Bottas nie zamierza korzystać z porad psychologa, aby pokonać Lewisa
Valtteri Bottas nie zamierza pójść w ślady Nico Rosberga i skorzystać z pomocy psychologa, aby pokonać na torze Lewisa Hamiltona.Valtteri Bottas jest jednak przekonany, że takie podejście nie sprawdziłoby się w jego przypadku, a on sam woli polegać na swoich przyjaciołach i własnej ocenie sytuacji.
"Nie sądzę, że to sprawdziłoby się u mnie" mówił. "Każdy sportowiec i każda osoba podchodzi do tego indywidualnie. Niektórzy potrzebują zewnętrznej pomocy. Ja mam mnóstwo dobrych ludzi wokół siebie i mogą z nimi porozmawiać."
"Jeżeli chodzi o mnie to odbicie w lustrze daje mi odpowiedzi gdy mam trudniejszy okres lub wątpliwości. Z reguły rozwiązuję te problemy samodzielnie. Obecnie nie widzę w takim podejściu [pomocy psychologa] żadnej korzyści."
"To indywidualna kwestia. Gdy spojrzy się na inne sporty, wielu ludzi korzysta tam z pomocy psychologów cały czas i osiągają z tego korzyści, ale inni niekoniecznie."
"Nie jestem Nico. Wiecie o tym. Jestem Valtterim i wiem co najlepiej sprawdza się w moim przypadku."
Fin przyznał, że nie rozmawiał jeszcze z Nico Rosbergiem na temat sposobów walki z Lewisem Hamiltonem i na razie chce samodzielnie stawić czoła temu wyzwaniu.
Nico Rosberg w wywiadzie dla Reutersa na torze Silverstone zdradził, że w 2016 roku co drugi dzień korzystał z porad psychologa i to pomogło mu wymiernie sięgnąć po tytuł mistrzowski.
"Dwie godziny co drugi dzień miałem trening mentalny" wspominał Rosberg. "To był ogromny proces, który wiele mi pomógł. To był również jeden z powodów, który pozwolił mi sięgnąć po mistrzostwo."
"Lewis sprawił, że zacząłem szukać sposobów, aby stać się lepszym niż kiedykolwiek sądziłem, że mogę być, gdyż on jest najlepszym lub dąży ku temu, aby być najlepszym kierowcą wszech czasów."
"Aby go pokonać trzeba się wspiąć powyżej swoich umiejętności. To jedyny sposób na wygranie z nim."
komentarze
1. Raptor202
"Nie jestem Nico. Wiecie o tym." - aż mi się przypomniał ten komunikat radiowy z GP Chin 2017 :)
2. ekwador15
nico co 2 dni chodził do psychologa, trenował łydki i jak oddychac w szybkich zakretach, ogólnie poswiecił wszystko a pokonal lewisa 5 punktami bo ten mial 3 awarie na poczatku, co pozniej skutowało karami za nadprogramowe komponenty i ta pamietna awaria w malezji gdzie lewis prowadził. niezbyt przekonywujące to zwycięstwo w mistrzostwach, mimo ze lewis mial wiecej wygranych w tamtym roku ale i wiecej awarii...
3. Vendeur
Bez przesady z tą potrzebą psychologa u Bottasa. To nie Vettel... ;)
4. sliwa007
2. ekwador15
Dlatego Lewis idzie po kolejny tytuł i już jest jedną z legend tego sportu a Rosberg próbuje znależć sobie ciepłą posadkę w padoku, jednocześnie będą jednym z tych przypadkowych mistrzów.
Lubiłem Nico, fajnie się oglądało jak chłopak swoją pracowitością i uporem próbował nadrobić braki talentu, być może... Wolff też to widział. Ale... rozczarował mnie tym jak zaraz po zdobyciu tytułu wywiesił białą flagę i zwiał z ringu a teraz spaceruje po padoku i rozpowiada na lewo i prawo jak to pokonał Lewisa.
5. FanHamilton
Fakt że Lewis ma zbyt dużo tytułu ale niech ma.
6. Noise
@4.sliwa007 kwestia sporna co do tej białej flagi. Jak sam mówił w jakimś wywiadzie, zdobył wszystko to na czym mu zależało. Pokonał Lewisa i jednocześnie wyrównał osiągnięcia ojca. Ja akurat rozumiem i szanuje jego wybór. I na serio uważam, że w fajny sposób skończył karierę. Zbyt wielu mieliśmy juz kierowców, którzy po szczycie formy za długo byli w F1 i później jakby ich największe osiągnięcia były przyćmione. A tak zrobił swoje i oddał miejsce innym. Szacun.
Wzbił się na wyżyny swych umiejętności. Lewis jest już swego rodzaju legendą tego sportu i nie co temu przeczyć. Więc pokonanie go jest na prawdę wielkim plusem w życiu innych kierowców.
Mamy w stawce innych kierowców, którym też by się przydał już odpoczynek. Możemy wymienić np. GRO, HUL, PER a nawet i moim zdaniem VET, który chyba za mało korzysta z usług psychologa????
Ale to moje zdanie????
7. Del_Piero
@5. FanHamilton - powinien mieć tytuł w 2016 zamiast Rosberga, ale nie w 2008 kiedy powinien wygrać Massa, więc ma dokładnie tyle ile mieć powinien.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz