Rossi ostro skrytykował swój zespół po słabym początku sezonu
Dyrektor generalny Alpine dał upust swojej frustracji związanej z kompletnie nieudanym początkiem sezonu w wykonaniu jego ekipy. Francuz zasugerował, że momentami prezentuje ona wręcz amatorski poziom.Jeśli mówić o największych rozczarowania początku sezonu 2023, z pewnością należy wspomnieć o Alpine, które w żaden sposób nie zmniejszyło strat do czołówki. Ba, francuski team w pierwszych czterech rundach wywalczył zaledwie 8 punktów, plasując się obecnie na 6. miejscu w klasyfikacji konstruktorów.
Wyjąwszy rundę w Arabii Saudyjskiej, zespół wspólnie z kierowcami popełniał katastrofalne błędy, czego najlepszymi dowodami były trzy kary Estebana Ocona w Bahrajnie czy też kraksa obu zawodników w Australii. Taki stan rzecz jest nie do zaakceptowania dla szefostwa teamu i wyraźnie podkreślił to Laurent Rossi w Miami.
Mimo że podczas sobotniej czasówki udało się zrobić najlepszy zespołowy wynik w 2023 roku, CEO Alpine przed jej rozpoczęciem otwarcie skrytykował swoich ludzi, zarzucając im amatorskie zachowanie:
"To rozczarowujące, bo jest źle. Sezon rozpoczęliśmy od mizernych osiągów i dostaw [nowych części]. Nasza pozycja w klasyfikacji nijak ma się do wydanych przez nas środków i jesteśmy dość - a w zasadzie naprawdę daleko - od naszego tegorocznego celu końcowego. Widać nie tylko ogólny brak wydajności, lecz także mentalności, która nie łączy się ze wcześniejszymi standardami tego zespołu", mówił francuski działacz w rozmowie z Canal+.
"Nie podobało mi się pierwsze Grand Prix, gdyż było w nim za dużo - przepraszam za wyrażenie – amatorszczyzny, która przyczyniła się do nieodpowiedniego rezultatu. Było to takie średnie, a nawet złe. Zresztą ostatnia runda w Baku niesamowicie przypominała tę z Bahrajnu i takie coś jest nie do zaakceptowania."
"Owszem można popełniać błędy, bo to podstawa, żeby uczyć się na własnych wpadkach, natomiast trzeba z tego wyciągać wnioski, a gdy popełnia się dwa razy ten sam błąd, jest to po prostu sygnał, że niczego się nie nauczyłeś i nie bierzesz za to odpowiedzialności. To niedopuszczalne."
komentarze
1. Michael Schumi
W sumie nie dziwię mu się, ale nigdy takich rzeczy nie powinien mówić publicznie. To on jest szefem zespołu i musi skoordynować to wszystko wewnętrznie, bez prania brudów publicznie. To bardzo źle wygląda, abstrahując od tempa Alpine oraz błędów ich kierowców.
2. Krukkk
Rossi moglby recznik nosic za takimi osobowosciami jak Alain Prost, a ten odpowiednio skomentowal zarzad Reno.
Im szybciej Rossi pozegna sie ze swoim stanowiskiem, tym lepiej dla calej stajni.
3. Loczek
Z tego ci widzę dzisiaj w Miami ma wiać dość silnie w czasie wyścigu ? Jaki jest max wiatr z którym można się ścigać?
4. belzebub
Rossi to CEO, ale od wyników zespołu ma ludzi, którzy jak widać się nie sprawdzają. I tutaj winę ponosi przede wszystkim Szafnauer, który jak widać niezbyt ogarnia zespół i podległych mu ludzi.
5. BekowySzyderca
Szafnauer nie ogarniał na każdym stanowisku w F1, a w czasach FI bardziej to Bob Fernley i techniczna wierchuszka zasługuje bardziej na uznanie. Koleś widocznie jest dobrym zalizańcem, więc w układance Alpine za wyniki beknie pierwszy. I słusznie, bo poza groźnymi minami jest bezużyteczny.
A Rossi to też nielepszy ananas. Za podobne usługi co Otmar dostał CEO. Proponuje większą krytykę medialną wobec zespołu. Na pewno pracownicy to docenią :D Marketingowo wszystko się zgadza - Alpine/Renault jest w F1, aby być, stąd ich bajki o pięcioletnim planie... który nigdy się nie zmaterlizują.
Kończenie sezonów na P4, a częściej na P5 to żaden sukces.
6. KR-tech
Fajny ten CEO, taki rodem z lat '90 polskiego rynku pracy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz