Tylko dwa punkty dla zespołu BMW w Chinach
Zespół BMW Sauber w Grand Prix Chin zdobył skromne dwa punkty dzięki siódmej lokacie Nicka Heidfelda. Robert Kubica prowadząc w wyścigu, na 34 okrążeniu musiał wycofać się z powodu wycieku w układzie hydraulicznym.„Jestem bardzo rozczarowany, gdyż czwarta pozycja była przez nas do zdobycia. Błędem było założenie drugiego zestawu opon na mokrą nawierzchnię po 28 okrążeniach. Wtedy moje opony był kompletnie zużyte i traciłem około 12 sekund na okrążeniu. Z tego wszystkiego wydawało się, że ponownie będzie padało. Ale na 32 okrążeniu musiałem znowu zjechać po opony na suchą nawierzchnię. Wyścig rozpoczął się dobrze – udało mi się zyskać dwie pozycje na starcie i prawie trzecią. Na czwartym okrążeniu popełniłem błąd podczas hamowania przed nawrotem i Vitantonio Liuzzi wyprzedził mnie. W późniejszej fazie wyścigu ponownie się spotkaliśmy, ale nie mogłem go wyprzedzić. Byłem bardzo blisko niego na zakrętach, ale nie mogłem go dogonić na prostych.”
Robert Kubica
„Wycofałem się z wyścigu z powodu wycieku z układu hydraulicznego. To wszystko tłumaczy jako, że zostałem bez wspomagania kierownicy i możliwości zmiany biegów. Do tego czasu wszystko wyglądało całkiem nieźle. Pozostaliśmy na torze przez trzy albo cztery okrążenia na rowkowanych oponach kiedy zaczęło padać- było ciężko ale opłaciło się. Niemniej ostatecznie nie opłaciło się gdyż nie byłem w stanie ukończyć wyścigu.”
Mario Theissen, szef zespołu
„To był niezmiernie ciężki weekend dla nas. W piątek i w sobotę mieliśmy problemy z układem hydraulicznym trzy razy. W przeciwieństwie do wyścigów europejskich, tutaj nie mieliśmy możliwości przeanalizowania takiego problemu i dokonać odpowiednich pomiarów. Dlatego przed wyścigiem wiedzieliśmy, że istnieje ryzyko awarii. Nie zmienia to faktu, że dla Roberta, który prowadził w wyścigu zatrzymanie się było ciężką chwilą. Wyścig Nicka przebiegł bez problemów technicznych. Krótki okres, w którym padał deszcz zmusił nas do drugiej zmiany opon, co ostatecznie sprawiło, że stracił trzy pozycje. Zabierzemy uszkodzone elementy do Monachium w naszym bagażu podręcznym w celu przeprowadzenia analizy zaraz w poniedziałek rano. Naturalnie jesteśmy zainteresowani tym co się wydarzy w wyścigu o tytuł mistrzowski. Jestem zadowolony, że nowy mistrz świata zostanie wyłoniony w ostatnim wyścigu sezonu.”
Willy Rampf, dyrektor techniczny
„To był burzliwy wyścig w ciężkich warunkach atmosferycznych. Oba bolidy miały ustawienia na mokry tor- zaplanowaliśmy długie przejazdy. Mimo to czas postoju Nicka nie był perfekcyjny. To kosztowało go kilka pozycji. Robert prowadził w wyścigu, gdy awarii uległ jego bolid. To była gorycz do przełknięcia. Teraz zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby być perfekcyjnie przygotowani do finału w Brazylii.”
komentarze
1. JaRzYn
Robert mogl wygrac, poniewaz juz by nie zjezdzal do pit stopu... no ale jak zwykle cos sie musialo stac ;\
2. kempa007
jasne jak mogl nie zjechac jak przed nim bylo 31 okrazen, a postoj trwal 6,6 sekundy?
3. Znany
Pierwszy raz miał realne szanse na wygraną i cały sezon mógł podsumować zupełnie inaczej, a tak mu przyjdzie o tym sezonie jak najszybciej zapomnieć, co za szkoda. k..
4. kocek
oj, zjechałby, zjechał, ale podium było bardzo realne :-(
5. ramirez
mialby pudlo moze 3 ale znowu zawiodl bolid!!
6. Porky2
z ta wygraną to 'lekka' przesada, ale podium bylo moim zdaniem do zdobycia, ach te bmw! nigdy ich nie lubiłem
7. Sadu1
No tak Robert mogl powalczyc o calkiem niezla pozycje ale mamy jeszcze jeden wyscig i miejmy nadzieje ze tym razem bolid nie nawali :/
8. Tytussek
Kempa a wziąłeś pod uwagę fakt, że robert mógł być zatankowany pod kore i mógł przejechać trzydzieści parę okrążeń?? Jego zjazd był po to, by zmienić opony a dotankowanie pozwoliło uzupełnić paliwo na resztę wyścigu. Robert w wywiadzie dał do zrozumienia, że miał na tyle paliwa i że uciekło mu coś więcej niż podium. Poza tym zwróć uwagę na czasy z kwalifikacji. Q3 pokazuje, że robert miał bardzo dużo paliwa i napewno więcej od Nicka
9. _Tom3k_
Nie zjechałby. W wywiadzie dla Polsatu Sport mówił, że miał jeszcze paliwa. Dodał jeszcze że stracił coś więcej niż tylko podium.
10. Borg
Kubica mial zaplanowany tylko 1 postoj - taktyka na deszcz.
Jednak pogoda byla inna, lekko popadalo, a pozniej przestalo. Dlatego tez Robert zjechal wczesniej po zmiane opon na sucha jezdnie. Zmiana opon i krotkie tankowanie z przewidywalna strategia ponownej zmiany opon na prognozowany nadchodzacy deszcz, była sluszna decyzja. Dlatego tez, Polak musialby zjechac jeszcze raz, przede wszystkim na tankowanie. Prosze zwrocic uwage na Vettela, ktory tankowal 1 raz, a dojechal na oparach, z czego tankowanie odbylo sie pod korek. Takze latwo udowdnoc, ze Robert i tak by zjechal na jeszcze raz do pit line. Moge jedynie przewidywac, gdyby nie awaria hydrauliki w jego bolidzie, mogby stanac przynajmniej na 3 miescu na podium, choc twierdzenie o 1 miejscu - malo prawdopodobne.
11. _Tom3k_
Borg. Zauważ, że Kubica miał na początku wyścigu gorsze czasy okrążeń od Vettela. Zresztą Kubica jest bardziej doświadczony i umie zaoszczędzić troche paliwa.
12. Sadu1
male pytanko bo nie widzialem w trakcie wyscigu :
ile robert mial przewagi nad raikkonenem w momencie awarji ?
13. _Tom3k_
Kilka sekund. Około pięciu
14. JaRzYn
w wywiadzie powiedzial, ze mial wystarczajaca ilosc paliwa zeby dojechac do mety.. wiec chyba raczej tak bylo, my prawdy nie znamy, mozemy tylko przypuszczac co by bylo gdyby...
15. Sadu1
szczerze mowiac spodziewalem sie troszeczke ostrzejszej jego wypowiedzi po wyscigu. machal rekami i jak by nie mial kasku to by pewnie kieerownice pogryzl ;)
ps. tez uwazam ze nie mial juz zamiaru zjechac do boksu po paliwo ale tego sie nie dowiemy no chyba ze sam powie :P
thx tom3k za info
16. jasiu24
robert w wywiadzie powiedział,że była szansa na coś więcej niż tylko podium,wiec chyba jechał na 1 PITSTOP
17. _Tom3k_
No Kubica raczej sam tego nam nie powie :P
18. Borg
@_Tom3k_ masz calkowita racje, nie wzialem tego pod uwage, bo przyzwyczajony bylem do tego ze zawsze z pelnym startowal Vettel ;) Nie mniej jednak wczesniej ganilem Vettela za jego niedojrzala jazde bolidem F1. Nie mniej jednak, chce mu pogratulowac, bo calkiem niezle pojechal, cofniety na starcie o 5 pozycji, awansowal az o 13.
Kiedy Robert mial awarie, jego przewaga na Raikonenem wynosila 3,3 sek na 23 okrazeniu.
19. qTeCk
Nie można jednoznacznie powiedziec że musiałby zjechac jeszcze raz. Zauważcie że Robertowi założono twardszą mieszankęc czyli taka na której można teoretycznie przejechac połowe wyścigu. A co do przewagi - w momencie powrotu Kimiego na tor było to około 3,4sek. Później zrobiło się z tego około 4,5 czyli Robert systematycznie powiększał przewagę !
20. KamilMcLaren
dokładnie 6 i 3 dziesiąte a na jednym okrążeniu był od niego szybszy o 1 i 2 dziesiąte sekundy! Ale jak zwylke bolid!!!!! A poza tym w trakcie wyścigu postanowiono że robert pojedzie na 2 pitstopy więc nie wygrałby ale na podium by był! Bardzo sie ciesze że Ham nie dokończył wyścigu! Mam nadzieje że Alonso wygra walke z nim o mistrzostwo świata!!!
21. _Tom3k_
KamilMcLaren:"A poza tym w trakcie wyścigu postanowiono że robert pojedzie na 2 pitstopy więc nie wygrałby ale na podium by był!" Kiedy to było powiedziane co?? No powiedz mi. Heidfeld też miał taktyke na jeden pit stop ale dlatego że mu dali na pit stopie intermediate to musiał później jeszcze raz zjechać.
22. m_cls
kempa007 ogladnij jeszcze raz wyscig i dowiesz sie na ktorym okrazeniu padlo BMWu - to bylo 22 okrazenia do mety a nie 31 .. dojechalby do mety na tym paliwie co sam w wywiadzie powiedzial .. " byla szansa na coswiecej niz podium.."Jedynie Kimi mogl z nim powalczyc ale do momentu awarii Robert byl szybszy na okrazeniach od Kimiego wiec juz wiesz co Robert mial na mysli mowiac cos wiecej niz pudlo,gdyby utrzymal tempo "czytaj gdyby wytrzymaly opony"mogl nawet wygrac swoj pierwszy wyscig..wielka szkoda!!
23. Sadu1
jak dla mnie mclaren wogole ni epowinien jezdzic w tym sezonie bo dyskwalifikacja w kwalifikacji konstruktorow i marne 100 mln to nieadekwatna kara za zlodziejstwo
24. _Tom3k_
Opony napewno by wytrzymały bo po deszczu tak szybko się nie zużywają bo jest niższa temp. toru. Ale co by było gdyby.
25. Tanis
Sadzę, że nie ma co gdybać czy zjechał by czy nie. Nie przekonamy się o tym. Z drugiej strony sądzę, że nie ma powodu podważania wypowiedzi Roberta, który wyraźnie zasugerował, ze paliwa by starczyło. Sądzę, że w momencie zjazdu i zmiany opon na suchą nawierzchnię ( twarda mieszanka ) Robert miał jeszcze sporo paliwa więc krótkie dotankowanie mogło by wystarczyć do ukończenia wyścigu. Cóż teraz to tylko i tak nic nie warte gdybanie. Faktem jednak jest, że BMW Sauber ma wyraźną zadyszkę w końcówce sezonu. Fakt, że jego pozycja w klasyfikacji konstruktorów jest nie zagrożona spowodował zaniechanie prac nad F1.07 i teraz to się mści. Może to co teraz napiszę jest głupie, ale odnoszę przemożne wrażenie, że BMW zaczęło ponownie korzystać z elementów wycofanych na początku sezonu, może nieco poprawionych jednak nie na tyle by zapewniały niezawodność. Bo jak to wytłumaczyć, początek sezonu awaria za awarią, potem spokój wydawało się, że sprawa została opanowana i na koniec po zapowiedzi, że BMW skupia się już w 100% na nowym bolidzie F1.08 wracają starego typu usterki. ZADZIWIAJĄCE :-(
26. MARJO
P O M O C Y !!!!!!
Co oznaczaja slowa Roberta????:
- Dziś uciekło coś więcej niż podium - dodał rozgoryczony.
27. 931bw
Ale coś za szybko jechał kubica jak na dotankowany pod korek,przecież on uciekał raikonenowi. Ale myśle ze 2 było by na 100% bo miał chyba z 15 sekunund nad masa i alosno i jeszcze im uciekał. Jak się ciesze ze Hamilton nie dojechał, tak szczerze wiedziałem ze tak bedzie. Moze to smieszne co powiem, ale ma takie wrazeie jakby to wszytko zostało wyrezyserowane. Np tamten rok, nagle pierwszy raz od kilku lat wybucha silnik renault, potem na nakrętka i problem z kołem w chinach czyli uciekło Alonso tak 16-18 pnkt i w decydującym momencie schumachrowi wybucha silnik tez pierwszy raz od kilku lat. Albo teraz Hamilton jest faworyzowany przez sedziów i zespół, jeszcze alonso uderza w bandę ( mistrz panowania nad samochodem i jazdy w deszczu) a tu hamilton jakoś dziwnie nie konczy wyścgu pierwszy raz w sezonie w decydującym momencie. Ale nie wiem jka to będzie bo Alonso musi wygrać a ham 3 wtedy maja tyle samo pnkt a Alonso 5 wygranych. Jestem za Alonso ale jak racjonalne myślenie mówi mi Ham ta ciota mistrz, Raikonnnen wice Alonso 3 bo alonso raczej nie wygra bo ferrari bedzie sie sprawować dobrze na interlagos a oprócz raiokonnena pewnie massa bedzie chciał wygrać czyli alosno raikonnen 1 masa 2, 3 slonso, ham 4. Kubica już na pewno nie znajdzie sie na podium dzisiaj miał 100% szanse w brazyli bedzie cięzko bo bedzie walka miedzy ferrari i mclarenami
28. 931bw
MARJO chodzi o to ze podobno kubica miał paliwa do konca, a do tego jescze uciekał raikonnenowi i reszcie
29. jaros69
To była gorycz do przełknięcia ? Nic się nie stało znowu ?! Powtarzam brawo Robert.
30. premier321
Robert dlamnie i tak jest zwyćęscą pokazał co potrafi ale pech to pech.
31. kempa007
Gdyby mial wiecej paliwa to by spokojnie na wetach jechal, a nie ryzykowal na suchych oponach. Z reszta nawet gdyby byl "pod korek" zatankowany to by nie byl w stanie przejechac calego dystansu z jednym postojem 6,6 sekundy.
32. _Tom3k_
Podsumowując. Kubica mógł dojechać do mety z tym zapasem paliwa co miał w baku. Z okrążenia na okrążenie powiększał przewage nad Raikonenem. Nawet gdyby Kimi się pozbierał i przyspieszył i dogonił Roberta, to wątpie że Robert niesiony myślą że może pierwszy raz w karierze wygrać dał się łatwo wyprzedzić.
33. miki21666
Robert i tak jest dla mnie liderem bo tak naprawde swoją walką pokazuje co to naprawde są wyścigi w F`1!! brawo dla niego!! a to że ma nie taki bolid jaki powinien byc to już nie jesgo wina wsadźcie go do Ferrari lub McLarena to zobaczycie że POLAK POTRAFI!!
34. abrams
To musi być "Pech Kubicy", bo inaczej nie mogę tego nazwać jak widzę, że w każdym wyścigu coś się dzieje wokół Roberta. Po prostu Polakowi nie jest pisane zwycięstwo. Wydaje mi się jednak, że BMW zmieniło trochę taktykę dla Roberta w trakcie wyścigu, a dokładnie w momencie gdy warunki na torze zaczęły się zmieniać i przestało padać. Team zadecydował, że Kubica powinien zaryzykować i zjechać wcześnie do boksu, żeby zmienić opony na suchą nawierzchnię. Jednocześnie postępując tak musieli się liczyć z tym a nawet mieli na uwadze fakt, że może nastąpić pogorszenie pogody i konieczne będzie zjechanie Roberta jeszcze raz do boksu na zmianę opon na deszczowe bo przecież do końca pozostało kilkadziesiąt okrążeń i właśnie z tego powodu mogli jednocześnie zatankować Roberta trochę mniejszą ilością paliwa, aby w ten sposób na tych szybkich świeżych oponach przeznaczonych na suchą nawierzchnię i mniej zatankowanym bolidem (przez co jest lżejszy) zdołał powalczyć o lepszą lokatę i to im się udało. Dzięki tym czynnikom mógł połykać kolejnych rywali bez problemu chociażby Massę i może dlatego gdy wskoczył na 1 miejsce jechał tak szybko zyskując przewagę nad Raikkonenem. Chciał zyskać taką przewagę nad nim i wogóle w wyścigu, aby po kolejnym postoju w boksie wyjechać na 2 lub 3 miejscu. Może ta jego wypowiedź, że stracił coś więcej niż podium jest taką złością, rozgoryczeniem skierowanym przeciwko zespołowi. Ale nawet jeśli nie doszłoby do tej awarii i nie zjechałby na ten 2 pit stop to z jego szczęściem mogłoby stać się coś innego nawet jakiś ptak uderzyłby w jego kask i mógłby Kubica ze strachu wylecieć z toru. To po prostu jest PECHHHHHH!!!!!!
35. Porky2
zadziwiające sa te teorie ze mial wystarczająca ilość paliwa by dojechać do mety, ale jezeli to prawda to powtórzę jeszcze raz bmw to złom:(
36. 931bw
ty chyba czegoś nie rozumiesz, twoja mózgownica nie przewiduje ze najprawdopodbniej bolid był zatankowany na 40 okrązen a to ze pit stop był wsześniej to nie znaczy ze paliwo się skonczyło, po prostu se dolał do tego co było ( było jezcze na 10 okrazen i dolał na 20 okrążeń
37. bartek.s
A mogło być 10 punktów dla BMW a może nawet więcej :(
38. Tanis
Zgadzam się z bartek.s - tylko zmienił bym nieco jego post na : A mogło być 10 punktów dla Kubicy a może nawet więcej :( :-) !!!!!!
39. bartek.s
kempa007, nie pisz głupot bo sam Kubica przyznał, że ma wystarczająco paliwa, żeby ukończyć wycig. Jego bolid miał strategię na 1 pit i a zjechał wcześniej na tankowanie bo opony były zużyte i trzeba było je wymienić. Trochę więcej zdrowego rozsądku a nie tylko krytyka!
40. miszczuk13
kempa007: widzę, że jesteś bardziej poinformowany niż sam Robert...:)
41. KrzysR
ROBERT JESTES NAJLEPSZY, WKONCU KIEDYS PECH SIE SKONCZY I BEDZIESZ MISTRZEM!!! CAŁA POLSKA TO WIE
42. szymrap1
Kubica zjechal na pitstop z powodu opon mimo ze mial jeszcze paliwo i stad dotankowanie trwalo tylko 6,6s A paliwa prawdopodobnie starczylo by az do mety :/
43. Matan
Skoro zjezdzajac na pit stop mial jeszcze paliwo to 6.6 sec tankowania wystarczyloby aby ukonczyc wyscig. Potwierdza to wypowiedz RK. Chyba nikt nie wie lepiej od niego wiec nie ma o czym dyskutowac. Kwestia tylko czy dalby rade utrzymac tak szybkie tempo i Kimiego za soba. No niestety tak to juz jest-zlosliwosc rzeczy martwych! Szkoda... Bedzie ciekawie w Brazyli. Ja licze na Alonso :-)
44. kempa007
Nie widziałem tej wypowiedzi, raczej myslalem, ze BMW zalezalo na elastycznosci strategii w razie ewentualnych ponownych opadow ale nie padalo ;-) no i jezeli Kubek mial paliwa na dojechanie do mety to moglo byc "cos wiecej niz podium", ale tego sie nie dowiemy :( Tak czy inaczej final F1 zapowiada sie zachecajaco :D
45. reikorp
Zawsze w spornych sytuacjach starałem się wyliczać mniej więcej co i jak się dzieje. No ale co ja mam teraz liczyć, skoro Robert przyznał, że mógł dojechać? Dlatego specjalnie dla Ciebei kempa007, analiza:
gdybym był strategiem i wiedział, że niemal na pewno spadnie jutro deszcz, to co mogę ciekawego wymyśleć, zakładając z góry jeden pit-stop? Otóż tankuję (w sobotę) na maxa co najmniej jeden bolid, zakładając, że wystartuje na bardziej wytrzymałych oponach i przejedzie większą część wyścigu., po czym se zmieni na softy. Stracimy, jeśłi nie będzie padało, ale raczej nie za dużo. A jeśli w niedzielę będą komunikaty, że na pewno będzie padać, to startujemy na intermediatach i liczymy na farta. Np. po kilkunastu okrążeniach zjeżdżamy wymieniać na slicki i dopełnić bolida na full. Spokojnie dojeżdżamy do mety i nawet z ki8epskimi czasami zdobywamy bardzo dobre miejsce, bo nieraz tak już bywało wcześniej. Dlatego uważam, że Robert był o krok od wygrania GP Chin. Nie miałem tej pewności, dopóki nie powidział tego sam Kubica.
46. 931bw
Trzymajmy za Alonso
47. reikorp
A jakichś konkretnych wyliczeń paliwa nigdzie nie będzie, bo w deszczu nie wiadomo jak to jest...
48. kempa007
jakby nie padalo to znowu kubicomaniaki by mowily, ze jedzie cysterna ;-) Z reszta sie zgadzam i nigdy nie dowiemy sie co mogloby byc...
49. flanker
ROBERT NIE MARTW SIE JESTEŚMY Z TOBĄ !!
JESTEŚ NAJLEPSZY !!
PS. Hamilton należało ci się ;)
Jednak warto wierzyc w cuda ;]
50. bartek.s
reikorp: masz 100% racji!
51. bigspider
Ludzie, czy Wy nie macie nic innego do roboty niż rozmyślanie czy by dojechał na jednym pit stopie czy nie? Kurde, przecież sam Kubica zasugierował, że paliwa by starczyło! Niech mi ktoś poda jeden racjonalny powód, dla którego mielibyśmy mu nie wierzyć! No chyba, że ktoś uważa się za takiego geniusza, że to co mówią ludzie zajmujący się tym sportem zawodowo ma głęboko... gdzieś. Nie widzę powodów, dla których mielibyśmy mu nie wierzyć.
52. obi216
Eeechhh ! Nękały obecnego weekendu te problemy z hydrauliką Nicka , oj nękały . Aż dopadły po raz n-ty Roberta . I to w takim momencie , kiedy zdecydowanie dążył do osiągnięcia niebylejakiego wyniku w wyścigu ( nie po raz pierwszy zresztą ) .Mam " doła " ! Może nie takiego jak Robert , ale mam .
53. 931bw
jak masz doła to ładna z ciebie pierdoła, komentarze takiego typu są idiotyczne
54. obi216
Wyluzuj 931bw - bo pękniesz Hehe. Szkoda będzie - zawsze to wilbiciel .:)
55. bigspider
931bw - kurcze, nie wiem jak Ci to powiedzieć, ale ja też szczęśliwy z powodu awarii Roberta nie byłem. Po 10 okrążeniach wróciłem do swojego normalnego stanu. Co w tym dziwnego, że prawdziwy kibic się smuci, gdy kierowcy, któremu bardzo kibicuje po prostu nie idzie tak jak powinno?
56. Xellos
bigspider ma racje. Niektórzy zgrywają "fachowców" i myślą że wiedzą lepiej niż Robert czy by mu starczyło paliwa. Żal.pl brawo dla Roberta !
57. dusia
dla mnie i tak Robert w tym wyścigu pokazał klasę, BRAWO!! paliwa miał do końca, sam to zasugerował, więc nie wiem o co ten spór, to chyba Kubica jechał tym bolidem i wie lepiej. Dzisiaj inżynierowie Roberta pozytywnie mnie zaskoczyli, naprawdę mądrze rozegrali wyścig, chyba coś z nimi nie tak xD. Jeżeli oni nic nie spieprzyli, to bolid nawalił, no i jak tu nie mówić o pechu. A Hamiltona, to nie jest mi wcale szkoda, jeżeli miałabym wybierać który kradziony bolid ma wygrać klasyfikację, to jestem zdecydowanie za Alonso,.
58. Kazik
Cóż,tegoroczna zdobycz punktowa Roberta napewno nie odzwierciedla potencjału jakim dysponuje ten kierowca.Pozostaje nadzieja,że szefostwo BMW zdaje sobie z tego doskonale sprawę.Jest dzisiaj trochę żalu,że problemy techniczne z początku sezonu (zażegnane w/g zespołu) powróciły ze zdwojoną siłą (Nick również męczył się z hydrauliką przez cały piątek).Dla Roberta mógł to być najlepszy wyścig sezonu,niestety taki jest sport motorowy.
P.S.Ciekawe spostrzeżenie Tanisa dot.części używanych przez BMW w końcówce sezonu(niewykluczone,że słuszne).
59. gerber
Zgadzam się Kazik, takiego pecha jak ma Kubica to chyba nie miał żaden kierowca wyścigowy. Kompletnie nieudany sezon, jak nie problemy z hydrauliką, to skrzynią biegów innym razem źle ustawiony balans czy kiepska przyczepność, następnie w boksach źle podłożony podnośnik, złe strategie doboru opon, kolizja z Heitfeldem, dodać do tego wypadek to można mówić o katastrofie!!! Na szczęście ten sezon już się kończy i niech się Robert uda do jakiegoś szamana czy voodoo żeby klątwę z niego zdjął i w następnym roku można się będzie spodziewać lepszych wyników :-). Kierowcą jest bardzo dobrym i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości, trzeba teraz czekać na lepszy samochód i więcej szczęścia. Pozdrawiam
60. meternick
moim zdaniem team przeanalizowal wyscig z Japoni i spodziewali sie podobnych warunkow sama informacja ze bolid byl przygotowany na mokra nawiesznie moze to sugerowac i informacje o mogacym nadejsc tajfunie. Natankowali bolid pod korek na starcie i spodziewali sie tak jak w Japoni jazdy przez pol wyscigu za SC co przy bardzo duzym obciazeniu jest bardzo kozystne. A co do sprawy awari moze ktos "czowa" nad tym zeby Hamilton nie zdobyl mistrzostwa. Najpierw wylot Hamiltona a potem awaria Kubicy ktory mogl odebrac bardzo cenne punkty Raikonenowi i Alonso.
61. slamark
Te podstępne Niemiaczki podłożyły Robertowi do bolidu stary układ hydrauliczny Heidfelda bo są biedni i już więcej części nowych nie było ("Dlatego przed wyścigiem wiedzieliśmy, że istnieje ryzyko awarii" ) proste . Oczywiście Niemiec musi być lepszy , buraki jedne .
62. Borg
Wlasnie na POLSACIE i INFORMACJACH pokazali krotki wywiad z Robertem, ktory powiedzial, ze "... jeszcze wyscig w Brazylii i koniec, nareszcie koniec tego wszystkiego...". Wcale bym sie nei zdzwil, a nawet widzialbym go w Reno razem z Alonso. Oni sie dobrze znaja, a kierowcy z Reno nie maja przedluzonych kontraktow na nastepne sezony ;)
63. Tanis
slamark - bez przesady :-) Poszedłem na spacer z psem i to bardzo pomaga w racjonalnym myśleniu, polecam. ;-)
I tak na tym spacerze zauważyłem pewną oczywistość, której nie zauważałem dotychczas. Wiele razy jesteśmy niezadowoleni z wyników wyścigów Roberta, ale zwróćcie uwagę na jeden fakt, który bezsprzecznie jest zasługą BMW Sauber. O czym my piszemy tutaj, o tym, ze Robert ściga się z Raikkonenem, że dostał karę za incydent przy wyprzedzaniu Hamiltona, że wraz z Massą uraczyli nas wspaniałym widowiskiem wzajemnej walki i wyprzedzania się tydzień temu. itd. Zwróćcie uwagę na fakt, że wymieniam nazwiska najlepszych kierowców F1 nie tylko tego sezonu, a Robert walczy z nimi jak równy z równym. Na razie przegrywa, nie zawsze ze swojej winy, ale to wszystko świadczy o tym, ze walczy z czołówką, a nie z maruderami z końca stawki walcząc o pozycje od 15-go w dół. To wszystko w pierwszym pełnym jego sezonie. Myślicie, że świat F1 tego nie widzi ?? Że tego nie doceni ?? Przypomnijcie sobie karierę Raikkonena co drugi wyścig awaria !!!, Przypomnijcie sobie zeszły sezon McLaren - co drugi wyścig awaria !!! Robert jest na dobrej drodze i w dobrym zespole wierzę w to głęboko :-)
64. maciotacio
Tanis tylko żeby BMW zrobiło coś z niezawodnością bolidów tak jak to McLaren zrobił- jak do tej pory zero awarii w wyścigu
65. Borg
@maciotacio nie no nie namawiaj zespol BMW do szpiegostwa :P
66. jaros69
Tanis trudno się z tobą nie zgodzic , ale przyznasz, że te "przygody" Kubicy w tym sezonie mogły by umarłego doprowadzić do zawału. Do tego wszyscy pamiętamy jak cięzki miał wypadek w GP Kanady... Będzie dobrze, zobaczycie. A tytuł wygra Alonso, tak stawiam. Pozdrawiam ( nie tylko tych z etanolem na smutno )
67. Wombat71
Od pewnego czasu obserwuję i analizuję Team BMW i jestem zdania ,iż najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana Teamu przez Roberta.
BMW stanął w rozwoju . Mimo testów , dodatkowego nowego pakietu aerodynamicznego auta psują się . Co chwila coś nawala , raz jest to skrzynia biegów ,r hydraulika, wspomaganie , potem silniki nie wytrzymują dwóch wyscigów . Jeśli nie jest to samochód Roberta To jest to Nicka.Myślę że to że BMW jest trzecią siłą w Formule 1, jednak główną rolę odegrali kierowcy.
Szefowie Teamu powinni zastanowić się nad przyszłością , jeśli nadal bedą koncentrować się nad super technologiami zamiast zadbać o bezawaryjność bolidów doprowadza do tego ,że przegonią ich Williams i Renault ,które zaczynają naciskać i tylko czekać jak zaczną pukać do pierwszej trójki klasyf. konstruktorów.
68. pepcio73
Kubica powiedział że stracił coś więcej niż podium !!!
Wiecie co ? NADZIEJE I WIARE W MOŻLIWOŚCI BMW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
69. alepski
co do pecha Roberta to ja mam taką ogólną teorię odnośnie pecha.. otóż świat zawsze szukał równowagi, prawda? W takim razie jeśli Robertowi jest pisane wygrywanie i zdobywanie różnych tytułów to do tego potrzebne jest również szczęście a ponieważ takie szczęście musi mieć swoją przeciwwagę w postaci pecha to dlatego właśnie teraz, kiedy dysponuje jeszcze za słabym bolidem aby móc wygrywać, Robert przyjmuje swoją dawkę pecha:D a co do tankowania to z tego co pamiętam w SPA wielu kierowców swój pierwszy i ostatni postój mieli na kilkanaście okrążeń przed metą, wywnioskować z tego można, że z pełnym bakiem taki bolid przejechać może nawet 2/3 dystansu. A ponieważ Robert wyraźnie powiedział, że jak zjeżdżał do boksu to miał jeszcze paliwa to możliwym jest, że dojechałbym do mety bez drugiego pit stopu. Co to oznacza to wiemy ale gdybać nie ma sensu, stało się i nikt tego nie zmieni. Wierzę tylko, że BMW zanalizuje problem i usunie. Ogólnie takie awarie wynikać mogą z małego doświadczenia tego zespołu więc nie wymagajmy za wiele, Robert jest w dobrym zespole.
70. lukas14pp
miejmy nadzieje ze bolid przygotowywany na 2008 rok będzie mniej zawodny
71. Żyleta
A ja uważam, że Kubica jeśli będzie okazja to powinien przejść do Renault i tyle. Co tu dużo mówić. U niemców nigdy nie będzie promowany i można sobie mówić i bolidzie. Tu liczy się cel.a dla bmw cel to niemiec a nie
Polak. popatrzcie globalnie na cały sezon i zobaczcie kto miał jakie problemy z bolidem!
72. Tanis
Żyleta - a jak w Renault będą chcieli Francuza to co - Kubicy pozostanie tylko polski team :-) Niemy z pewnością cieszą się jak wygrywa Niemiec, tak jak my cieszymy się z sukcesów Polaka. Zapewniam cię jednak, że jeśliby Robert mógł zdobyć mistrzostwo świata dla BMW to byłby w Niemczech uwielbiany. A celem BMW Sauber nie jest zdobycie sympatii lecz zdobycie mistrza świata GP F1. Poza tym jeśli BMW kierowało by się tylko sympatiom to ma wielu Niemców do wyboru w F1 - oprócz Nicka Heidfelda są jeszcze: Nico Rosberg, Ralf Schumacher, Adrian Sutil, Sebastian Vettel, Timo Glock, Markus Winkelhock - jak widać sporo Niemców, a jednak wybrali Polaka i to nie dla pięknych oczu, czy kształtnego nosa :-) !!!!
73. zu7
Nie do końca Tanis. Możesz innym zarzucać spiskowość czy coś w tym stylu ale na tej samej zasadzie tobie można zarzucić naiwność. Pomyśl o Niemcach - na ile się różnią od Polaków? Niewiele? Zatem kto w Polsce cieszyłby się z sukcesów Niemca? Nie sądzę żeby Niemcy byli na tyle perwersyjni by uwielbiać Kubicę. Przypomnij lepiej sobie historie Małysza, który pozbawił Schmidta tytułów, jakoś go nie pokochali. Kubica trafił do BMW bo jest dobry, ale jeśli tylko będzie się dać sprawić by bez większych strat Heidfeld był lepszy to tak będzie. Weź po raz kolejny przeczytaj co powiedział Theissen, nawet nie napomknął jaka szansa uciekła. Już kilka osób się wypowiadało tutaj oglądających f1 w niemieckiej tv, że Kubicę ciężko tam zobaczyć. Ostatnia rozmowa z treningów, wymiana zdań z inżynierem ostatecznie przekonała mnie że BMW bardzo średnio zależy na dobrych ustawieniach dla Roberta. Niestety Tanis F1 to kupa kasy a tam naiwne marzenia łatwo się nie spełniają.
74. walerus
będąc już w F1 - RK musi mieć stalowe nerwy i przełykać gorycz porażki - doceńmy go za ten jego olimpijski spokój i życzmy kariery Adama Małysza - jego skromności i odpowiedzialności!....;-)
75. ryba
nie zjechałby...
nie ogarniam już tego pecha...ale czy na tym poziomie to tylko pech?
bez teorii spiskowych- po prostu uważne śledzenie sezonu...
trzymaj się Fernando- wreszcie i laluś fiknął...nie pomogło ciągnięcie przez cały sezon za uszy...
ale ciągle jest najbliżej...niestety
76. Krakusus
Co do taktyki dla Roberta to wydaje mi się że Robert był zatankowany pod korek na starcie bo team wiedział że będzie mokro lub bardzo mokro. Początkowo chyba planowali 2 postoje, ale w trakcie wyścigu gdy okazało się że nie pada wstrzymywali go ze zmianą opon. Całkiem możliwe że wstrzymali go dłużej niż planowali. Zużycie paliwa było niższe niż planowali i ktoś wpadł na pomysł żeby założyć mocno nagrzane twarde gumy jako ostatni komplet. Przypomnę że Massa miał miękkie gumy i się ślizgał. Robert jadąc szybko ciężkim bolidem po suchej części toru mógł utrzymywać odpowiednią temperaturę. To mógł być klucz do pierwszego miejsca. Taki hazard. Tylko nie rozumiem jak można było Roberta puścić w bolidzie w którym kilkukrotnie były problemy z wyciekami oleju :(
77. Borg
@Tanis nie zgodze sie z Toba. Zobacz ile sponsorzy zarabiaja na Polaku. Ten Intel Tour w polsce i poprzednie odtworzenie Pit LIne w Warszawie ... zobacz ilu ludu sciagnelo zeb zobaczyc to ... ile kasy przyszlo z takiego widowiska. Nie ma co ukrywac, Robert zarabia na siebie dzieki temu, ze w F1 ezdzi tylko 1 Polak.
78. kaeres
Jakby tak policzyć awarie Nicka i Roberta to na tym złomie nie dojechali już polowy wyścigów :/
79. walerus
niezawodnosć to zdecydowanie pięta achillesowa BMA i dzięki temu tylko - brak podium dla Roberta w 2007 roku....
80. kreosmania
jak zwykle cos musialo peknac w wyscigowce roberta
81. Marti
Nie wiem co jeszcze dodać odnośnie BMW i tego wyścigu, ponieważ sporo już zostało napisane. Niestety było to bardzo pechowe GP dla Polaka, krzyczeć się chciało widząc wycofującego się Roberta z wyścigu, tym bardziej, że człowiek nawet nie zdążył się nacieszyć tym, że prowadzi. Stracił podium - to pewne. Przyznał to również M.Theissen w wywiadzie z niemieckimi dziennikarzami. Potwierdził również, że Robert musiał zjechać na jeszcze jeden pit stop (info dla wszystkich, którzy spekulują pod tym kątem). Ostatnie dwa wyścigi były dla BMW bardzo pechowe, zostawili sporo punktów na torze i 2 razy podium. Niestety takie są wyścigi, trzeba się z tym pogodzić. Jak już pisałam, rozumiem Roberta, że jest rozgoryczony tym sezonem, ponieważ z powodu awarii, jak i błędnych decyzji uciekło mu sporo punktów. Czytając Wasze wypowiedzi odnoszę wrażenie że sporo osób spisało jego pobyt w BMW na straty, twierdzicie, że on się marnuje w tym zespole. Nie wiem, jak długo interesujecie się F1 (proponuję ankietę na ten temat), jednak sporo osób ogląda ten sport dopiero od chwili, gdy się tam pojawił Robert (takie jest moje odczucie). Te osoby najbardziej krytykują BMW i wszystkie ich potyczki. Myśle, że niektórzy powinni sobie prześledzić trochę F1 oraz kariery byłych mistrzów świata, chociaż tych z ostatnich 10-12 lat. Popatrzcie jak karierę rozpoczynali M. Schumacher, M.Hakkinen, F. Alonso. Czy oni od razu jeździli w konkurencyjnym zespole i odnosili zwycięstwa? Nie. Musieli się napracować na swój sukces. Zaczynal i w przecietnych, albo słabych zespołach. Niektórzy z Was oczekują, że Robert już będzie odnosił sukcesy, że jego bolid będzie chodził bez szwanku. Nie każdy kierowca ma tyle szczęścia i trafia od razu do zespołu, który jest najlepszy i może walczyć o mistrzostwo (np. Hamilton, J. Villeneuve 1996). Trzeba pamiętać, że BMW to młody zespół, obecny sezon jest dopiero drugim sezonem, muszą się jeszcze sporo nauczyc metodą prób i błędów, a jednak są już 3. siłą w F1. Poza tym w karierze każdego kierowcy trafia się "trudny" okres - wyniki poniżej oczekiwań, liczne awarie techniczne, w skutek czego nie kończą wyścigów. Robert na początku sezonu przechodził taka fazę, teraz pod koniec również. To jest normalne. Taki jest ten sport. Te osoby, które dłużej śledzą F1 pamietają, że w 1996 w bolidzie M. Schumachera, wypadały części, miał liczne awarie itp. Kolejnym przykładem jest pobyt Raikkonena w McLaren'ie. Fin stracił sporo zwycięstw z powodu awarii. Kierowca musi przejść takie fazy. Osobiście nie wątpię w to, że w przyszłości Kubica będzie osiągał sukcesy. Nie narzekajmy, nie marudźmy, tylko trzymajmy kciuki, aby 2008 rok był dużo lepszy. P.S. jakoś bardzo mało osób zauważyło, że Nick pomógł wczoraj Robertowi podczas wyprzedzania Webbera, ale gdy coś negatywnego się dzieje, to od razu wszyscy się oburzają. Tiaaa
82. Marti
dżiiii, sorki za tak długi komentarz, ale nie mogłam sprecyzować moich filozofii ;-)
83. Marti
>> Nie wiem, jak długo interesujecie się F1 (proponuję ankietę na ten temat), jednak sporo osób ogląda ten sport dopiero od chwili, gdy się tam pojawił Robert (takie jest moje odczucie). << (sporo osób z Polski oczywiście)
84. Tanis
Marti - Popieram ideę ankiety, też ciekaw jestem jak to jest z tym stażem, choć nic nie mam do kibiców, którzy dopiero od tego sezonu śledzą F1, bardzo dobrze, że fanów przybywa . A co do Nicka i jego pomocy przy wyprzedzeniu Webbera to taki fakt miał miejsce. Jednak na ile była to celowa pomoc, a na ile szczęśliwy zbieg okoliczności to trudno powiedzieć. Trzeba jednak przyznać, że wyglądało ładnie. Jak widać współpraca przynosi sukcesy, nieraz niespodziewane :-)
85. bartek.s
Wypowiedź Roberta z jego oficjalnej www: "W ciągu dwóch weekendów uciekły nam kolejne dwa miejsca na podium. Udając się na pierwszy pit stop miałem na pokładzie jeszcze spory zapas paliwa, ponieważ zjechałem wcześniej niż planowaliśmy. Moje opony były już zniszczone, a na torze było sucho, więc postanowiliśmy założyć ogumienie na suchą nawierzchnię. Okrążenie później znowu zaczęło padać i kilku kierowców, którzy tak jak ja założyli już „slicki”, wróciło po deszczówki. Ja postanowiłem zaryzykować i przetrwałem te cztery mokre kółka, choć było ciężko. Później musiałem jeszcze wyprzedzić Massę. Optymalny tor jazdy był suchszy, ale żeby go pokonać musiałem zjechać tam, gdzie było więcej wody. Udało się nadrobić pozycję, lecz mimo to straciłem sporo czasu, ponieważ schłodziły mi się opony. Zanim znowu je dogrzałem straciłem kilka sekund. Raikkonena wyprzedziłem w tym samym miejscu i sytuacja była analogiczna. Odpadłem z Grand Prix Chin na prowadzeniu, jadąc o sekundę szybciej niż kierowca za mną, więc wynik mógłby być dosyć dobry. Podium, a może i lepiej. W moim bolidzie prawdopodobnie zepsuła się hydraulika. Nagle wysiadło wspomaganie kierownicy i nie mogłem już zmieniać biegów."
86. Marti
Tanis - ja również się cieszę, że fanów przybywa. Nie chcę aby mnie źle zrozumiano. Ciekawi mnie jednak jak długo interesują się tym sportem osoby udzielające się w tym serwisie.
87. Wirus
Marti nie oceniaj pochopnie jest rowniez wielu ktorzy sledza juz zmagania kierowcow f1 ponad 10 lat :) akurat do nich sie zaliczam :D a wiadomo ze kazdy troche inaczej widzi to co sie dzieje na torze i czasem trzeba przymruzyc oko na niektore wypowiedzi :)
btw. a tamta twoja dluzsza wypowiedz dotyczaca wyscigu bardzo trafna :D
88. jedras
ciekawe kiedy Robert wyczerpie juz limit pecha ???
89. tola
Marti - ja jestem niestety typowy kibic -komercja. Ale jak sie juz interesuję, to na całego i ze szczególami i staram się byc przy tym maksymalnie obiektywna. Dlatego jak juz czytam forum, to próbuje wylapac wypwiedzi tych z Was, którzy potrafią na całość spojrzec z szerszej perspekytywy. Mój faworyt KAZIK gdzies przepadł i teraz przyczepiłam sie do Ciebie. Prócz osobistych, ukierunkowanych sympatii do poszczegolnych kierowcow (zdecydowanie stawiam ALONSO i RAI przed HAM, a juz na pewno przed MASSĄ) zgadzam się z Toba na całej linii.
90. Marti
tola - Twój faworyt nie przepadł, wręcz przeciwnie, często czepia się z kolei mnie ;-) przyzwyczaiłam się już. He he ;-)
91. pjc
Robert znowu prowadził wyścig.
To jest świetny kierowca. W przyszłym roku częściej będzie na podium.
Może nawet pokusi się o wygraną.
92. portowiec
powiedział Wam przecież w wywiadzie że zjechał na pit-stop wczesniej niz planowal ze wzgledu na przesychanie toru. Wiec nie mozna mowic ze tankowal 6.6 sekundy bo nie wiemy ile paliwa bylo jeszcze w baku.
93. Kazik
tola-no i jak Cię nie pozdrowić ? (wszystkiego O.K.),heh.
94. tola
No prosze :) a jednak. dzieki za pozdorwienia. juz zlapalam Twoja strategie. Chowasz sie na mniej popularnych watkach, zeby unikac onetowców. Nie potępiam, chociaz czasami przydaloby sie wesprzec Marti i jeszcze kilka osob w sensowych komentarzach :)
95. Marti
tola - Kazik wspiera tylko tych, których lubi, a Marti nie lubi, ponieważ ona m.in. nie lubi Raikkonena, którego on lubi. He he ;-)
96. Kazik
Co prawda news dotyczy BMW a nie Raikkonena (mam cichą nadzieję,że jednak nie zbanują) to przypomina mi się pierwszy wywiad Kimiego jaki usłyszałem (Eurosport-2001 rok).Jasne,że odniosłem wrażenie ,iiż mówi "automat".Im dłużej przygłądałem się karierze fińskiego kierowcy i im więcej słuchałem "wywiadów" Icemana tym większym darzyłem Go szacunkiem.Być może w F1 są piloci bardziej elokwentni niż On.To czego Kimiemu napewno nie można odmówić to profesjonalizm na torze.Ktoś może nieraz powątpiewać-"a cóż on takiego dokonał do tej pory ?" A ja pytam-jak to się stało,że właśnie Iceman został kandydaten nr 1 na objęcie posady po Michaelu ? Przypadek ? Ktoś przecież musiał obserwować poczynania Kimiego na torze i wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski.Kimi w pełni zasługuje na posadę w Ferrari,zasługuje też na tytuł (czeka na ten tytuł).Nie wiem jak rozstrzygnie się batalia o mistrzostwo w Brazylii ale życzę Finowi tego tytułu (chociaż jest to najmniej prawdopodobne).Analizując jego karierę nie dostrzegam w niej nic co miałoby przeszkodzić fantastycznemu Finowi w zdobyciu najwyższego lauru.
97. walerus
Kazik - ja uważam przeciwnie że Kimi jest elokwentny i nie pcha sięna siłęprzed kamerę i nie udziela kwiecistych czasami głupkowatych wywiadów - po prostu robi swoje a potem to co lubi i chwała mu za to bo korzysta z życia a środki na to ma......tytuł mu się należy w tym roku - no ale przecież za rok lub dwa ma brylować Kubica - więc Raikonen ma ostatnie szansy (teraz i może za rok...;-))
98. Tanis
walerus - hehe hehe hehe - dobre z tym Raikkonenem i Kubicą :-))))) Ostatnie chwile Raikkonena :-)))))))))))
99. frog
Napisałbym setny komentarz, ale piszę dopiero 99.
Wpadłem, żeby sprawdzić, czy Robert faktycznie jechał po zwycięstwo w tym wyścigu, czy planowany pit-stop lub ogólne tempo raczej na to nie zanosiły.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz