2022-04-24
Nieudany weekend dla Alpine
Obiecany przez Fernando Alonso "El Plan" wydaje się nie spełniać oczekiwań w Enstone i kibiców Alpine. Francuzi mają bowiem za sobą fatalny weekend na Imoli. Jako jedyny zespół obok Williamsa nie zdobyli żadnego punktu. Z powodu poważnej usterki sekcji bocznej dwukrotny mistrza świata niedzielne zmagania zakończył już na 7. okrążeniu, a Esteban Ocon ogólnie nie miał zbyt dobrego tempa. Dodatkowo, zawody 25-latka skomplikowała 5-sekundowa kara za niebezpieczne wypuszczenie podczas pit-stopu.R E K L A M A
Esteban Ocon, P14
"To był frustrujący wyścig, w którym nie zdobyliśmy żadnych punktów. Od samego początku było naprawdę trudno i mój wynik z kwalifikacji skomplikował resztę weekendu. Biorąc to pod uwagę i to, gdzie skończylibyśmy, gdyby nie kara, nie jest tak źle. Brakowało nam trochę tempa i nie byliśmy po prostu wystarczająco szybcy, by zdobyć punkty nawet bez tej 5-sekundowej kary. Tutaj jest naprawdę ciasno w alei serwisowej, aczkolwiek dopiero wieczorem zobaczymy, czy można było tego całego incydentu uniknąć. Wyciągniemy odpowiednie wnioski i jedziemy dalej. Już nie mogę się doczekać Miami."
Fernando Alonso, DNF "To był kolejny niefortunny wyścig w tym sezonie. Zaliczyliśmy dobry start i przesunęliśmy się na 8. miejsce, natomiast prawa strona podłogi i sekcja boczna były poważnie uszkodzone, więc nie mieliśmy innego wyjścia, jak wycofać się ze zmagań. To zwyczajny pech, gdyż mały kontakt z Mickiem [Schumacherem], który nie był oczywiście celowy, zrujnował nasz wyścig. Po Australii czułem, że mógłbym mieć 20 albo 30 punktów w mistrzostwach, a mam tylko dwa. To pech! Jednakże to wciąż długi sezon i jest jeszcze wiele punktów do zdobycia."
Fernando Alonso, DNF "To był kolejny niefortunny wyścig w tym sezonie. Zaliczyliśmy dobry start i przesunęliśmy się na 8. miejsce, natomiast prawa strona podłogi i sekcja boczna były poważnie uszkodzone, więc nie mieliśmy innego wyjścia, jak wycofać się ze zmagań. To zwyczajny pech, gdyż mały kontakt z Mickiem [Schumacherem], który nie był oczywiście celowy, zrujnował nasz wyścig. Po Australii czułem, że mógłbym mieć 20 albo 30 punktów w mistrzostwach, a mam tylko dwa. To pech! Jednakże to wciąż długi sezon i jest jeszcze wiele punktów do zdobycia."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz