Albon nie odzyskał pełnej sprawności po operacji w końcówce sezonu
Tajsko-brytyjski zawodnik zdradził, że nie czuł się w stu procentach gotowy na dalszą jazdę w F1 po operacji wyrostka robaczkowego. 26-latek będzie teraz potrzebował całej zimy, aby wrócić do pełnej sprawności.Alex Albon opuścił jedną rudnę w sezonie 2022. Miało to miejsce na Monzy, gdy przed sobotnimi zajęciami okazało się, że musi poddać się operacji wyrostka robaczkowego. Bardziej niepokojące informacje pojawiły się natomiast po tym zabiegu. Williams przekazał bowiem, że nastąpiła u niego niewydolność oddechowa.
Na szczęście już po kilku dniach Taj został wypisany do domu i zdołał powrócić na zawody w Singapurze. Od tamtego momentu nie zdobył jednak żadnego punktu, a po zakończeniu sezonu wyjawił, że było to spowodowane nie najlepszą formą fizyczną:
"Potrzebuję zimy, żeby dojść do siebie w 100%. Tak naprawdę nie mieliśmy bowiem czasu na trening, który pozwoliłby wrócić do normalnej sprawności. I szczerze mówiąc, Singapur był dość trudny. W Japonii było już tak 75% [odpowiedniej dyspozycji] i po tamtejszych zawodach czułem się już całkiem nieźle", mówił Albon, cytowany przez Motorsport.
Chociaż 26-latek zaliczył słabszą końcówkę sezonu, to jednak może uznać ostatnie miesiące za bardzo udane. Po powrocie do F1 wywalczył w kiepskim bolidzie Williamsa 4 punkty, stając się liderem zespołu i przyczyniając się tym poniekąd do wypadnięcia ze stawki Nicholasa Latifiego. W bezpośrednich pojedynkach aż 16 razy okazywał się lepszy od niego.
Zdaniem Taja, ten wynik mógłby jeszcze lepszy, gdyby udało mu się wystartować we wspomnianym GP Włoch. Z powodu niskiego oporu aero maszyny FW44 znakomicie spisywały się na prostych w całym sezonie i najdobitniej pokazała to wrześniowa runda. Wówczas zastępujący Albona i debiutujący w F1 Nyck de Vries zdobył od razu dwa punkty:
"Zdrowie miało największy wpływ na Monzę, bo byłoba to moja główna szansa na wywalczenie [większych] punktów. Oprócz tego nie jestem niczego pewny. Mam takie wrażenie, że tam gdzie mieliśmy jakieś szanse na ich zdobycie, to właśnie tak się działo. I niestety, w tym roku znajdowaliśmy się w takim położeniu."
"Nie chcemy, żeby podobnie stało się w przyszłym roku. Chcemy ciężko pracować i rozwiązać problemy, jakie mieliśmy w tym roku z balansem. A jeśli uda nam się je rozwiązać, to jako zespół będziemy w stanie maksymalizować nasze możliwości. To też pokazuje, że pracujemy w odpowiedni sposób. Jeżeli tylko otrzymamy lepszy bolid, będziemy konsekwentniej rywalizować o więcej punktów."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz