Bridgestone po kwalifikacjach
Hirohide Hamashima, dyrektor Bridgestone odpowiedzialny za rozwój opon wypowiedział się na temat dzisiejszych kwalifikacji:„Super miękkie opony pozwalały na osiągnięcie najlepszego czasu na 1 lub 2 szybkim okrążeniu, podczas gdy średnie mieszanki dłużej się nagrzewały, co powodowało iż najlepszy czas możliwy był do osiągnięcia na 3 lub 4 okrążeniu. Widzieliśmy graining na super miękkich mieszankach, jednak nie było tak źle, jeżeli chodzi o zużycie opon jak w Australii, dzięki czemu powinno być więcej możliwości dotyczących doboru strategii na wyścig.”
komentarze
1. Skoczek130
Bridgestone zawala sprawę. Mam nadzieje, że jakiś inny dostawca wejdzie do F1, bo jak widać, monopol nie jest dobry.
2. Raven89
Zła guma nie jest dobra ;)
3. saint77
Może jak dojdzie konkurencja, jeszcze jeden lub dwóch dostawców opon to Bridgestone się obudzi i zacznie się starać, bo na razie to zawalają robotę i idą po najmniejszej linii oporu. Robią sobie antyreklamę, bo opony spisują się fatalnie....
4. bubba
I jeszcze są tacy samozadowoleni, jeszcze trochę i wpadną w zachwyt nad swoją mierną robotą. No raven, zła guma nigdy nie jest dobra, zwłaszcza gdy się łatwo zużywa, nawet gdy zapewnia więcej wrażeń i ostrą jazdę ;)
5. Dagonet
pytanie, dlaczego w sezonie 2007 (chyba) zrezygnowano z opon michelin'a?
6. walerus
a dobra guma nie jest zła.....
7. Raven89
walerus: zostawiłem ci przyjemność napisania tego tekstu ;) A co do wyścigu,to trzeba zaznaczyć,że tor w Szanghaju daje potworny wycisk miękkiej mieszance.Opona nie ściera się naturalnie,lecz się rozpada(było to widać na trenigu,kiedy to z opony Massy po prostu odlatywały kawałki gumy).Oczywiście jej zastosowanie daje przewagę na 5-6 okrążeniach ale potem jest podobno tragicznie.Dlatego myślę,że powinniśmy się przygotować na sytuację,w której zawodnicy będą zjeżdżać do Pit-Lane już po 8-10 okrążeniach.
8. sivshy
Po co się starać, skoro nie ma konkurencji, która mogłaby zweryfikować jakość ich gum... Niby każdy wie, że są do dupy, ale oficjalnie wszystko jest ok. Jedynym sposobem na poprawę jakości opon jest wprowadzenie z powrotem konkurencji. Niestety...
9. sivshy
W przypadku, gdy nie ma konkurencji, nikt nie będzie wydawał kasy na udoskonalanie gum, skoro i tak nie ma innej alternatywy... Dlatego właśnie monopol nigdy nie był i nie będzie dobrym rozwiązaniem. Nikt nie będzie pakował się w koszta, pracując nad rozwojem czegoś, co nierozwijane i tak nie przestanie być używane,
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz