Raikkonen z punktami, Giovinazzi przejechał wyścig bez radia
Kimi Raikkonen wrócił do ścigania po odbyciu domowej izolacji i od razu wywalczył najlepszy osobisty wynik w tym sezonie. Fin zaczynał z 13. pola, ale dzięki dobremu startowi i szybkiej reakcji na zmieniające się warunki w końcówce, przebił się na 8. lokatę. Antonio Giovinazzi podsumował swój pechowy weekend wyścigiem, w którym nie mógł się komunikować ze swoim inżynierem. Co ciekawe, to nie pierwsza taka awaria w karierze Włocha, ponieważ z podobną zmagał się rok temu w Portimao."To dobry, ciężko wywalczony wynik. W suchych warunkach mogliśmy utrzymywać się blisko naszych rywali, ale ich wyminięcie nie było już takie łatwe, bo tworzył się pociąg kilku bolidów z otwartym DRS. Na końcu podjęliśmy dobrą decyzję o zmianie opon. Stwierdziłem, że robi się za mokro, więc zjechałem do boksu, co oczywiście mocno nam pomogło. Zrobiliśmy co było w naszej mocy, a zdobycz punktowa jest tego potwierdzeniem."
Antonio Giovinazzi, P16
"To był bardzo ciekawy wyścig. Niestety na początku, w drugim zakręcie, zostałem uderzony, przez co straciłem kilka pozycji. Na domiar złego, od pierwszego okrążenia moje radio przestało działać, więc nie mogłem komunikować się z zespołem. To szczególnie dało mi się we znaki w końcówce wyścigu, gdzie zaczął padać deszcz, a ja nie mogłem poinformować ekipy o zmianie ogumienia. Cieszę się z rezultatu Kimiego, ale jednocześnie już nie mogę doczekać wyjazdu do Turcji."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz