Technika wypalania paliwa powróci w nowych silnikach na sezon 2026
Wygląda na to, że technika wypalania paliwa w bolidach Formuły 1 powróci wraz z nowymi przepisami silnikowymi planowanymi na sezon 2026.W ostatnim czasie na padoku zrobiło się duże poruszenie co do kwestii zmiany przepisów silnikowych. Zespół Red Bulla zaczął straszyć, że nowe regulacje nie są do końca przemyślane i mogą zepsuć widowisko. Pat Symonds pracujący dla Liberty Media zdążył już odpowiedzieć na te zarzuty twierdząc, że zespoły mają przestarzałe modele symulacyjne, a na torze Silverstone zorganizowano nawet specjalnie poświęcona temu tematowi konferencję prasową
Wygląda na to, że zespoły powoli zaczynają odkrywać założenia nowych przepisów silnikowych i już szukają sposobów na zyskanie przewagi, gdy nowe przepisy wejdą w życie.
Nowe przepisy mają stanowić bardziej zrównoważone podejście jeżeli chodzi o ochronę środowiska. W tym celu nowe silniki mają korzystać ze specjalnych e-paliw, czyli syntetycznie stworzonej benzyny, której ślad węglowy jest bliski zeru. Zwiększony zostanie również do 50 procent udział napędu elektrycznego.
W tym kontekście kuriozalnie więc brzmią dzisiejsze doniesie, które sugerują, że w nowych bolidach ponownie możemy mieć do czynienia z celowym wypalaniem paliwa, aby podnieść ogólne osiągi bolidów.
Technika wypalania paliwa nie jest niczym nowym w F1. Kierowcy stosowali ja już w latach 2006 i 2007, kiedy to przed finałową częścią czasówki starali się jak najbardziej ograniczyć ilość paliwa w swoich bakach, aby na ostatnim okrążeniu na świeżych oponach mieć jak najlepsze warunki do poprawy czasu.
Podobnie technikę tę stosowano także podczas ery dmuchanych dyfuzorów. W 2010 roku sprytny pomysł polegał na takim ustawieniu map silnika, żeby silnik generował gazy wydechowe również, gdy kierowca nie wciska gazu, np. w zakrętach, a te z koli poprawiły pracę dyfuzora.
Za sprawą Mercedesa na światło dzienne wyszły spekulacje, że zjawisko to może powrócić i jest na to odgórna akceptacja. Wszystko za sprawa zwiększenia do 50 procent udziału mocy elektrycznej w ogólnej mocy bolidu, a przy okazji zabraniu układu MGU-H, który odzyskiwał energię cieplną z silnika.
Efekt tych działań będzie taki, że spadnie ogólna sprawność układu napędowego F1, a inżynierowie już szukają sposobu jak będzie można w trakcie jazdy doładowywać akumulatory, gdyż odzysk energii kinetycznej z jednej osi nie będzie wystarczający.
Jednym ze sposobów na osiągnięcie takiego celu może być właśnie powrót do tzw. spalania paliwa, czyli dostarczania momentu obrotowego nawet, gdy kierowca nie wciska pedału gazu, jadąc w zakręcie czy podczas hamowania. W ten sposób cały czas zasilany będzie mógł być układ MGU-K odzyskując energię kinetyczną z tylnej osi bolidu.
Tak technika wypalania paliwa może powrócić do F1 o czym wspomniał guru silnikowy Mercedesa, Hywel Thomas.
"Absolutnie tak będzie" mówił inżynier. "Będziemy korzystali z silnika, gdy kierowca o to nie prosi, abyśmy mieli moment obrotowy na kołach w celu ładowania akumulatorów."
"Dobrze to zrozumiano, gdy ustalaliśmy te regulacje i to miało stanowić ich część. Jako że paliwo ma być zrównoważone, stwierdzono, że jest na to przyzwolenie i będzie to właściwe podejście do problemu."
"Będziemy mieli zupełnie inny system spalinowy, gdyż ilość paliwa będzie ograniczona" tłumaczył. "Są pewne szczegóły dotyczące współczynnika kompresji. Szczegóły dotyczące dopuszczalnego ciśnienia doładowania. Mamy więc inny zestaw ograniczeń. A te oznaczają, że mimo iż dla niektórych silniki będą wyglądały bardzo podobnie, będą to kompletnie innej konstrukcje."
Kibice już mogą zacierać ręce, gdyż po 12 latach na tory z dużym prawdopodobieństwem powróci konkretny hałas, na brak którego często narzekano, gdy wdrożono silniki V6 turbo z układem MGU-H.
Teraz za sprawą usunięcia generatora z wydechu sytuacja dźwiękowa ma się automatycznie poprawić.
"Nie dokonaliśmy żadnych pomiarów, nic z tych rzeczy" tłumaczył Thomas. "Ale z pewnością po usunięciu MGU-H, mimo iż nadal będziemy mieli turbo, to nie będzie ono odbierało aż tyle energii jak obecnie to robimy."
"Wiemy, że silnik spalinowy będzie mniej efektywny, a to za sprawą fizyki, sprawi, że będziemy mieli większy hałas."
komentarze
1. mm27m
cóż...
czytając czasami komentarze wiem że wśród Was jest sporo "prawdziwych Fanów F1", (żeby nie powiedzieć "starych" :> (sam mam 43 lata)
od jakiegoś czasu idzie to wszystko w złym (dla nas) kierunku, wszystko skalkulowane jest na zysk, na to żeby przyciągnąć jak najwięcej "kogokolwiek", tracąc już do reszty DNA tego sportu.
bylejakość na każdym kroku, wciskanie nowych technologii nie dlatego że są lepsze (wtedy obroniły by się same) tylko dlatego że "tak po lewacku trzeba".
F1 oglądam od 1990r. i wyścigowa niedziela zawsze była dla mnie świętem.
obecnie już przestała, oglądam niejako z przyzwyczajenia, coraz bardziej zażenowany cipkowatymi narzekaniami kierowców, poprawnością polityczną, klękaniem, tęczami etc.
szkoda, po prostu szkoda, ostatnią ostoją fajności chyba został NASCAR (ale to zupełnie inna bajka, większość sie pewnie nie zgodzi)
pozdrawiam wszystkich Fanów i fanów F1
2. Tom66
mm27m------- to jesteś młody gówniarz. Pogadamy jak będziesz mieć 57 lat. Bo tyle mam.
3. mm27m
ale jak będę miał 57 to Ty będziesz miał 71 :P
i znów mi napiszesz to samo!
4. giovanni paolo
Myślę, że bardziej efektywne a tym samym ekologiczne byłoby zwiększenie mocy spaliniaka zamiast sztucznie doładowywać bateryjki, bo wydajność takiej wymiany energii jest niekorzystna. Bo gdyby bilans był lepszy to wtedy powinni w 100% zasilać zespół elektryczny a z tego co pozostanie w nadmiarze, oddawać ze spaliniaka na koła.
Ale co ja tam wiem.
5. Krukkk
hubertusss, jezeli przeczytales artykul i czytasz komentarze pod nim, to mow do mnie: "Wrozbito Kruku". :D
6. hubertusss
@5 chyba dyletanci Kruku. Ty ani techniki nie rozumiesz ani słowa czytanego. jeszcze nie dawno chciałeś zwiększać limity przepływu. Tylko po co skoro udział napędu spalinowego ograniczono do 50 %. Ty coś w ogóle zrozumiałeś z tego co tu piszą? Bo widzę, że ani trochę.
Sens artykułu i pomysł prezentowany przez inżyniera nie wymaga zwiększenia limitów przepływu. Bo paliwo będzie spalane w chwili gdy kierowca nie potrzebuje zwyżki mocy. Silnik stanie się agregatem jak w lokomotywie. Obroty np będą wzrastać w zakręcie w którym kierowca teraz jedzie z ujętym gazem. Dopiero będzie zabawnie jak widz będzie patrzył na takie auto i się dziwił czemu silnik wyje. A no wyje bo bateria pusta. Weź zawołaj kogoś kto umie czytać by ci wytłumaczył bo za wcześnie się podnieciłeś.
7. hubertusss
Tak tak kibice niech zacierają ręce z tego co mówi Thomas mogą doznać ciekawych wrażeń. Tam gdzie kierowca ujmuje gaz po zmianach silnik będzie wył ładując baterie. Ciekawie to może wyglądać jak by adept nauki jazdy przejeżdżał zakręt na pół sprzęgle.
Samo ładowanie baterii w sposób omówiony przez Thomasa też może być ciekawe bo jak pogodzić potrzebę hamowania silnikiem z potrzebą podniesienia jego obrotów do ładowania baterii. Jeśli będzie można zamontować dwa mgu k to sprawa prosta sprzęgło się rozłączy i tyle. Silnik będzie ładował jedno wysokimi obrotami tylna oś będzie ładowała drugie siłą hamowania. Ale jeśli dozwolone będzie jedno to ciekawe jak to zrobią
No i na koniec najprostsza sprawa jeśli zespoły uznają, że nie potrzeba aż tyle paliwa bo udział napędu elektrycznego zwiększono po prostu nie będą go tankować bo to waży swoje kg. I zaczną się poszukiwania technologii jak najlepiej zebrać energię kinetyczną z tylnej osi. Zamiast tankować paliwo by je potem zbędnie wypalać.
8. hubertusss
@1 tak robione jest dla zysku bo zyski lubią wszyscy nie ważne czy z lewicy czy z prawicy. F1 zmienia się w tym kierunku w którym chce przemysł samochodowy. Bo to producenci aut przeważnie wydają na to miliony. I chcą mieć jakąś podkładkę pod te wydatki, że to im się przyda w autach drogowych.
9. Krukkk
@6. Zostaw w spokoju stusunek procentowy mocy silnika spalinowego do silnikow elektrycznych. Zeby silnik spalinowy utrzymywal obroty wyzsze od jalowych to potrzeba wiekszej dawki paliwa dostarczanej do cylindrow- TAK czy NIE? :D :D :D
"Bo paliwo będzie spalane w chwili gdy kierowca nie potrzebuje zwyżki mocy."
W takim razie skad wziasc to doadkowe paliwo? Z rosporka kierowcy? :D
10. hubertusss
@9 mam zostawić w spokoju bo co? Bo znowu się wygłupiłeś? Aby silnik utrzymywał obroty wyższe od jałowych to co trzeba zwiększać limit przepływu? O czym pisałeś pod tematem z wypowiedzią Vasseura. Masz podany stosunek napędu elektrycznego i spalinowego którego tak się boisz i każesz mi zostawić go w spokoju. Musisz wykorzystać energię elektryczną nie dodatkowe paliwo. Czego nie rozumiesz. W artykułach odnośnie zmian na rok 2026 przewija się jedno. Problem z niedoborem energii elektrycznej. A ty chcesz zwiększać przepływ paliwa. Nie znasz się na tym nie rozumiesz co czytasz i wypisujesz głupoty tyle w temacie. Pisz dalej co chcesz. A limitu przepływu i tak nikt nie zwiększy bo jednym z celów jego nałożenia było bezpieczeństwo co było mówione od początku. Tego tez nie rozumiesz.
11. Krukkk
@10. " mam zostawić w spokoju bo co?"
Bo to sa dane symulacyjne.
"Aby silnik utrzymywał obroty wyższe od jałowych to co trzeba zwiększać limit przepływu?"
Tak, bo dawka paliwa potrzebna do utrzymywania obrotow jalowych jest nizsza od dawki potrzebnej do obrotow silnika spalinowego wytwarzajacego spaliny "dmuchajace" w dyfuzor, albo zeby silnik spalinowy mial odpowiednia moc napedzajac generator pradu.
12. Krzeto
@11 Wydaje mi się, że @10 chodziło mniej więcej o to:
Załóżmy, że:
Obroty jałowe - 3 000
Obroty na limicie przepływu - 12 000
Więc w zakręcie gdzie kierowca nie wciska gazu, powinny być na poziomie 3 000, w tym momencie zostaje rozdzielony silnik od napędu, podnoszone są obroty pod limit do 12 000 i ten ruch wykorzystywany jest do wytwarzania energii elektrycznej. W żadnym momencie nie przekraczasz limitu przepływu paliwa, więc nie musisz go zwiększać.
Natomiast na szybko widzę tutaj problem z potrzebą zabrania większej ilości paliwa, ponieważ w momentach gdy gaz nie jest wciśnięty, obroty i tak są wysokie. Nie ma momentu w którym kierowca może oszczędzać paliwo.
Drugim problemem może być chłodzenie silnika, który musiałby ciągle pracować na wysokich obrotach generując w ten sposób więcej ciepła
Oczywiście nie jestem inżynierem, to są moje domysły i czy się z tym zgadzasz czy nie, proszę nie obrażać z powodu odmiennego zdania
13. Krukkk
@12. Zapewniam Cie, ze nie mam zamiaru obrazac rozmowcy. Poczekajmy co wymysli kolega hubertusss.
Jezeli silnik spalinowy zostanie oddzielony od sprzegla, to w co w takim przypadku ma napedzac go do obrotow np 12 000obr/min?
14. Krzeto
@13 "Jezeli silnik spalinowy zostanie oddzielony od sprzegla, to w co w takim przypadku ma napedzac go do obrotow np 12 000obr/min?"
Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Silnik sam w sobie wytwarza obroty więc nie musi być połączony ze sprzęgłem. Ja napisałem o napędzie w myśl całego przełożenia obrotów na koła.
Mogę się domyślić, że chodziło Ci o to:
"Jezeli silnik spalinowy zostanie oddzielony od napędu, a tym samym od MGU-K, to w co w takim przypadku ma to MGU-K napędzać do np 12 000obr/min?", to hubertusss też o tym wspomniał pisząc
"Samo ładowanie baterii w sposób omówiony przez Thomasa też może być ciekawe bo jak pogodzić potrzebę hamowania silnikiem z potrzebą podniesienia jego obrotów do ładowania baterii. Jeśli będzie można zamontować dwa mgu k to sprawa prosta sprzęgło się rozłączy i tyle. Silnik będzie ładował jedno wysokimi obrotami tylna oś będzie ładowała drugie siłą hamowania. Ale jeśli dozwolone będzie jedno to ciekawe jak to zrobią"
Jak to zrobią nie wiem, my tutaj omawiamy i interpretujemy treść postu, dokładając to tego jakieś swoje pomysły
15. hubertusss
@14 nie zrozumiesz bo Krukkk nie zna się na mechanice i nie rozumie co znaczy limit przepływu. On nie rozumie, że jeśli przy obecnym limicie przepływu silnik jest w stanie przy rozpędzaniu wytworzyć kilkaset kW by rozpędzać samochód to bez problemu przy obecnym przepływie silnik da radę wytworzyć te same kilkaset kW do napędzania generatora gdy samochód np będzie hamował. Zwiększenie przepływu nic nam nie daje. Krukkk nie rozumie, że przy zmniejszeniu udziału napędu spalinowego do 50 % i obecnym limicie paliwa zostaje nam jego zapas który możemy zużyć na napędzanie generatora gdy samochód nie przyspiesza. Ciągle nie podnosząc limitu przepływu. Ale w dobie stawiania na ekologię i ekonomię to jest pomysł kuriozalny by zamieniać paliwo w prąd który trafia na koła. Dlatego moim zdaniem zespoły będą szły w kierunku maksymalizacji zbierania energii kinetycznej z ruchu samochodu. Która jest "darmowa" w wielu tego słowach znaczenia. Bo np nie kosztuje dodatkowe kg paliwa. Dlatego zespoły już zaczynają dostrzegać problemy wynikające z jej zbierania tylko z tylnej osi. I uważam, ze przepisy ulegną zmianie.
16. hubertusss
@13
"Jezeli silnik spalinowy zostanie oddzielony od sprzegla, to w co w takim przypadku ma napedzac go do obrotow np 12 000obr/min?"
Wszystko wytłumaczyłem a ty dalej nie rozumiesz. Twoja wiedza z mechaniki jest zerowa. Ale czego można się spodziewać po człowieku który pisze, że w układzie dolotowym silnika wolnossącego jest ciśnienie wyższe niż na zewnątrz. W @7 masz wszystko wytłumaczone ale ty pytasz bo nie rozumiesz.
17. hubertusss
@14 w nawiązaniu do mojego wpisu @15 jeszcze jedna ważna rzecz. Jeśli stosunek mocy ma być 50 do 50 spalinowy vs elektryczny. To ciekawe czy będzie można zużyć więcej paliwa na produkowanie prądu by nie naruszyć bilansu. Wszak prąd jak w lokomotywie spalinowej wytworzony przy pomocy paliwa i silnika spalinowego może być jedynie czymś w rodzaju przekładni przenoszącej moc na koła. A to nawet w motoryzacji drogowej się nie przyjęło.
18. Krukkk
@14. Nigdy nie spotkalem w swoim zyciu silnika, ktory wytwarza obroty sam w sobie. Moze za malo widzialem...?:D
W zwiazku z tym pozostaje mi zyczyc Tobie oraz koledze hubertusss milego wieczoru.
19. Krzeto
@hubertusss Nie wiem czy to ja jestem tak ograniczony, że nie potrafię zrozumieć tych wypowiedzi:
"Jezeli silnik spalinowy zostanie oddzielony od sprzegla, to w co w takim przypadku ma napedzac go do obrotow np 12 000obr/min?"
"Nigdy nie spotkalem w swoim zyciu silnika, ktory wytwarza obroty sam w sobie. Moze za malo widzialem...?:D"
Dla mnie z tych zdań wynika, że nie silnik wytwarza obroty, tylko sprzęgło :)
20. Vendeur
@1. mm27m
Generalnie mam prawie podobne odczucia (wiek też) i bym się prawie zgodził, ale niestety zszedłeś na psy i osiągnąłeś poziom TVPiS zwrotem o "lewackości". A szkoda.
21. hubertusss
@19 no przecież widać, że Krukkk nie rozumie czytanego tekstu gdzie wszystko ma napisane jak i nie zna się na mechanice silnika spalinowego. Uczepił się tego zwiększenia limitu przepływu jak pijany plota i trzyma się z uporem maniaka. Bo nie rozumie, że nie potrzeba zwieszać limitu przepływu by silnik osiągnął te 12 tys obr pod obciążeniem bo przy obecnym przepływie bez problemu osiągnie. Ja już nie staram się nawet rozumieć jego wypowiedzi. Bo pod jednym z artykułów tłumaczył mi, że w układzie dolotowym silnika wolnossącego panuje ciśnienie wyższe niż na zewnątrz.
22. Krukkk
@21. Opowiedz jeszcze koledze Krzeto jak dochodzi do oszronienia gaznika motocyklowego. :D :D :D
23. hubertusss
@22 zjawiska występującego w wielu gaźnikach do tego stopnia, że musiano je podgrzewać też nie rozumiesz. Jesteś zabawny. Myślisz, że mnie ośmieszysz ale jak ktoś kto się zna cię przeczyta to zobaczy żeś głupi. Teraz w następnym temacie mylisz dawkę paliwa z limitem przepływu. Ty lubisz pajacować jak to trol.
24. Krukkk
@23. W zadnym wypadku nie trzeba stosowac podgrzewania motocyklowego gaznikowego ukladu zasilania, bo taka role pelni cylinder (cylindry). Nawet kiedy motocykl wielocylindrowy i wielogaznikowy przy temperaturze otoczenia -10stopni celecjusza jest zaparkowany na parkingu z pracujacym silnikiem, to cylindry generuja cieplo ogrzewajace gazniki. Jezeli wsiadziesz na taki motocykli i rozpoczniesz podroz, to na nogach poczujesz przyjemnie cieplo generowane przez cylindry.
Juz pal licho z moim wyksztalceniem technicznym, zaufaj mi jako motocykliscie majacym w garazu motocykl czterocylindrowy z czterogaznikowym ukladem zasilania.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz