Verstappen docenia zespół i Hondę, Albon nie ma pretensji do Hamiltona
Chociaż na podium znalazło się dwóch kierowców z logotypami Red Bulla, to jednak na chwilę przed zakończeniem wyścigu wydawało się, że będą to obaj zawodnicy ekipy z Milton Keynes. Max Verstappen zaliczył fantastyczny wyścig, w którym trudno było go jakkolwiek powstrzymać. Alex Albon również spisał się bardzo dobrze, ale w końcówce miał kolizję z Lewisem Hamiltonem, która zabrała mu pierwsze podium w karierze, jednocześnie dając takie osiągnięcie kierowcy, którego Taj zastąpił za sterami RB15."To niesamowite uczucie. Dzisiejsza wygrana to ogromny wysiłek zespołu. To był szalony wyścig, pełen akcji i walki, ale na szczęście zawsze mieliśmy tempo, by skontrować i wyprzedzić Mercedesa w każdej sytuacji. Nie było łatwo, ale zespół wykonał wszystkie ruchy perfekcyjnie, szczególnie pod koniec, ściągając mnie po miękkie opony podczas neutralizacji. To dało nam zwycięstwo. Jako zespół zawsze próbuje się zrobić wszystko perfekcyjnie. Ja skupiam się na swojej robocie, zespół także próbuje być bezbłędny w alei i dobierając strategię. Dzisiaj to wyszło idealnie. To wielka wygrana, też po zeszłym roku, ale jednak z powodu przebiegu wyścigu i naszej wspólnej pracy. Dzisiaj i przez cały weekend samochód i jednostka napędowa Hondy pracowały naprawdę fantastycznie i zrobiliśmy wielki krok, więc dziękuję za to wszystkim. Oczywiście, wielka szkoda, że Alex nie mógł być na podium razem ze mną, bo to byłby jeszcze lepszy wynik dla zespołu. Dobrze, że Pierre mógł tam być dla Toro Rosso i dla Hondy."
Alex Albon, P14
"Oczywiście, że jestem sfrustrowany, ale nie jestem zły, tylko po prostu w złym humorze. Chciałem tego podium i zasłużyliśmy na nie. Po neutralizacji miałem trochę frajdy i podobała mi się walka z Ferrari, ten manewr był dobry. Jasne, Lewis miał dobrą przyczepność po pit stopie i myślę, że i tak dopadłby mnie w zakręcie nr 1, więc przy najgorszym scenariuszu byłbym trzeci. Miałem sporą przewagę nad nim i nie obawiałem się go. Późno zahamowałem, by nic go nie kusiło, ale znalazł się w martwym punkcie i mieliśmy kontakt. Oczywiście, że nie zrobił tego specjalnie, to jedna z takich sytuacji, która nie miała się zdarzyć. Jest po wszystkim i skupimy się na pozytywach przed następnym wyścigiem. Gratulacje dla Maxa. Jechał fantastycznie i zasłużył na wygraną."
komentarze
1. Unknownf1
ten chłopak ma klasę nie tylko na torze...
2. Unknownf1
...oczywiście Albon :)
3. jmformates
Zgadzam się, Albon pokazuje klasę na torze i poza torem-błyskawicznie się uczy i nie ma kompleksów przed Vetelem czy Hamiltonem,by ich wyprzedzać albo trzymać za sobą co pokazał dziś. Wciska się w najmniejsze dziury i szuka okazji a jak widać presja go nie zjada. Ten chłopak w przyszłym sezonie będzie bić się o top3 generalki i z pewnością nie raz stanie na podium. Niemal każdy tor dla niego w tym sezonie był nowy, a jeszcze doszła przesiadka na inny samochód po drodze, tymczasem chłopak radzi sobie rewelacyjnie. Całkowicie słuszna decyzja Redbulla o pozostawieniu go w zespole.
Z pewnością pomiędzy nim a Verstapenem nie zobaczymy takich akcji zespołowych jak pomiędzy ,,kolegami" z Ferrari. Swoją drogą nie wyobrażam sobie jak fatalną sytuację w zespole muszą tam teraz mieć.
4. ryan27
Alex Albon to skomentował tak, jakby wiedział że podium to tylko kwestia czasu :-)
Wielu innych kierowców by się rozpkłakało po tak straconej szansie.
5. Kruk
Dla inzynierow Hondy to wspaniala nagroda, dwa rozne bolidy z ich silnikami na podium.
HONDA RACING!!!
6. weres
Lewis był w takim punkcie, że już nic nie mógł zrobić, Albon mógł przynajmniej spróbować odbić na zewnątrz.
7. Bzik
@up
-Późno zahamowałem, by nic go nie kusiło, ale znalazł się w martwym punkcie i mieliśmy kontak-
Lewis był w martwym polu Alexa, więc ten drugi nie widział go.
8. weres
@Bzik
Dedukcja negatywna, jeśli Albon wie, że Lewis jest blisko ale nie widzi go w lusterku to znaczy, że musiał być przy krawężniku, zamykając mu drogę doszło do kolizji. Oczywiście nie jest tak, że winię Albona po prostu Lewis nie mógł już nic zrobić żeby zapobiec kolizji a alex mógł. Zabrakło doświadczenia...
9. Bzik
@up
Dalsza dyskusja nie ma sensu
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz