Verstappen ujawnił, z jakimi problemami zmagał się w końcówce GP Abu Zabi
Aktualny mistrz świata uchylił rąbka tajemnicy odnośnie jego przygód na ostatnim okrążeniu zeszłorocznej rundy w Abu Zabi. Holender ujawnił, że doznał poważnego skurczu, który mógł wykluczyć go z rywalizacji. "Jeszcze jedno okrążeniu i byłoby po wyścigu" - zdradził.Dla Maxa Verstappena sezon 2021 był bardzo wyjątkowy. Pierwszy raz w karierze otrzymał bolid, który pozwalał na walkę o mistrzostwo świata i oczywiście nie omieszkał z tego skorzystać. Przez cały rok jeździł znakomicie, a kroku potrafił dotrzymać mu tylko Lewis Hamilton.
Do finałowych zawodów w Abu Zabi przystępowali z identycznym dorobkiem punktowym i ostatecznie lepszy okazał się Holender, mimo iż to Brytyjczyk dysponował lepszym tempem tego dnia. Wszystko zmienił jednak wyjazd samochodu bezpieczeństwa, po którym kierowcy znajdujący się między tą dwójką się oddublowali, a do wywieszenia flagi w szachownicę pozostało jedno okrążenie.
Posiadający świeży komplet opon 24-latek nie miał żadnych problemów, by wyprzedzić Hamiltona w zakręcie numer 5. Dzięki temu wygrał tamten wyścig i został mistrzem świata. Jak się jednak okazuje, wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby zmagania trwały jeszcze jedno "kółko":
"Co działo się w mojej głowie? Myślałem tylko o jednym: "muszę go wyprzedzić. To jedyna opcja. Nie mogę skończyć jako drugi." Starałem się być blisko jego po restarcie. Wszystko szło dobrze, aż przekroczyliśmy linię startu. Wtedy doznałem skurczu w nodze", mówił zawodnik Red Bulla w wywiadzie dla The Guardian.
"To jedna z najbardziej bolesnych rzeczy, jakie mogą się przydarzyć. Jedziesz bowiem na pełnym gazie. Czujesz wówczas, jak mięśnie się zaciskają i stają się piłką tenisową. W takim momencie pomaga adrenalina, gdyż jeśli taki skurcz doskwiera tobie podczas spaceru, nie możesz po prostu się ruszyć. Nie było jednak innej możliwości i musiałem dalej naciskać."
"Trzymałem więc nogę na gazie, a ból narastał. Na szczęście dojechaliśmy do zakrętu numer 5 i zdecydowałem się go wyprzedzić. Miałem jakieś trzy sekundy odpoczynku od przepustnicy. Następnie pojawiły się dwie długie proste, a na drugiej, gdy Lewis mnie dogonił, spotkał mnie jeszcze większy skurcz i nie mogłem tego kontrolować."
"Gdy popatrzycie w dane z telemetrii, zobaczycie, że nie naciskałem zbyt płynnie przepustnicy. Krzyczałem w radiu po zakończeniu, ale moja noga przez całe "kółko" robiła to samo. Jeszcze jedno okrążenie i byłoby po wyścigu. Wiedziałem natomiast, że mam większą przyczepność, więc pomyślałem sobie: "zaskoczę ich w tym zakręcie." Nawet mój tata nie spodziewał się, że tam zaatakuję."
Verstappen opowiedział również o jego uczuciach po przekroczeniu linii mety w Abu Zabi:
"Nie mogłem w to po prostu uwierzyć, zwłaszcza po tym, co działo się w wyścigu. W pewnej chwili twoje emocje całkowicie się zmieniają w drugą stronę. To takie szalone."
"Pracowaliśmy na to całe życie i to było moim marzeniem. Po przekroczeniu linii mety zdajesz sobie sprawę z tego, że w końcu to osiągnąłeś. Wyskoczyłem więc z bolidu, a wszyscy mechanicy i mój tata biegli w moją stronę."
komentarze
1. Angry Tiger
Brawo Max! Wyszarpać to po takich przeciwnościach losu i boleściach? Wow!
2. fanAlonso=pziom
wiecie że o tym skurczu mówił już parę dni po wyścigu ? naprawdę nie warto powielać artykułów z motorsport.com...
3. xandi_F1
Cytując klasyk: ministrantem byl czyli niewinny
4. mat_e
@2 tutaj chyba wszystkie artykuły to po prostu przepisane po polsku teksty z motorsport.com ;)
5. kakalarz
I to jest prawdziwy mistrz, zdobywa tytuł wyprzedzając typa w lepszym bolidzie, jednocześnie mając skurcz nogi... klasa.
6. LeadwonLJ
Należy się ogromny szacun, ale tak sobie myślę że gdyby Max popełnił jeden, malutki błąd przez ten skurcz, to nikt by mu nie uwierzył. Jestem fanem Lewisa i żałuję, że nie zdobył tytułu, ale do Maxa mam coraz większy szacunek
7. Slazak
MAX, podziękowałeś już MASSIEMU???
8. ekwador15
bajki opowiada ;] Masi mu rozmasował ten skurcz pewnie xd cały wyścig nie istniał, nawet brutalna obrona Pereza, która zabrala Lewisowi cała przewagę, nic nie dała, bo LH od razu po wyprzedzeniu Pereza zaczął odjeżdżać. 4 ostatnie wyścigi pakiet Lewis + Mercedes W12 był nie do pokonania tylko Masi pomogl
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz