komentarze
  • 1. RoyalFlesh F1
    • 2018-11-25 19:24:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ostatnia szansa dla Bottasa, a pomimo tego co wszyscy piszą, jeśli Russel pokona Kubice, to przejmie prowadzenie do fotela. Nie Ocon ale Russel ma szansę. Wszyscy w padoku wiedzą, że Kubica w symulatorze RBR był na równi a nawet szybszy od VER.

  • 2. sliwa007
    • 2018-11-25 19:29:47
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Tak jak przypuszczałem wczoraj, kluczowy był Vettel i utrzymanie go za plecami. Bez tego o żadnej zamianie miejsc nie było mowy, bo przede wszystkim liczy się zwycięstwo dla zespołu.

    Bottas po całym sezonie zasługuje na żółtą kartkę, niby gra do jednej bramki z całym zespołem, ale widać, że formą odstaje i to znacznie.

    Hamilton przejechał cały sezon po profesorsku. Jeszcze w marcu, byłbym skłonny napisać, że się pogubi przy takim układzie sił jaki mieliśmy w pierwszej części sezonu, ale zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.

    Sezon 2019 zapowiada się interesująco.

  • 3. Del_Piero
    • 2018-11-25 19:52:47
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Kimi miał awarię, ale w przyrodzie nic nie ginie i Bottas nie zajął niezasłużonego 3 miejsca. Bottas nie nadaje się. Jest po prostu za słaby. Jego poziom to najwyżej Haas.

  • 4. Fear87
    • 2018-11-25 20:17:13
    • *.play-internet.pl

    Każdy gada, że Bottas jest słaby... Toto Wolf, że jak się nie pozbiera to wyleci. Facet może ma słabą psychikę, ale sami w Mercedesie go zniszczyli wyścigiem w Soczi, sporo osobom zabrało by to pewność siebie i wiarę we własne możliwości, skoro nie jest równo traktowany to po co ma się starać? Możecie po nim jechać, ale to kierownictwo go zniszczyło. Przed tą sytuacją był szybki i pewnie byłby taki dalej. Miał się postawić? Wtedy by go dobijali mentalnie, podświadomie jak RB Ricciardo. Zresztą, każdy tu pisze, że nie ma jaj, mógł tego nie robić? Ciekawe co Wy byście zrobili po takim poleceniu? Już widzę wtedy tą Waszą mocną gębę...

  • 5. Jen
    • 2018-11-25 20:41:59
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    Każdemu kto ocenia formę Bottasa po ilości zdobytych punktów polecam jeszcze raz prześledzić wyścigi w Baku, na Silverstone, w Niemczech, Na Hungaroringu, na Monzy oraz pamiętne Soczi.
    Fin na początku sezonu spisywał się nawet lepiej niż jego zespołowy kolega. Trzeba przyznać, że Valteri miał w tym sezonie mnóstwo pecha.Dwa razy mógł dojechać pierwszy do mety. Do tego zrobiono z niego chłopca od czarnej roboty dla Lewisa kosztem jego własnych punktów.
    Argumenty, że mógł go nie puszczać albo się postawić są śmieszne. Bottas trafił do Mercedesa w czasie panowania Hamiltona w tym zespole. W 2017r zmienił się też układ sił w stawce i zespół nie mógł sobie pozwolić na beztroskie ściganie obu kierowców. Fin dostaje roczne umowy i ma dwa wyjścia: słuchać się zespołu, dostawać za to kilka mln $ i być drugim kierowcą, albo szukać sobie szczęścia w innym zespole.
    W obecnym układzie sił wybierając drugą opcję co najwyżej mógłby walczyć o siódmą lokatę w trakcie wyścigu.
    Bottas nie jest na takim samym poziomie jak Hamilton ale na pewno nie jest przeciętniakiem w stawce.
    Jeśli nic się nie zmieni w relacji Hamilton-Bottas to obstawiam, że Mercedes przedłuży z nim kontrakt na 2020r.
    Zresztą sam Lewis bardzo sobie chwalił swojego zespołowego kolegę. Wątpię aby chciał innego młodego, niesprawdzonego partnera.

  • 6. TomPo
    • 2018-11-25 22:33:50
    • *.dynamic.chello.pl

    Ten przynajmniej analizuje dane, a nie tylko je zbiera ;)

    Fakt, ze mogl wygrac w tym sezonie wiec zera by nie mial, ale jego miejsce w generalce mowi dwie rzeczy:
    - Ferrari mialo serio konkurencyjny bolid i kierowcy zrobili roznice
    - Bottas za bardzo odstaje od Lewisa, nawet jak na wingmana.

    W 2020 zastapia Go albo Oconem albo Russelem, przeciez Lewis tez nie bedzie jezdzil do 60, wiec jakis mlody narybek u boku Lewisa bardzo by sie juz przydal.

  • 7. Orlo
    • 2018-11-26 00:29:42
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @Fear87
    A co to, Soczi było pierwszym wyścigiem w tym sezonie? Czy jednym z ostatnich? Przyduppas odstawał cały sezon, to czy go w Rosji zniszczyli psychicznie czy nie, nie zrobiło większej różnicy... Zobacz na Rosberga, jakoś potrafił przynajmniej walczyć, a nawet raz przy lekkim farcie wygrać z Lewisem. Za rok Ferrari może być jeszcze mocniejsze, a przy takiej formie Fina, Merc nie wygra znowu majstra w konstruktorach...

  • 8. Orlo
    • 2018-11-26 00:35:25
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @Jen
    Trudno, żeby Lewis narzekał na kolegę z zespołu, który w razie czego zawsze go przepuści. Hamilton w wywiadach to taki romantyczny fighter, ale jak przyjdzie co do czego, to woli by teammate nie podskakiwał i nie stwarzał zagrożenia... Jakoś taki Button jak przeszedł do Maca, w którym Lewis był wtedy bożkiem potrafił z nim walczyć jak równy z równym. Ok, był wtedy urzędującym MŚ, ale jednak jaja to jaja. Taki Rosberg potrafił seryjnie wygrywać w Q z Lewisem.
    Byłem jednym z niewielu, którzy liczyli na to, że Fin rzuci wyzwanie Hamiltonowi po przejściu do Merca. Jakże w błędzie byłem...

  • 9. FanHamilton
    • 2018-11-26 13:52:02
    • *.play-internet.pl

    Nie wiem czemu Rosberg tak rezygnował, wiem że może nie być drugi tytuł ale aż tak :-(

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo