Aston Martin z najgorszym wyścigiem w tym roku
Zadyszka brytyjskiej ekipy była aż nadto zauważalna od początku jej domowego weekendu i potwierdziło to się również w samym wyścigu. Fernando Alonso praktycznie całe zawody spędził na bronieniu swojej pozycji, co w ostatecznym rozrachunku dało mu 6 punktów za 7. miejsce. Żadnej zdobyczy nie wywalczył z kolei Lance Stroll, który w dodatku dopuścił się kilku kontrowersyjnych manewrów w bezpośredniej walce z Pierre'em Gasly'm. Za jeden z nich otrzymał 5-sekundową karę oraz dwa oczka karne.Lance Stroll, P14 "To nie był nasz dzień. Zgodnie z oczekiwaniami, charakterystyka tego obiektu nie pasowała pod AMR23 i zmagaliśmy się z tempem. Parę razy zostałem wypchnięty przez Pierre'a, a w jednej sytuacji doszło do kontaktu. Wieczorem sprawdzimy, czy nie doprowadziło to do jakichś uszkodzeń maszyny. To był trudny weekend, aczkolwiek już skupiamy się na Węgrzech. Ten tor powinien bardziej pasować naszemu bolidowi i będziemy tam mocno naciskać, żeby wywalczyć dobry rezultat."
komentarze
1. markus202
zadyszka łapie Astona coraz mocniej, według mnie skończą na p4 i tyle z tego będzie. Zaprzepaścili szansę na zwycięstwo w Monako a taka sytuacja się już nie powtórzy bo rywale ich przegonili ( teraz być może także McLaren). Muszą jeszce zdobyć trochę doświadczenia w rozwoju auta
( swoją drogą gdzie te 0.4 sekundy które mieli zyskać w symulatorze a o których pisał bodajże Autosport ;))
2. mcjs
"Parę razy zostałem wypchnięty przez Pierre'a, a w jednej sytuacji doszło do kontaktu."
Kontaktu z czyjej winy, Lance?
3. hubos21
@1
To pewnie ten sam symulator w którym Mercedes miał 1s :)
4. hubertusss
@1 jeśli nic nie zrobią z tym autem to dogoni ich Ferrari a nawet McL jeśli obecną formę utrzyma. Będzie więc p5. Powtarza się scenariusz z RP kopia jest fajna do czasu gdy przeciwnicy nie dogonią. A jak się nie wie jak kopię rozwijać to dostaje się tak zwanej zadyszki.
5. devious
@4
Różowa kopia Merca miała zadyszkę w 2020?
Przecież Perez był drugi w Turcji w listopadzie i wygrał przedostatni wyścig sezonu, a Stroll w tym samym wyścigu był trzeci.
3 z 4 podiów "Różowe Merce" zdobyły w końcówce sezonu 2020, więc o czym bredzisz?
Problemem Racing Point był w tamtym sezonie nie rozwój bolidu, ale poziom kierowcow. Obecny Aston mając w składzie przeciętnego Pereza i słabego Strolla pewnie nadal byłby bez wizyty na podium...
Bolid mają obecnie tak samo mocny jak w 2020 ale po prostu wtedy nie mieli porządnego kierowcy...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz