Mercedes zaliczył przyzwoity wyścig za plecami Ferrari i Red Bulla
Zespół Mercedesa w Miami zaliczył prawdziwy rollercoaster. Po piątku, gdy George Russel był najszybszy mogła zapanować tam na euforia, która w sobotę została brutalnie stłumiona. W niedzielę kierowcy zaliczyli przyzwoity wyścig, a George Russell świetnie wykorzystał okres neutralizacji toru przez co ponownie finiszował przed Lewisem Hamiltonem, na piątym miejscu."Mam mieszane odczucia ponieważ po wczorajszym zaliczyliśmy niezły wynik, ale gdybyście po piątku powiedzieli mi, że będziemy na P5 i P6 tak daleko za P1, byłbym rozczarowany. Mamy szybkie auto, ale nie posiadamy puki co klucza, aby odblokować jego potencjał. Co grosza nie wiemy dlaczego tak się dzieje, więc mamy trochę roboty. Pod koniec dzisiejszego wyścigu walczyłem z partnerem zespołowym. Trzeba wtedy okazywać szacunek i zostawiać nieco więcej miejsca niż zazwyczaj. Manewr był trudny, wyjechałem szeroko, a poza torem jest bardzo brudno. Jasne było, że opuściłem tor i będę musiał zrobić to jeszcze raz. Podobała mi się ta walka i myślę, że panuje między nami wzajemny szacunek. Lewis miał dzisiaj po prostu pecha. Gdy jedziesz na zużytych oponach niewiele możesz zrobić. To był brutalny wyścig było gorąco, był pot, piekły mnie oczy, gdy je zalewał. Muszę znaleźć jakiś sposób na to."
Lewis Hamilton, P6
"Jako zespół zdobyliśmy dobre punkty. Zabieramy je i idziemy dalej. Miałem pecha z samochodem bezpieczeństwa, więc czekam na zmianę szczęścia, ale do tego czasu staram się pracować jak najciężej potrafię. George wykonał świetną robotę na pierwszym przejeździe na twardych oponach. Po wszytymi wydaje się, że twarde opony były chyba lepszą opcją na wyścig, ale to George odrobił straty ze swojej pozycji a my sięgnęliśmy dla zespołu po punkty za piąte i szóste miejsce. Nie miał szans, ale George pojechał świetnie, zrobił to czysto, a na zużytych oponach niewiele mogłem zrobić. Nawet jadąc na naszych pozycjach, to cały czas są wyścigi. Zienia się tylko perspektywa. Uważam, że ten tor jest świetny. Nie sądzę, że szykana tu pasuje idealnie, ale to tylko jeden słaby punkt tego toru."
komentarze
1. Fan Russell
Russell będzie nr1 już jest pewne ;-)
2. Slazak
Tempo Hama było lepsze. Przegrał z Rus tylko za sprawa SC.
Takie sa fakty
Czas pokarze co bedzie dalej.
Fortuna kołem sie toczy
3. Buszmen
5 wyścigów za nami,
W 4 ostatnich z rzędu Russel przed Hamiltonem
No cóż , można zwalać na strategie , na sc , na pecha , ale chyba jasno widać , ze niestety Hamilton to dobry solidny numer 2 w tym sezonie.
Oczywiście jeden z najlepszych kierowców w stawce ale bez bolidu i słabego partnera już tak nie błyszczy.
Niestety tyle z legendy ,
Dobry solidny kierowca nic więcej
4. carrera 2013
Legenda pozostanie legendą i nikt Hamiltonowi tego nie odbierze. Jak któryś z kierowców zdobęcie siedem tytułów w kolejnych latach to wtedy będzie można rozprawiać nad wątkiem Hamiltona;);) w tym kontekście. Każdy wyścig ma swoją historię. Podobnie ten w Miami. Pewnie Merceses nie będzie walczył o najwyższe trofea w tym roku.
5. fistaszeq
Albon za hamiltona powinien być
6. hubi7251
Myślę, że kierowca nr 1 i nr 2 to można ustawiać w zespołach walczących o mistrzostwo, a nie w środku stawki. Co to za gadanie, że Russell jest kierowcą nr 1 w tym sezonie... Brawo dla Merca, że pozwolili im powalczyć.
7. Fan Russell
Może George nr1 nie jest ale dobry jest :)
8. Tomek_VR4
Dopóki Lewis jeździ w Mercedesie to On będzie tam nr.1
9. Manik999
Merc ewidentnie lepiej wygląda w tempie wyścigowym i dziś to potwierdzili. Są trzecią siłą, choć dziś Bottas na prawdę pokazał klasę. Dobrze radzą sobie również z degradacją, co pokazał George. Russell wykorzystał w stu procentach swoją strategię - miał szczęście, ale nieustannie trzymał tempo i nie pozwolił się do niego zbliżyć ani Bottasowi, ani Hamiltonowi. Potem zrobił swoje. Lewis nie ma z nim łatwego życia, a szczęście obecnie jest po stronie młodszego.
10. Davien 78
9@ Co racja to racja. Ric na pośredniej zjechał na 3 kółka przed SC. To też chyba sobie dobrze radzą. A może uzbrojona po zęby w komputery ekipa Pirerri nie potrafiła dobrać mieszanek na ten wyścig? Na twardej to chyba każdy mógł przejechać tam cały wyścig a co niektórzy na żółtej by radę dali. Pisałem już o Rus pod innym artykułem i nie chcę się powtarzać ale jak na gościa który wykonał 2 wyprzedzenia podczas wyścigu (Ric co z toru wypadł i Ham z oponami po 28 okr. Bot na trupie zdobyty się nie liczy) i 3 razy go wyprzedzono, to naprawdę się wysoko uplasował. A powinien skończyć tuż przed Ric po zmianie opon. Nie leży mi ten koleś od pierwszego startu w 2020 w Autralii kiedy pyszałek komentował stratę Kubicy 0.7 sek.
11. berko
@10. Davien 78
Kubica jeździł w 2019.
12. mich11
Pamiętacie Hilla, Villeneuve czy Buttona. W bezprecedensowym bolidzie ogrywali stawkę. Taki sam los mógł czekać Hamiltona gdyby nie 7 lat z rzędu sekunda przewagi na peletonem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz