Super Aguri po wyścigu
Takuma Sato ukończył dzisiejsze Grand Prix na trzynastym miejscu, jednak biorąc pod uwagę dużą liczbę dyskwalifikacji, była to pozycja końcowa. Japończyk pokazał jednak, że tak łatwo się nie poddaje i walczył do samego końca. Drugi kierowca Super Aguri - Anthony Davidson, z powodu awarii bolidu nie dojechał do mety.„To był trudny wyścig, ale jestem zadowolony. Start był dobry, wyprzedziłem kilka bolidów. Przede mną kilku kierowców jechało bardzo blisko i nie mogłem uniknąć kontaktu, przez co straciłem część nosa w moim bolidzie, co miało potem wpływ na jego balans. Zespół komunikował mi, że bolid wygląda na cały, więc walczyłem dalej do końca wyścigu. W pewnym momencie byłem gdzieś w środku stawki, jadąc około pozycji dziewiątej i to było fantastyczne uczucie. Zespól wykonał świetna pracę w tych trudnych okolicznościach. Jestem z nich bardzo zadowolony i z wszystkich, którzy nas wspierają wierząc, że możemy utrzymać ten wzrost.”
Anthony Davidson:
„To był dla mnie rozczarowujący weekend. Po tym, jak Piquet wyjechał poza tor na początku wyścigu, naniósł na nawierzchnię dużo żwiru, który uszkodził moją chłodnice, co wykluczyło mnie z wyścigu. Miałem dobry start i czułem się dobrze w bolidzie do tego momentu więc to wstyd, że skończyłem tak wcześnie. Chciałbym jednak podziękować wszystkim w zespole za ich ciężką pracę oraz determinację podczas tego weekendu.”
komentarze
1. karolVTEC
Wg mnie to jest nalepszy zespół. Patrząc na to w jakiej są sytuacji i jak walczą należą im sie wielkie gratulacje :)
2. Tvey
Masz rację. to sukces, że z taskimi problemami się trzymają.
3. daniel316
Sato jeździ na razie śmietnie!
4. daniel316
świetnie :)
5. F1_Fan
Super....Aguri....byle tak dalej :) no i szczęścia życzę :)
6. Dawid05
coraz lepiej
7. ssupras
SA to cudotwórcy, z takimi problemami finansowymi potrafią czasem zawalczyć w środku stawki, jak oni to robią?
8. walerus
no chcieli dać czadu...
9. Morte
Pierwsze primo - dużo SC, drugie primo - Sato był ostatnim z zawodników, który przekroczył linię mety, brak problemów - dodatkowych pit stopów. Gdyby nie Toyota można by w ciemno powiedzieć, że bez kasy w F1 nie masz czego szukać...
10. kulka
Raczej HONDA a nie TOYOTA:)
11. Morte
W sumie oba teamy... Tylko, że Toyota nawet zwycięstwa nie ma, a budżet ich na pewno był jak nie nadal jest największy ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz