Rosberg: Vettel był jak Barrichello w tym wyścigu
Mistrz świata z 2016 roku w swoim podsumowaniu wyścigu o GP Belgii porównał swojego bardziej utytułowanego rodaka do Rubensa Barrichello.Najpierw poruszył temat Anthoine Huberta, który w ten weekend jest nadrzędny. Później przeszedł do Charlesa Leclerca, który w końcu odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Już po kwalifikacjach Niemiec mówił, ile dla kierowcy znaczy zrozumienie, że wygrane w najlepszej kategorii są możliwe.
"To będzie mentalny przełom dla Charlesa. Pierwsza wygrana daje zawodnikowi ogromną pewność, więc zrobi kolejny krok."
Były kierowca Mercedesa następnie odniósł się do postawy Sebastiana Vettela, który spisał się znakomicie jako gracz zespołowy i pomógł koledze z ekipy w odniesieniu triumfu.
Czterokrotny mistrz świata został porównany do Rubensa Barrichello. Brazylijczyk w barwach Ferrari stał się wręcz synonimem kierowcy nr 2, czyli tego, który nie walczy o najwyższe cele, a działa głównie na korzyść "jedynki".
"Biedny Vettel, on był jak Barrichello w tym wyścigu. Przepuścił kolegę z zespołu i mu pomagał, a to czterokrotny mistrz świata. Zobaczymy jak to wpłynie na niego, ale pewnie nie będzie specjalnie zadowolony z tego. On sobie nie radzi z bolidem Ferrari w tej chwili, szczególnie z nerwowym tyłem. Musi mieć pewność tam, ale auto mu jej nie daje."
Według Rosberga, silnik Ferrari ma obecnie 20 koni mechanicznych więcej od Mercedesa, co w połączeniu z niskim oporem spowoduje, że włoski zespół będzie faworytem do odniesienia triumfu w swoim kraju. Nico wskazał, że to właśnie Charles ma większe szanse na to, by ponownie stanąć na najwyższym stopniu podium.
komentarze
1. giovanni paolo
20KM to jest nic, podobno Renault miało około 70 KM mniej niż Honda kiedy zdobyło dwa tytuły z Alonso, podobnie było z Ferrari w czasach Schumachera
2. ekwador15
no zbudowali bolid pod 2 wyścigi w sezonie, wróci singapur i wroci wszystko do normy. a nico komentuje i obraża vettela ze jest nr 2 jak rubens, przynajmniej jeździ, walczy, nie boi sie presji i krytyki ze przegrywa z mniej doswiadczonym partnerem zespołowym, a ten nie mógł wytrzymac presji i uciekl z f1....
3. magic942
Ale mnie ten typ denerwuje. Zdobył na farcie maistra zwinął żagle, a teraz zgrywa wielką gwiazdeczke w padocku.
4. hubos21
Odezwał się specjalista, kierowca którego za 10 lat nikt nie będzie pamiętał
5. giovanni paolo
3. 4. ale ich piecze Człowiek Sukcecu
6. Raptor202
@2 W jaki sposób on go tutaj obraził? Nie widzę niczego obraźliwego w stosunku do Vettela w tym tekście.
@4 Gorszych od niego pamiętają. A jak jeszcze znajdzie sobie jakąś ciepłą posadkę np. przy wywiadach, to już będzie wiecznie żywy jak Coulthard.
7. XandrasPL
Malezja 2013. Kto pamięta ten wie i nie chodzi mi tutaj o Multi 21 a o to co działo się w Mercu. Wkurza ten Rosberg. Wielki youtuber, znawca. Chodzi po padocku i przez to, że jest mistrzem świata pozwala sobie na gadanie o każdym. Wiadomo doświadczony dziennikarz nie może ale on już tak bo on jeździł, on wie i co najważniejsze "POKONAŁ HAMILTONA W TYM SAMYM BOLDZIE". Jak Lewis wygra wyścig to "Świetny Lewis a pamiętajcie, że go pokonałem" Jak Lewis nie wygra "Max jest lepszy".
8. sismondi
Gdyby nie trafił do mercedesa to by miał miszcza ......
9. lucasdriver22
@8
Można gdybać, gdyby Hamilton nie przeszedłby do Mercedesa to nie miałby 5 mistrzostw, w McLarenie by się kisił jak Alonso
10. TomPo
Jakims dziwnym trafem ilosc hejterow Nico jest rowna ilosci fanatykow Vet :)
Nie widze tutaj zadnej super zaslugi Vet w tej wygranej.
Zajechal swoje opony na pierwszych okrazeniach i musial wczesniej zjechac i opony nie wytrzymaly do konca.
Cala jego zasluga to taka, ze dal sie latwo wyprzedzic, bo i tak by zostal wyprzedzony przy pierwszej lepszej okazji przez Lec.
Niedugo bedzie szansa na wyprowadzenie kontry przez Vet, juz na Monzie, ale jakos watpie by finiszowal przed Lec.
11. sebsaa
@10 i przytrzymał Hamiltona, gdyby nie to działanie LEC miałby poważny problem w końcówce.
12. obiektywny2019
@11
Nie tłumacz mu tego, bo i tak nie zrozumie.
13. hubos21
@10
Dał się wyprzedzić? Przecież on go przepuścił zwyczajnie
14. mich11
Dla Ferrari lepiej jest pozwolić na walkę na torze, oczywiście w granicach rozsądku. To co robią to albo dołują jednego albo drugiego kierowcę. Najpierw traktowali z kopa LEC terez VET. To nie pomaga kierowcom.
15. Orlo
@10
Racja. Jakim prawem Rosberg w ogóle się wypowiada? Ma do tego prawo jak każdy inny, a zna się bardziej niż większość. Oczywiście nie aż tak jak fanatycy Vettela, ci to się znają najbardziej...
16. giovanni paolo
15.Wwynika to z nieuzasadnionego działania niektórych, którzy na każdym kroku starają się mu umniejszyć. Akcja wywołuje reakcję. Oni sobie próbują leczyć jakieś kompleksy względem Niemiec?
17. hubos21
@14
Z jakiego kopa VET bo nie rozumiem. W tym wyścigu po restarcie spalił opony i nie miał tempa, było widać to go zdjęli wcześniej a Mercedes dał się trochę nabrać, ciekawe czy Ferrari przewidziało to, że Seb przyblokuje trochę HAM bo LEC zyskał na tym prawie 4s a jakby przeszedł go od razu to Ferrari nie miałoby by zwycięstwa, grande strategia czasem się sprawdza
18. Jimbo_Clark
16. giovanni paolo
Oczywiście szacunek należy się każdemu mistrzowi, ale nie uważasz, że w Hall of Fame, wizerunek S. Vettela, będzie raczej mało widoczny na tle innych sław?
Nie należę do osób kibicujących konkretnemu kierowcy, ale gdybym wchodził w zakład, nie postawiłbym na SEB'a...
Druga sprawa, że to, jaką ma opinię SEB na tym forum to nic w porównaniu z tym, co piszą o nim (znani i nie) ludzie na światowych serwisach - tam dopiero jest kwas...
19. hubos21
@18
Znani czyli Rosberg i kto jeszcze?
20. Jimbo_Clark
19. hubos21
Hakkinen, Martin Brundle, media. Można też wliczyć same komentarze tych, którzy bronili Vettela przed krytyką (min. Ross B., Lewis H. etc.). To nie była obrona w stylu "Vettel wam udowodni", tylko "Zostawcie biedaka".
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz