Villeneuve: Williams nie zasługuje na ograniczenia budżetowe
Jacques Villeneuve uważa, że ekipa Williamsa "nie zasługuje" na ograniczenia budżetowe."Co kryje się za pomysłem pomagania mniejszym zespołom, które na to nie zasługują?" mówił dla Le Journal de Montreal. "Czy organizacja taka jak Williams ma prawo być tak szybka jak Mercedes czy Ferrari? Odpowiedź jest oczywiście przecząca."
Ostatni mistrz świata F1 w barwach Williamsa, który sięgnął po swoje mistrzostwo w 1997 roku, nie zostawia suchej nitki na byłej ekipie: "Szczerze, sposób w jaki pracuje ona w ostatnich latach sprawia, że nie jest to nawet ta sama kategoria."
Formuła 1 od sezonu 2021 oprócz wdrożenia limitów budżetowych zmieni także sposób dzielenia się z zespołami zyskiem, który ma być bardziej sprawiedliwy.
"Dla mnie to czysty socjalizm" mówił Villeneuve. "F1 zasługuje na coś więcej."
"Tylko trzy czołowe zespoły wydadzą 175 milionów dolarów. Williams w zeszłym roku schował do kieszeni 16 milionów za finiszowanie na ostatnim miejscu. Zarząd i udziałowcy są więc zadowoleni."
"Nawet gdyby limit budżetowy wynosił 50 milionów dolarów, Williams wydałby tylko 20 i pozostał na dole tabeli. To jakiś żart. Nikt na tym nie wygra."
Villeneuve zakwestionował również nowe przepisy techniczne, które wedle symulacji mają sprawić, że bolidy staną się o 3 - 4 sekundy wolniejsze na okrążeniu, ale mają poprawić możliwość walki koło w koło.
"Nie ważne, że bolidy będą wolniejsze" przekonywał Villeneuve. "Jedyne co muszą zrobić to zaprojektować bolidy, które będą się ciężko prowadziły. Teraz będą one 25 kg cięższe. Im cięższe auto, tym bardziej stabilne. To nie pomoże."
"Będziemy mieli widowisko, gdy bolidy będą lżejsze i bardziej nerwowe. Tak nie będzie. Prędkość nie ma nic wspólnego z jakością wyścigów."
"Ale tutaj nawet nie widowisko wymaga poprawy jak twierdza. Musimy poprawić sport. W szczególności musimy dać zespołom większą wolność" dodawał 48-latek.
komentarze
1. Raptor202
Rzadko kiedy Villeneuve mówi z sensem, ale teraz akurat się z nim zgadzam. Williamsa powinno się zaorać i zbudować od nowa gdzieś w Rosji, już pod inną nazwą.
2. marcelo9205
Socjalizm to choroba dzisiejszych czasow. Jakies Force India chce byc jak Ferrari.
3. magic942
F1 to ma być show, nikt z wielkich producentów nawet nie chce patrzeć w kierunku F1. Wiec co takie Liberty i Fia ma zrobić? Muszą zacząć uprawiać socjalizm i wapierać tych którzy wgl stawią się na starcie. Ile jeszcze lat mamy ogladsć prywatny folwark Mercedesa i Ferrari?
4. ahaed
Nie lubię pajaca, ale muszę przyznać, że ostatnio dobrze mówi.
5. Igor
Zgadzam się że ostatnio trudno nie zgadzać się z Żakietem
6. Heytham1
I to jest właśnie powód dla którego Williams nigdy nie trafi w obce ręce. To czysty biznes dla tej rodziny i wszystkich udziałowców...takiej dochodowej firmy się nie pozbywa. Nie ma to nic wspólnego z duchem walki jakiego niby ten zespół posiada. I tu w pełni się zgadzam z tym panem. Ta firma nie zasługuje na bycie w F1. Williams jako zespół skończył się gdzieś w latach 90-tych.
7. Hi5per
@6
Nie do końca. Jeszcze dobrze sobie radzili kiedy byli w mariażu z BMW 200-2005.
8. rent
,,2019-11-06 Villeneuve: Williams nie zasługuje na ograniczenia budżetowe,,-pytanie - na co zasługuje?
9. tomasss
trzeba zrobić coś by widowisko było bardziej strawne dla niedzielnego fana sportu... ilez mozna ogladac te same twarze na podium...osobiscie najciekawsza opcą urozmaicenia widowiska była by moim zdaniem mozliwosc pozwolenia najwiekszym ekipom wprowadzenia 3 aut do rywalizacji.. nie moze byc tak ze kierowcy pokroju Alonso, Ocona czy nawet Hulkenberga są wykluczeni z rywalizacji bo z jakis powodów (pozasportowych) zwykle politycznych skazani są nia niebyt
10. Raptor202
@9 Po to, żeby Mercedes (czy jakikolwiek inny zespół, który akurat będzie najszybszy) kontrolował sobie wyścig, prowadząc jeden bolid do mety, a pozostałymi blokować rywali?
11. Mat5
Mam wrażenie, że Claire Williams całkowicie utraciła poczucie realizmu. Ja rozumiem, że fajnie jest mieć prywatny zespół całkowicie niezależny, ale przy współczesnych nakładach finansowych taka wizja jest zgubna. Moim zdaniem zespół powinien pójść drogą Haasa, czy Alfy Romeo, czyli nawiązać współpracę z Mercedesem w zamian umożliwiając stajni z Brackley obsadzenie jednego fotela ich wychowankiem (zresztą Russell jest aktualnie ich wychowankiem). Efekty takiego rozwiązania pokazał Sauber (dziś Alfa Romeo) - w sezonie 2017 zespół był w zasadzie przyspawany do ostatniego miejsca a kierowcy byli skazani na walkę tylko między sobą, natomiast rok później nastąpił przełom. Leclerc regularnie punktował, Ericsson też przywoził mniejsze zdobycze punktowe, ale widać było znaczącą poprawę. Również potrzebni do tego są ludzie. Frederick Vasseur znakomicie poukładał zespół, natomiast Claire Williams nie ma w ogóle pojęcia o zarządzaniu zespołem. Tu potrzebny jest ktoś z doświadczeniem i zmysłem technicznym.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz