Pierwsze podium Ferrari w tym sezonie
W Azerbejdżanie Scuderia z Maranello zanotowała najlepszy wynik w całym sezonie, jednak cały zespół nadal czuje niedosyt. Po katastrofalnym początku tegorocznej kampanii, Ferrari nadal zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów - dopiero wyścig w Baku zapewnił włoskiej ekipie solidną zdobycz punktową."Jeśli chodzi o tempo wyścigowe, wciąż nie jesteśmy na odpowiednim poziomie i musimy nad tym popracować. Zmaksymalizowaliśmy każdą sesję i okazję przez cały weekend i nie mogliśmy zrobić nic więcej. Jest z czego być zadowolonym, a zespół wykonał świetną robotę. Obecnie najważniejszym jest skupienie się na poprawie tempa wyścigowego i zarządzaniu oponami oraz dążenie do jeszcze większych postępów w nadchodzących wyścigach."
Carlos Sainz, P5
"To był bardzo trudny weekend. P5 oznacza dla nas trochę punktów, ale muszę się przyznać, że brakowało mi pewności siebie, szczególnie podczas hamowania. Na średniej oponie mogłem naciskać więcej, a na twardej mieszance zupełnie nie czułem samochodu. Muszę się zresetować, ponieważ Miami jest tuż za rogiem. Już się nie mogę doczekać, aby ponownie wskoczyć do samochodu i dalej cisnąć."
komentarze
1. Supersonic
Świetny Leclerc, przeciętny Sainz. 24 sekundy różnicy w 51 okrążeń, z czego 3 to neutralizacja co daje 0.5s różnicy na okrążeniu. To jest wręcz nieprzyzwoita różnica, przepaść.
2. Muni
Właśnie na takich torach widać różnicę w talencie.Sainz przy Leclercu to amator.Niektórzy twierdzą że Leclerc to przereklamowany driver ale niestety jak się ma słaby samochód to ciśniesz na maksa i o błąd nie trudno.Można zauważyć to w przypadku Maxa jak miał wolniejsze auto od Lewisa to błędy były i kolizję a teraz na luzie bo wie źe za 2-3 okrążenia i będzie na czele.
3. Kaki87 Aron
Leclerc to największy talent w obecnej stawce. Widać to po kółkach kwalifikacyjnych a błędy każdy kierowca popełniał. Dajcie mu bolid Red Bulla to pokaże różnice
4. Manik999
Charles brutalnie obchodzi się z Carlosem. I dobrze, bo osobiście nie przepadam za Hiszpanem. Niech się cieszy, że dostał szansę od Ferrari. Nie jest materiałem na klasowego kierowcę.
5. belzebub
@3 3. Kaki87 Aron, od jak dawna oglądasz F1?
Leclerc największym talentem??? Hahahaha XD
Największym talentem jest obecnie Verstappen, Alonso, nawet Hamilton. Leclerc jest cienki, daleko mu do Schumiego, który jeździł w Ferrari.
A to, że pokonuje Sainza? Hiszpan nie jest żadnym zadatkiem na mistrza. Coś jak Perez, jak ma lepszy dzień to coś pokaże ale generalnie jest nierówny i popełnia błędy.
6. Believer
@5
Tym komentarzem kolejny raz pokazałeś, jak słabe masz pojęcie o F1.
7. Danielson92
@6 On jest kompletnie odklejony od rzeczywistości. Wystarczy poczytać jego komentarze z grubsza i od razu to widać.
8. Manik999
Charles należy do absolutnego topu i jest kierowcą, który powinien zakończyć karierę przynajmniej z jednym tytułem. Oby Ferrari przygotowało bolid oraz samych siebie na miarę talentu swojego kierowcy. Kiedy Monakijczyk ma czym jechać i wszystko gra, wówczas budzi się w nim prawdziwy killer, co wielokrotnie pokazał. A kiedy wszystko się pitoli i bolid "nie gra"? Sam Lewis Hamilton wtedy zwyczajnie "gaśnie". Ściganie się na torze to także gra psychologiczna - "rośniesz", kiedy Ci idzie i masz w głowie świadomość, że od Ciebie zależy wygrana oraz Twoje starania mogą temu zaowocować. Ale kiedy bolid nie domaga, a dodatkowo zespół "podcina skrzydła" wpadkami, to morale pikują wyraźnie w dół. Tak niestety skończył się Sebastian Vettel.
9. Krukkk
@6 i 7. Nie trzeba byc wielkim znawca F1, zeby pamietac dzwon Leclerca na LOTNISKU Paul Ricard.
Tutaj pragne zaznaczyc, ze nie mam na celu hejtowac, srejterowac itd Charlesa. Pokonal w zespole przereklamowanego Vettela, ale to nie jest powod okrzykiwac go "wielkim talentem".
W poprzednim sezonie George pokonal Lewisa w jednym zespole i co? Jajeczko, bo nadal Russell moze jedynie nosic kask Hamiltona za nim.
Panowie, troszeczke trzezwej opini a nie tylko bazowanie na pompowaniu balona przez dziennikarzy.
10. Danielson92
@8,9 Ja się zgadzam z Wami. Bardziej z opinią kolegi Manik. Bo moim zdaniem Leclerc to jednak wielki talent. Niewiele ustępujący Hamiltonowi czy Maxowi. Chociaż pora już przestać o nim mówić wielki talent. To już 6 sezon w stawce. Charles musi przestać popełniać ciągle błędy i być taki pokorny. Nie o to chodzi, żeby być takim narcyzem jak Max, ale to jego przepraszanie czy mówienie ale jestem głupi jest żałosne. Umiejętności moim zdaniem ma na poziomie Verstappena, ale niestety głowa to poziom Grosjeana. Być może takie dziadoskie otoczenie jak Ferrari nie jest dla niego. On póki co musi mieć czysta głowę i wtedy jest nie do pokonania. Gdy pojawiają się kłopoty to i Charles puchnie. Gdyby go zamienić fotelami z Maxem to notowałby w perfekcyjnej machinie Red Bulla niewiele gorsze wyniki. Natomiast w tym włoskim bajzlu wygląda przeciętnie chociaż wiele razy udowodnił, że talent ma olbrzymi. Takie jest moje zdanie na ten temat.
11. KR-tech
Aktualnie nie ma lepszego kierowcy od Leclerka na okrążeniu kwalifikacyjnym, pokazywał to wielokrotnie.
W wyścigu niestety bywa różnie, ale kiedy bolid mu podchodzi to jest bardzo skutecznym zawodnikiem.
12. Malmedy19
Talent? Ten, który ma to zdecydowanie za mało na zdobycie tytułu. Niech uważa, żeby do historii nie przeszedł jako Wielki Wyjaśniacz II, tak jak Daniel.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz