczy o wszystko. Więc sorry ale poprostu nauczyłem się omijać wypowiedzi "fanatyków"
28. fifo
@ 25. zuchu80
Przeczytaj co tam napisałeś i zastanów się jak brzmi twój wpis. Ja zrozumiałem, że podejrzewasz celowe działanie teamu - choć oczywiście tekst o ładunku wybuchowym był żartem.
29. bartexar
W końcu koniec farta Hamiltona.
30. zybi26
jak Hamilton dojechał startując z ostatniej pozyji na trzecim miejscu na metę to wszyscy pisali "tak jeździ mistrz" a jak Rosberg dokonał tego samego nawet w dużo cięższych warunkach to piszą że "będzie to najgorszy mistrz"
31. xtremesystems
Nie wiem czemu doszukiwać sie winy Vettela na poczatku. przecież VES uderzył go w tylne lewe koło. dlatego Vetel polecial w lewą stronę zakrętu i uderzył w prawe koło Rosberga.
32. fifo
@ 27. Duke_
Masz rację. Po prostu zastanawia mnie jak wielkie emocje wzbudza to kto będzie mistrzem świata. Będzie ROS, abo HAM, a za 10 lat zapomnimy ;) nie lepiej cieszyć się widowiskiem.
33. zuchu80
Fifo Bo myślę że to celowe działanie. I chyba nie tylko ja tak myślę. Ale ty przecież możesz mysleć inaczej twoja sprawa ale moim zdaniem to coś tu brzydko pachnie.
34. jogi2
Q14
Tak pewnie z boksów przyciskiem rozpalili silnik Hamiltonowi :-) ...zastanów się co wypisujesz
35. KowalAMG
Brak slow . Dzieki genialnej strategii Mercedesa i sabotowania Lewisa przez caly rok, osmieszyli sie po raz drugi na swoim sponsorskim torze :) dobrze wam patalachy dalej wspierajcie swojego rodaka napewno wam to pomoże . Smiem powiedziec , ze po raz pierwszy ciesze sie z dubletu Redbulla .
36. Anuk666
@31 Właśnie, czy jest gdzieś dostępna powtórka tego zdarzenia z bolidu VER czy może zaginęła? ;P
37. jogi2
..a gorszego mistrza od Vettela to i tak nie będzie .W przeciwieństwie do niego Rosberg musi z kimś walczyć :-)
38. lukzab91
zarząd Mercedesa nie jest tak głupi jak większość tutaj fanów zapatrzonych w Lewisa a przy okzaji antyfanów Nico żeby na torze głownego sponsora powodować awarie u któregoś z kierowców, ogarnijcie się trochę.. Jak Rosbergowi coś nie idzie to jest wyzywany od Britney czy od innych.. Pewnie to piszą Ci co zadzrodszczą mu urody:P
39. adrian1313
@31 naprawdę? ja tego nie widziałem ale z ciekawością się przyjrzę ;)
nie ma co dramatyzować, pewnie Nico wygra tytuł, ale tak naprawdę choć nie oglądam F1 od bardzo dawna (10 lat) to widziałem już tyle razy jak tytuł trafiał w ręce tego gorszego, że i ten rok mnie nie zaskoczy. Rosberg wykonuje swoją robotę i chwała mu za to, Lewis ma dużo więcej "pecha" i szacunek dla niego, że jeszcze mu się chce.
Po dzisiejszym wyścigu najgorsze jednak jest to, kto dostaje tytuł kierowcy dnia. Dziś było kilku kierowców, którym tytuł należał się bardziej, a wśród nich na pewno Alonso, ale i Hamilton czy Rosberg każdy z nich zrobił w tym wyścigu więcej i lepiej niż Max...taki przykład skuteczności demokracji :)
40. Fanvettel
@31. Masz calkowitą racje.
Szkoda ze Ericsson nie zapunktowal.
Gratulacje dla Palmera za swoj pierwszy punkt.
41. zuchu80
A oto co powiedział Ham Po wyścigu: https://twi tter.com/i/web/s tatus/78250396728 8881152
(usunąć trzy spacje)
42. fifo
39. adrian1313
Właśnie sobie obejrzałem klatka po klatce i rzeczywiście - przed wejściem w zakręt VET był przed Maxem, a potem wygląda tak jakby Max zacieśnił się w zakręcie, ale kamera jest w takim miejscu, żę głowy za to nie dam.
Faktem jest że VET pierwszy wszedł w zakręt a później doszło do kontaktu pomiędzy prawym przednim kołem Maxa i lewym tylnym VET i dopiero wtedy VET uderzył w ROS.
43. MarTum
Heh typowe biadolenie, że Rosberg najgorszy mistrz. Mistrz w F1 to ten kto ma szczęście i najlepsze auto. Każdy jeden kierowca siedząc w bolidzie merca byłby mistrzem i tyle z wartości tego tytułu. Wsadź Hamiltony i Vettele w jakiegoś saubera i będzie miał 0 punktów na koniec sezonu i tyle z wartości tego tytułu. Cieszcie się z widowiska i esencji wyścigów, a nie kłóćcie o tę szopkę pt. mistrz kierownicy.
44. Anuk666
Jedno jest pewne Ferrari musi się trzymać z daleka od Mad Maxa i vice versa. Nagadał się dzisiaj przez to radio. :]
45. rbej
@37 Tak samo jak nie będzie większego idioty niż TY.
46. tonia24
Emocjonujący wyścig- od początku do samego końca. Jak zawsze incydenty zaraz po starcie- kontakt Magnussen-Gutierrez, kolizja VET-ROS (presja na Ferrari jest tak wielka, że Seb chce za wszelką cenę przebić się na czoło stawki i popełnia głupie błędy, ale muszę jeszcze raz obejrzeć start z perspektywy kierowców). Zwycięski wyścig dla puszek- wykorzystali sytuację i zasłużyli na zwycięstwo. I obyło się bez Multi21. ;) Brawa dla nich! Nie jestem fanką Hamiltona, ale naprawdę zaczynam mu współczuć. Strasznego pecha ma ten facet od początku sezonu. :/ A Rosberg korzysta- takie życie, ktoś musi przegrać, aby wygrał ktoś. Choć Nico dzisiaj ładnie odpracował straty po starciu z Vettelem i pomimo kary wybronił się przed Raikkonenem. Pechowy dzień dla Masy i kierowców Haasa, za to bardzo ładny wyścig dla kierowców McLarena! Fernando Alonso dla mnie był kierowcą dnia, a i Button dojechał w punktach na swój jubileusz. ;) No i bucik na podium był. :D
47. Tiger II
Najlepszy zawodnik na torze bezapelacyjnie Alonso. Pokaz jazdy dla reszty stawki . Podejrzewam że w tym roku jak by jeździł dla Ferrari walczyły by o mistrza .Brawo Alonso. Reszta niech się uczy od niego.
48. robcio102
dzieciaki każdy kierowca ma inną technike jeden nie dogrzewa opon drugi nie oszczędza skrzyni trzeci katuje silnik a wygrywa zawsze lepszy ten co ma lepsze plecy lepiej jeżdzi więcej oszczędza bolid, sport to kompromis przy tak złożonym temacie jak F1 jak dorośniecie to zrozumiecie pieniacze he he he
49. Anuk666
@45 no i po co odpisujesz? ty się pienisz a on cieszy. W kółko powtarza to samo jak nakręcony. Tzn tak podejrzewam bo nie widzę :D
50. Kanthen
@20 Zgadzam sie z tobą.
51. sintesi
@31... no właśnie też miałem takie wrażenie, że to VES ściął zakręt za mocno do wewnątrz i uderzył w lewy tył VET, ten stracił trakcję i poleciał w prawy tył ROS... wg mnie to VES powinien zostać ukarany (nie lubię żadnego z tych kierowców, ale VES ma zero pokory i 100% młodzieńczej buty, która go moim zdaniem w końcu zgubi).
52. fifo
@ 51. sintesi
Trzeba zobaczyć onboard Maxa. a na razie mam tylko Vettela. W sumie ciekawe co tam się działo.
53. Xellos
48. robcio102 Jak ja zasiądę za bolidem F1 to też nic nie wybuchnie, bo jestem cienki. Nikt tu nic nie oszczędza, po prostu jak ktoś jest słabszy to jedzie na maxa, ale jego max jest poniżej maxa lepszego. I teraz ten lepszy ma za to ponosić karę i bolid ma się psuć ? HAHAHA ! Nie wiesz chyba na czym sport polega. To tak jakby np. skokach narciarskich narta się łamała Prevcowi bo jest zbyt dobry i za daleko skacze, zamiast wygrywać by same upadki zaliczał. A jakiś Miętus by wygrywał zawody, bo jest słaby, skacze bliżej, narty się nie łamią i wygrywa. W F1powinien wygrywać najszybszy, a nie że ktoś jest aż tak dobry, że bolid wysiada i wygrywa wolniejszy.
54. Sasilton
Vettel wleciał jak Kvyat w GP Chin, tyle że Sebowi sienie udało i wleciał w kierowców.
55. a!mLe$$
youtube-com/watch?v=Ao_ErA9RQZQ
I ten cham ma zostać mistrzem? Chyba tylko na papierze!
56. Polak477
Verstappen to gorsza wersja młodego Lewisa. Bo kiedy Lewis jeszcze miał podstawy do rozbujanego ego, to Max nie osiągnął w tym sporcie jeszcze niczego, a wypowiada się o innych kierowcach z taką pogardą jakby był co najmniej Schumacherem zmieszanym z Senną i w wieku tych 19 lat miał już 8 mistrzostw i 4 vice-mistrzostwa... A Lewis mimo tego, że już w pierwszym sezonie walczył o mistrzostwo to i tak miał bardziej stonowane wypowiedzi. Tego gościa musi ktoś przytemperować, bo jak tego nie zrobi to jedyny sposób na jego pychę to będzie jakiś wielki dzwon, po którym może się wystraszy. Ludzie mówią, że mistrz musi być pewny siebie, ale Max już w tej chwili ma takie ego, że można by jego pychą rozdzielić pół stawki. Rozumiem, że kierowcy wściekają się jak coś się im dzieje, ale żeby wyzywać kierowcę wtedy kiedy nic Maxowi się nie stało, to trzeba być kretynem. Szczególnie, że Vettel zrobił błąd próbując - nie pierwszy raz zresztą - wystartować lepiej niż pozwala bolid, ale akurat Max tam nie był bez winy, bo jako pierwszy uderzył w Vettela.
Natomiast kierowcy Ferrari są w formie tragicznej. W sumie dawno nie widziałem sezonu, w którym kierowcy Ferrari zrobiliby tyle błędów, mieli tyle kolizji, odpuszczali, dali się wyprzedzać. Nie da się ich po prostu w tym sezonie bronić. Forma bolidu formą, ale Kimi zachowuje się jakby nie miał nastawienia do walki, a Vettel jakby nie potrafił szacować ryzyka i za wszelką cenę chciał pokazać, że potrafi wygrać.
57. EryQ
@45 popieram XD. Skoro Rosberg będzie wg. niektórych znawców tego forum najgorszym mistrzem F1 (jeśli nim w ogóle zostanie) to kim jest wg. tych samych znawców 7 krotny mistrz MSCH. którego Rosberg regularnie objeżdżał kilka lat temu... Paranoja co niektórzy wypisują...
58. viggen
@56
Przypomnij sobie Alonso z początków jego kariery. To samo ego, ta sama zarozumiałość.
Nie lubię takich typów ale talentu nie można sobie odmówić.
@Jahar - naczelny hejter Ferrari i Raikkonena (wielbiciel Alonso jednocześnie)
Znowu jesteś oderwany od świata rzeczywistego i zostałeś w tej Narnii.
Piszesz takie bzdury że aż głowa mała.
Lewis - powinien wygrać ale cholerny pech.
Zasłużone zwycięstwo Daniela - za cały sezon mu się należało.
Ferrari - Vettel ja słaby sezon (może coś mu w głowie siedzi) - trudno powiedzieć.
Kimi - zrobił swoje. Tylko, że Mercedes idzie do przodu, RBR zrobiło 3 kroki w przód i mega przyśpieszyło a Ferrari - stanęło w miejscu.
Świetny wynik dla McLarena.
Nico Rosberg - zaczynam coraz bardziej lubić Britney. Oby w tym sezonie wygrał mistrzostwo. Należy mu się.
59. viggen
Przypomnij sobie Alonso z początków jego kariery. To samo ego, ta sama zarozumiałość.
Nie lubię takich typów ale talentu nie można im odmówić.
Max jest charakterem podobny do Alonso. *
60. stasek44
Dobry wyścig, chociaż według mnie ciekawszy był aspekt strategiczny, niż same manewry na torze. Walka dwóch kierowców RBR była ciekawa i emocjonująca. Max zaskakujące dobre tempo wyścigowe, a tymczasem Kimi klasycznie jedzie po prostu wolno. Po wczorajszych kwalifikacjach liczyłem na walkę obu ekip i jak podczas kwalifikacji Kimi potrafi wykręcić szybkie kółko, tak on jeździ po prostu wolno, jest niekonkurencyjny - kurde szkoda bo bardzo go lubię (a najbardziej to chyba jego dialogi przez radio :D)
Co do Hamiltona - szkoda mi go, wspaniałe kwalifikacjie, wspaniałe tempo, wspaniały start, a suma punktów równa 0 i. Szkoda, po prosu szkoda. A w sabotowanie Hamiltona nie wierze i chyba nikt nie powinien wierzyć. Gdzie Ci wszyscy wyznawcy teorii spiskowych byli w roku 2015?
Komentarzy np. Xellosa to już w ogóle nie da się czytać - jak je czytam to sam sie denerwuje, że nikt mu nie może przemówić do rozumu.
Co muszę przyznać - bardzo mi sie podobał manewr Nico na Kimim, był na granicy, bardzo ryzykowny i po prostu się go dobrze oglądało, a przypomnę że liczyłem na podium dla fina.
61. Rolek5
Brawo Nico! Szczęście sprzyja lepszym.
62. Polak477
58. viggen
Nawet tutaj musiałeś wpleść Alonso. Nie muszę sobie przypominać. Nawet tutaj wiele razy komentowałem tamtego Alonso i w ten sam sposób go krytykowałem...
63. Jahar
58. viggen
Moje rozżalenie sytuacją w Ferrari jest niczym w porównaniu do Twojej ślepoty podszytej fanatyzmem. Każdy widzi ile błędów popełniają kierowcy Ferrari w tym roku ale Ty musiałbyś być przez nich przejechany żeby coś zauważyć a i to nie wiem czy byś nie wytłumaczył Raikkonena z takiego manewru. Prawda jest taka że jeden bardziej chce niż może a drugi jest tak ospały, że mało co widzi na torze. Do czego to doszło żeby 19 latek wykazał więcej cwaniactwa i doswaiadczenia niż stary byk z tytułem mistrza świata ale w sumie główna winę za ten stan rzeczy ponosi zarząd Ferrari z Arrivabene na czele. Niech się dalej klepią po plecach i całują wiadomo gdzie.
64. Del_Piero
Twarde walki są ok jak Ricciardo-Verstappen, ale nie uderzenia w bolid jak Rosberg w Raikkonena. A Verstappen powinien dostać karę, bo wyprzedził Raikkonena przed restartem.
65. versus666
Dziś Mercedes zarobił spory pstryczek w nos ! Będą teraz jeszcze bardziej dążyli do tego by być lepszym a to z kolej może być zgubne i kończyć się tak jak dzisiejszy wyścig, bo sprzęt też ma swoje ograniczenia.
66. SebastianM
Pomagają, czy nie pomagają Nico, to nie ma najmniejszego w zasadzie znaczenia, ale Mercedes wie lub podejrzewa jedno, w przyszłym sezonie dominacja Mercedesa może zakończyć się a wtedy Rosberg z pewnością nie będzie maił szans na wywalczenie mistrzowskiego tytułu.To raczej typ rzetelnego rzemieślnika a nie wybitnego kierowcy. Pięć eliminacji do końca, sprawa tytułu nadal otwarta.
67. Halu13
Dublety Red Bulla- takie widoki zapewne czekają nas za rok. Teraz zwycięstwo Ricciardo jest traktowane jak odskocznia od dominacji Merca, sądzę, że za rok Red Bull będzie nam wychodził bokiem.Wiara w ~4 zespoły walczące o MŚ od 2017 pozostaje...
68. veterynarz
Napisałbym, że Vettel zaatakował Rosberga jak idiota, ale Verstappen mnie uprzedził.
69. walerian
"mistrz" zajechal silnik aaaaahahaaa :D
70. fifo
Vettel handed a three-place grid penalty for causing start crash
Dziwne, bo ostatnio widzieliśmy kilka takich sytuacji i nikt inny nie został ukarany.
71. viggen
@62 Polak 477
Zabłądziłeś. Jak można porównywać Maxa do Lewisa?
Dlatego wtrąciłem Alonso, bo do Alonso Max jest podobny.
72. viggen
@63 @Jahar
Naczelny hejter Ferrari i Raikkonena.
Nie jestem zaślepiony. Chyba Ty masz coś z głową.
Przecież napisałem, że bolid Ferrari jest jaki jest i nie da się lepiej jechać.
W innym już temacie @elin już napisała.
Kimi miał utknięty kawałek gumy
A podczas słuczki z Rosbergiem uszkodzono mu podłogę.
Czym miał zatem cisnąć?
Renault stworzyło silnik, który jest na poziomie Ferrari. Z tym, że RBR ma lepszy bolid i mamy efekty. Zeby w Malezji na długich prostych RBR jechał lepiej jak Ferrari to znaczy, że RBR zrobiło kolejny krok naprzód.
Jeśli Ferrari nie ogarnie się to w przyszłym sezonie o tytuł będzie walczyć Mercedes z RBR, ze wskazaniem na RBR.
Trudno się mówi.
73. Iceman007
@72 Ferrari natomiast twierdzi, że ma silnik na poziomie mercedesa. W takim razie czmu redbull nie wygrywa skoro ma teorytycznie taki sam silnik co mercedes? :P Czekam aż Renault rzeczywiście zbuduje silnik na poziomie mercedesa a redbull zdobędzie tytuł mś z Danielem na czele. :)
74. HiTec
Vetela nie szło oglądać jak dominował, ale na seryjne zwycięstwa Daniela lub Maxa to jestem gotowy :P
75. Polak477
71. viggen
Jak można?
1. Początkowo miał bardzo podobnie agresywny styl jazdy. Różnica taka, że Hamilton zazwyczaj uderzał, albo w Massę, albo wjeżdżał w pułapki/trawniki/bandy. Zawsze szukał winnego u innych. Różnica taka, że Hamilton ma jakieś autorytety, których słucha, albo do których dąży, a Max uważa siebie za autorytet.
2. Tak samo nie potrafił oszacować ryzyka. Atakował jak idiota, czy rozwali siebie i kogoś na bandzie, czy nie jak np. w Spa. Pod tym względem z kolei Max jest łagodniejszy(szczęśliwie unika incydentów) niż Lewis w młodości, ale też często jest więcej brawury niż czegokolwiek innego.
3. Tak samo początkowo zachowywał się jakby pozjadał wszystkie rozumy. A to kierowca z 1 MŚ był śmieciem, a to wszyscy naokoło byli źli, bo nie mają jaj i go krytykują. Z tym, że był łagodniejszy od Maxa.
Ogólnie Hamilton potrafił znaleźć granicę pomiędzy bufonem, a "prawdziwym racerem", natomiast Max tego nie potrafi zrobić i jest zwyczajnym bufonem.
76. NaraPLN
Co wypisują niektórzy to tylko ich do Auschwitz zaprowadzić i piecyki włączyć.
77. Iceman007
@76 +1
78. dody
cos i ktos ale z niemiecka perfekcja.
79. Medicus
Niektórzy węszą sabotaż, przyznam, że nie widziałem, ale czy HAM nie uderzył przypadkiem delikatnie w brzozę.. ? ;)
Jeśli ROS zdobędzie mistrza to faktycznie będzie to pierwszy w historii sezon, w którym awarie miały wpływ na wynik końcowy...
ROS też miał wpływ na to, że oberwał w pierwszym zakręcie ?
Jak czytam, niektóre komentarze, to mam wrażenie, że cześć osób traktuje F1 jako sport wyłącznie kierowców, a przecież to gra zespołowa.
Idąc tym tropem, zespół powinien oskarżać kierowcę o sabotaż, jeśli ten rozbije się dwa lub trzy razy z rzędu..
80. jogi2
Tak ...tu chyba większość przeżuciła się ze skoków narciarskich i oglądają rywalizację kierowców .....OK. ale F1 to walka zespołu o zbudowanie najszybszego ale jednocześnie najmniej awaryjnego bolidu ,bo bez tych dwóch czynników nie da się wygrać sezonu ....Mistrz wsród kierowców to jest tzw dodatek do tej rywalizacji.
Bolid się zapali czy " klęknie"to czynnik wchodzący właśnie w tą rywalizację teamów ,a nie pech czy zrządzenie losu przeszkadzające w zdobyciu mistrza .
Dotrze to w końcu do niektórych lemingów ?
81. jogi2
Dobrym przykładem był Kubica .Tyle razy co jego BMW (skrzynia,silnik) niedokręcone koła (a raz czy dwa niedolna jazda Vettela ...musiałem :-D )nie pozwoliły mu zdobyć pewnego wysokiego miejsca to już legenda
BMW było dość szybkie ale i awaryjne ...niestety
82. Now Bullet
Medicus ty chyba z choinki spadłeś.Gościu kto tu się ściga dla zespołu wymień mi 1 osobę?
Każdy ściga się dla siebie i dla swojej wygranej a nie dla wygranej zespołu..Vetel sie scigął dla zespołu,wpadając w Rosberga w 1 zakręcie?Pomyśl trochę co piszesz bo dramat...
Manory jedynie mogą się ścigać dla zespołu chociaż i w to wątpię...
83. stasek44
@82
A gdzie on coś takiego napisał?
Jak kierowca ściga się dla siebie to czy chcesz czy nie, ale w tym samym momencie punktuje zespół. Medicius pisze o tym, że zespoły grają zespołowo, a nie kierowcy.
Merc miał okazje poprawić rekord 11 wyścigów, zapewnić tytuł MŚ konstruktorów w tym wyścigu, ale i tak fani Lewisa/przeciwnicy Rosberga twierdzą, że Mercedes stawia na Niemca, co według mnie jest absurdalną tezą, bo jakby nie patrzeć to chociażby z marketingowego punktu widzenia im się to nie opłaca. A gdyby rzeczywiście tak było (bzdura) to uważam, że zespół z takimi zasobami robiłby to w nieco subtelniejszy sposób.
84. Medicus
@82 Przeczytaj swój wywód, potem krytykuj innych. To, że nie rozumiesz tego co inni piszą, nie oznacza, że to co czytasz nie ma sensu.
F1 to sport zespołowy, czyli że caly zespół pracuje na sukces i jeśli jakiś element tej układanki zawiedzie to zarówno zespół jak i jednostka przegrywa.
@83, no dokładnie:-)
85. towi
83.
A gdyby rzeczywiście tak było (bzdura) to uważam, że zespół z takimi zasobami robiłby to w nieco subtelniejszy sposób.
Dokładnie tak. W f1 chyba nie ma bardziej widowiskowych widoków (PR!) niż płomienie z silnika.
Ale ! Jest inna możliwość przynajmniej teoretycznie. Jakiś nawiedzony fan ROS - mechanik wewnątrz zespołu . To możliwe bez wiedzy zespołu, ale do pewnego momentu...
86. Heytham1
Jak ja czytam komentarze niektórych ludzi tutaj to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać z tej waszej głupoty, stronniczości i braku kompletnej wiedzy na temat F1...mam wrażenie że niektórzy tutaj to już mają nawet w swych domach ołtarze Hamiltona i się do nich modlą a do wizerunków Rosberga czy Versttapena rzucają ostrymi narzędziami.
Ja rozumiem że można mieć ulubionego kierowcę ale nie pojmuje jak można cisnąć w ten sposób na innych kierowców a tym bardziej na ich fanów bo kibicują komuś innemu.
To jest forum na którym powinniśmy omawiać w komentarzach to co działo się na torze, podziwiać piękno tego sportu a nie krytykować każdego i wyzywać bo "ja ( np.) kibicuje Alonso a Ty nie to Ty jesteś gupi chuj (za przeproszeniem) bo Ty kibicujesz (np.) Vettelowi a on to zdobył tytuł bo jeździł najlepszym bolidem a tak to by nie miał...bla bla bla i w ogóle oblać go publicznie z wiadra odchodami a potem spalić na stosie"
Przez to pisanie tutaj normalnego komentarza na poziomie nie ma sensu bo i tak go nikt nie przeczyta a tym bardziej nie wda się w dyskusję bo większość skupia się na wyzywaniu kogo popadnie...
Dziwie się że tutaj za coś takiego nie dostaję się bana na pisanie...
Pozdrawiam tych normalnych.
87. Heytham1
I przepraszam za błąd..."Verstappena"
Edycja postów też by się przydała
88. Rolek5
Wątpliwa sprawa żeby jeden mechanik coś napsocił, albo jest taki plan że teraz ma wygrać Nico. albo to przypadek. ale wątpliwe jest to że Nico przedłużył kontrakt z Mercedesem od tak... jego ojciec nigdy nie był mistrzem świata, a może bał sie mercedes że Rozberg poszedł by do Ferrari albo Williamsa... 2 lata temu tez Luisowi szło gładko a Rozbergowi albo silnik albo hamulce albo skrzynia... pamiętacie jak 2 lata temu prosił w Singapurze przez radio żeby mu pomogli. bo znowu auto nie działa. myśle że coś w tym jest f1 to wielki biznes. a mercedes to niemiecki team i bedzie chciał mieć |Niemieckiego mistrza.
89. orto
teee - nr 76 - przybastuj !!!!!!
90. Vendeur
@86. Heytham1 - co poradzisz, społeczeństwo głupieje. Albo raczej dzięki internetowi każdy głupi ma dostęp do publicznych debat. Kiedyś była to domena tylko inteligentnych.
91. Now Bullet
@90,86 a wy zamiast pisać o tym co sie działo na torze sami gadacie o ludziach ...Hipokryzja,kazdy ma swoje zdanie i wam do tego,możesz to uważać za bzdurę ale zachowaj to dla siebie i tyle...
@88
Dokłądnie ;)
92. Vendeur
91. Now Bullet - swoje już napisaliśmy i powtarzać się nie będziemy. A skoro większość wypowiedzi z merytoryką ma niewiele wspólnego a ich poziom jest żenująco niski, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby swoje zdanie w tym względzie wyrazić.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz