McLaren po sesji kwalifikacyjnej przed GP Monako
Zespół McLaren w Monako miał szansę z powrotem walczyć z liderami, jednak błąd Lewisa Hamiltona podczas pierwszej fazy sesji kwalifikacyjnej wyeliminował go z walki o pole position. Heikki Kovalainen ostatecznie zakończył czasówkę na 7 pozycji.„Bolid zdecydowanie był bardziej spokojny i stabilniejszy na nierównościach. Jest łatwiej go kontrolować. Czułem się bardzo wygodnie w bolidzie przez cały weekend. Oczywiście chcieliśmy być na pole position, ale nie udało się- zobaczymy jak ułoży się wyścig i gdzie będziemy po pierwszych pit stopach. Lewis miał sporego pecha dzisiaj, zawsze jedziemy na granicy możliwości tutaj, a delikatny poślizg może rzucić ciebie na bandę. Dotknąłem barier trzy razy podczas kwalifikacji i jestem szczęściarzem, że nie miałem żadnych konsekwencji.”
Lewis Hamilton
„Popełniłem błąd. Zbyt późno zahamowałem, ale takie rzeczy zdarzają się. To nie był dobry dzień: przez cały weekend szło mi dobrze i miałem możliwość zajęcia pierwszego rzędu. Szkoda zespołu, ponieważ wykonywał fantastyczną pracę przez cały weekend, a bolid wydawał się naprawdę szybki- co pokazuje pozycja startowa Heikki. Start z 16 pola jest frustrujący, ale nauczę się z tego, będę jechał z sercem i zobaczę co się wydarzy jutro.”
Martin Whitmarsh, szef zespołu
„Heikki jeździł w ten weekend z coraz większym poświęceniem. Dwa bardzo mocne okrążenia w Q1 i Q2 pokazały, że jest w stanie walczyć z liderami. Jesteśmy także pewni, że jego strategia na jutrzejszy wyścig pozwoli mu jeszcze zbliżyć się do czołówki. Wypadek Lewisa był rozczarowujący- on wie, że popełnił błąd- ale wszyscy wiemy, że się nie podda. Taka jego natura- w wyniku tego czuję pewność, że do jutrzejszego wyścigu przystąpi z takim samym poświęceniem.”
komentarze
1. KaTe
szkoda Lewisa mogl miec PP ale jutro pojedzie na pewno swietnie,brawo Heikki oby tak dalej;]
2. Niespokojny
Szkoda Lewisa !
3. Ra-v
ja piernicze niedlugo wypowiedzi Kovalainena beda wygladaly w ten sposob: "na tym torze bardzo latwo o wypadek wiec fakt ze Lewis uderzyl w bande wcale nie umniejsza jego geniuszowi... ja 3 razy dotykalem bandy wiec to Lewis jest lepszy, tyle ze ja mialem szczescie ale jak mowia glupi zawsze je ma" no kurde czy ten gosc nie moze po prostu jechac dla siebie tylko zawsze sie gapic na Hamiltona jak hamilton wygyrwa heikki jest super zadowolony a jak hamilton jedzie slabo heikki jest smutny, wkurza mnie juz bo nie jest zlym kierowca a jezdzi w cieniu hama i robi wszystko zeby w jego cieniu pozostac, z takim podejsciem to sobie mozna...
4. zu7
@Ra-v Chyba przeprowadzili mu jakieś pranie mózgu. Jest teraz doskonałym partnerem Hamiltona. Co do Hamiltona to jest tak zarozumiały jakby także padł ofiarą czyszczenia mózgu. Zawsze pierwszy, zawsze najlepszy. Tym razem tak się nadął że miło było popatrzyć jak schodzi powietrze.
5. jawiemwszystko
Ra-V: Święte słowa. Miałem go nie tylko za zdolniejszego, ale przede wszystkim za ambitniejszego.
6. jawiemwszystko
*oczywiście Kovala. Jak wygrywał w Renault z Fisim myślałem ze jest zdolny, a to Giancarlo był taki niezdolny :) A teraz Kovalainen bardzo rozczarowuje
7. maro1993
To jedna z dobrych cech Lewisa - potrafi przyznać się do błędu. Tak było dziś, tak było po GP Brazylii 2007. Popełnił błąd - już się nie liczy(ł)....
8. weniu81
jaka szkoda, nie umie jezdzic i tyle.
9. Ra-v
Najsmieszniejszy w tym wszystkim są zapowiedzi Whitmarsh'a ze "Lewis jest tam (w Monaco) niesamowity" no rzeczywiscie byl niesamowity, juz na treningach chcial pokazac ze jest najlepszy i wiele razy przestrzeliwal szykany robiac wczesniej rekordy sektorow, tak bylo tez dzisiaj, napalil sie, opoznil dohamowanie i bum...
10. Niespokojny
MŚ i nie umie jeździć ??? - jak to w ogole możliwe ???!!! ;-)
11. elin
Chyba nie ma, co się aż tak dziwić wypowiedzią Heikkiego. Jeździ średnio, a widać że chce w przyszłym sezonie pozostać w McLarenie, więc podlizuje się jak tylko może ..., Lewisowi również
12. Skoczek130
Mackowi zawsze ten tor odpowiadał, głównie ze względu na ich genialne zawieszenie, które łagodzi wyboje na tym torze. Tak więc jutro nawet może być podium (mam nadzieje jednak, że nie). Jeśli chodzi o Hamiltona, chłopak za bardzo się napalił. @maro1993 - w tej sytuacji, jak i w Brazylii nie miał jak się wybronić. Chyba, że dobrym wytłumaczeniem jest gorąca głowa. Brytyjczyk, owszem, przyznaje się do błędu, ale jak by tego nie mógł robić, jak (prawie) wszystkie jego incydenty były ewidentnie jego winą.
13. niza
coś tak czuje, że jutro Hamilton będzie uczestnikiem jakiejś kraksy...nie koniecznie z jego winy, ale 16 pole startowe na tym torze jest miejscem niebezpiecznym i coś mi się tak widzi, że kawałki bolidu nr 1 będą latać po torze (żeby nie było- oczywiście mu tego nie życzę)
14. walerus
czuł się za pewnie - po błędzie na początku prostej dalej jechał na maksa i pyk.....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz