Hamilton mimo dyskwalifikacji cieszy się z poprawy osiągów auta
Lewis Hamilton stanął na podium GP USA, ale bardzo szybko je stracił. Kilka godzin po wyścigu sędziowie nałożyli na niego i Charlesa Leclerca dyskwalifikację za zbyt mocno zużytą deskę, którą znajduje się pod podłogą bolidu. George Russell ostatecznie został więc sklasyfikowany na piątej pozycji."Przede wszystkim gratulacje dla Maksa i Red Bulla. Wykonują niesamowitą robotę przez cały rok. Dominują i są praktycznie bezbłędni. Pod koniec doganialiśmy ich. Sądziłem, że się uda, ale zabrakło kilku okrążeń. Wiele pracy włożyliśmy w dostarczenie poprawek, a w Katarze było ciężko. Naprawdę sądziłem, że zawiodłem zespół, więc musiałem przejść ten wewnętrzny proces, aby powrócić do formy. To jedno z tych doświadczeń: nie chodzi o to jak upadasz, ale jak się podnosisz. Przybyłem tutaj z nastawieniem do twardej walki, czułem się świetnie i jestem bardzo zadowolony z moich osiągów."
"Ogólnie nadal nie spisywaliśmy się optymalnie. Mieliśmy dobre tempo, a ja czułem się świetnie w aucie. To było trudne ściganie, gdyż wszyscy byli szybcy. Możemy jednak być zadowoleni z wielu rzeczy. Wykluczenie z wyników wyścigu jest oczywiście rozczarowujące, ale nie odbiera ono nam postępu jakie wykonaliśmy w ten weekend."
George Russell, P5
"Wyścig rozpoczął się dla mnie kosztownie. Straciłem trzy pozycje, a potem, gdy zmieniliśmy opony, na twardej mieszance z niewiadomej przyczyny nie mieliśmy w ogóle tempa. Musiałem radzić sobie z techniką odpuszczania gazu przed zakrętami i spadałem jak kamień. Gdy założyliśmy średnią oponę, nagle staliśmy się jednym z najszybszych bolidów na torze. Zamknąłem 10 sekund straty do Maksa [Verstappena] tylko na ostatnim przejeździe. To rozczarowujące, gdyż wiedziałem, że mamy szanse powalczyć o podium."
"Pozytywne jest to, że poprawiliśmy bolid. W pełni skupiamy się na sezonie 2024, ale wiemy też, że zbliżające się weekendy będą bardziej pasowały nam niż ten. Musimy poczekać i przekonać się jak sobie tam poradzimy. Dla mnie to był szarpany weekend, ale czuję się podekscytowany i zmotywowany przed ostatnimi czterema wyścigami w tym roku."
komentarze
1. Grzesiek 12.
Pomijając późniejszą dyskwalifikacje, Merc miał tempo na zwycięstwo. Spaprany start Lewisa, a przede wszystkim przedłużony pierwszy stint spowodował że Hamilton był dopiero drugi.
Brawo Mercedes, w tyn sezonie dobijają poziomem Ferrari A Toto wyrasta na drugiego Binotto.:-DD
Wiem ktoś napisze że siedem tytułów..., - ale tylko dlatego że spijal śmietankę po R. Brawnie.
2. Danielson92
Krukkk, teraz tak się nazywasz? :-D
3. Dreszcz
Lewis kozacki wyścig! Gdyby nie opóźniony 1 pit stop było by zwycięstwo. Szkoda DSQ ale przepisy są przepisami i nic nie zrobisz. Dla mnie Lewis dziś jesteś wygranym! Powodzenia w Meksyku
4. ekwador15
Dobrze, że nie wygrał, bo wtedy byłoby szkoda. a podium to tylko kolejne z 196, które juz LH ma :)
5. Danielson92
@4 No dokładnie. Wyścig świetny w wykonaniu Hamiltona. Dziwne, że Verstappen nie płakał jak zawsze, że został wywieziony w pierwszym zakręcie szeroko przez Lewisa.
6. Supersonic
Szkoda, że Hamilton nie wygrał. Znowu by doszukiwano się spisków, a TeamLH groził wszystkim śmiercią na twitterze.
7. MB4ever
Wróbelki ćwierkają, że za kontrolą stoi donos ze strony RB:
- prose Pani oni się za blisko zblizyli do nasz, niech Pani zobacy ze nasa deska jest Ok ale ich to juz NIE
8. Lulu
@7
Wcale by mnie to nie zdziwiło, choć przepisy są jednakowe dla wszystkich . Ja w tej sprawie widzę jednak drugie dno ...
Jeżeli Mercedes dzięki nowej podłodze na tak nierównym torze mógł ustawić tak nisko bolid nie tracąc osiągów, to jak im pójdzie na równym??? Oby lepiej . Poza tym to podłoga do bolidu na przyszły rok więc pozostaje tylko trzymać kciuki .
9. TZ4Z
@7 a w tej bajce były smoki?
10. F1driver12
Oj, chyba koledzy spod 7 i 8 napili się nieświeżej oranżady i coś im zaszkodziła xD
Coraz bardziej zabawni stają się Hamiltoniarze. A wystarczyło tylko przeczytać że Verstappen i Norris też mieli takie kontrę po wyścigu i to, że zarówno Mercedes i Ferrari przyznali się do winy...
A tak swoją drogą, niektórzy przeceniaja zdolności nadprzyrodzone Czerwonych Byków... xD
11. Lulu
@11 A co to jest za kłopot kogoś zgłosić i poddać własny bolid kontroli to po pierwsze .
Po drugie RBR nawet gdyby to tak jak powiedziałem wcześniej ma do tego pelne prawo. Zasady obowiązują wszystkich .
A tak na pełnym luzie to z oranżady wyrosłem a do Hamiltoniarzy mam daleko . To że kibicuje Lewisowi nie czyni mnie psychofanem których tu pełno po obu stronach
12. Lulu
@9
Czyli uważasz że Byki są nie do pokonania i nikt ich nie dogoni do 2026 ?
13. astregord
Wszyscy jak jeden mąż piszecie, że LH powinien wygrać. A zastanówcie się, co by było gdyby RB jechał tak nisko jak MB... Byłaby przepaść w osiągach...
14. Proctor
Boję się pomyśleć jakie szambo zalałoby tą stronę gdyby hamilton wygrał i został zdyskwalifikowany :D
15. wpiszlogin
Z reguły w takich sytuacjach kibicuję bucowi, ale narcyz zasłużył na to zwycięstwo.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz