komentarze
  • 1. Gumek73
    • 2022-09-14 09:19:16
    • *.146.138.120.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Niech startują do niedzielnego wyścigu według odwróconej punktacji kierowców, to Latifi będzie zawsze startował z PP, a w Monaco, przy odrobinie szczęścia może nawet wygra wyścig ;)

  • 2. Pajol
    • 2022-09-14 09:41:47
    • *.

    Sprint kwalifikacyjny jest do bani ,jak dla mnie. Odwrócona stawka mogła by być Ciekawa , ale nie na wszystkich torach, tylko na tych gdzie jest łatwo wyprzedzać. Pod warunkiem , że w sobotę odwrócona stawka z sobotnich kwalifikacji ,a w Niedzielę normalny wyścig i zawodnicy ustawiają się do wyścigu z piątkowych kwalifikacji ,a nie z sobotniego odwróconego wyścigu.

  • 3. Beka KSH
    • 2022-09-14 09:59:32
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Myślę, że ten pomysł na szansę wypalić w sobotnim sprincie a nie wyścigu głównym.

  • 4. olejny
    • 2022-09-14 10:07:45
    • *.21.173.48.ipv4.supernova.orange.pl

    Odwrotność,to przeciwieństwo normalności.To jakby wskazówki zegarów miałyby poruszać się z prawa na lewo,czyli odwrotnie. Tak i odwrotność w F - 1 jest niepotrzebna i zbędna.

  • 5. giovanni paolo
    • 2022-09-14 11:16:49
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Bolidy są za drogie by można było się tak bawić. Kalendarz jest zbyt ciasny a limit budżetowy istnieje, zespoły nie chcą naprodukować tyle zapasowych części.
    W pierwszym sezonie byłoby gadanie, że kierowcy się nie nadają bo się rozbijają oraz że zespoły klienckie będą rozbijały się o rywali swoich "zespołów matek". W drugim sezonie byłoby gadanie, że klienci silników i części przepuszczają swoich dostawców. Trzeciego sezonu by nie było.

  • 6. hubos21
    • 2022-09-14 11:23:03
    • *.8.182.156

    Dla jeszcze lepszego widowiska to VER zawsze start z alei serwisowej :)

  • 7. SpookyF1
    • 2022-09-14 11:59:12
    • *.plastcom.pl

    Czyli rozumiem, że każdy zawodnik będzie robił dosłownie wszystko co tylko możliwe, aby w kwalifikacjach się rozbić, albo zachorować na 1 dzień... Wszystko aby tylko zając ostatnie miejsce.

    A tak na serio, pomysł odwrócenia kolejności to wybaczenie sportu. To karykatura wszelkiego rodzaju zawodów. Nie po to zespoły i zawodnicy prężą muskuły i dążą do perfekcji, żeby startować na końcu! Nie potrafię opisać jak poroniony wydaje mi się to pomysł.

    Tak jak ktoś napisał, są tory, gdzie ciężko się wyprzedza. Dojdzie do durnych sytuacji (np monaco) kiedy 1 auto robi pociąg innych aut. Już tak mamy, patrz Stroll na p10 czy ostatnio De Vries. I co, taki ktoś miałby jechać na czele i tył stawki na siłę miałby musieć go wyprzedzać? Takie postępowanie poza wypaczaniem sportu wiążę się też ze sporym niebezpieczeństwem dla kierowców.

    Oglądam F1 już 15 lat i wydaje mi się, że niebawem przyjdzie czas na rozwód z F1. Silniki v6 1.6l, w dodatku napędzane 100% ekologią. Tworzenie sztucznego cyrku, aby zachwycić tłum w koloseum. Dramat.

    Z drugiej strony ja ich rozumiem. Napędza ich kasa a kibice chcą wrażeń. 15 lat oglądam F1 a nigdy nie obejrzałem ani razu żadnego treningu. Rozumiem ich. Przyjdzie czas, że nie wykupię abonamentu, jak zapewne wiele innych osób. Nie zamierzam oglądać profanacji i karykatury ogólnie pojętego sportu i rywalizacji.

  • 8. kembry
    • 2022-09-14 12:02:31
    • *.dynamic-4-waw-k-4-3-0.vectranet.pl

    Może czegoś tu nie rozumiem, to proszę niech mi to ktoś wytłumaczy. O odwróconą kolejność czego tu chodzi ?

    Jeżeli ma to być odwrócona kolejność w stosunku do miejsc uzyskanych w kwalifikacjach , to wszyscy będą celowo zwalniać. Jakie przepisy mogły by zostać wprowadzone, żeby to efektywnie i szybko( przed wyścigiem) skontrolować ?
    A jeżeli miałaby to być odwrócona kolejność w stosunku do klasyfikacji generalnej, to eliminacje byłyby zbędne. Więc byłoby to odwrotnością w stosunku do tego , co niby Domenicali chce osiągnąć, czyli zapewnienia emocji sportowych przez cały czas podczas weekendu wyścigowego.

    F1 coraz bardziej zmierza w stronę cyrku i oddala się od czystego sportu.


  • 9. HuskyContainer
    • 2022-09-14 12:43:55
    • *.static.ip.netia.com.pl

    I co? Taki Mercedes lub Redbull specjalnie by kwalifikowali się na ostatnich miejscach? Jedynym wyjściem w tej sytuacji są punktowane kwalifikacje

  • 10. Krukkk
    • 2022-09-14 13:07:54
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    A Stefano dalej swoje... Echh.

  • 11. mailtog
    • 2022-09-14 13:42:17
    • *.dynamic.chello.pl

    jak już to mogłaby być odwrócona kolejność ale już zupełnie bez kwalifikacji. czyli startują w kolejności odwrotnej niż ta w której zakończyli ostatni wyścig. wyprzedzania by było dużo, na pewno by było widowisko ale też ile by to problemów stworzyło. Zespoły by zaczęły kalkulować czy lepiej co drugi wyścig nie dojeżdżać do mety żeby w następnym startować na czele i wygrywać czy może lepiej zawsze kończyć w środku stawki. kwestia policzenia ilości zdobytych punktów, mało w tym ścigania.

  • 12. Vendeur
    • 2022-09-14 14:09:56
    • *.49.221.243.ipv4.supernova.orange.pl

    Proponuję zerknąć, jak wyglądają wyścigi WTCC, to może zrozumiecie, że to wcale nie jest aż taki zły pomysł z odwróconą kolejnością. Nie wszystkich, ale pierwsza dziesiątka. I np. na połowę wyścigu.

  • 13. Krukkk
    • 2022-09-14 14:31:41
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @12. Dlatego wlasnie nie ogladam WTCC.

  • 14. Raptor Traktor
    • 2022-09-14 19:32:28
    • *.fiberway.pl

    Jedyne, co mogłoby mieć jakiś sens, to system analogiczny jak w F2 - sprint rozgrywany w sobotę z czołową dziesiątką kwalifikacji ustawioną w dowolnej kolejności. Punktacja mniejsza niż w przypadku głównego wyścigu. Brak wpływu na ustawienie na starcie do głównego wyścigu. To i tak wydaje się bardziej sensowne od tych sprintów kwalifikacyjnych, ale nie sądzę, żeby F1 tego potrzebowała. Jak wtedy mają liczyć się zwycięstwa w takich wyścigach? Tak samo jak w tych głównych? To nie jest podrzędna seria, gdzie liczby nikogo nie obchodzą i nikt o nich nie pamięta. Dajmy na to, że jakiś łeb pokroju Tsunody zdobywa P10 w kwalifikacjach na jakimś ciasnym torze z utrudnionym wyprzedzaniem, startuje do sprintu z pole position i jakimś sposobem udaje mu się dowieźć to pierwsze miejsce, za co zgarnia jakieś śmieszne 10 pkt. Wtedy to jego zwycięstwo ma być tak samo liczone do statystyk, jak pozostałe, czy tutaj też będzie potrzebne jakieś udziwnienie?

  • 15. MacQ
    • 2022-09-15 03:50:36
    • *.180.151.179

    Lepsze jest wrogiem dobrego. Przez te kombinacje stworzą potworka bez ładu i składu.

  • 16. Grzesiek 12.
    • 2022-09-15 04:40:56
    • *.centertel.pl

    To ma sens tylko wtedy gdy zaczniemy punktować kwalifikacje i odwrócony wyścig taką samą ilością punktów +normalny wyścig w niedzielę. Kwestia punktacji jest do dogadania...
    Tylko jak to zespoły udźwigną ze wszelkimi ograniczeniami i rozbudowanym kalendarzem jest inną kwestią.I tutaj jestem za tym aby skończyć z okrojonymi budżetami i limitami. Ograniczmy wolne treningi do piątku. W sobotę czasówka i odwrócony wyścig. W niedzielę normalny wyścig podwójnie punktowany względem odwroconego i kibic F1 będzie szczęśliwy :-)

  • 17. marcinek99
    • 2022-09-15 14:02:31
    • *.

    Nic głupszego już dawno nie słyszałem. Stefano też odpłynął i tkwi w oparach absurdu.

  • 18. oliwierson
    • 2022-09-15 19:02:26
    • *.play-internet.pl

    Ministerstwo Niemądrych Kroków Latającego Cyrku Monty Pythona.

  • 19. Aeromis
    • 2022-09-15 19:40:16
    • *.adsl.inetia.pl

    Lepiej byłoby po skończonym wyścigu przyznawać punkty w odwrotnej kolejności (25p ostatni na mecie). Byłoby równie głupio, za to soczyście i przejrzyście. :]

  • 20. fistaszeq
    • 2022-09-15 20:01:43
    • *.toya.net.pl

    @19 Ale tak żeby w trakcie wyścigu o tym nie wiedzieli, bo tak to wszyscy by jechali jak najwolniej

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo