2018-10-02
Horner nie rozumie sposobu wydania team orders przez Mercedesa
Decyzja Mercedesa z GP Rosji nadal wywołuje kontrowersje i kolejne komentarze. Do tematu odniósł się także Christian Horner. Szefowi Red Bulla dziwny wydał się sposób przeprowadzenia całej operacji przez stajnię z Brackley.R E K L A M A
GP Rosji zakończyło się zwycięstwem Lewisa Hamiltona, którego przepuścił szybszy w miniony weekend Valtteri Bottas. Fin był rozgoryczony sytuacją i nie spodziewał się jej. Polecenie, które wydał Mercedes, stało się głównym tematem wokół wyścigu w Soczi.
Do dyskusji włączył się także Christian Horner. Brytyjczyk nie miał żadnego problemu z brutalną decyzją Srebrnych Strzał. Zaskoczył go jednak sposób przeprowadzenia takiej akcji oraz fakt, że nie została ona przewidziana przed wyścigiem.
"Z tego co widzę, Bottas w szczególności był niezadowolony. Należałoby się spodziewać, że przed rywalizacją takie coś zostanie przedyskutowane wraz z możliwymi scenariuszami. To nie powinna być niespodzianka. Ja jestem zaskoczony, że to mogło zaskoczyć kogokolwiek."
"Łatwo jest zapomnieć, że Formuła 1 to sport zespołowy. Koniec końców, kierowcy jeżdżą dla ekip. To co było, jak przypuszczam, trochę mylące, to właśnie nieprzedyskutowanie i niezaakceptowanie sprawy przed rozpoczęciem wyścigu."
Horner doskonale rozumie, że Mercedes nie chce ryzykować, że na koniec sezonu Lewisowi zabraknie punktów i team w pewien sposób woli dmuchać na zimne, nawet jeśli to kontrowersyjne.
"W tej sytuacji wystarczy tylko kilka nieukończonych wyścigów. A tu przecież walczy się o mistrzostwo świata. To ciągła walka między mistrzostwami konstruktorów, całościowym interesem zespołu a indywidualnymi interesami kierowców. Dlatego należy zrozumieć powody stojące za taką decyzją. To po prostu wygląda tak, jakby wykonanie było nieprzeanalizowane."
Szef Red Bulla dość jasno wypowiedział się również o roli Bottasa w tym sezonie. Stwierdził, że jest to widoczne przez cały czas w tym roku i nie trzeba być naukowcem, by to odkryć.
Do dyskusji włączył się także Christian Horner. Brytyjczyk nie miał żadnego problemu z brutalną decyzją Srebrnych Strzał. Zaskoczył go jednak sposób przeprowadzenia takiej akcji oraz fakt, że nie została ona przewidziana przed wyścigiem.
"Z tego co widzę, Bottas w szczególności był niezadowolony. Należałoby się spodziewać, że przed rywalizacją takie coś zostanie przedyskutowane wraz z możliwymi scenariuszami. To nie powinna być niespodzianka. Ja jestem zaskoczony, że to mogło zaskoczyć kogokolwiek."
"Łatwo jest zapomnieć, że Formuła 1 to sport zespołowy. Koniec końców, kierowcy jeżdżą dla ekip. To co było, jak przypuszczam, trochę mylące, to właśnie nieprzedyskutowanie i niezaakceptowanie sprawy przed rozpoczęciem wyścigu."
Horner doskonale rozumie, że Mercedes nie chce ryzykować, że na koniec sezonu Lewisowi zabraknie punktów i team w pewien sposób woli dmuchać na zimne, nawet jeśli to kontrowersyjne.
"W tej sytuacji wystarczy tylko kilka nieukończonych wyścigów. A tu przecież walczy się o mistrzostwo świata. To ciągła walka między mistrzostwami konstruktorów, całościowym interesem zespołu a indywidualnymi interesami kierowców. Dlatego należy zrozumieć powody stojące za taką decyzją. To po prostu wygląda tak, jakby wykonanie było nieprzeanalizowane."
Szef Red Bulla dość jasno wypowiedział się również o roli Bottasa w tym sezonie. Stwierdził, że jest to widoczne przez cały czas w tym roku i nie trzeba być naukowcem, by to odkryć.
komentarze
1. Del_Piero
- Multi 12, Multi 12.
+ Nie rozumiem, jaki to przycisk?
- Przepuść Sebastiana.
2. Heniek007
Szanowna "redakcjo". Skonczcie walkowac ten temat.
3. Amnes
@2 dlaczego niby? Ten portal przekazuje informację ze świata f1. Jeśli ktoś powinien przestać wałkować ten temat to ludzie ze świata F1. Tutaj mamy po prostu informacje na temat tego co tam się dzieje.
4. PiotrasLc
NEWS !!!! Ktoś już wie że papa Markiełow został aresztowany , jak sami to nazwali za "astronomiczną" łapówkę dla jednego z rosyjskich pułkowników . Wraz z nim jeszcze dwóch innych innych zostało zatrzymanych. Czyli co Markiełow za burtą F1
5. Spargus
@4 aż wyguglałem i faktycznie jest takie info na wielu stronach. Ah te Ruskie... :p
6. mafico
Pewnie Wołodia nie propsował jego zagrywek i znalazł się jakiś "rosyjski pułkownik" :D. Nie żeby mi było go żal. Oni tak są wszyscy siebie warci.
7. sliwa007
Po raz pierwszy od dawien dawna muszę zgodzić się z Hornerem. Cała jego wypowiedz przytoczona tutaj, to takie kompendium wiedzy na temat TO i rywalizacji kierowców w jednym zespole.
Fani Ferrari, Vettela, Red Bulla itd czytajcie to, zaakceptujcie i nie martwcie się. Już za kilka miesięcy mamy nowy sezon i nowe rozdanie.
8. Medicus
@1 Del_Piero - a nie multi 21 przypadkiem ? ;)
Wszyscy to rozumieją, nawet konkurenci w pełni popierają, a Bottas zaskoczony :)
Zgadzam się z Toto w całej rozciągłości, lepiej być teraz wytykanym palcem (i to góra przez tydzień, bo zaraz Suzuka i wszyscy zapomną o temacie) niż na koniec roku być wyśmiewanym za utratę tytułu Luisa.
Zakładam, że Hamilton jeszcze odjedzie Sebastianowi, ale gdyby coś się wydarzyło to w grę wchodzi zbyt duży prestiż, żeby rozczulać się nad zranioną dumą Fina.
9. Vendeur
Horner następny hipokryta... On przecież nigdy takich zagrywek nie stosował...
10. Del_Piero
@8. Multi 21 miało miejsce w GP Malezji 2013. Multi 12 było w GP Brazylii 2012 w finale sezonu i Vettel walczył o tytuł z Alonso. Webber w pewnym momencie miał za plecami Vettela i niespecjalnie miał mu ochotę ustąpić. https:// www.youtube.com/ watch?v=oKvQ112a0eo
11. XandiOfficial
@9 przepuścić kogoś bo ktoś nie może kogoś wyprzedzić ale to on walczy w mistrzostwach a nie atakować kogoś bo możliwa jest kolizja ale ten z tyłu jedzie szybciej i bardzo dobrze, że Vettel nie posłuchał się ...
Webber w 2010 na początku 2 połowy sezonu był bliżej tytułu i na Monzy 2010 Vettel go puścił i przyjechał za Webberem ... ale oczywiście tylko Multi 21 w pamięci bo nie oglądało się tego ale słyszało więc śmiejmy się mimo iż to była kompletnie odwrotna sytuacja a jedyną rzeczą wspólną było "polecenie zespołowe "team orders" "
12. Reseller
@9 Dlaczego hipokryta? Przecież nie powiedział, że Team Orders jest czymś złym, tylko, że nie zostało to uzgodnione przed wyścigiem. Ale fakt, nie trzeba być naukowcem, żeby zobaczyć, że w tym sezonie Valttek jest tylko zderzakiem Hamiltona. Przecież po to został zaangażowany przez Mercedesa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz