Skrajne emocje w Ferrari
Po gorszym występie zespołu Ferrari w Turcji, GP Kanady przyniosło ekipie z Maranello długo wyczekiwane podium. Fernando Alonso przyznał, że zwycięstwo było dziś możliwe, gdyby nie nadmierny ruch na torze po wyjeździe z alei serwisowej. Dla Felipe Massy było to wyjątkowo rozczarowujące popołudnie. Szanse na udany wystep Brazylijczyka zostały przekreślone już w pierwszym zakręcie, a ostatnie nadzieje na punkty zniszczyła kolizja z Michaelem Schumacherem.„Świetnie znów znaleźć się na podium, a zwłaszcza móc ponownie walczyć o czołowe lokaty. Mogliśmy dziś wygrać, ale nie udało się, ponieważ musieliśmy zapłacić wysoką cenę za utknięcie w korkach. To może się przydarzyć podczas wyścigu każdemu, a tym razem padło na nas. Jeśli chcemy osiągnąć nasz cel, musimy próbować i zawsze finiszować na podium, co skutkuje ogromną motywacją dla całego zespołu, który spisał się dziś świetnie pod względem strategii i obsługi podczas pit stopów. Trudno było właściwie zarządzać oponami – miękka mieszanka po starcie bardzo szybko ulegała degradacji, ale nawet twardszy komplet bardzo szybko zaczynał sprawiać problemy z grainingiem. Na szczęście, nasz samochód jest stosunkowo łagodny dla opon. Po tym co widzieliśmy w Turcji, nie spodziewaliśmy się osiągów na takim poziomie. Teraz mamy wiele nowych części przed zbliżającym się Grand Prix w Walencji. Naprawdę liczę, że pozwolą nam one na utrzymanie konkurencyjnych osiągów na wszystkich typach torów. Nigdy nie finiszowałem na podium w moim drugim domowym wyścigu po Barcelonie i cudownie byłoby dokonać tego za dwa tygodnie”.
Felipe Massa
"To był okropny wyścig w którzy przytrafiło mi się dosłownie wszytko. Po pierwszym zakręcie miałem wypadek, który wykluczył mnie z walki o czołowe lokaty. Mój start był bardzo dobry, ale znalazłem się w kanapce pomiędzy Buttonem i Liuzzim, który mnie dotknął i wszyscy widzieliśmy jak to się skończyło. Szkoda, ale takie rzeczy się zdarzają. Samochód był dziś bardzo dobry, co zazwyczaj jest problemem w porównaniu do kwalifikacji. Po tym wydarzeniu, zawsze przeszkadzał mi ruch na torze, a kiedy udało mi się wreszcie dostać przynajmniej do strefy punktowanej, doszło do kolizji, tym razem z Michaelem i to przyniosło kres najmniejszym nawet nadziejom na punkty. Spodziewam się lepszych rezultatów w Walencji, ponieważ w F10 będą poprawki i liczę, że znów będę walczył o najwyższe lokaty”.
komentarze
1. kuczek
Szumi przesadzał dziś
2. Orlo
Może mi ktoś wytłumaczyć jak to się stało że Fernando po drugim pit stopie wyjechał za Lewisem mimo że Alonso zjechał okrążenie później? Albo mi się pomyliło to była inna para.
3. vukar
Było dobrze. Trzymał chłopak tępo. BRAWO.Na nietykalnego przez sędziów Hamiltona nie ma rady i trzeba odpuszczać bo prędzej ty dostaniesz karę niż on. Gdyby nie przyblokowanie Alonso przez dublowany bolid (co wykorzystał Button) było by 2 miejsce.
4. Kojo
Ładnie Alonso pojechał, podobała mi się walka z Hamiltonem i Buttonem, pokazał, że ma jaja, a co do Felipe to popełnił błąd próbując tak zaatakować MSC i to się zemściło, Michael nie odpuścił, trzymał defensywną linię i się obronił, a Massa na tym stracił pewne punkty, tak bywa.
5. xxxdusiaxxx23
szkoda Felipe facet naprawde umie jeździć, tym razem na wyścigu trochę przesadzał schumacher i zgadzam się z ,, kuczkiem" bo nie raz by miał kolizję podczas wyścigu...
6. matibak
Massa to jakaś słabizna... Ten manewr, który nie miał prawa się udać i jeszcze rozwalił skrzydło.... wstyd
7. Kerk
Mamma Mia.
Alonso miał dwa razy pecha, za każdym razem tracił pozycje. :(
@ ORLO, na okrążeniu którym HAM zjeżdżał do pitów, Alonso stracił jakieś 2 sekundy za dublowanym #(*^& który go przyblokował... stad HAM wyjechał przed nim.
Drugi pech to walka z Butonem o P2 dublowaniec znów go przyblokował, na "głównej"... stracił impet i Guzik go łyknął :(... nosz Mamma mia.
A Masa to już wszelkie możliwe pechy zaliczył....... @matibak, obejrzyj powtórkę, Felipe ustawił się już za SCH, nie chciał go brać po zewnętrznej jak to nasi wspaniali komentatorzy mówili... Michael mając problemy z Oponami (jakoś 20 okrążeń na miękkich zasuwał) go puknął..... ehhhh
Jakby nie patrzec, FORZA FERRARI.
8. przemoziom99
fajnie jest znowu widzieć Fernando na podium szkoda że nie wygrał zamiast hama ale oby za 2 tygodnie w Walencji !!!
9. Ataru
Za 2 tygodnie zwyciestwo Fernando, wczoraj mial... bardzo duzo pecha, a mimo to i tak podium. Dziwna rzecz ;-)
10. ziyon
Mistrz Szumi udupił ucznia... buahahahaaaa, biedny Felipe. ];-)
11. elin
Nie wiem, czy przyczyną tak słabej formy Felipe w tym sezonie jest jego ubiegłoroczny wypadek, czy nowy kolega z zespołu, ale Massa coraz bardziej zaczyna jeździć jak przed 2008r ...
A szkoda, bo liczyłam na bardziej wyrównaną walkę między nim, a Alonso ...
12. Orlo
@Kerk
Dzięki za informacje.
@elin
A może to po prostu Ferdek jest taki dobry, a nie Felipe taki cienki?
13. smerfik
Biedny Massa, Luizzi go dotknął, a on nie mógł nic zrobić. A może Ferrari za szybko kontrakt przedłużyło i stąd takie rezultaty.
14. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole:
Alonso - Massa
Wyścigi
4 - 4
15. elin
12. Orlo - raczej to nie to. Ferdek jest dobry, co do tego nie ma wątpliwości ( chociaż w tym sezonie dość często popełnia błędy ). Jednak w jeździe Felipe brakuje mi już tej " iskry ", którą było widać w 2008. Mam wrażenie, że gdyby nie " prowadzenie " Massy w wyścigu przez jego inżyniera Roba Smedleya, to ten całkowicie pogubiłby się teraz na torze.
16. Ataru
Bez paniki, to tylko jeden gorszy (dramatyczny?) wyscig Massy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz