2020-08-02 GP Wielkiej Brytanii - Wyścig 15:10
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | L.Hamilton | Mercedes | 1:28:01.283 | 25 |
2 | M.Verstappen | Red Bull | +5.856 | 19 |
3 | C.Leclerc | Ferrari | +18.474 | 15 |
4 | D.Ricciardo | Renault | +19.650 | 12 |
5 | L.Norris | McLaren | +22.277 | 10 |
6 | E.Ocon | Renault | +26.937 | 8 |
7 | P.Gasly | AlphaTauri | +31.188 | 6 |
8 | A.Albon | Red Bull | +32.670 | 4 |
9 | L.Stroll | Racing Point | +37.311 | 2 |
10 | S.Vettel | Ferrari | +41.857 | 1 |
11 | V.Bottas | Mercedes | +42.167 | |
12 | G.Russell | Williams | +52.004 | |
13 | C.Sainz | McLaren | +53.370 | |
14 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | +54.205 | |
16 | N.Latifi | Williams | +54.549 | |
17 | R.Grosjean | Haas | +55.050 | |
18 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | +1 okr. | |
19 | K.Magnussen | Haas | ||
20 | N.Hulkenberg | Racing Point |
Hamilton po raz siódmy wygrywa na Silverstone
Sprint Maxa Verstappena w samej końcówce nie wystarczył. Lewis Hamilton z przebitą oponą dotoczył się do mety i odniósł kolejne zwycięstwo na domowym torze. Widzowie, którzy zasnęli podczas nudnego jak flaki z olejem wyścigu, zostali zbudzeni w samej końcówce.Jeszcze przed startem wyścigu doszło do niemałej niespodzianki. Mechanicy Racing Point przez długie minuty starali się uporać z usterką w samochodzie Nico Hulkenberga i kiedy już wydawało się, że Niemcowi uda się ruszyć z alei serwisowej, to zespół ogłosił wycofanie się rywalizacji.
Sam start nie przyniósł wielu roszad na czele stawki. Kierowcy z drugiego rzędu, a więc Charles Leclerc oraz Max Verstappen wdali się w pojedynek w pierwszych zakrętach, jednak ostatecznie Holender utrzymał swoją pozycję.
Kilka chwil później Alexander Albon zbyt agresywnie zaatakował Kevina Magnussena i zawadził o oponę rywala. Incydent ten nie był jednak w zupełności jednoznaczny, ponieważ Duńczyk dość solidnie skrócił zakręt. Mimo to, sędziowie ostatecznie zdecydowali się nałożyć na kierowcę Red Bulla pięć sekund kary.
Na 13. okrążeniu Daniił Kwiat z bliżej nieokreślonej przyczyny stracił panowanie nad samochodem i z ogromnym impetem uderzył w bandę. Naturalnie po raz kolejny Bernd Maylander musiał zabierać się do pracy.
Kierowcy wykorzystali szansę na darmowy pit stop i w znakomitej większości zjechali po twardą mieszankę. Z tłumu zdecydował się jednak wyróżnić Romain Grosjean, który postanowił zostać na torze i choć przez chwilę jechać na piątej pozycji.
Samochód Haasa nie stanowił większego problemu dla duetu McLarena i Carlos Sainz wraz z Lando Norrisem dość sprawnie wyprzedzili Francuza. Choć na końcu poległ on również z Danielem Ricciardo oraz Lance'em Strollem, to należy odnotować, że dość długo trzymał przyzwoite tempo i dzielnei się bronił.
Z ciekawszych manewrów w dzisiejszym wyścigu należy wyróżnić wyprzedzenie Sebastiana Vettela przez Pierre'a Gasly'ego. Ewidentnie Niemiec nie zaliczy tego weekendu do najbardziej udanego i ulegnięcie bolidowi AlphaTauri jedynie go podsumuje.
I to w zasadzie tyle z bardziej interesujących wydarzeń na torze przed szaloną końcówką. Dzisiejszy wyścig był bowiem na tyle ekscytujący, że Max Verstappen w pewnym momencie zaczął nawet skupiać się bardziej na trosce o zdrowie swojego inżyniera wyścigowego i przypomniał mu o uzupełnianiu płynów. Z kolei w tym czasie jego zespołowy kolega, Alex Albon, podróżował w ogonie stawki walcząc z kierowcami Alfy Romeo oraz Williamsa.
Usypiający wyścig został uratowany przez końcówkę, w której kierowcom nagle zaczęły pękać opony. Najpierw doszło do tego u Kimiego Raikkonena, ale akurat ten przypadek na wzbudzenie wspomnianych emocji miał zerowy wpływ. Chwilę później pech trafił zaś na Carlosa Sainza, który trzymał się pierwszej piątki. Ale dopiero kapeć u Valtteriego Bottasa zerwał z foteli wszystkich znużonych kibiców. Fin pewnie jadący na drugiej lokacie trafił bardzo nieszczęśliwie, ponieważ musiał pokonać niemal całą nitkę toru nim zameldował się w boksach. Przez to oczywiście spadł poza punktowaną dziesiątkę.
Red Bull widząc co się dzieje, zdecydował się ściągnąć Maxa Verstappena po komplet świeżych, miękkich opon, by powalczyć o zanotowanie najszybszego okrążenia. Jak się okazało, ta decyzja kosztowała Holendera zwycięstwo.
A to dlatego, że kamery chwilę po śledzeniu człapiącego Bottasa przeniosły się na drugi bolid Mercedesa. Lider wyścigu, Lewis Hamilton również przebił oponę, jednak na tyle późno, że sprint Maxa Verstappena okazał się nieskuteczny. Holender w ciągu jednego okrążenia odrobił 25 sekund straty, ale niestety to nie wystarczyło by zwyciężyć.
Podium uzupełnił jadący cichy wyścig Charles Leclerc. Dalej znalazł się Daniel Ricciardo, Lando Norris oraz kolejny kierowca Renault, Esteban Ocon.
Wyróżnić należy z pewnością siódmego Pierre'a Gaslyego. Za nim uplasował się odrabiający w tym wyścigu straty Alex Albon. Pierwszą dziesiątkę uzupełnił jeszcze Lance Stroll, który nie pokazał dziś odpowiedniego tempa wyścigowego, oraz drugi kierowca Ferrari, Sebastian Vettel.
Zdjęcia:
komentarze
1. SC93
Max jak by nie zjechał do alei to wygrałby wyścig. Skąd mógł wiedzieć.
Ciekawe czy będzie kara dla Lewisa za dojechanie uszkodzonym autem na mete .
Niegdyś w Austrii w 216 roku z tego co pamiętam Rosberg taką karę dostał.
2. Noiz
Jak to mówią szczęście sprzyja lepszym tle w temacie :-)
3. Werter
LEWIS TY FARCIARZU!
To największy fart jaki widziałem od kiedy oglądam F1!
Szkoda Verstappena, Red Bull niepotrzebnym zjazdem stracił zwyciestwo.
Brawa dla Leclerca. Na Vettel żal patrzeć, ten sezon to chyba pogrzeb czterokrotnego mistrza świata.
4. Skoczek130
Powinni karę przylepić za dokończenie bolidu uszkodzoną maszyną. xD
5. Raptor202
Gorszego wyścigu w tym sezonie już nie będzie.
6. Cadanowa
Trzeba przyznac i Mercedes miał tempo:) ale opony normalnie wybuchły szok za tydzień na 2 pitstopy
7. Skoczek130
@Werter - dlatego razem z Raikkonenem zapewne zakończą kariery i zajmą się swoją rodziną i wspólnymi wypadami na wakacje. Stać ich, więc w przeciwieństwie do szarego Kowalskiego mogą zwiedzić świat wzdłuż i wszerz.
8. S3baQ
Rany ,ale końcówka:) Szczęście faktycznie sprzyja lepszym. 2 zakręty wcześniej i "lufa w krzokach" Brawo Lewis.
9. devious
Nieprawdopodobna końcówka mega nudnego wyścigu :D Szok :)
Lewis "Największy Farciarz w Historii Motosportu" Hamilton :)
Co ciekawe jakby opona się całkowicie rozpadła i Lewis dojechał na gołej feldze do mety, to prawdopodobnie Merc ważyłby zbyt miało (jedna opona waży sporo) i został zdyskwalifikowany - no ale opona tak się rozpadła, że Lewisowi się uda - to oczywiste, skoro ma tyle szczęścia :)
Red Bull mega sfrajerzył, jak Bottasowi rozwaliła się opona a oni zjechali to pomyślałem "co oni robią, to bez sensu, są tuż za Mercem, co jesli Lewisowi też padnie opona na ostatnich zakrętach?" No i stało się... Frajerzy. Oczywiście Maxowi też mogła paść opona ale ryzykowali tyle dla 1 pkt? Bez sensu.
10. roko
Dzisiaj mieliśmy wyścig opon.
Brawa dla RBR (mimo wyczynu Albona), McLarena i Reni oraz dla Leclerca.
Reszta słabiutko, choć Haas mógł Romka zdjąć wcześniej na zmianę opon z min. 3 kółka i kto wie jak by było na koniec wyścigu.
Jeśli celowo wypuszczono Bottasa na kolejne kółko a przecież mógł i powinien zjechać, to zespół Merca idzie śladami Ferrari.
Na koniec taka myśl mi przeszła po głowie, Czy Sebastianowi i Kimiemu w ogóle zależy w tym sezonie na ściganiu?
11. Bolekbezlolka
Opony zadbały o to, by było o czym pisać :)
12. FanF1XDXD
Nooo to był mega fajny wyścig do 45 okrążenia nuda nuda ale końcówka super nie lubię Hamiltona i liczyłem że Ver wygra Leclerc jechał mega spokojnych wyścig szkoda Bot bo dobry wyścig jechał Vet noo lubię go ale nie był to jego wyścig ale oby Ferrari coś zrobiło z tym bolidem bo jak zobaczyłem że mechanik boi włożyć rękę i zobaczyć co z nim jest to nie mogłem niedługo sam będzie se koła na boli zakładał
13. MattiM
Biedny Hamilton. Nawet opony z BIAŁYM paskiem się buntują przeciw niemu...
14. mcjs
Dziękuję, oba tytuły w tym sezonie już rozdane. Mercedes wygrywa nawet z awarią. Żeby nie było; Hamilton robi różnicę (i szczęście też, ale ono i tak sprzyja lepszym).
15. Mayhem
Szkoda Bottasa, bardzo dobry wyścig, cały czas blisko Hamiltona ale niestety :/ Już chyba tylko wirus u Lewisa (czego mu nie życzę oczywiście) i 2 tyg. przerwy mogą coś zmienić na korzyść Bottasa w mistrzostwach.
16. Rick
Za wcześnie zmienili opony i były tego konsekwencje. Ciekawe czy HAM i BOT używali dziś DAS i (jeśli używali) jak zachowały by się opony gdyby nie używali.
W następnym wyścigu pewnie nie popełnią tego błędu.
@3
Verstappen i tak zyskał pozycje.
Szkoda Bottasa, Sainza i Hulkenberg.
@5
Czemu zakładasz ze za tydzień wyścig będzie lepszy?
17. MS90
Ile okrążeń przed końcem ściągnęli Maxa ? ... bo przysnąłem :P
18. ryan27
#9 ile ryzykowali?
RB dobrze zrobił - nawet nie chodzi o ten jeden punkt. To był tylko bonus.
Gdyby im padła opona to by były komentarze że frajerzy bo nie zjechali widząc co się dzieje dookoła.
Ja nie rozumiem dlaczego Lewisa nie ściągnęli na ostatnim okrążeniu.
19. johan24
@9 Nie wiem czy RBR aż tak bardzo sfrajerzyli. 50/50 - albo zdobywamy +1 za fastest lap albo VER kończy jak BOT
20. husaria
He he nudy, nudy i nagle 3 "kapcie" na ostatnich okrążeniach. Co do RBR to chyba przekombinowali, po kapciu Bottasa mogli walnąć puszkę Red Bulla i byłoby pierwsze zwycięstwo
21. Raptor202
@16 Bo gorszy już nie może być. Musiałby chyba Gasly wygrać, żebym poczuł większe obrzydzenie.
22. Rick
@18
Verstappen nie miał takiego problemu z oponami jak Merc, żeby go ściągać.
23. konewko01
@21 oczywiście, że może być gorszy. Procesja Ham+Bot cały wyścig, a potem komentarze "jaki to był trudny wyścig".
24. Maximus2
Vettel z wyścigu na wyścig stacza się co raz niżej.
25. FanHamilton
Brawo Hamilton.
GP UK.
Pech Hamiltona 2013.
Pech Vettela i Raikkonena 2017
Pech Bottasa fart Hamilton 2020.
@4 możesz tylko pomarzyć ;)
26. Raptor202
@23 Jakby wygrał Bottas, to jakoś bym to przetrawił.
27. Mayhem
@26 Czyli to jest twój problem a nie wyścigu.
28. AMG44
Czemu każdy pisze ,,Hamilton największy szczęściarz" Nie zauważyliście, że Bottas miał zmienione opony na tę samą mieszankę, na tym samym okrążeniu ale opona pękła pół okrążenia wcześniej niż Hamiltonowi ? Dzięki zarządzaniu oponami przez Hamiltona opona pękła tak późno tak tylko w stanie był ją utrzymywać Hamilton. 5-6 okrążeń przed końcem Bottas strasznie zaczął tracić do Hamiltona. Dlaczego ? Bo wiedział, że może się to stać. Hamilton nie zwolnił na sam koniec tak bardzo a i tak pękła później. Może i jest to trochę zasługa szczęścia ale też w dużym stopniu Idealnego zarządzania oponami przez mistrza świata.
29. konewko01
@28 gdyby zarządzał idealnie to by mu nie pękła ;P
30. Airjersey
Fuks Hamiltona bez wątpienia. Obok niego postawiłbym drugiego farciarza LeClerca.
Znowu udało mu sie tymi taczkami wślizgnąć na podium...
31. Sasilton
9. devious
Spora paliwa zaoszczędzili na SC.
32. Skoczek130
@AM44 - a nie miał szczęścia? Wiem, że masturbujesz się przy plakatach Hamiltona, ale fakt jest faktem... miał furę szczęścia. Może nr 44 daje mu taką "pelerynkę"? Eksplozji opony nie da się przewidzieć. I jeszcze RBR ściągnął Maxa do boksów. Coś lub ktoś stoi nad nim. Widocznie pisane jest mu pobicie rekordów Schumiego. ;)
33. FanF1XDXD
Ten wyścig byl straszny tragiczna jazda kierowców i brak zarządzania oponami Bot Ham Sai to po prostu była masakra każdy jakoś potrafił za Ferari Lec nic się nie działo a Vet to cóż problemy cały weekend to wyścig z problemami chyba jego cel wyjechać 10 do jechać 10
34. Raptor202
Swoją drogą Silverstone ssie. Taki sam paździerz jak Hungaroring bez sensownych miejsc do wyprzedzania.
35. WDrake
Znakomita większość... Dziwne opisanie zdecydowanej większości ????
36. Damiann
@ HAM brawa kontrolował wyścig, szczęście dopisało
@ BOT szkoda trzymał tempo Hamiltona cały wyścig,
@ VER zorientowałem się że w ogóle jedzie w tym wyścigu w dwóch ostatnich okrążeniach.
@ RIC OCO bardzo pozytywny wynik i fajnie się oglądało
@ VET ja nie wiem co z tym gościem się dzieje, 12 objeżdża go GAS, problemy innych zapewniły mu punkty,
@ ALB wynik słaby ale zapewnił w końcówce chociaż trochę emocji
Wyścig ogólnie nudny, za tydzień wszyscy wprowadzą 2 x pitstop i nic ciekawego się już nie wydarzy.
37. devious
@31. Sasilton
"Spora paliwa zaoszczędzili na SC."
Bolidy waży się bez paliwa, no chyba, ze coś się zmieniło w regulaminie :)
Aż tak nie śledzę regulaminów :)
38. kiwiknick
Vettel jedyny w bezpośredniej walce nie dał się wyprzedził Botasowi.
A poza tym to jak Kimi nic nie pokazał.;)
39. Xandi19
Jak już się hołota wypisze to ja się wypowiem. Niestety niedzielniaki dzielpasje znów atakują. A miałem przez 20 tutaj nie zaglądać. ehhh
40. AMG44
@32-Skoczek130. Ja nie napisałem, że szczęścia nie miał.Ale zarządzanie oponami pomogło mu w wygraniu tego wyścigu w większym lub mniejszym stopniu. Nie można pisać, że wygrał to w 100% dzięki szczęściu.
41. BAR 82_MCE
@39
Xandi nie trzymaj nas w niepewności aż do 20. Bez twojej opinii nic tutaj nie ma znaczenia.
42. AMG44
@29. Może idealnie nie ale na pewno lepiej niż Bottas skoro przy zachowaniu takiego samego tempa przez cały wyścig pękła mu później.
43. rowers
@37, wg regulaminu z bolidu nie można usuwać, ani dodawać żadnych płynów po wyścigu zanim nie zostanie zważony. Więc raczej nie bez paliwa, ale mogę się mylić
44. Viggen2
@41
Wygrał hahahaha :D
45. Werwoolf
Usunięty
46. FanHamilton
@AMG44 dobrze mówisz
47. FanHamilton
@40 AMG44 on nie jest fan Hamilton
48. Xandi19
@BAR 82_MCE
XD heh
Ja z żółtą koszulką jako ostatni.
49. Mayhem
@48 najlepiej po paru dniach, jak już nikt nie czyta ;)
50. AMG44
@46 Wiem, dzięki ale inni nie potrafią tego zrozumieć bo po protu nie chcą.
I jeszcze co do sprawy Albona. Jak Hamilton w Austrii lekko zahaczył Albona, choć Albon miał jeszcze sporo miejsca na tarce i mógł spokojnie uniknąć kolizji mimo to wyleciał ale jechał dalej. Ale jak dzisiaj Albon totalnie zepsuł wyścig Magnussenowi to nikt nie wspomni ? totalny amator wyprzedania wiec nie dziwie się ze nie potrafił wyprzedzić Hamiltona w Austrii. Jak coś jest z udziałem Hamiltona to każdy o tym mówi jaki on to jest zły chodź nie zawsze tak jest (fakt brazylia Hamilton vs Albon - wina Hamilton) Ale jak Albon zepsuje komuś wyścig to jakoś nie narzekacie, że przez niego totalnie rozbił bolid Haasa i dostał marne 5 sekund
51. FanHamilton
@34 Byłeś tam Silverstone?
@50 AMG44. Niestety tak jest w życiu
52. konewko01
@39 Rozumiem, że piszesz o sobie, naczelny prowokatorze dzielpasje./
53. LuckyFindet
Wszyscy tak piszą o tym, że Hamilton miał dzisiaj farta, ale co to zmienia w kontekście całego sezonu? Prawda jest tak, że nawet jeśli by dzisiaj przegrał z Verstappenem czy nawet w punktach nie dojechał to on i tak to sobie odbije w kolejnych wyścigach, bo nie ma mu kto zagrozić. Fart Hamilton polega na czym innym, a mianowicie na podpisaniu kontraktu z Mercedesem w 2012 roku. Gdyby nie Lauda to w Mercu pewnie, by jechał Heidfeld, a po zakończeniu jego kariery przyszedł by Bottas i dzisiaj walka o tytuł byłaby ciekawsza, bo Bottas z Rosbergiem miałby jakieś szanse. Gdyby nie Lauda to Hamilton dzisiaj jeździłby w jakimś zespole środka stawki, albo w ogóle zakończył karierę.
54. Skoczek130
@AMG44 - spoko, zwracam honor. Może źle Cię zrozumiałem. ;) Fakt, że zasłużył na zwycięstwo, oczywiście jest niepodważalne. Ale faktem niepodważalnym jest fakt, że miał szczęście, że pękła na ostatnim kółku. Czy to kwestia lepszego zadbania o opony od Bottasa? Możliwe, że tak, aczkolwiek w tak skrajnych przypadkach nie ma specjalnie żadnej kontroli. To tak jak z tętniakiem w głowie lub aorcie. Pęknie teraz lub za 5 lat. Pzdr
55. jmformates
@50 Apropos Albona - czy ty w ogóle analizowałeś dzisiejszą sytuację, czy podajesz opinię na podstawie suchych faktów? Sytuacje z Hamiltonem a sytuacja z Magnussenem to były zupełnie inne okoliczności i sytuacje. Dzisiaj było zupełne 50/50. Był to początek wyścigu, większy ścisk i według mnie wyglądało to na zwyczajny incydent wyścigowy. Sytuacje dziejące się na początku wyścigu są rozpatrywane przez sędziów inaczej. Kevin wyjechał przed incydentem poza tor co postanowił wykorzystać Albon i zrobiłby tak każdy - miał też zdecydowanie lepsze tempo wyścigowe. Magnussen wrócił na tor w miejscu, w którym mijanie samo w sobie nie jest najłatwiejsze, a zauważ że przy powrocie miał ok.70% toru pustego. Domknął Albona do wewnętrznej a ten nie miał już gdzie uciec - zobacz sobie powtórki i przeanalizuj to na chłodno.
56. Skoczek130
@LuckyFindet - otóż to, to był właśnie jego największy sukces w karierze. Wtedy wieszczyłem koniec jego sukcesów, ale tak jak Renault i Ferrari, olałem temat. Nie spodziewałem się, że Mercedes wyprzedzi na lata inne zespoły o trzy klasy. Dalsze sukcesy to wypadkowa tej decyzji. Gdyby wzięli Hulka lub Kubicę, teraz to oni mieliby z kilka tytułów. Niech pobije rekordy Schumiego i zrobi miejsce młodym. Liczę, że za kilka lat ujrzymy z tytułem kogoś innej nacji. Bo słabo ogląda się MŚ, w których tytułami wymieniają się bez przerwy Niemcy z UK. Przydałoby z tytułem Holendra (Verstappen), Monakijczyka (Leclerc), Rosjanina (Szwarcman), Duńczyka (Vesti, Lundgaard)
57. T0ny
@32 Skoro nie da się przewidzieć wybuchu opony, to taki wybuch jest po prostu pechem. Pecha miał Raikonen, Bottas i Saintz, pech Hamiltona był po prostu mniejszy i na tyle mały, że udało się dojechać bez straty pozycji ;) Ale miło widzieć taki bół pewnej części ciała u niektórych osób ;)
58. OOXXYY
@53
I właśnie o ten fart chodzi, jest z nim praktycznie przez całą kariere co dzisiaj nadwyraz dało znać o sobie.
A ,,miszcza" Wettela to już nawet nie ma co komentować. Dzisiaj było tragicznie a jego umiejętności jeszcze gorzej wyglądają teraz gdy spojrzymy na to że gdy jeździł w zespole z Rajkonenem ich poziom był podobny. A teraz co ? Rajkonenen wygląda conajmniej słabo jeśli nie kiepsko na tle Giovinazziego a więc i Wettel ma porównywalny poziom do tej mega gwiazdy z Włoch.
59. weres
Czy Bottas minął pit stopy i próbował dojechać na pękniętej oponie?
60. Denieru
@59
Nope, oponę stracił w najgorszym możliwym miejscu czyli na prostej start/meta.
61. kris2000
najlepszy wyścig na silverston i groźna kolizja danii kviata
62. Sasilton
59. weres
Bottasowi ciśnienie spadło na ostatnim zakręcie, więc nic nie mógł zrobić.
Już na pierwszym zakręcie musiał zwolnić, a potem widzieliśmy.
63. FanHamilton
@53 gdyby nie Ron Denis to Hamiltona by nie było F1 Alonso vs Rosberg 2007.
64. Hawaii Hawajski
Nudny wyścig ,ale muszę przyznać takie końcówki to ja mogę oglądać. Ładnie Vett nie dał się wyprzedzić Bott. Ale tak to to wyścig spaprany.
@50 To nie była wina Albona. Mag za późno się zorientował, że jest luka i za późno chciał ją zamknąć a Albon nie miał gdzie uciec. A propo Albona to RB go wywali. Takie kwalifikacje, i wyścig ukończony na 8 pozycji.... W RB to nie przejdzie. Powinni znowu wziąć Vett albo chociaż Gaslyego bo Kwiat w RB już raczej nie pojeździ.........
65. Soto
@ devious
Aż się zalogowałem jak przeczytałem te Twoje głupoty.
Gość łapie kapcia na ostatnim okrążeniu, na dodatek zaraz po zjeździe do alei serwisowej, a Ty to nazywasz szczęściem?
Serio?
66. KolczastyKaktus
Silverstone to zwykle lotnisko, nie ma w tym torze żadnej nutki szaleństwa. Za tydzień znów się o tym przekonamy, tyle że wtedy Mercedes już nie wypuści dubletu i wyniki będą dużo bardziej przewidywalne. Poza tym bolidy z porównywalnymi osiągami to nie jest ściganie przy takim poziomie kierowców.
67. TomPo
No i wyszlo lepsze zarzadzanie oponami. oraz fakt ze udalo mu sie dojechac do mety, dbajac by opony nie rozerwalo do konca.
Pech Sainza i Bot, no ale wyszlo zarzadanie oponami, o ktorych wspomnial Lewis podczas wywiadu.
Brawa dla Lec, Ric, Gasly-ego.
Albon srednio, Stroll srednio
Vet - no i znowu nic nie moge na tym forum napisac, bo musialbym napisac bardzo negatywny komentarz, a to tutaj jest zabronione.
Za tydzien w takim razie minimum 2 pit-stopy bo na jeden nie da rady tego przejechac.
68. Kruk
@65 Soto. Zostaw chlopa w spokoju. Na gole oko widac, ze nie dojrzal emocjonalnie.
69. esbek2
@67. TomPo
Da radę na jeden pitstop się przejechać. Dzisiaj Sc przyspieszył decyzje o zmianie opon o trzy, cztery okrążenia.
70. weres
@60, @62 Dzięki
71. TomPo
@69
Za tydzien sa bardziej miekkie mieszanki, wiec 1 pit-stop raczej niemozliwy.
Twarde to beda dzisiejsze posrednie.
72. Bzik
Wygląda na to, że w tym szalonym sezonie Merc ma spore szanse na wyśrubowanie kolejnego rekordu: najszybciej zdobyte mistrzostwo konstruktorów, a kto wie, może i kierowców :D
73. Werter
@72.Bzik
Raczej nie przebiją wyczynu Ferrari z 2002
74. Mayhem
@71 Tak chyba, że Pirelli przeanalizuje dzisiejsze problemy i zmieni mieszanki.
75. paszendal
@59 na silverstone są dwie aleje serwisowe i dwie proste startowe wykorzystywane w różnych seriach wyścigowych.
Do tych co twierdzą że Botas gorzej zarządzał oponami to zwróćcie uwagę że cały wyścig jechał około 2 sekund za innym bolidem, więc dobrze że padła tak późno.
76. Fanvettel
Ten Hamilton ma zbyt dużo szczęścia.....
Mogło się to troche wcześniej wydarzyć to Ricciardo byłby na podium :(
77. Xandi19
Dobry wyścig. Społeczność 2head'ów jak zwykle powie, że nudy oprócz końcówki. Wyrównany środek stawki sprawił, że ciężko było o akcje na torze. Zwłaszcza, że nie dało się być blisko kogoś w zakrętach 15-18 i nawet potem DRS'em coś ugrać. Groszek pokazał, że czy wystarczy pozycja na torze i już jedziesz przyzwoicie jeśli jedziesz z szybszymi. Nie był wyprzedzany jak Williams 2k19. Tracił lekko a to już bardziej z powodu bolidu i opon.
Lewis "my tyres are gone" Hamilton jak zwykle ze swoim specyficznym szczęściem. Nie było takiego zawodnika. I nie chodzi mi o fakt, że to on do Merca. Tyle pojedynczych zwycięstw mocno na farcie zdobytych to ja nie wiem kto ma. Ma więcej takich zwycięstw niż Button wszystkich.
Max jechał aż musiał pod publikę przez radio coś powiedzieć aby chyba go pokazali. Szkoda.Wyniosę cenną lekcję, że czasami bycie sprytnym wcale nie opłaca się.
Charles dobry wyścig. Ferrari może już tam jechać. Tylko musi być z przodu. Ich bolid jak utknie za kimś to marne szanse na wyprzedzanie. I nie chodzi mi o Vettela. Po prostu muszą być przodu. Wystarczyła jedna obsuwka z przodu i podium.
Renault super. Norris równo. Gasly wykorzystał problemy. Albon znów słabo. Na Węgrzech faktycznie mieli problemy on i Max ale to kolejny zły wyścig. 2 bolid w stawce. Obowiązkowe 4 miejsca muszą być.
Stroll chyba miał problemy z oponami. Renault ich tym ograło. Vettel problemy cały weekend. @36 tutaj typowy niedzielniak w akcji ocenia. Szkoda bo nie mógł wykorzystać problemów. A blokowaniem kół sobie nie pomógł.
Reszta nie ważna. Takie są wyścigi.
78. dody
Hamilton najlepszy wszech czasów. Lepszemu dopisuje się szczęście. Biednemu wiatr w oczy.
79. fistaszeq18
@1 Verstappen nie musiał wygrać wyścigu, jemu pewnie też by się zepsuła opona.
80. FanHamilton
@76 A vettel nie?. Australii 2017 2018 :D
81. FanHamilton
@1 Rosberg zajechał Hamiltonowi a tutaj By dostało karę jeśli zajechał by VER
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz