Alonso liczy, że we Francji rozpoczną się dla niego nowe mistrzostwa
Fernando Alonso liczy, że nowe części jakie szykuje zespół Alpine na najbliższe wyścigi pomogą mu we Francji rozpocząć na nowo sezon.Hiszpan po dwóch latach przerwy powrócił do F1 wraz z fabrycznym zespołem Renault, który od tego roku startuje pod nazwą Alpine. Alonso doskonale zna ekipę z Enstone, gdyż to z nią świętował swoje dwa tytuły mistrzowskie.
Póki co jego trzecia już przygoda z francuską marką nie przebiega tak jak by sobie tego życzył. Esteban Ocon, który przed startem sezonu był skazywany przez wielu na pożarcie, dzielnie broni się i nie daje się bardziej doświadczonemu koledze po fachu, a po pierwszych wyścigach sezonu większe powody do zmartwienia w zasadzie ma dwukrotny mistrz świata F1.
Zespół Alpine zamierza pomóc Alonso w powrocie do szczytowej formy i szykuje przygotowane pod niego poprawki A521, w tym nowe wspomaganie kierownicy, które miało być przygotowane na GP Monako, ale wszystko wskazuje na to, że zadebiutuje dopiero we Francji.
Hiszpan w wywiadzie dla Mundo Deportivo twierdzi, że "będzie wtedy bardziej konkurencyjny i będzie w stanie wyciskać więcej ze swojego auta".
Zawodnik przyznaje, że poprawki prawdopodobnie nie pojawią się podczas kolejnego wyścigu w Baku, a zespół Alpine chce je sprawdzić już na właściwym torze wyścigowym takim jak Paul Ricard. Alonso wierzy, że wtedy "rozpoczną się dla niego nowe mistrzostwa".
"Myślę, że poprawki pojawią się najpewniej po ulicznych torach. Baku nie będzie dobrym miejscem" tłumaczył kierowca. "Pod tym względem początek mistrzostw nie był najlepszy. Mieliśmy Imolę, Portimao, dwa tory uliczne, po których dawno nie jeździłem lub tak jak w przypadku Portimao, nigdy nie ścigałem się, podczas gdy reszta kierowców F1 kilka miesięcy wcześniej ścigała się tam w poprzednich mistrzostwach."
"Potem mamy dwa tory uliczne w Monako i w Baku. Pierwsze sześć wyścigów stanowi więc duże wyzwanie, aby przywyknąć do nowego auta. Tak więc od Francji nie mogę doczekać się nowych mistrzostw dla mnie."
"Jeżeli chodzi o wspomaganie kierownicy to liczę, że pozwoli mi ono nieco lepiej wyczuć balans auta i że będę miał wtedy lepsze odczucia niż obecnie."
komentarze
1. kotwica
Emerytura dziadek. Emerytura!
2. Pajol
Lata świetności minęły ,tak jak Schumacher nie mógł dostosować się, tak później Kubica, a teraz Alonso . Przerwa i wiek w tym sporcie nie wychodzi na dobre.
3. dexx
Prawda taka że kierowcom taka przerwa od F1 to na dobre nie wychodzi. Można powiedzieć że Kimi miał najlepsze wejście po przerwie w 2012 roku z Lotusem. Pamiętam że też były gadki że będzie słabo a spoko jeździł w 2012 i 13 roku.
4. fly07771977
tylko kimi w lotusie maxa nie wyciskał kto inny w tym lotusie mógł zdobyc majstra nawet
5. MicCal
@3.
Najlepsze wejście po przerwie to miał Prost w 1993 r., kiedy po zwolnieniu z Ferrari wrócił na jeden sezon i zdobył swój czwarty tytuł. No ale można powiedzieć, że to były inne czasy...
6. ZS69
@1 jestem tego samego zdanie ale uważaj bo kilku fanów Alonso ostro atakuje przeciwników powrotu Fernando. Od roku mówię ,że Alonso podobnie jak Michael Schumacher miał swój czas i obecnie jest za stary i odstaje od czołówki i kompletnie nic nie zdziała ,może tak jak Hill w Arrous-ie stanie na 2 miejscu gdy czołówka odpadnie ale to wszystko.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz