Verstappen skompletował hat tricka w niedzielę
Bezbłędny Max Verstappen - wygrał w piątek, wygrał w sobotę i wygrał w niedzielę. Co więcej, ryzykowny zjazd w końcówce wyścigu dał mu siódmy w karierze hat trick. Na podium wrócił Sergio Perez, który startował dziś z piętnastej pozycji. Meksykanin od wyścigu w Miami nie mógł przebić się do pierwszej trójki."To był niesamowity weekend; szczerze mówiąc, nie mogło być lepiej. Zrobiliśmy wszystko dobrze jako zespół, od strategii po pit-stopy. Przed wyścigiem mieliśmy wątpliwości co do opon, ale byliśmy zadowoleni z ich osiągów w porównaniu do naszych konkurentów. Czułem się naprawdę komfortowo w samochodzie przez cały weekend i byliśmy w stanie zrobić wszystko, co zaplanowaliśmy. Ostatni pit stop był oczywiście ryzykowny, myślę, że zespół słyszał mój głos w radiu, że chcę zjechać (śmiech). Z zewnątrz mogło to wyglądać naprawdę szalenie, ale wiedziałem, że możemy to zrobić. Widziałem, że jest luka i chciałem ją jak najlepiej wykorzystać".
Sergio Perez, P3
"To był naprawdę dobry wyścig. Mieliśmy dobre tempo w ten weekend: pokazaliśmy to w sprincie i pokazaliśmy to dzisiaj. To był miły powrót i czuję się naprawdę komfortowo w samochodem, był naprawdę wyjątkowy. Wszyscy ścigaliśmy się dość ostro i zawsze przyjemnie jest walczyć z kierowcami takimi jak Carlos. Mieliśmy kilka trudnych wyścigów, więc miło było wrócić i mieć takie tempo i formę. Nadal jednak nie jestem w stu procentach sprawny fizycznie, teraz muszę patrzeć w przyszłość i zregenerować siły przed Silverstone".
komentarze
1. Krukkk
Zadanie wykonane poprawnie i oby tak dalej.
Red Bull Racing! Honda Racing!
2. Iron Man
Perfekcyjny wyścig miłościwie panującego Mistrza Świata Maxa Verstappena! Jego dominacja to nie zasługa bolidu jak w przypadku hamstera i mercwagyna a czysta szybkość Holendra. Podium Checo jeszcze bardziej wprawiło mnie w cudowny nastrój
#verteam #rbrtram
3. poppolino
Połączenie Verstappen+RB19 już teraz chyba można postawić w jednym rzędzie z takimi legendami, jak Vettel+RB9, Hamilton+W11, oraz kilka innych z dalszej przeszłości. Jeżeli w dalszej części sezonu ani Max ani zespół nie dostaną jakiejś zadyszki, to naprawdę widzę tutaj potencjał na najlepszy indywidualny sezon w historii. A na pewno jeden z najlepszych.
4. Litwak
@3 oczywiście że wygrywa bolid, najszybszy w historii w F1, patrząc co miał Ham i Vet oni toczki mieli to tego co ma Max samochód perfekcja nie ma żadnych wad. Nie trzeba mieć jakiś umiejętności dużych żeby tym wygrywać
5. nonam3k
4. Powiedz mi w takim razie dlaczego Perez nie wygrywa ?
6. Litwak
@5 bo jeździł jak dup... proste, ile błędów robi tu powinni walić dublet za dubletem
7. Krukkk
@6. No i sam zaorales sie. :D
8. Litwak
@7 wcale nie
9. Faustus
Patrząc na to z dystansu: dlaczego Bottas tylko kilkukrotnie wygrywał z Hamiltonem w ciągu tych kilku lat? Przecież miał taki sam bolid. O Rosbergu można pisać różnie, ale był w stanie podjąć rękawicę i rywalizować jak równy z równym z Hamiltonem, a nawet wygrać sezon. Też miał taki sam bolid. A teraz to samo jest z Russellem. Raz jest lepszy raz gorszy (zdecydowanie częściej) - przecież mają to samo do dyspozycji.
Więc nie pieprzcie kocopołów, że wygrywa/dominuje tylko samochód, bo kierowca mierny i miałki nawet z takim kosmicznym bolidem (RB, Mercedes i znowu RB, czy od czasu do czasu Ferrari) miałby nielichy problem, żeby wyciągnąć z niego maksimum osiągów.
Ale do niektórych pustych łbów nie docierało, nie dociera i nie dotrze, że sam samochód nie wygrywa. Te kilka % musi dołożyć kierowca - kierowca wybitny, a nie średniak...
10. Krukkk
@8 Nie czaruj. Wyraznie napisales: "oczywiście że wygrywa bolid" a w nastepnym komentarzu "bo jeździł jak dup... proste".
To jest nic innego jak samozaoranie. Nie baw sie w glupie podpuszczanie i wez przyklad z kolegi Faustus. On tez kiedys probowal nieudolnie podpuszczac, ale dzisiaj napisal sesnsowny komentarz.
11. Faustus
@10 Jeśli chodzi o podpuszczanie (tak, tak, całkiem udolne), to brałem przykład z niedoścignionego wzoru - Ciebie ;-]
I to by było na tyle w temacie podpuszczania.
A Tobie od czasu do czasu także przytrafi się jakiś sensowny komentarz (z naciskiem na od czasu do czasu) ;-]
Tylko nie popadnij w hurraoptymizm... I broń Boże, nie bierz przykładu z postaci z universum Marvella, która tutaj ciągle podpuszcza (wyzwiskami, infantylnym zachowaniem czy bałwochwalstwem).
12. devious
Z ostatnich 20 wyścigów 19 wygrał Red Bull... KOSMOS :)
I wygląda na to, że za chwilę będziemy mówili o 30 wygranych w 30-kilku wyścigach. To jest jota w jotę dominacja jak Merca z lat 2014-2016. Tylko tam mieliśmy przynajmniej walkę Ros vs Ham i przez to kilka razy Merce nie wygrały, bo się panowie eliminowali jak w Hiszpanii 2016 :)
Ale i tak Merc od początku 2014 do końca 2016 miał 49 wygranych w 57 startach.
Przez 3 lata wygrali 86% wyścigów.
Z tych 49 wygranych mieli 30 dubletów na mecie = czyli 53% wyścigów przez 3 lata kończyło się dubletem Merca. Przerażające.
Oddali wtedy 3 wygrane w 2014, 3 w 2015 i ledwie 2 w 2016.
I teraz jak już udało się "wyjść" z jednej dominacji to mamy kolejną... Jak ta znowu potrwa 7 lat, to będzie można się "pochlastać" :)
Red Bull teraz też dominuje, na szczęście "ułomność" Pereza przynajmniej nie powoduje cyklicznych dubletów na mecie - jest jakaś szansa dla innych gości na walkę o podia, o drugie miejsca :) Obyśmy tylko doczekali się innego zwycięzcy w tym sezonie niż Max albo Sergio, bo będzie to naprawdę słabe dla F1, jak wszystkie wyścigi wygra Red Bull - tego jeszcze nie było w historii tego sportu.
Póki co od początku "nowej ery" w 2022 RBR ma "jeszcze" niższe statystyki niż dominujący Merc z lat 2014-2016 ale jeszcze kilka zdominowanych wyścigów i mogą pobić "Srebrne Strzały":
RBR 2022-2023:
17 na 22 wygrane wyścigi = 84% wygranych
9 na 22 dublety = 41% dubletów
Zwłaszcza w dubletach sporo brakuje Red Bullowi, ale to chyba przez to, że Serigo jest wyjątkowo ułomny :) W Austrii przy takiej dominacji powinien być na 2 miejscu i to bez większego wysiłku...
Z drugiej strony w Mercu 2014-16 naprawdę toczyły się momentami "krwawe boje" i tam co chwila albo Lewis albo Nico mieli jakieś uszkodzone skrzyła, przebite opony itd. więc sporo dubletów pozbyli się na własne życzenie.
Jak widać nawet mając totalnie dominujący ciężko jest znaleźć "złoty środek" pomiędzy 2 mocnymi kierowcami (którzy będą sobie przeszkadzać), a znalezieniem "idealnego numeru 2" który będzie dowoził regularnie te dublety bez walki z "jedynką".
A co do bzdur o tym, że "dobry bolid sam jedzie" to chyba doskonale widać to po Aston Martinie, gdzie Lance nie jeździ przecież jakoś wybitnie źle a i tak mocno odstaje od Alonso... To jest właśnie różnica pomiędzy Webberami, Coulthardami, Bottasami, Massami i Perezami a tymi topowymi gośćmi jak Verstappen, Alonso czy Hamilton.
13. Fan Russell
M,Webber 2013 nie wygrał ani jednego Wyścigu
miał wygrać w Malezji.
V,Bottas 2018 nie wygrał ani jednego Wyścigu
miał wygrać w Rosji :-)
14. Michael Schumi
@4 No pewnie. Red Bull jest zresztą głupi, że przepłaca za Maxa, podczas gdy mogliby wziąć jakiegoś tańszego kierowcę, któremu zapłaciliby 3,5 mln. USD, mając na względzie Twoje ostatnie zdanie.
15. hubos21
@12
Mało realne, że będzie to 7 lat, będą jeździć na silniku własnej konstrukcji, problemy wieku dziecięcego będą ich trapić, jakby zostali z Hondą to kto wie.
16. sisay
"Ulomonosc" pereza ... no tak przed nim inni jezdzili deptajac praktycznie maxowi po pietach , a nie cos pomieszalem zamiatali tyly tak ze ja pierdziele jak oni musieli byc "ulomni". Powinni od razu tracic licencje w F1 bo stanowia zagrozenie, a nie jednak w innych bolidach jezdza calkiem dobrze hmmm
A moze bolid jest budowany tylko pod jasnie mistrza maxsa i nikomu jego charakterystyka nie lezy - to ci zagadka
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz