Haas zrezygnował z apelacji przeciwko Force India
Zespół Haasa nie zdecydował się na kontynuowanie swoich roszczeń względem ekipy Force India przed Międzynarodowym Trybunałem Apelacyjnym FIA i zrezygnował ze złożenia apelacji od decyzji sędziów GP Abu Zabi.Formuła 1 w tym zakresie różni się od innych serii wyścigowych. W myśl regulaminów F1 każdy konstruktor musi we własnym zakresie zbudować lub zlecić zewnętrznej firmie budowę podwozia, ale nie może go odkupić od innego rywala. FIA w ostatnich latach mocno luzuje te restrykcje, aby umożliwić mniejszym ekipom wejście w świat wyścigów Grand Prix.
Jak na ironię sam Haas również odkupuje dużą część części od Ferrari, z którym współpracuje technologicznie, ale przed wyścigiem w Abu Zabi posądził o nielegalną praktykę swojego rywala.
Sędziowie FIA długo analizowali sprawę i wydali obszerny werdykt w trakcie weekendu wyścigowego, który w całości odrzucał protest Haasa. Sędziowie jasno stwierdzili, że ekipy Sahara Force India oraz Racing Point Force India ani przez chwilę nie były zgłoszone od mistrzostw w tym samym momencie i że odkupienie podwozia w takich okolicznościach było w pełni zgodne z literą prawa.
Haas zaraz po orzeczeniu sędziów zgłosił chęć złożenia apelacji, dając sobie tym samym 96 godzin czasu na zastanowienie się nad dalszym postępowaniem w tej sprawie. Ostatecznie jednak zrezygnował z kierowania sprawy do Trybunału Apelacyjnego.
Nikt nie ma jednak złudzeń, że prawdziwym powodem protestu Haasa nie były kwestie związane niezgodnością bolidów Force India z regulaminem, a kwestie formalne dotyczące płatności za udział w mistrzostwa świata.
Sędziowie FIA w tym względzie wydali po raz pierwszy jasne oświadczenie, w którym potwierdzili, że ekipa Racing Point Force India stanowi "nowy zespół" F1, co może stanowić podstawę do dalszych działań prawnych ze strony Haasa.
Zespół Force India po ogłoszeniu postępowania administracyjnego został ostatecznie w całości odkupiony przez Lawrence'a Strolla, a FIA po jednomyślnej decyzji ekip w tej sprawie postanowiła nie odbierać mu dochodów z tzw. "pierwszej kolumny".
Sam Haas również wydał zgodę na taki ruch ze strony FIA, ale jak argumentuje ekipa Force India miała wtedy wyjść z postępowania administracyjnego jako ten sam podmiot a nie zupełnie nowy, Racing Point.
Haas debiutował w F1 w 2016 roku i zgodnie z regulaminem musiał zapracować sobie na wypłatę pierwszych pieniędzy z FOM co trwało równe dwa lata.
komentarze
1. masosz
"Jak na ironię sam Haas również odkupuje dużą CZĘŚĆ CZĘŚCI od Ferrari" - też lubię takie sformułowania :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz