Nie będzie sprintu w każdy weekend wyścigowy F1
Stefano Domenicali błyskawicznie ustosunkował się do doniesień, jakoby w sezonie 2024 miałoby się odbyć 10. skróconych zmagań. Włoski działacz wyjawił, że sprinty na pewno nie będą towarzyszyć kibicom w każdy weekend wyścigowy, podając nawet ich prawdopodobną ilość.Temat sprintów nieustannie budzi mieszane uczucie wśród sympatyków F1, co zostało jeszcze spotęgowane po wypróbowaniu nowego pomysłu z rozegraniem oddzielnej czasówki do sobotnich i niedzielnych zawodów. Poniekąd przyczyniło się to bowiem do bardzo nudnego głównego wyścigu w Baku, a krytycznych głosów nie szczędzili sami kierowcy czy szefowie ekip.
Włodarze serii nie wydają się tym natomiast przejmować, zwłaszcza że liczba oglądalności niestandardowych sesji w Azerbejdżanie miała się znacząco zwiększyć. Nic dziwnego zatem, że po dotarciu do Miami zaczęto nawet spekulować o zwiększeniu ilości sprinterskich rywalizacji do 10. Taką sugestią podzielił się m.in. hiszpański Motorsport.
Najprawdopodobniej jednak do tego nie dojdzie, co można wywnioskować z wypowiedzi Stefano Domenicaliego dla analityków z Wall Street. Włoch jasno dał do zrozumienia, że skrócone sobotnie zmagania nie będą odbywać się w każdy weekend wyścigowy:
"Nie chcemy iść w stronę rozgrywania wszystkich wyścigów w formacie sprinterskim. Chcemy mieć ich określoną liczbę, być może 1/3 kalendarza. Chodzi o to, by stworzyć coś wyjątkowego względem głównych zawodów i mającego wartość sportową okraszoną trofeami i naturalnie chodzi też o komercyjny tego aspekt. Uważam, że to właściwa ścieżka", mówił szef F1, cytowany przez Motorsport.
Domenicali wyraził zadowolenie pierwszym weekendem sprinterskim sezonu 2023 rozgrywanym w zmienionym formacie i nie wykluczył dalszych jego "doskonaleń":
"Oczywiście dokonaliśmy tego w porozumieniu z teamami i FIA. Wiecie bowiem, że nasza idea opiera się na tym, żeby podczas weekendu wyścigowego zawsze odbywała się akcja na torze. Wynik pierwszego testu w tym roku był bardzo zachęcający, a każdy z naszych partnerów, promotorów, partnerów medialnych, a nawet zespołów był pozytywnie do tego nastawiony."
"Naturalnie wyciągniemy z tego jakąś lekcję, a pod koniec lata zobaczymy, czy coś jeszcze można zrobić lepiej. Ogólnie jednak, pierwszy weekend sprinterski w tym formacie był świetny. Jak zawsze w takich sytuacjach, należy mieć na uwadze reakcje tradycyjnych kibiców w dłuższej perspektywie. Jeśli jednak chodzi o nowych fanów, odnotowaliśmy pozytywną reakcję. Promotorzy też naciskali na to."
Były pryncypał Ferrari podkreślił, że F1 nie może odstawać na polu zmian od innych sportów, w których ciągle pojawiają się jakieś nowości:
"Obserwuję obecnie trend we wszystkich sportach w kwestii niestabilności i powiedzmy - niebycia konsekwentnym odnośnie starych przepisów. Podążamy po prostu za tym, co zrobił baseball czy robi NBA. Wszystkie profesjonalne dyscypliny sportowe muszą wysłuchać zapotrzebowania i wkładu kibiców, promotorów oraz partnerów, by było więcej emocji wokół całej zabawy."
komentarze
1. Raptor Traktor
Optymalna liczba sprintów w kalendarzu to 0.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz