Ricciardo liczy na walkę o podium
Daniel Ricciardo po karze dla Sebastiana Vettela wystartuje z drugiego rzędu i postara się namieszać w pierwszym zakręcie. Tymczasem Max Verstappen po raz kolejny na torze w Austin będzie atakował z tyłu."Długo nie startowałem z drugiego rzędu, więc mogę podziękować Sebowi. To oznacza, że jutro na starcie będę miał swoje szanse. Pierwszy zakręt jest szeroki i wiele się tam dzieje. Tempo kwalifikacyjne Ferrari i Mercedesa od początku sezonu było lepsze od naszego. Jednak w wyścigu jesteśmy w stanie im zagrozić. Jeśli uda mi się dobrze wystartować i wpłynąć na tempo rywali, to wzrosną moje szanse na podium. W pierwszym i drugim sektorze będziemy krwawić, ale ścigamy się w trzecim. Spróbuję coś z tego zrobić. Jutro powinno być także cieplej, co może pomóc oponom. Gdy jest chłodno, pomiędzy ultra i super-miękką mieszanką nie ma wielkiej różnicy. W każdym z minionych sezonów zawsze mieliśmy tutaj szansę na podium. Postaram się jej nie zmarnować."
Max Verstappen, P13
"W Q1 mocno wjechałem na jeden z krawężników i uszkodziłem zawieszenie. Szkoda, bo moi rywale także mocno atakowali ten zakręt. Po prostu miałem pecha. Jutro nie powinno być problemu, bo w wyścigu nie skracasz toru tak bardzo, jak w kwalifikacjach. Celem jest wyprzedzanie i walka z przodu. Kluczowy będzie szybki start, by jak najszybciej zbliżyć się do bolidów przodu stawki. Lubię tutaj jeździć. Rok temu atakowałem z szesnastego miejsca, więc jestem podekscytowany."
komentarze
1. Fanvettel
Ricciardo to nie Verstappen .
Nie powinien sie tak bronić przed atakami Vettela jak Max .
2. FanHamilton
tak Verstappen będzie na piątej jak soczi
3. Mat5
@2 tu może być różnie. Zacznijmy od tego, że w Rosji obaj kierowcy Red Bulla startowali z końca stawki. Teraz sytuacja jest inna, Ricciardo startuje z czołowej pozycji a Verstappen ze środka stawki. Owszem, Ricciardo miał w trakcie sezonu więcej awarii od Holendra, ale mimo to nie można niczego jeszcze przesądzać. Wydaje mi się, że dzisiaj Ricciardo ukończy wyścig przed Verstappenem.
4. Orlo
Biedny Crashstappen, jedzie se, jedzie, aż tu nagle tarku mu "weszła pod koła"... Wiecznie niewinny...
5. ds1976
@4 Orlo, tak wiem, że Twój wpis miał mnie sprowokować do riposty, ale nie chce mi się, wybacz :)) Niech się biedny Australijczyk trochę ucieszy po 11 qualach, w których zarobił w berecik od Holendra. A Ty ciesz się, że Max startuje gdzieś tam z tyłu bo jest szansa, że coś ciekawego wykręci na torze. Albo mistrzowska jazda a'la wyścig w ubiegłym sezonie albo jakieś ostre przepychanki jak z kierowcami Ferrari 2 tygodnie temu. A najlepiej gdyby wyeliminował kolegę z zespołu. Oj mogę sobie pozwolić na małą złośliwość, pogoda za oknem do bani, dziś wybory, jutro do pracy... Proszę o wyrozumiałość :)))
6. FanHamilton
@3
był drugi :-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz