Vettel żałuje sposobu w jaki rozstał się z Red Bullem
Sebastian Vettel zdradził, że żałuje sposobu w jaki zakończył współpracę z zespołem Red Bulla w sezonie 2014.4-krotny mistrz świata F1 obecnie znajduje się bez posady na sezon 2021, a jednym z miejsc, do których jest przymierzany jest jego była ekipa, aktualnie ścigająca się z Maxem Verstppenem i Alexem Albonem.
Plotki na padoku podsycane przez Helmuta Marko sugerowały jednak, że przeszkodą dla sensacyjnego powrotu Niemca do Red Bulla są jego gorsze relacje z właścicielem ekipy, Dietrichem Mateschitzem.
Miały się ona załamać właśnie po tym jak Vettel nie poinformował swojego szefa o podpisaniu kontraktu z Ferrari.
Niemiec w wywiadzie dla Sky Deutschland przyznał, że nie żałuje opuszczenia Red Bulla, gdyż jazda dla Ferrari "zawsze była jego marzeniem".
"Byłem zafascynowany Michaelem [Schumacherem] w czerwonym bolidzie, więc skusiła mnie rudowłosa [przyp. angielska gra słów red-head] kobieta."
"To czego nieco żałuję to sposób w jaki rozstałem się z Red Bullem" mówił Vettel. "Nie kończyliśmy na szczycie, ale tak czasami bywa w sporcie. Dziwnie było jednak jeżeli chodzi o kontrakty- to co mogłem powiedzieć i czego nie mogłem powiedzieć."
"To było trochę nieprzyjemne" dodawał. "Patrząc wstecz, muszę przyznać, że żałuję. Spędziliśmy razem świetny okres, wiele osiągnęliśmy i mieliśmy dużo frajdy, więc powinienem lepiej posłuchać swojego instynktu."
komentarze
1. magic942
Jak Albon nadal bedzie się popisywał tempem gorszym sekunde na okrążeniu do Maxa to to wyleci przez okno, a wtedy rbr mam problem.
2. Gosu
Vettel odchodząc z RBR był buńczucznym czterokrotnym z wyprostowanym paluchem i nie przypuszczał podpisując kontrakt z Ferrari, że może on szukać pracodawcy (a nie pracodawca jego) na przestrzeni kilku lat. To, że nie powiadomił Mateschitz'a świadczy tylko o jego wybujałym ego. Można by rzecz, że podpalił most, który chyba jeszcze nie spłonął.
3. Prodigy22
Gdyby Albon wygrał to nikt by się nie zastanawiał nad zmianą. Jeden błąd Hamiltona stworzył wiele problemów młodemu Tajowi
4. balober
Ktoś tu chce poprawić relacje z Red Bullem :D
5. Mrmaniek
@1 Jak Albon się nie sprawdzi to prawdopodobnie na jego miejsce wskoczy Kviat.
6. ReddyS
@5
Moim zdaniem Kviat nie ma szans. Prędzej Vettel ewentualnie danie 2 szansy Gaslyemu.
7. Frytek
@6
Bez sensu jest ciągłe odgrzewanie tych samych kotletów. Z g.. na bata nie ulepisz
8. Amator
Moim zdaniem szanse, że Kvyat albo Gasly wrócą do RBR są małe. Mniejsze niż na to, że wróci tam Vettel, a ktoś z tej dwójki (mówi się, że Kvyat) wyleci żeby było miejsce dla Albona. Ale czas pokaże.
9. matito
Wg mnie Kvyat i Gasly mieli swoje szanse i kolejny angaż do głównej ekipy nie był by dobrym ruchem, zarówno dla zawodników jak i zespołu. Ale przecież można zaangażować kogoś z poza rodziny Red bulla, nigdzie nie jest powiedziane że zatrudniać mogą tylko swoich wychowanków. Zazwyczaj jest taka praktyka ale w obecnej sytuacji może być jednak inaczej kiedy rynek kierowców z niższych serii jest nieco (bo mimo wszystko jest trochę zdolnych osób ) ograniczony :)
10. Berger
Wczoraj gdzieś widziałem ciekawy tytuł, nie pamiętam w którym momencie mi się pojawił "Vettel to Aston Martin, Perez to Alfa Romeo, Raikkonen OUT"... nie wiem nic więcej bo zniknął mi z oczu zanim zdążyłem przeczytać.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz