FIA wdrożyła już pierwsze nowe procedury po incydencie Ocona z Baku
Zgodnie z zapowiedzią FIA szybko wdrożyła pierwsze zmiany w procedurach dotyczących organizacji parku zamkniętego po wyścigu po tym jak w Baku niewiele brakowało, aby doszło do tragedii z udziałem Estebana Ocona.Francuz niemal cały wyścig pokonał na twardej mieszance opon, oczekując na dogodną zmianę ogumienia podczas neutralizacji, która po pierwszej, wczesnej przerwie spowodowanej kolizją Nycka de Vriesa, nigdy się nie pojawiła.
Zakownik Alpine do boksu zjechał więc w ostatnim możliwym momencie czyli pod koniec przedostatniego okrążenia. Gdy to zrobił na swojej drodze napotkał już tłum mechaników i vipów gromadzących się w parku zamkniętym, aby przywitać czołową trójkę kierowców.
Sytuacja wyglądała dramatycznie i została puszczona w świat w globalnym przekazie telewizyjny. FIA zaraz po wyścigu zapowiedziała wdrożenie nowych procedur jeszcze przed wyścigiem w Miami.
Te jak się okazuje z powyścigowych notatek, które udostępniane są przez Federację po każdym wyścigu, zostały już wdrożone.
Wyraźnie zakazuje się w nich mechanikom i gościom zespołów wkraczania na aleję serwisową zanim ostatni bolid minie linię mety, a wszystko pod groźbą zgłoszenia do sędziów zawodów oraz odebrania cennych wejściówek.
"Mechanicy zespołów nie mogą opuszczać swoich garaży i udawać się do strefy parku zamkniętego z wentylatorami w oczekiwaniu na zatrzymanie się ich bolidów pod koniec wyścigu do czasu kiedy ostatni bolid nie minie linii mety" pisano w dokumencie FIA.
"Pozostały personel czy goście specjalni nie mogą wejść na pit lane zanim ostatnim bolid nie minie linii mety."
"Każde naruszenie tych wytycznych będzie skutkowało odebraniem wejściówek zespołom na kolejne wyścigi i groziło potencjalnym zgłoszeniem takich ekip do sędziów zawodów."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz