AlphaTauri blisko, ale bez punktów
Zespół AlphaTauri był blisko zdobycia punktów dzięki Liamowi Lawsonowi, ostatecznie jednak Nowozelandczyk na mecie był 11. Mniej szczęścia miał Yuki Tsunoda, który na okrążeniu formującym miał awarię auta i w ogóle nie przystąpił do GP Włoch."Kilka rzeczy poszło dzisiaj źle. Musimy przyjrzeć się startowi, gdyż mogłem tam lepiej pojechać i to tam straciliśmy szansę. Potem tempo nie było najgorsze, ale wyścig nieco wyśliznął się nam z rąk. Cały czas uczę się procedur i coraz lepiej czuję się w aucie, ale jestem nieco rozczarowany moim wyścigiem, gdyż uważam, że mieliśmy tempo, aby zdobyć punkty. Nie jestem tego pewny, ale musimy się temu przyjrzeć. Te wyścigi są dłuższe niż te, do których jestem przyzwyczajony, więc cały czas się adaptuję. W ten weekend czułem się jednak znacznie lepiej przygotowany niż poprzednim razem i jestem z tego zadowolony."
Yuki Tsunoda, DNS
"Usłyszałem dziwny dźwięk, a potem poczułem spadek mocy. Nie znamy konkretnego powodu, ale przyjrzymy się temu. Oczywiście fajnie byłoby nie mieć problemów, ale przytrafiały się one po raz pierwszy w tym roku, więc pozostaję optymistą i powrócę mocniejszy. Chciałem się ścigać, zwłaszcza, że miałem ruszać tak blisko punktowanej strefy. Szkoda, gdyż nasze tempo wydawało się mocne podczas treningów. Tak czy inaczej mamy sporo rzeczy, które możemy wynieść z tego weekendu. Osiągi bolidu były równe w ostatnich kilku wyścigach i nawet jeżeli mieliśmy czasem problemy, potrafiliśmy kolejnego dnia powrócić do gry. Możliwość wyciśnięcia wszystkiego z naszych bolidów to jedna z naszych mocnych stron. Nie martwię się o przyszłość."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz