Alfa Romeo nie trafiła ze strategią na GP Singapuru
Alfa Romeo w Singapurze podjęła ryzyko i obrała odmienne strategie dla swoich kierowców. Valtteri Bottas ruszał do wyścigu na twardej, a Zhou Guanyu na miękkiej oponie. Pech chciał, że pierwsza neutralizacja nastąpiła w momencie kiedy zjazd na zmianę opon najbardziej opłacał się kierowcom korzystającym ze średniego ogumienia. Ostatecznie Valtteri Bottas nie dojechał do mety wyścigu, a Zhou finiszował na 12. pozycji."Wiedzieliśmy, że musimy zaryzykować, biorąc pod uwagę nasze pozycje startowe i tempo jakiego się spodziewaliśmy. Okres neutralizacji nam nie pomógł, było zbyt wcześnie, a na tym etapie wyścigu nie mogliśmy zjechać po średnie opony i liczyć na dowiezienie ich do mety. Nie czyniliśmy dużych postępów i w końcu nasz wyścig zakończył się problemem technicznym: musieliśmy zapobiegawczo zatrzymać auto. Musimy zrozumieć co się tam stało. To nie był nasz dzień, ale przynajmniej wiele dowiedzieliśmy się o poprawkach: liczymy, że bardziej pomogą nam na Suzuce, więc musimy zoptymalizować nasz pakiet i przekształcić wszystkie dane jakie posiadamy w osiągi. Nie mogę doczekać się Suzuki: to mój ulubiony tor i chcę już się tam ścigać."
Zhou Guanyu, P12
"Wiedzieliśmy, że musimy spróbować agresywnej strategii, aby nadrobić pozycje, więc jako zespół podjęliśmy decyzję, aby zjechać na drugim okrążeniu i założyć twarde opony, licząc na późniejsze korzyści przy ewentualnym pojawieniu się samochodu bezpieczeństwa. Zagrywka prawie się opłaciła. Samochód bezpieczeństwa wyjechał, ale niestety zbyt wcześnie: okres neutralizacji był perfekcyjny dla kierowców startujących na średnich oponach, a to przesunęło nas do tyłu. Na ostatniej wirtualnej neutralizacji nie zdecydowaliśmy się zmienić opon na miękkie, rzucając kością i licząc na kolejną przerwę, ale nic już się nie wydarzyło, a ostatecznie straciliśmy pozycje na rzecz tych, którzy mieli świeższe opony. Wiedzieliśmy, że zdobycie punktów będzie trudne, tym bardziej, że stawkę goniły dwa Red Bulle, ale nasze tempo było zachęcające. Liczyliśmy się w walce o czołową dziesiątkę i mieliśmy szansę, aby się w niej utrzymać, gdyby okoliczności były inne. Możemy być zadowoleni z postępów jakie wykonaliśmy. Czułem, że byliśmy bardziej konkurencyjni. Ten tor od początku był dla nas trudnym obiektem, ale uważam, że możemy poczynić więcej postępów w kolejnych wyścigach."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz