Giovinazzi twierdzi, że do wypadku doszło na skutek usterki bolidu
Kimi Raikkonen sięgnął po cenne cztery punkty za ósme miejsce na torze Silverstone. Jego kolega z zespołu nie dojechał do mety, po tym jak w dziwnych okolicznościach wypadł z toru i utknął w żwirowej pułapce. Giovinazzi przyznaje, że do wypadku musiało dość na skutek awarii auta."Ósma pozycja jest pozytywna. Dzisiaj mój bolid fajnie pokonywał zakręty, ale brakowało nam trochę prędkości na prostych. Pod koniec walczyłem o utrzymanie za sobą Kwiata, korzystając z DRSu i utrzymując się w jego oknie za rywalem jadącym przede mną. To nie był najłatwiejszy weekend ale z przyjemnością zgarniamy te punkty."
Antonio Giovinazzi, DNF
"Rozczarowujące jest nie dojechanie do mety- coś zepsuło się w aucie a ja wyleciałem na żwir. Nie wiem co to było. Sprawdzimy to, gdy bolid do nas wróci. Szkoda, ale tak to już bywa. Jechałem blisko Kimiego i mieliśmy podobną strategię, więc mogłem znaleźć się w punktach lub być blisko nich, ale i tak możemy być zadowoleni z naszych osiągów. Zdobyliśmy dobry wynik dla zespołu i poczyniliśmy kolejny krok do przodu. Środek stawki jest bardzo zwarty, więc musimy dalej ciężko pracować, aby się w nim utrzymać."
komentarze
1. Raptor202
"I think Ericsson hit us."
2. karoman69
no antonio...pogratulować fantazjii-jeśli ty jesteś kierowcą środka stawki no,no....kandydat na idiotę sezonu
3. zenobi29
Być może...ale i tak większość wie swoje..
Pokłosie..
4. XandrasPL
Polaczki lepiej wiedzą. Oni ten bolid budowali.
5. AdamBB
Kimi to człowiek widmo
6. Marcin 1977
Fani.Alfy Romeo nie witaja sie ...bo jeszcze nie wyszli z warsztatu czy nacodwrot niecwazne..mozna prowadzic Alfe F1 mozna udiwania Kimi Raikkonen ..Giovinazzi ogarnij sie prosze. Wsytd
7. Frytek
@6
Jak ktoś umie czytać to powinien umieć pisać. Ale niestety nie w twoim przypadku bo pewnie z myśleniem jest tak samo
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz