Wielki sukces Toro Rosso i Pierre'a Gasly'ego
Pierre Gasly wykorzystał szczęście i znakomitą dyspozycję swojego bolidu kończąc Grand Prix Bahrajnu na 4. miejscu. Równie szczęśliwy po wyścigu nie może być jednak Brendon Hartley."Co za wspaniały dzień! Drugi wyścig sezonu z Toro Rosso i Hondą i kończymy na 4. miejscu. Jestem bardzo szczęśliwy. Wielkie podziękowania dla zespołu, bo dali mi fantastyczny bolid. Miałem fajny pojedynek z Magnussenem i cały czas dysponowałem dobrym tempem. Po dwóch awariach Red Bulla i wycofaniu Kimiego dowiedziałem się, że mogę skończyć na 4. miejscu. Dałem z siebie wszystko. Samochód od początku weekendu spisywał się znakomicie. Podczas wyścigu szybko udało mi się uciec Haasowi. Start był mega - udało mi się wyprzedzić Ricciardo w pierwszym zakręcie. Wiedziałem, że złapanie go później będzie bardzo trudne. Przez chwilę utrzymywałem go za sobą dbając o opony. To naprawdę historyczny dzień!"
Brendon Hartley, P17
"Świetny dzień dla Toro Rosso, ale rozczarowujący dla mnie. Miałem dobry start, ale w zakręcie nr 4 doszło do kontaktu między mną i Sergio Perezem. Nie tylko uszkodziłem bolid, bo jeszcze dostałem karę 10 sekund. Szkoda, bo mieliśmy tempo, by walczyć w TOP 10. Wielkie podziękowania dla zespołu i Hondy, bo przygotowali dobry bolid, znacznie lepszy niż w Melbourne, co jest dobrą prognozą."
komentarze
1. nonam3k
Mam nadzieje ze beda regular ie dojezdzali za ferrari rbr i mercem :)
2. tysu
Ale tu nie ma się co podniecać, bo już byli po wymianie turbo i MGU-H, a to dopiero drugi wyścig w sezonie.
Nie zdziwię się jak co dwa wyścigi będą wymieniać części.
Osiągi może s są, ale wytrzymałość jest na tragicznym poziomie.
3. Mat5
Gasly pojechał wyścig życia, za co należą mu się słowa uznania. Przez cały weekend Toro Rosso spisywało się bardzo dobrze, czego chyba nikt się nie spodziewał. To pokazało, że Honda wykonała postęp. Jeżeli przez cały sezon będą trzymać taki poziom, to myślę, że i Red Bull przesiądzie się na Hondę.
Natomiast co do kierowców, to niestety Hartley bardzo mocno odstaje od Gasly'ego. Popełnia głupie błędy, jak chociażby obrócenie Perez, przez co Nowozelandczyk dostał karę i stracił czas a mógł również dojechać w punktach. Samochód mu to umożliwiał.
4. Fanvettel
Mówiłem ze Gasly zdobedzie wiecej punktów dla zespolu ale Hartley tez kilka zdobedzie .
Oby tak dalej Pierre ! Świetny wyścig!
5. rowers
Niesamowity wynik Gasly'ego. Na pewno też go to mega podbuduje jak i cały zespół. Zgadzam się jednak z @2 bo Honda świeżo po wymianach. Nie zmienia to również faktu, że Honda w końcu pokazuje jakiekolwiek osiągi. Nie można jednak mówić, że McLaren popełnił błąd przechodząc na jednostkę Renault. Przy naciskach McLarena na kompaktowy rozmiar układu napędowego Honda nigdy by nie osiągnęła aktualnej wydajności. Lepsze osiągi wzięły się z "wolnej ręki" jaką Toro Rosso dało Hondzie. Oczywiście to moje zdanie i nie musi być zgodne z prawdą, ale wystarczy spojrzeć jak wyglądał tył McLarena w ubiegłych latach, a jak aktualnie wygląda tył Toro Rosso.
6. unknowncaller
Wow! Czyżby Gasley wyląduje w Ferrari?
7. Jero
Poczekajmy... obstawiam jak wyżej wymiany co 2 wyścigi, gdyż odblokowanie osiągów w Hondzie może wiązać się ze spadkiem niezawodności. Gratulacje dla nich, oby jednak był to dobry prognostyk :)
8. rakes
@2
Jest się właśnie czym podniecać. Wymienili, bo przyznali, że części były wadliwe ( zrobili to profilaktycznie w obu bolidach ).Tragiczny poziom to przejechane całe testy w Barcelonie i jedna awaria w dwóch wyścigach ? W zeszłym sezonie nie było ani osiągów, ani niezawodności, teraz jest szybkość a niezawodność się dopracuje.
9. rakes
@7
Odblokowanie :) żeby to było takie proste, ale faktycznie może po konflikcie z mclarenem mieli zablokowane osiągi w zeszłym sezonie ;)
10. XandiOfficial
@2 o jeden normalny
mclaren też by tam był ale awarie ich zmusiły do zmiany bo byliby w tym samym miejscu ale co im z tego że następnych wyścigów nie ukończą a kar będą łapać ze o pkt też ciężko nawet jak dotrwają do mety
11. devious
Super wyścig Gasly'ego, Toro Rosso widać ten tor podpasował, wszystko zagrało no i jest dobry wynik.
Natomiast świętowanie tego 4 miejsca jest dla mnie trochę śmieszne - zachowywali się tam wszyscy jakby co najmniej stanęli na podium, albo nawet wygrali. OK, Toro Rosso to miał byćo outsider więc te 4 miejsce to jak wygrana - ale i tak mnie to śmieszy. Wyobrażacie sobie McLarena Hondę świętującego w ub. sezonie 4 miejsce, mechaników podrzucających Alonso w górę, a ten wrzeszczy do radia jakby wygrał? No właśnie, to by było żenujące :)
A Toro Rosso to przecież zespół, który dekadę temu wygrał wyścig, 4-5 miejsca już nie raz zdobywał, nawet w ub. sezonie Sainz mocno punktował - w Singapurze był czwarty, i nie pamiętam by tak "wariowali" - więc trochę to wszystko i śmieszne, i żałosne.
Zobaczymy teraz, czy to był tylko jednorazowy wyskok, czy też pozytywny trend :) Stawiam na to pierwsze. No i należy pamietać, ze Toro Rosso już jedzie na 2 zestawie silnika, pewnie zaraz posypią się kary :)
A do tych twierdzących, że McLaren popełnił błąd rezygnując z Hondy polecam jednak spojrzeć w klas. generalną po 2 wyścigach - McLaren jest trzeci w mistrzostwach, Alnso czwarty. Tempa nie mają, ale punkty zbierają. A wszyscy wiemy, jak dobrze się rozwija McLaren. Kwestia czasu jak ogarną swoje obecne problemy z bolidem i na te ich 4 miejsce w konstruktorach stawiam w ciemno.
12. nonam3k
11. Alonso jest tak wysoko poniewaz w pierwszym wyscigu polowa stawki z czolowki odpadla . Mclaren prezentuje tak marny poziom ze szok jezeli chodzi o osiagi . Alonso fartem nie z tej ziemi wchodzi do 2 czesci czasowki . Bolid mclarena z silnikiem renault kreci gorsze czasy niz TR z Honda haha. To pokazuje jak hu.... byl mclaren przez wszystkie lata z honda .
13. nonam3k
Alonso mistrz swiata po 2 wyscigach ma 16 punktow a gasley 12 :)
14. Heytham1
Bardzo mnie cieszy wynik Toro Rosso i Hondy. Śmieszne jest to że po trzech latach z tak uznanym zespołem jakim jest McLaren, Honda najlepszy wynik po powrocie do tego sportu zalicza dopiero z Toro Rosso. To wstyd dla McLarena. Ewidentnie widać że w ich zespole coś nie gra a całą winę zawsze zwalali na Honde.
Zawsze kibicowałem temu zespołowi ale teraz szczerze mówiąc trzymam kciuki za Toro Rosso...straciłem szacunek do McLarena bo nie potrafią przyznać się do błędu i że to przede wszystkim po ich stronie leży wina za klęskę z Hondą.
15. Jacko
To raczej wstyd dla Hondy, że dopiero w czwartym sezonie na tyle ogarnęli silnik, że są w stanie zająć w miarę dobre miejsce (z tą euforią z jednego 4 miejsca to bym nie przesadzał).
16. devious
@12. nonam3k
" Alonso jest tak wysoko poniewaz w pierwszym wyscigu polowa stawki z czolowki odpadla."
Chyba coś Ci się poje....ało - w pierwszym wyścigu nikt z czołówki nie odpadł, dojechały oba Merce, oba Ferrari i oba RBR - z czego Max i Bottas przyjechali za Alonso. Oczywiście tez odpadły oba Haasy, ale jakoś też nikt nie świętował tego 5 miejsca w McLarenie :)
To w drugim wyścigu "życiówka" Gasly'ego wynikała z tego, że oba RBR i Ferrari odpadły - tak, byłoby 7 miejsce. CIekawe czy też podrzucaliby Pierra w powietrze?
Owszem, super wyścig pojechał chlop, dobre tempo - wystartował z P5, dojechał na P4, więc trzeba się cieszyć. Alonso i Vandoorne startowali z P13 i P14, dojechali na P7 i P8, Alonso miał wg. mnie słabą strategię, przy lepszej, na jeden pitsop może byłby przed Hulkiem albo i Magnussenem, no ale można gdbyać. Ogólnie jak na nieudany weekend udało się zminimalizować straty.
Tempo McLarena póki co rozczarowuje, ale też to będzie się zmieniać w trakcie sezonu a także z toru na tor - w Australii Haas miał super tempo, w Bahrajnie już niezbyt. Toro Rosso w Australii nie istniało, w Bahrajnie Gasly jechał super. W kolejnych wyścigach kto inny może być super szybki. Wyciągnaie wniosków po 1 czy 2 wyścigach jest trochę niepoważne. Ja jestem i tak niemal na 100% pewny, że zarówno McLaren jak i Renault skończą sezon daleko przed Toro Rosso.
17. devious
@13. nonam3k
Ignoruj Alonso mistrz swiata po 2 wyscigach ma 16 punktow a gasley 12 :)
Raikkonen mistrz świata ma 15 punktów :) A super kierowcy RBR mają 12 i 8 punktów.
Alonso mając słaby bolid jest 4 w klas. generalnej, McLaren nie potrafi awansować do Q3 a jest 3ci w MŚ Konstruktorów.
Jak słabo to świadczy o rywalach? :P
18. Rick
@2
Niech zmieniają co 2gi wyscig
Niewykluczone
Ale widać że mają szanse na konkretne punkty.
Juz wyrownali najlepsze osiagniecie z zeszłego sezonu a dopiero 2gi wyscig.
@11 Widac że po przesiadce na silniki Hondy nie spodziewali się pewnie że będą w stanie osiągnąć taki wynik więc swoisty wybuch radości nie dziwi. Po tym co pokazał McLaren rok temu bali sie pewnie że w trakcie wyscigu nagle silnik wysiądzie i po świetnym wyniku ;)
McLaren zawsze celuje w jak najlepsze wyniki. Alonso wygrał wiele wyścigów.
TR i Gasly są w zupełnie innej sytuacji.
19. Artur fan
Super wynik gratulacje oby ta dalej
20. husaria
Oczywiście, że szaleją w TR, ale to zrozumiałe. Przecież już mają 12 pkt, a Williams zero, Sauber 2, FI 1 pkt. Czyli mogą spokojnie walczyć o 6-7 miejsce. A to także kasa, chy a niezła. No i szansa na realny progres Hondy. I to są fakty pozwalające na świętowanie.
21. nonam3k
16. Alonso dojechał na 5 miejscu poniewaz tak jak powiedziałem połowa stawki z przodu miala pecha lub problemy . Realna jego pozycja to moze 9 a bardziej obstawiam 10 .
Groszek i Magnusen odpadli przez zly pitstop
Bottas miał kare za wymiane skrzyni
Maxa obrocilo przez opony i jego bład
22. nonam3k
Gasley przynajmniej dostał sie do Q3 w przeciwnienstwie do miszcza alonso ktory fartem z kosmosu awansował do Q2
23. nonam3k
16. Zapomniales jeszcze o jednym fakcie ze wyprzedzanie w Australii było nie mozliwe i tylko dzieki temu miszcz alonso dojechal na takim miejscu gdyby to byl inny tor gdzie mozna z drs wyprzedzac to 12 miejsce jego xD
24. Heniek007
Żygać sie chce jak patrze na tą zawiść z jaką skaczecie sobie do gardeł. Jeden mądrzejszy od drugiego a obydwaj gówno wiedzą.
Głópka poznasz po tym,ze boli go inny punkt widzenia.
25. Dawid-_F1
nonam3k Dlaczego piszesz, że Alonso to "miszcz"? Poprawna pisownia to "mistrz". Fernando Alonso jest dwukrotnym mistrzem świata i trzykrotnym wice mistrzem świata Formuły 1. Jest powszechnie uznawany za najlepszego kierowcę razem z Lewisem Hamiltonem i Sebastianem Vettelem. Czyli proszę uszanować Fernando Alonso, ja wiem, że go nie lubisz, ale umiejętności ma gigantyczne, możesz temu zaprzeczać lub nie, ale taka jest prawda, wszyscy co długo oglądają F1 i starają się być w miarę obiektywni to przyznają. Fernando Alonso to nie miszcz, tylko Mistrz, Wielki Mistrz, wiele osób w 2012 roku nazywało go nawet geniuszem. To jest jeden z najlepszych kierowców historii Formuły 1, możesz go nie lubić, ale powszechna opinia jest taka a nie inna.
26. nonam3k
25. Moze kiedys byl geniuszem jazdy...... ale jego czasy sie skonczyly wraz z tym Wloskim kreteczem co wyscigi ustawial xd .
27. nonam3k
Alonso to jak Rossi w motogp.... Wygra pare wyscigow ale majstra juz nie zdobedzie
28. GOJolyon
@26 Nigdy tego nie zapomnę jak Piquet się rozpieprzył w Singapurze.Wtedy to wogóle po tym jak to wyszło to zawsze myślałem że Alonso jak jedzie ostatni to albo Hiszpan albo kumpel z zespołu mają przygody i SC jest i Alonso 10 pozycji do przodu awansuje.
29. Rick
@27
Już prędzej Rossiego do Vettela możesz porównać. Przypominam że w latach 1997-2009 9cio krotnie zdobywał MŚ w klssie w której startował, zostając w kazdej z klas najmłodszym mistrzem świata. Ponadto 3krotnie był wicemistrzem.
Więcej szacunku dla Rossiego :P
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz