R E K L A M A
Charles Leclerc, P4
"Po ukończeniu wyścigu czułem, jakbyśmy go wygrali, co nie jest dobre, gdy kończysz na 4. miejscu. Gdybyś rano powiedział mi, że dojadę na 8. miejscu, z którego startowałem, brałbym to w ciemno. Zespół miał pewne obawy o strategię jednego postoju, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się tydzień temu. Czasami jednak, jako kierowca, czujesz w samochodzie coś, czego nie widać w danych. Naciskałem na jeden postój, bo byłem pewny, że możemy to zrobić. Cieszę się, że zadziałało. W zeszłym sezonie moim najsłabszym punktem było zarządzanie oponami. Ciężko pracowałem, by to poprawić i teraz widzę tego efekty. Chciałbym już przestudiować dane z tego wyścigu i znaleźć w nich sposób na jeszcze lepsze tempo. Generalnie jestem pozytywnie zaskoczony. W tak trudnych chwilach musimy wykorzystać każdą nadarzającą się okazję. Dzisiaj nam się udało i jestem z tego bardzo zadowolony."
Sebastian Vettel, P12
"Dałem z siebie wszystko. Nie wiem, co stało się na pierwszym zakręcie, że obróciło mój bolid. Myślałem, że ktoś mnie uderzył, ale okazało się, że to krawężnik. Odnoszę wrażenie, że nie wybraliśmy najlepszej strategii. Po pierwszym pit-stopie wyjechałem na tor prosto w ogromny ruch, dlatego musiałem zjechać ponownie. Przez 20 okrążeń jechałem na średniej mieszance, co nie było najlepszym wyborem. To był trudny wyścig, szkoda że nie skończyliśmy go na pozycji, na której powinniśmy."
komentarze
1. Bosniak
To że paluch jest mistrzem piruetów to wiadomo od dawna, teraz do tego dołożyli mu strategia, w której ferrari też jest mistrzem.
2. bakt3ria
"Myślałem, że ktoś mnie uderzył, ale okazało się, że to krawężnik." Ten gość jest dobry haaha
3. KolczastyKaktus
Vettel nie jest już priorytetem dla Ferrari więc ma pod górkę. Musimy jednak oddzielić jego słabą jazdę od tego typu problemów. W podobnej sytuacji jest Ricciardo i Sainz a nawet Perez czy Albon. Mimo to Vettel radzi sobie z tej grupy najsłabiej. Wynika to w większości z jego braków umiejętności. Sebastian dobrze o tym wie.
4. Kormak
@3 Tylko Sainz rozchodzi się w dosyć przyjaznych stosunkach i nie pali za sobą mostu jak Vettel. Occon dla Ricciardo to jest nie przeciwnik i zdają sobie z tego sprawę, że jak chcą punkty to muszą postawić na Daniela. Może na to ma wpływ przerwa Occona, ale aktualnie Daniel robi robotę gdy wszystko idzie pomyślnie . Kwalifikacje ostatnie, ładna różnica na korzyść Daniela.
Aktualnie Leclerc jest niczym Alonso i z taczki potrafi punkty zbierać. Teraz niech tylko taczkę wymienią na bolid, bo inaczej zmarnują talent chłopaka.
5. Del_Piero
Leclerc pełni rolę Alonso. Wyciąga z tego czerwonego szrotu więcej niż powinien. Z kolei Vettel przejął rolę Raikkonena i Massy. Niszczony przez kolegę z zespołu, nie radzi sobie z autem i popełnia kompromitujące błędy.
6. Xandi19
Vettel spartolił sobie wyścig tym błędem. Najechał za mocno na tarkę a moment obrotowy zrobił swoje. Tam ta tarka schodzi w dół do prawej a sam zakręt idzie pod górę wraz z samą tarką. Błąd typu "raz się uda, raz się nie uda". Tym razem się nie udało ale jednak to znów był Sebastian. I najpierw każdy pomyślał, że rzuciło mu przodem a to tarka go lekko wybiła do lewej. Widać z perspektywy Ocona.
Co do samego wyścigu. No jechał. I tyle można mówić. Bolid Ferrari ciężko ma z wyprzedzaniem. Zwłaszcza kiedy jadą wolno a tutaj spuścili docisk więc nie było szans, że w zakrętach 10-14 będą na tyle blisko aby coś ugrać z DRS'em nawet. I to jest fakt. Sam Leclerc w tłoku by nie ugrał i nie wyprzedził o wiele więcej. A jak każdy przed nim miał DRS to już w ogóle kaplica.
Tempo Ferrari było bardzo bardzo dobre. Widać to po czasach. Vettel w czystym powietrzu jechał jak Max. Leclerc na nowych hardach miał najlepsze okr. w wyścigu. Samo Ferrari nie jest szybsze niż RP, McLaren ale dzisiaj szybszy był RBR od Merca i szybsze były bolidy Ferrari. No opony zrobiły swoje. Więc, że Leclerc taczką robi wyniki to boomerska ślepota. To Vettel spartolił wyścig a nie Leclerc zrobił 120% a była szansa na pozycję 4-5 dla Ferrari. I to nawet po obrocie Vettela więc przechodzę do strategi.
Myślę, że mogli ciągnąć Vettela dłużej na 1 stincie. Tempo było super. Odjeżdżał od Norrisa, który co dopiero wyjechał z boksu a Leclerc nie mógł zbliżyć się na mniej niż 2 sek do Vettela. 1 błąd strategiczny to danie Vettelowi opon twardych na 2 stint. Dlaczego? Bo jak po 5 okr. Wyjechałby SC. Każdy zjeżdża a Vettel musi na 30 okr. ubrać pośrednie (żółte). Mieli farta. Trzeba było zrobić jak Max. Odbębnić żółte na 6, 7 okr i wrócić po hardy. A to się przełożyło na to złe pozycje Vettela po boksach. I potem kolejny benger czyli danie mu na 20 okr. pośrednich, które po 8 okr. puściły i Vettel zaczął jechać bardzo wolno.
Dlatego strategia jednak była słaba. Tak Vettel sam się urządził. Była duża szansa na P5-P8 gdyby próbowali tak jak z Leclerciem 1 pit. Mogli ich po prostu zamienić pozycjami bo jednak Leclerc nie mógł się zbliżyć nawet. O tym, że bolid Ferrari ma problem aby wyprzedzać to już mówiłem. I co? Szkoda. Nie wiem gdzie pozycjonować Merca ale Ferrari na zużytych oponach było 2 siłą w stawce.
7. amol
Vettel mistrz obracania się i spadania na koniec stawki. Nigdy nie wygrał wyścigu z pozycji dalszej niż trzecia, najgorszy mistrz w historii F1.
Leclerc pokazuje różnice między nimi.
8. kruszon
Vettel Vettelem, ale jak Ferrari nie poprawi silnika, to po zamrożeniu rozwoju jednostek napędowych to dopiero będą w czarnej d...ie
9. sliwa007
Rozumiem, że strategia nie była idealna, ale... jak się obracasz na pierwszym kółku i spadasz na koniec stawki to jesteś idiotą jeśli masz jeszcze jakieś pretensje do zespołu.
To właśnie jest cały Vettel, niby szybki, ale robi błędy jak amator a później jeszcze ma czelność komuś błędy wytykać...
Kimiemu przez kilka lat niszczyli wyścigi strategią, bo musiał pomagać Vettelowi i jakoś wtedy nie miał z tym problemów.
Vettel porozmieniał się na drobne. Na przestrzeni ostatnich sezonów udowodnił, że nie jest topowym kierowcą a tytuły zawdzięcza bolidowi z innej planety a teraz wychodzi jeszcze jego prawdziwy charakter "gracza zespołowego". Jakby miał chociaż trochę honoru i rozumu, to po takich sezonach jak 2018 czy 2019 zrozumiałby decyzję Ferrari, zrozumiałby swoje położenie i dokończyłby sezon na przyjacielskich warunkach.
10. goralski
Xandi, nie moment obrotowy a siła odśrodkowa jak już
11. Kruk
Milo widziec jak zaslepieni fanatyzmem, albo cudownoscia doktryny FIA i F1 w koncu zdejmuja klapki z oczu.
Oczywiscie naczelny fanatyk Ventyla (@Xandi), jak zawsze w swojej dziecinnej formie.
"Tarka go wybila"-BUAHAHAHAHAHAHHA!!! Jak sie chce pupila usprawiedliwic, to nawet widzi sie ruchome tarki.
@Xandi. Za duzo naogladales sie Harrego Pottera, zapewne wyglad Pana Binotto robi swoje w Twojej psychice.
12. konewko01
@11 miło widzieć kolejne wjazdy osobiste, codziennie coś nowego. Nie masz co robić ze swoim życiem?
13. Kruk
@12. Przeanalizuj swoje wpisy, a wtedy powinno dotrzec do Ciebie, ze nie powinienes pouczac innych.
14. Xandi19
@Kruk Co już wyzywasz? Nie wiem jak u Cb ale ja dostęp do powtórki onboard'ow mam od zaraz i widzę. Vettela prawe koło spadło za tarkę, ten na full gaz i
15. Xandi19
Autem już lekko rzuciło ale największy wplyw miał powrót koła na tarkę i to podbicie. Ja wiem, że Ty tam doszukujesz się ogromnego skoku ale no inaczej tego nazwać się nie da. Ty też na oglądałeś się paru głupich paradokumentow i walisz czasami teoriami spiskowymi. Wtedy też mi się poprawia humor ale już tego nie pisze bo ciągle pisać hahaha nie ma sensu.
16. Kruk
@Xandi. Oooo...Widzisz! Vettel zle pojechal w zkrecie i popelnil blad, a nie zadna tarka go wybila. Nazywanie rzeczy po imieniu nie boli.
17. PiotrasLc
Dajcie spokój już Vettelowi , każdy ma prawo do gorszej formy . Jest tylko człowiekiem , a dwa Ferrari też swoją cegiełkę dorzuca . No i na koniec są wyniki jakie są
18. OOXXYY
Aż strach pomyśleć co by było gdyby w czasach dominacji Redbulla jeździ tam naprawde dobry kierowca. :D
19. Malmedy19
Zobaczymy w przyszłym roku jak Charles samodzielnie będzie walczył o tytuł. Sebastian dopiero wczoraj otwarcie skrytykował zespół. Charles już w zeszłym (pierwszym) i będzie aż do końca swojej kariery krytykował, z przerwą na ten rok, żeby się odróżniać od Sebastiana.
Jak widzę, albo nikt nie śledzi livetimingu, albo go pomija milczeniem, bo cyferki mu nie pasują do tezy. Tam widać, czy Sebastian ma czy nie ma problemy z motywacją. Jeden głupol z tv tak zamajaczył, a tutejsze kaczki powtarzają.
20. jogi2
@17
Dobre sobie... Vettel ma prawo do gorszej formy.
On ma cały czas taką samą nawet jak był w RB czyli średnią.
Tylko tam startował praktycznie zawsze z pierwszej linii prawie przyklejonym do asfaltu bolidem.
Plus cała taktyka teamu była od początku do końca pod niego.
21. Fanvettel
Jako fan Vettela widzę że Ferrari ma Sebastiana w dupie i na odwrót.
Teraz tylko czekam na ogłoszenie Seby kierowcą Astona Martina (oczywiście mam taką nadzieję że tak się stanie) .
22. FanHamilton
Dobrze że Leclerc nie narzeka. karma Panie Vettel gdyby Webber dali wygrać 2013 to Vettel nie miałby problemu Ferrari :-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz