Mercedes: żadne symulacje nie wskazywały na tak dużą przewagę Lewisa
Zespół Mercedesa nie potrafi wyjaśnić skąd wzięła się tak duża przewaga Lewisa Hamiltona w sobotnich kwalifikacjach na torze Losail i późniejsza jego dominacja w wyścigu.Mistrz świata po pierwszych treningach wydawał się zostawać nieco z tyłu, ale powrócił do gry w najważniejszej części weekendu wyścigowego, sięgając po swoje 102. pole position i pewnie wygrywając również 102. wyścig.
Zwyciężając w Katarze Hamilton powrócił do "seryjnego" sięgania po laury coś co po raz ostatni osiągnął na początku sezonu, zwyciężając w Portugalii i pod Barceloną. Co ciekawe Hamilton utrzymuje wysoką formę na nowych obiektach Formuły 1. W zeszłym roku sięgnął po zwycięstwo w Mugello i w Portimao, a w miniony weekend dorzucił zwycięstwo na torze w Losail.
Brytyjczyk wygrywał więc już łącznie na 30 torach w swojej karierze F1, a przed nami kolejna nowa runda w mistrzostwach- GP Arabii Saudyjskiej na ulicznym torze w Dżuddzie.
Statystyka i forma Mercedesa przemawiają za tym, że kierowca Mercedesa będzie tam ponownie w znakomitej formie, aczkolwiek przedstawiciele zespołu ostrożnie wypowiadają się na temat swoich szans, mając w pamięci to co działo się nie tak dawno w Austin, gdzie Mercedes również miał rozgromić na "swoim torze" Red Bulla.
Zespół Mercedesa pytany o osiągi Hamiltona w Katarze nie był w stanie wyjaśnić skąd się one wzięły, gdyż żadne symulacje nie wskazywały na aż tak dużą przewagę, a na papierze obiekt w Katarze miał być najsłabszym torem dla Mercedesa spośród ostatnich trzech w mistrzostwach.
"Sądziliśmy, że będziemy tutaj nieźli, ale ten tor spośród trójki, jaka pozostała w kalendarzu, budził nasze największe obawy" mówił Andrew Shovlin dla The Race.
"Od soboty rano wyglądało jednak, że Lewis miał wszystko pod kontrolą" dodawał. "Bardzo ciężko jest przewidzieć margines przewagi, którym może być 0,1 czy 0,2 sekundy, co i tak jest już sporą przewagą."
"Nigdy nie sądziliśmy, że będzie ona aż tak duża, ale wszystko rozegrało się na ostatnim przejeździe. Pokonał dobrze pierwszy zakręt i mówił, że potem wpadł w dobry rytm."
"On znajduje się teraz w swojej strefie. Możemy robić dowolnie dużo symulacji, ale nic nie wyjaśni tego dlaczego aż tak wyprzedził Maksa."
"Fundamentalnie to dzięki temu, że mocno skupił się i zrobił co trzeba było zrobić."
Taka forma sprawia, że Shovlin zachowuje spokój przed ostatnimi dwoma rundami mistrzostw świata, zdając sobie sprawę, że zarówno kierowca, jak i bolid są zdolne do sięgnięcia po końcowy sukces po raz ósmy z rzędu.
"Będzie ciasno, ale mamy bolid, który jest do tego zdolny i to daje nam pewność siebie" mówił. "Prawdopodobnie będziemy musieli wygrać oba te wyścigi, ale mamy powody, aby sądzić, że uda nam się utrzymać taką formę w kolejnych dwóch wyścigach."
"To duży wysiłek, ale nie możemy doczekać się tej walki i powrotu na tor w Arabii Saudyjskiej."
komentarze
1. ekwador15
jesli ktokolwiek ma to zrobic 8 raz, to jest to Lewis. to co mowil Rosberg kilka wyścigów, jesli Lewis jest słaby, podlamany to wtedy trzeba to wykorzystać. teraz Lewis wszedl w swoj tryb, gdzie wierzy, że sie uda, gdzie naciska. takiego Lewisa jak teraz od Brazylii, Nico bał sie najbardziej. jesli wszystko sie jemu uklada, Lewisa nie da sie pokonac. to są slowa Nico
2. Kii
To prawda, Redbull przez te błędy i pech Maxa jest w kropce. Spokojnie mogli mieć większa przewagę na te kilka wyścigów przed końcem a tu dupa i Hamilton jest tuż za plecami i to w totalnym gazie a zespół Mercedesa w formie. Do tego świeży odkręcony silnik Hamiltona z Brazylii to oznacza tylko jedno. Redbull jeśli czegoś nie wymyśli w ekspresowym tempie to Max nie zdobędzie tytułu tym bardziej Redbull konstruktorki. Według mnie już jest przesadzone i daje 80/20 % szans dla Hamiltona.
3. bandyta
@1 Przypomnij sobie co BOT mówił po piatkowych treningach-Merc trafił od razu z ustawieniami. RBR wprost przeciwnie ,stąd takie problemy PER na treningach i czasówce.RBR musiał szukac optymalnych ustawień ,Merc tylko szlifował stąd te dodatkowe jak mówił KUB 0,2 sec z rekawa. Kolejna sprawą są opony-były najtwardsze mieszanki,nie od dzis wiadomo że na takich najlepiej czuje sie Merc,RBR wola mieksze. Nawet gdyby RBR trafił z ustawieniami od początku to raczej wygrałby Merc tylko z mniejsza przewagą
4. bandyta
@2 jakie błędy Maxa? Baku i Monza (niewazne juz błędy czy pech) wyszli na zero. Silverstone i Wegry to tez błędy Maxa? gdyby nie taranowanie przez Merce to VER z palcem w d...ie miałby P2 i 34 pkt w generalce więcej i obecnie 42 pkt przewagi= tytuł w kieszeni
5. hubertusss
@1 Nico tak jak ty gloryfikuje Lewisa. Z tym, że on to robi po to by gloryfikować swoje zwycięstwo. A ty sam nie wiem chyba z uporu i nie wiedzy. Gdyby Mercedes nie poprawił konkurencyjności to Lewis mógł by se naciskać ale rano w WC. Nawet Bottas przyznaje otwarcie, ze jeździ innym samochodem a ty dalej te bajki pociskasz. Nikt nie odbiera Lewisowi talentu ale nie przesadzajmy gdyby nie nowy silnik gdyby nie jakieś zmiany w samochodzie Lewis mógł by tylko się przyglądać jak Max powiększa straty. Więc daruj sobie te legendy. Bo w to już mało kto wierzy.
6. hubertusss
@5 Miało być Max powiększa przewagę
7. Andrzej369
@4 Rzadko kiedy ktoś pamięta, że Baku i Monza wyszły na 0... Jedni piszą tylko o Baku i tylko na korzyść Maxa, drudzy tylko o Monzy i tylko na korzyść Lewisa. No i jeszcze Spa, gdzie jeden i drugi mógł spokojnie zapunktować (deszcz lubi zaskakiwać), gdyby były warunki na prawdziwy wyścig, a tak to punkty podzielone na pół i wpływ na mistrzostwa marginalny jak Baku i Monza...
Większe znaczenie miały takie akcje jak nagłe zmiany w przepisach w trakcie sezonu, kraksy czy czerwone flagi i inne nieprzewidziane wydarzenia ratujące finisz w punktach w danym wyścigu.
8. Krukkk
@7. Zgadzam sie.
A zmiany w trakcie sezonu to najwieksza glupota F1.
9. Raptor202
@1 Mam dla ciebie radę - najpierw rozładuj swoje wewnętrzne napięcie przed zdjęciem Lewisa Hamiltona, a dopiero potem pisz komentarz. Nigdy na odwrót, bo w przeciwnym wypadku znowu powstanie takie coś, jak to, co tutaj wytworzyłeś.
10. Kii
@Bandyta. Na Silverstone mógł odpuścić a nie atakować po zewnętrznej, ja uważam to za jego błąd na którym skorzystał bardzo mocno Lewis bo lepiej jest stracić do rywala 7 pkt niż 25. Wiadomo ze Węgry i Baku to już pech a co do Monzy to bez komentarza? Wiedział ze ma słabsze tempo od Lewisa i wyeliminował i siebie i jego. Chociaż wtedy wyszło na jego bo Hamilton pewnie by wtedy wygrał wyścig a on nie. Nie mniej jednak gdyby Max na Silverstone odpuścił i dowiózł 2-gie miejsce to już by było po zawodach a tak to zapewne Lewis zgarnie 8 mistrza.
11. sliwa007
10. Kii
I tu pełna zgoda, na Silverstone zabrakło Maxowi doświadczenia, zazwyczaj w takich sytuacjach nie odpuszczał, wolał się rozbić niż przegrać starcie, ale tam zapomniał, że walczy o MŚ. Na taką głupotę to sobie może pozwolić Leclerc czy Ricciardo, którzy nie walczą o tytuły, natomiast od Maxa w tamtej sytuacji należało wymagać więcej.
Druga sprawa to dobra strategia Mercedesa na ten sezon. Wydaje się, że uśpili czujność Red Bulla w kwestii rozwoju bolidu, a gdy Red Bull poczuł się już pewnie, wtedy wyprowadzili kolejne ciosy.
Jeśli Mercedes wygra te mistrzostwa to będą to najbardziej wartościowe tytuły w ostatnich latach.
12. Ilona
a Hamilton nie mógł odpuścić na Silverstone?
13. Davien 78
Ekwador 15 zrozumiałeś? Rób tak jak drapieżca. On zawsze tak robi przed zdjęciem Maksymiliana i od pół roku nie wie kto na tym zdjęciu jest. Ale teksty ma za to zaje..ste. A tak serio z lukrem poczekaj bo jakoś nie mogę uwierzyć że Ver ten tytuł może przegrać. Fakt Ham złapał chyba życiówkę ale FIAmax czuwa i coś się wydarzy. Jak nie ze strony FIAmaxu to Ver który może poprostu celować z kolizję. A FIAmax uzna to za winę Hama lub incydent wyścigowy. Nie wierzę w tytuł Hama.
14. DixSplott
@10 @11 czy Was posralo? przeciez to Hamilton atakowal a nie Verstappen. i Hamilton byl z tylu. Verstappen dyktowal linie bedac z przodu i zostawil miejsca na 2-3 bolidy. to Hama wywalilo na niego. a z Lecrerciem to Ham jakos potrafil grzecznie przy apexie jechac. Dlaczego to Ham mial odpuszczac?
Nie robcie kurwy z logiki...
15. DixSplott
Ze nie można edytować... "Dlaczego to Ham miał odpuszczać" - miałem na myśli oczywiście to, ze dlaczego to Ver miał tam odpuscić a nie Ham?
16. Krukkk
@11 sliwa007. Acha... To juz FIA nie spowolnila Mercedesa, tylko jednak to dobra strategia Mercerdesa na ten sezon?
@12 Ilona. Daj spokoj. Max atakuje po zewnetrznej-zle, atakuje po wewnetrznej tez zle. Udowodnil, ze jest kierowca we wlasciwej dyscyplinie-tez zle, to ze w ogole urodzil sie-jak najbardziej zle.
Nic z tym nie zrobisz, niech ujadaja.
17. sliwa007
12. Ilona
Mógł i odpuszczał w tym sezonie wiele razy. Hamilton popełnił błąd, ale to Max nie dojechał do mety a mógł. Wy teraz wyliczacie ile to punktów Maxio stracił z winy innych a Hamilton dalej liczy się w walce o tytuł. Życie.
18. Danielson92
Jeśli Hamilton zdobędzie ten tytuł, to proponuję administracji zmienić nazwę tej strony na Silverstone dziel pasję. To będzie najczęściej powtarzane tutaj słowo. Fanom Maxa będzie ono się samo wpisywało w laptopach, telefonach, tabletach i innych urządzeniach:-)
19. Krukkk
@18. sliwa007 proponowal juz zmienic nazwe strone na www.nienawidze lewisa i mercedesa.
Ty idziesz dalej-no brawo :D
20. Angry Tiger
Żadne symulacje nie wskazywały na tak dużą przewagę silnika Mercedesa.
21. Davien 78
Był taki żużlowiec a w sumie nadal jest Nicki Pedersen ale temperament nie pozwalał mu za często jeździć bo albo połamany albo wykluczony. Nie mniej jeździł jak Maksymilian. Będąc z tyłu zakładał się na tego z przodu wedle zasady albo się wypie...my albo odpuścisz. Gratuluję kolesiowi który widział miejsca na 2-3 bolidy. Ja też to widziałem ale z lewej u Maksymiliana a nawet więcej szerokości w miarę pokonywania zakrętu kiedy ścinał do wewnętrznej. Sytuacja z Silverstone dla mnie jest winą Ver. Jeśli ktoś chce porównywać i się odnosić do tego to ma Sou Paulo i co zrobił Ver a co Ham. To takie Silverstone x 5 dla mnie. A wracając do naszego Nickiego tzn Maxa to za utratę punktów ponosi winę on i tylko on za wyjątkiem Węgier. Trzeba było jechać z głową. No niestety i za mądry to on nie jest i to chyba widać po fizjonomi. I nie piszę tego złośliwie bo wiele razy podreślałem że jest niesamowitym kierowcą jeśli chodzi o tempo itp. Nie przepadam za nim ale nie tyle przeszkadza mi on, co ten gó...ny zespół Jordana w nowym malowaniu, tyksyczny i brudny jak zawsze. Zespół który wygrał w 1994 roku stosując oszustwo (7 pierwszych wyścigów stosowali zakazany system kontroli trakcji, na 3 wyścigach wymontowaku filtr z węża tankującego) i chamstwo torowe (SCH staranował Hilla w ostatnim wyścigu odbierając mu mistrza). Naprawdę ciężko będzie patrzeć na te gęby (Whitley, Horner, Marko) w Abu Dhabi kiedy wzniosą puchar. Abawiam się że mogą posunąć się do kolizji aby dopiąć swego. Ver jest do tego zdolny. Chciał tego w Brazylii. I będzie robił wiele by dowieść przewagę. I tak się stanie. FIAmax na to zezwoli po nr z Sou Paulo, czy z Kataru (kwalifikacje i zielone flagi dla Ver) są zdolni posunąć się do brudnej roboty aby tylko zmienić status. Ci co tak liczą stracone punkty Ver niech policzą ile FIAmax mu dodał. 12.5 (realnie 3.5 pkt netto nad Hama) w Belgii, 7 co najmniej w Holandii za zignorowanie żółtej flagi (należały mu się 3 miejsca do tyłu). 7 w Brazylii ( 1 ekstra w kwal. + 3 które Ham stracił + 3 za karę 5s której nie dostał). To razem 17.5 pkt do puli. Dzis gdyby ich nie miał było by po zawodach.
22. Danielson92
@19 Co tutaj jeszcze robisz. Masz technologię w jednym palcu, wiesz więcej niż 80 procent inżynierów F1, to musisz jechać do Milton Keynes doradzić coś Helmutowi i przyspieszyć tempo Red Bulla, żeby Max jednak wygrał tytuł. Nie marnuj się na portalu :-)
23. Vendeur
@14. DixSplott
Najwyraźniej to ciebie posrało, skoro uważasz, że kierowca będący pół bolidu z przodu ma prawo nagle zjechać do wewnętrznej ścinając zakręt i wjechać w pojazd przeciwnika... Max to gówniarz i przygłup, co pokazuje przy każdej okazji. Wtedy też to zrobił. Podobna sytuacja była przecież w Brazylii, gdzie Max specjalnie przestrzelił zakręt. I co? Hamilton jakoś potrafił uniknąć kolizji i nie jechał swoją linią, jak to robił Ver na Silverstone. Bo Lewis ma doświadczenie i mądrość na torze, czego tego drugiemu nadal brakuje.
24. bandyta
https://youtu.be/xGgpdb2WhRE Silverstone symulacja
25. Krukkk
@22. Nie marnuje sie, tylko wypowiadam jako kibic-zawsze to podkreslam.
Nie moge nic podpowiadac RBR-Hondzie, bo pracuje dla Mercedesa ;)
26. Bartko
@Davien 78 bardzo Ci współczuję , ale pamiętaj nigdy nie jest za późno żeby się leczyć . Masz zdjęcie Lewisa w portfelu ?
27. Angry Tiger
@Bartko Ech, że też ci się jeszcze chce...
28. Skoczek130
Merc pokazuje, co ma najlepsze. Dublety w kwalifikacjach nie były przypadkiem. Z tymże wtedy nie forsowali jednostek, bojąc się awarii. Testy na Bottasie zdały efekt i teraz RBR zwyczajnie nie ma do nich podjazdu. Uśpili ich czujność, kłamali że nie rozwijali maszyny. Potencjał bolidu Merca bez wątpienia zawsze był większy od RBR, ale nie mogli go w pełni ujarzmić (jak w latach 2017-2018). Każdy psioczył na Merca, ale zwyczajnie ograli RBR, jak chcieli. I jeżeli puszki przegrają, to z własnej, a nie winy Maxa (pomijam już kraksy spowodowane przez kierowców Merca na Silve i Hungaro). Chapeau bau przed niemiecko-brytyjskim zespołem - jak dla najlepszy zespół w historii. Nawet jeżeli są nieuczciwi, to nikt im nie potrafi tego udowodnić. I za to tym większe brawa. Po roku, w którym zostali okrojeni przez ograniczenia w tyle pojazdu, poradzili sobie koncertowo. Brawo! Obawiam się, że w 2022 roku nic się nie zmieni, ale wciąż wierzę w inne zespoły...
29. Fan Russell
@20 Silnik Mercedesa od 2007 LH
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz