Norris świadomie rezygnuje z aktywności w mediach społecznościowych
Lando Norris twierdzi, że świadomie zrezygnował z korzystania z mediów społecznościowych, a jego profile obsługuje wynajęty w tym celu pomocnik.Lando Norris od czasu dołączenia do stawki kierowców F1 w 2019 roku mocno angażował młodsze pokolenie kibiców swoimi wrzutkami na konta społecznościowe, a w czasie pandemii przyciągał kibiców swoimi wirtualnymi występami.
Młody Brytyjczyk na Twitterze zgromadził przeszło milion fanów, na Instagramie przeszło 3 miliony, a jego profil na Facebooku śledzi 350 000 osób.
Mimo iż wcześniej kierowca F1 był bardzo aktywny w tych mediach, ostatnio to się zmieniło. Kierowca McLarena przyznał, że nie angażuje się już osobiście w prowadzenie swoich profili.
"Nadal lubię to co robię, mam niezły ubaw i dobrze spędzam czas z zespołem" mówił Norris pytany przez dziennikarzy Channel 4 o nagły spadek aktywności w mediach społecznościowych. "Niemniej dużo skupiam się także na samej pracy."
???? pic.twitter.com/CbFsIgEZTh
— Lando Norris (@LandoNorris) May 24, 2021
"Nadal jestem tym samym facetem. Pokazuję jednak inne oblicze, ciężką pracę i poświęcam wiele czasu i wysiłku na inne rzeczy w tym wyniki jakie w tym roku osiągam."
"Właśnie dlatego pozbyłem się mediów społecznościowych."
Zapytany czy zupełnie pozbył się tych kont, odpierał: "Nadal tam jestem, ale nigdy tego nie przeglądam."
"Mój profil jest aktywny, ale mam swojego pomocnika, chłopaka, który pracuje dla mnie i pisze tam udając mnie."
"Teraz trzymam się od tego z daleka. To jest do bani."
komentarze
1. wariat133
Brawo chłopie, z dala od pejsbuka i tłitera itp. Ciężka praca i skupianie się na celu dają rezultaty.
2. lucasdriver22
@1 pejsbuka, dobrze napisane
3. GTR
Facet dojrzał i podjął dobrą decyzję. Chłam społecznościowy, lansowanie się jak wywłoka i sztuczne przykuwanie atencji trzeba zostawić gimbusom, niedorozwiniętym umysłowo i nierobom.
4. KmK.pl
Lando mówi, że zatrudnił do prowadzenia swoich mediów społecznościowych pewnego chłopaka, a sam mówi, że to jest do bani. Trochę taki nietakt. Chyba, że sam wcześniej poinformował tego pracownika jaki ma do tego stosunek.
5. kiwiknick
Prawie jak Seb.
6. goralski
@5 tyle tylko, że Lando najpierw trochę pajacował a Seb nigdy nie miał ryjbuka.
Ale z drugiej strony człowiek uczy się na błędach
7. iceneon
Pejsbuk, ryjbuk, a nie lepiej po prostu mordoksiążka?
8. Matarez
@3 Wg SJP atencja oznacza szczególny szacunek, względy okazywane komuś a nie przykuwanie uwagi. Odnosić do kogoś z atencją, czyli z szacunkiem. Atencja w języku polskim oznacza po prostu szacunek lecz z czasem młodzież uznała to za odpowiednik angielskiego słowa ?attention? i częściej możemy usłyszeć je w znaczeniu ?uwaga?. To ciągle powtarzany błąd....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz