Renault po raz trzeci oprotestowało bolid Racing Point
Zespół Renault po raz trzeci z rzędu po wyścigu zgłasza formalny protest przeciwko ekipie Racing Point.Renault zapoczątkowało spór z zespołem z Silverstone po drugim wyścigu sezonu, GP Styrii, wskazując, że jego nowy bolid, RP20, jest łudząco podobny do ubiegłorocznej konstrukcji Mercedesa W10.
Zespół Racing Point nigdy nie ukrywał, że wzorował się na mistrzowskiej konstrukcji, ale od początku przekonuje, że zaprojektował swoje auto bez naruszania przepisów Formuły 1.
Dzisiejszy protest, podobnie jak ten złożony dwa tygodnie temu pod Budapesztem stanowi jedynie formalność i skupia swoją uwagę na dość charakterystycznym elemencie bolidu F1- kanałach chłodzących hamulce.
FIA już w Styrii potwierdziła, że protest spełnia wszelkie warunki formalne. Od tamtej pory FIA nie udało się jednak jeszcze przeprowadzić przesłuchania w tej sprawie ani tym bardziej wydać ostatecznego werdyktu, który wzbudza wiele emocji na padoku i może stanowić otworzenie przysłowiowej "puszki Pandory".
Po GP Wielkiej Brytanii Renault oprotestowało jednak tylko bolid Lance'a Strolla, który na metę wjechał na 9. miejscu i zdobył dla zespołu dwa punkty. Nico Hulkenberg, który zastępuje chorego na COVID-19 Pereza, po problemach z silnikiem w jego aucie w ogóle nie wystartował do GP Wielkiej Brytanii.
komentarze
1. KubekMiko
Ile można...
2. Mayhem
@1 no dobrze robią, jak się okaże, że protest zostanie uznany to z każdego wyścigu zdyskwalifikują RP. W środę ma się odbyć spotkanie FIA więc przed rozpoczęciem weekendu poznamy decyzję.
3. Mariusz_Ce
@1 a Dziwisz się? Co można, to mozna. Wiem, że jest luka w przepisach i jeśli kupisz np część z tego sezon, ale zanim on się zacznie to za rok możesz tego używać (w GP Confidential Budkowski to tłumaczył), Renault mają jaja, reszta jakby się bała.
4. FanCypis3
Być może chcą dyskwalifikacji Racing Point z jednego wyścigu, być może zesmta za GP Japonii 2019
5. TomPo
Ciezka sprawa.
Jak nie pozwolisz kupowac/kopiowac, to rozlam pomiedzy takim Mercem a reszta stawki to bedzie juz kosmos.
Zespoly typu RP, AT, Williams, AR, czy Haas beda mogly od razu pakowac manatki i opuscic F1.
Z drugiej strony, ludzie chca sciagnia, a nie patrzec jak duze zespoly walcza, a reszta zespolow klienckich robi za tlo i zapchajdziury na torze, bo wygrac i tak nigdy nie bedzie im dane.
Moim zdaniem nalezaloby zaczac totalnie luzowac przepisy, wtedy wrocilby do gry kunszt inzynierow oraz ich pomyslowosc.
6. Hawaii Hawajski
@5 To prawda. Przepisy powinny moim zdaniem ograniczać się do tego jak minimalnie i maksymalnie długi i szeroki miał by być bolid.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz