R E K L A M A
Adrian Sutil, wyjeżdżając ze swojego pierwszego pit stopu, po zdobyciu 7 miejsca we wczorajszych kwalifikacjach, wyjechał wprost na tor jazdy Kimiego Raikkonena, który bez wahania egzekwował swoje prawo do jazdy obranym linią w pierwszym zakręcie. W efekcie kolizji Sutil stracił szanse na pierwsze dla siebie i zespołu punkty w F1 i musiał zjechać do boksu po nowy nos.
komentarze
1. bladehorn
Szkoda Sutila...
2. Raven89
Znowu ten Raikkonen.Cholera jasna a miałem nadzieję,że Adrian wreszcie zdobędzie punkty dla Force India...
3. Qbus81
Trudno się tu zbywać! Ale fakt faktem Kimi mógł kapkę zbastować! Szkoda, naprawdę wielka szkoda!
4. adam68
Adrian znowu nie "postawil kolejki" Kimiemu:)))
5. fan massy
tak jak powiedział Mikołaj Sokół Sutil ma pecha do Raikkonena
6. Iceman_1
Postawa Kimiego wobec Sutila była twarda ale jak najbardziej fair - czysta walka o pozycję a do tego widać, że Kimi ładnie obronił swoje stanowisko
7. zenobi29
Kurczę - wykrakałem wczoraj Adrianowi ten kontakt z Kimim :/ A dzisiaj Sutil zasłużył na punkty - nie mniej niż Webber na wygraną. A liczyłem dzisiaj na jego łzy.....ale ze szczęścia ....Ech ! Kimi to teraz zacznie mu się śnić po nocach , niczym najgorszy koszmar .
8. jawiemwszystko
A sprawiedliwość dziejowa kilka kółek po incydencie wyeliminowała Kimiego z wyscigu...
9. kumahara
Kimi był w porządku...
10. Ra-v
chlopaczek sie podjaral niczym vettel w australii i tyle, moze inni naucza sie na ich bledach...
11. Aragorn
Teraz chyba największym marzeniem Sutila będzie potwierdzenie się plotek o odejściu Raikkonena. Wtedy nareszcie mógłby zdobyć jakieś punkty.
12. Iwan.
8. jawiemwszystko - Raikkonen miał grzecznie zjechać na pobocze widząc że Sutil wciska się tuż przed niego? :) Ja też miałem nadzieję że zdobędzie jakieś dobre punkty, ale w zasadzie sam jest sobie winien. Szkoda że tak się skończyło.
13. zenobi29
8. jawiemwszystko - zgadza się he he he ....Ale Sutila i tak żal..
14. jawiemwszystko
Iwan - takie samo prawo miał się wciskać Sutil i Kimi. Incydent wyścigowy, szkoda, że dotknął Sutila.
15. grzybo
Mogli zaryzykować i zostawić Sutila na torze po kolizji, może coś by ugrał.
16. Niespokojny
Szkoda Sutila, bo życzyłem Markowi zwycięstwa(co się spełniło- SUPER!), a Adrianowi punktów, a nawet pudła!,a co! Jednak patrząc na ten incydent, to winę za niego ponosił jednak Sutil, za bardzo go wyniosło,a Kimi już szerzej pojechać niestety nie mógł. Brawa dla Fi, że skutecznie włączają się do walki, może już niedługo będziemy świętowali pierwsze punkty!
17. LubięSutila
15 grzybo - ale on po 2 zjeździe dalej miał szanse, tylko musiałby się stać cud (choć hamilton coś tam o nim mówił ) , wiesz o co mi chodzi , dowód? Monaco2008 - na deszczu nie ma pewniaka, tak samo jak Brazylia '08
I dobrze, że Rajdkoniem nie ukończył
18. Orlo
@jawiemwszystko - dobre to, sprawiedliwość dziejowa:) Kurde jak zobaczyłem ich walczących tak blisko siebie to aż zacząłem się drzeć żeby tylko nie było kontaktu. I był kurna:/ Mam to GP nagrane na video i po kilkukrotnym obejrzeniu mogę stwierdzić że Kimi miał na tyle dużo miejsca że jakby zachował zimne nerwy z których tak kiedyś słynął to do niczego by nie doszło...
19. kumahara
@ Orlo: obejrzyj jeszcze raz ale zwróć uwagę na ilość miejsca jaką miał Sutil i po której stronie toru doszło do kontaktu, wtedy zmienisz zdanie.
20. walerus
była wina Raikonena - był za Sutilem
21. kedar9315
popieram walerus że to była wina Raikonena a nie Sutila.
P.S. szkoda mi Sutila chłopak ma pecha
22. mariok77
Wyglądało to na incydent,co nie oznacza że Raikonen nie mógł odpuścić w tej sytuacji.Moim zdaniem miał okazję do zrehabilitowania się za Monaco 2008.
23. ptasior
20. walerus - bzdura, byli równo, zresztą w momencie kolizji Kimi był minimalnie przed Sutilem. Piszecie bzdury, bo szkoda wam Sutila.
22. mariok77 - odpuścić? HAHAHA!. Chciałbyś oglądać F1 w której każdy "odpuszcza"?
24. walerus
Kimi był za Sutilem jak na początku w Australii Vettel za Robertem - zużyte opony powodowały gorsze dohamowanie i dlatego w chwili zderzenia Kimi był z przodu - jak Vettel niegdyś...
25. grzes12
Czemu tak jest ??? Gdy Robert jedzie za trullim dzieją się rózne rzeczy ,a Kimi ma kolizię z Sutilem jak ten ma szanse na punkty .Dla mnie to bardziej "siła wyższa " ,"prawo serii " i nic na to się nie poradzi .
26. dziarmol@biss
25. grzes12- he he he coś w tym musi być :-)) pozdrawiam
27. Skoczek130
Lekka wina jest po stronie Fina, ale trzeba to szczerze przyznać. Był to po prostu zwykły incydent wyścigowy, jakich wiele. Poza tym oboje tak stwierdzili, więc nie ma krzyku.
28. Skoczek130
@grzes12 - są na siebie chłopaki skazani, hehe!!!
29. 123tomek
RAI musial zdawac sobie sprawe z tego ze kazdy wyjezdzajac z pitu robi ten zakret inaczej (szerzej) po innym luku wiec doskonale wiedzial ze tak zamykajac SUT dojdzie do kontaktu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz