Sainz znowu nie zdobył punktów dla McLarena
Carlos Sainz po raz drugi z rzędu nie zdołał zdobyć punktów dla McLarena. Hiszpan już na pierwszym okrążeniu zaliczył kolizję z Nico Hulkenbergiem, która przesądziła o losie jego wyścigu. Lando Norris uratował honor zespołu dojeżdżając do mety trudnego wyścigu na siódmym miejscu."To bardzo rozczarowujące zakończenie weekendu. Po raz drugi z rzędu kończymy wyścig bez punktów, gdy mieliśmy szansę na dobry wynik. Wystartowaliśmy tak jak tego chcieliśmy. Byliśmy na siódmej pozycji i atakowaliśmy Red Bulla. Niemniej w piątym zakręcie otrzymałem uderzenie od jednego z Renault. Złapałem kapcia i miałem duże uszkodzenia w aucie z bardzo długim postojem już po pierwszym okrążeniu. Szkoda, gdyż mogliśmy być na siódmym miejscu i zdobyć podwójne punkty dla zespołu. Nie poddaliśmy się i walczyliśmy do końca. Czułem się mocno od strony fizycznej i mentalnej. Jestem pewny, że w Rosji znowu powalczymy. Zostawmy już za sobą ten weekend i skupmy się na kolejnym."
Lando Norris, P7
"Ostatecznie to doby wyścig i przyzwoite punkty. Nie sadze, że moglibyśmy zrobić coś więcej. Na starcie zrobiliśmy co mogliśmy, ale wszędzie ktoś mnie wstrzymywał. To część tej gry, gdyż każdy stara się oszczędzać ogumienie. Były na torze okresy neutralizacji, jedne nam pomogły inne nie, gdyż pozwoliły one Hulkenbergowi i Gasly'emu wyjechać za nami na bardziej miękkich i świeższych oponach. Na ostatnich okrążeniach jechałem pod dużą presją. Musiałem cisnąć co było fajne, gdyż przez pozostałą część wyścigu jechaliśmy w kółko bardzo wolno. Szkoda Carlosa, który otrzymał uderzenie od Nico Hulkenberga na początku wyścigu. Myślę, że dzisiaj obaj mogliśmy znaleźć się w strefie punktowej. Ogromne podziękowania za ciężką pracę dla zespołu i wszystkich w naszej fabryce."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz