komentarze
  • 1. FanHamilton
    • 2019-07-29 12:25:11
    • *.158.103.154

    Bolidzie u Hamiltona był niesprawny więc nic dziwnego że jechał zbyt wolno

  • 2. Rick
    • 2019-07-29 13:12:31
    • *.158.202.9

    @1
    Zlituj się. Twój komentarz pokazuje, że albo nie czytałeś artykułu, albo nic z nie rozumiesz...

  • 3. FanHamilton
    • 2019-07-29 13:30:48
    • *.158.103.154

    @2.
    Ja Ciebie nie rozumiem. Nie jestem wychowaniem w polskim alfabetem więc ignoruj

  • 4. ekwador15
    • 2019-07-29 14:33:19
    • *.158.102.165

    50 sekund stal w picie, to się wszystko rozjechało dla Lewisa i stad te problemy. nikt pewnie nie przewidział tworząc ten system dla FIA, ze ktos bedzie stal 50 sekund w picie co łącznie z przejadem przekracza 1 minutę czasu pitu :D

  • 5. Amnes
    • 2019-07-29 17:51:02
    • *.158.103.154

    Tak to jest jak się zleca pisanie systemu studentą

  • 6. gnysek
    • 2019-07-29 17:54:00
    • *.158.103.112

    Przecież Williams co wyścig jedzie 2-3 okrążenia z tyłu, to wtedy system nie wariuje ? :D

  • 7. champagnepapi
    • 2019-07-29 18:57:05
    • *.158.102.33

    @5

    studentą? seeeerio?

  • 8. ekwador15
    • 2019-07-29 21:34:22
    • *.158.102.165

    system nie wariuje w przypadku zdublowanych kierowców jadących ze strata 2-3 okrążeń, bo liczy sie pozycja na torze względem safety car. przez pierwsza dwa kolka sa te czasy sektorów dla kierowców, aby zbic stawke i zdublowani wmieszają się miedzy liderów. zdublowani mimo takiej straty jada caly czas i w koncu w podobnym czasie co liderzy przetną 2 razy linię safety car, a Lewis stal przez minute w miejscu i wszyscy dwukrotnie przecieli linie safety car a lewis bo stal minute. gdy wyjechal to juz dla innych czasy sektorów juz nie obowiązywały, bo gdy on stal to oni zdazyli jzu dwa razy przeciąć linie safety car albo za pare sekund to zrobili a lewis nadal musial jedno kolko dodatkowo przejechać aby nadrobic te "przecięcie" linii safety car

  • 9. adrian0602
    • 2019-07-29 21:43:48
    • *.158.102.195

    @7
    Hahahaha

  • 10. Raptor202
    • 2019-07-30 17:17:34
    • Blokada
    • *.158.203.6

    TEORIA SPISKOWA #8
    Cały ten wyścig w Niemczech od początku do końca był farsą zaaranżowaną przez Mercedesa. GP Singapuru 2008 się przy tym chowa. Najpierw Hamilton "przypadkiem" wjeżdżający w bandę w celu poprawy widowiska, później dla zwiększenia dramaturgii zespół udawał nieprzygotowanych, a tak naprawdę walczyli o pobicie rekordu na najdłuższy pitstop (udało im się?). W końcu Bottas niby popełniający błąd, a w rzeczywistości inżynier wcisnął odpowiedni przycisk, który spowodował utratę kontroli nad pojazdem i w konsekwencji uderzenie w bandę. Mercedes od początku planował kompletne przegranie tego wyścigu, aby odsunąć od siebie podejrzenia na temat legalności ich bolidu (bo przecież nie byliby tacy mocni, a przede wszystkim nie byliby przed Ferrari, gdyby ich bolid był legalny), a także po to, by pomóc w poprawie widowiska i zwiększeniu oglądalności kolejnych wyścigów (więcej kibiców -> większy przychód -> wiadomo który zespół zostanie za to wynagrodzony przez FIA). Oczywiście nie byliby sobą, gdyby nie wykorzystali swoich wpływów na górze do ustawienia także ostatecznych wyników rywalizacji (kary dla kierowców Alfa Romeo), bo dwa punkty dla Lewisa piechotą przecież nie chodzą. A że przy okazji zyskał na tym Robert, cóż, zdarza się, nie dało się wykluczyć tylko jednej Alfy, a Sainza nie było za co ukarać, więc musiał zyskać i Robert. Z pewnością w kolejnych rundach będą kombinować tak, by zyskał Russell.
    #FIAMercedes

  • 11. S3baQ
    • 2019-07-30 20:35:52
    • Blokada
    • *.69.22.241


    @10
    Ja pier...ę. Coraz lepsze te Twoje teorie :) Szacun.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo