Whiting: trzy bolidy na zespół są mało prawdopodobne
Dyrektor wyścigów F1 osobiście chętnie wdrożyłby omawiany pomysł, jednak zdaje sobie sprawę z konsekwencji tej decyzji, zwłaszcza względem zespołów środka stawki, dlatego na ten moment całkowicie odrzuca taką opcję.Największym argumentem przeciw wprowadzeniu trzeciego samochodu jest obawa przed jeszcze większą dominacją czołowych teamów.
"Jeśli masz dominujący zespół z trzema samochodami, cała reszta walczy o czwarte miejsce, a nie o podium. Jeśli masz trzy czołowe zespoły, walka toczy się o miejsca poza dziesiątka. Jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nie wszyscy byliby zadowoleni" argumentował Whiting.
Brytyjczyk zauważa także, że od początku nowej ery silników V6 turbo, dopiero w tym roku czołówka stała się bardziej konkurencyjna. Rozwiązanie z trzema samochodami jest dobrym modelem ekonomicznym, jeśli stawka jest bardziej wyrównana, jak w niższych seriach.
"Przyszłoroczny plan dla F3 to dziesięć teamów z trzema samochodami. Jest to dobry model biznesowy, ponieważ umożliwia obniżenie ceny trzeciego samochodu. Uważam, że mogłoby to zadziałać także w F1" dodał dyrektor wyścigów F1.
Kwestią sporną pozostaje także liczba dodatkowych pracowników, w których musiałyby się zaopatrzyć zespoły. W tym momencie przy dwóch samochodach pracuje około 60 osób. Istnieje obawa, że przy większej liczbie osób pojawiłby się problemy, na przykład w wykonywaniu pit stopów.
"O ile więcej osób by potrzebowali? Jest duża różnica między tym, ilu by potrzebowali naprawdę, a o ilu mówią, że by potrzebowali. Musielibyśmy zdecydować, jaka jest właściwa liczba. To nie byłoby 30, być może 10" zastanawia się Brytyjczyk.
komentarze
1. Sasilton
Ja to bym chętnie zobaczył kilka zespołów z 1 bolidem. Pytanie tylko czy w ogóle było by zainteresowanie.
2. tysu
@1
W sumie to wszystkie zespoły mogłyby mieć po jednym bolidzie, tylko musiałoby wejść dodatkowe 10.
Wtedy skupienie byłoby na jednym kierowcy i bolidzie i nie byłoby kierowców ze statusem nr2, tzn. przydupasów.
3. PiotrasLc
Trzeci bolid dla młodego kierowcy tak. Kto powiedział że musi mieć najnowszą zabawkę. Młodzi kierowcy mogli by jeździć bolidami starszej specyfikacji np. Z poprzedniego sezonu
4. Duke_
I młodzik z ubiegłorocznym bolidem Mercedesa czy Ferrari objezdzalby pół stawki a Williamsa dwa razy
5. mcjs
@3
Nie do zrobienia. Starsze bolidy nie spełniłyby szeregu regulacji technicznych i dyrektyw, które ustala FIA każdorazowo na nowy sezon. Plus na różnorodność nie byłoby przyzwolenia także ze strony zespołów.
6. XandiOfficial
@3 bez szans ... od kilkunastu lat zabronione jest używanie bolidów 2 lata wstecz od obecnego czyli teraz jakieś pokazy własne zespoły mogą robić na bolidach 2016 lub aż 2015 (te najnowsze możliwe) chyba, że event robi F1 to jak w Londynie, Marysli czy teraz Mediolanie mogły być użyte ... + taki bolid nawet gdyby mógł jeździć to testowanie na nim przy inny osiągach w sezonie nie dało by miarodajnych informacji, sam zespół ciężko miałby aby stwierdzić czy to coś daje a sądzę, że mogłyby być kłopoty z legalnością wielu rzeczy aby narobić szumu i używać nielegalnych bolidów ( tzw samo robótka bez żadnych regulacji technicznych ) dlatego 3 bolid nwm ... w 2014 roku pod koniec sezonu też o tym było głośno a teraz Wolf nie ma gdzie wsadzić Ocona i płacze ...
W 2009 roku ok. GP Japonii zlikwidowali 3 bolid ( zapasowe tzw ) ale służyły one dla 3 kierowców dlatego np. Kanada 2006 Kubica 1 trening jeździł za Villeneuve a 2 treningu za Nicka ... Wtedy rozbicie w 3 treningu dawało ci możliwość i tak startu w kwalifikacjach ...
7. mafico
Ja to kiedyś miałem rozkmine żeby był jakiś zespół "FIA" złożony ze standardowych części... ale nie wiem jakby to w praktyce wygladalo
8. Mat5
Myślę, że Wolff powinien poważnie zastanowić się nad utworzeniem juniorskiej ekipy, która mogłaby zadebiutować w 2021. Red Bull ma istniejące już 12 lat Toro Rosso, Ferrari współpracuje z Sauberem i Haasem, więc czemu też by nie iść tą drogą. Wtedy juniorzy Mercedesa mogliby zbierać doświadczanie przed awansem do głównej ekipy. W pewnym sensie rozumiem Whitinga, że w przypadku najlepszych ekip dochodziłoby do sytuacji, że reszta stawki biłaby się o czwarte miejsce.
9. sismondi
W tej stawce jest od groma super kierowców a co mówić jeszcze 10 ......non stop safety car.........
10. MarTum
Hamilton ucieka a Raikonen i Bottas zastawiają jego tyły przed Vettelem :D
11. TomPo
Williams glosowalby za. Przeciez to dodatkowe petroruble, a kazde 10mln to sekunda :)
Przy 3 bolidach i tylu rubelkach to by moze konczyli na +1 kolko a nie na +2.
Generalnie poroniony pomysl. Scigali by sie ci sami, a reszta robilaby sztuczny tlok.
12. saint77
@11. TomPo
o to, to....... właśnie. Obok Sirotkina posadziliby Mazepowa i np. Kwiata
W sume 60 mln petroUSD.
I jakoś by to przetrwało.
13. waterball
3 bolidy jednego zespołu ... trzeba jeszcze rozpatrzyć inny aspekt: 2 bolidy skutecznie blokują przeciwników a prowadzący ucieka, lub po picie blokują goniącego przeciwnika. 2 bolidy jadące zespołowo pozorujące walkę między sobą na wielu torach byłyby całkowicie nie do wyprzedzenia. I wyścig zamieniłby się w komedię.
14. Freakelele
Ja bym rozważył inną opcję. Może warto zabronić procederu dofinansowywania drużyn przez sponsorów kierowcy, albo chociaż ograniczyć powiedzmy do maksimum 5 milionów zielonych. Wtedy nie byłoby tak wielu przeciętnych kierowców w stawce. Jasne, budżet drużyn by się uszczuplił, ale od dawna jestem za tym żeby wyrównać stawkę.
15. Reseller
Myślę, że 3 bolidy to dobry pomysł. Tylko wykombinować jakąś spójną zasadę punktowania w klasyfikacji konstruktorów, np przed wyścigiem każdy team wyznacza dwóch kierowców, którzy w klasyfikacji konstruktorów punktują dla zespołu.
16. HeksonPL
Dla mnie 3 bolidy to nie za bardzo :P
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz