Honda wymienia części silnikowe w obu bolidach Toro Rosso
Zespół Toro Rosso przed drugim wyścigiem sezonu wdroży poprawione układy turbo oraz MGU-H do obydwu swoich bolidów po tym jak podczas inauguracji sezonu w Australii pojawiła się awaria techniczna w bolidzie Pierre'a Gasly'ego.Początek prawdziwej rywalizacji ekip w Australii obnażył jednak kolejne problemy japońskiego producenta.
Pierre Gasly nie dojechał do mety wyścigu po tym jak awarii w jego aucie uległ układ turbo i MGU-H, które przy okazji uszkodziły silnik spalinowy w bolidzie Francuza.
Nowy dyrektor techniczny projektu F1 Hondy, Toyoharu Tanabe wyjaśniał, że w przerwie między wyścigami Honda opracowała poprawki do wadliwych części, aby definitywnie rozwiązać problem awarii. Nowe części silnika zostaną zamontowane zarówno w bolidzie Pierre'a Gasly'ego, jak i Brendona Hartleya.
W przypadku francuskiego kierowcy wymagana będzie dodatkowo wymiana silnika spalinowego.
Kierowcy F1 mają w tym roku ponownie ograniczoną liczbę podzespołów silnikowych dostępnych bez kar. W przypadku silnika spalinowego, MGU-H i turbo są to trzy układy na cały sezon. Pozostałe elementy jednostki V6 tj. elektronika sterująca, układ akumulatorów oraz układ MGU-K są ograniczone do tylko dwóch elementów na cały sezon.
"Wymiana podzespołów silnika w drugim wyścigu sezonu nie jest idealnym scenariuszem, biorąc pod uwagę liczbę układów napędowych i elementów pomocniczych, które są ograniczone do zaledwie trzech sztuk" mówił Tanabe.
"Niemniej wierzymy, że jest to właściwe podejście, a my będziemy kontynuować rozwój silnika, aby podobne usterki już się nie powtórzyły."
"Mimo iż tor Sakhir jest trudnym obiektem dla jednostek napędowych liczymy, że uda nam się przetrwać ten trudny okres."
komentarze
1. YOOGI
I się zaczęło..
2. Mariusz_Ce
hehe taaak. Ostatnie zdanie mistrz!!
3. jaromlody
Jestem ciekaw czy pobiją rekord wymian elementów jaki miał McLaren w 2017r
4. Mat5
Miłe złego początki dla Toro Rosso. Ciekaw jestem kiedy zaczną dostawać kary za nieregulaminowe wymiany podzespołów. Może nie będzie to tak wcześnie jak rok temu z McLarenem.
5. Fanvettel
Mówię wam w tym sezonie Alfa Romeo Sauber pokona Toro Rosso . Choć chcialbym aby kierowcy z TR zdobyli choćby po punkcie .
6. marcelo9205
Kary to pół biedy z ich miejscem w stawce, żeby tylko poprawki mocy byly znaczące...
7. sliwa007
Honda walczy o kontrakt z Red Bullem i mają zapewne wyznaczony termin "egzaminu", zapewne gdzieś w połowie sezonu. Do tego czasu muszą przekonać kogo trzeba, że ich silniki są lepsze od Renault. Honda potrzebuje Red Bulla tak samo mocno jak Red Bull Hondy można się więc spodziewać, że nikt nie będzie patrzył na punkty w Toro Rosso a jedynie na osiągi i niezawodność. Kary i przesunięcia na starcie póki co są bez znaczenia i nie będą wypominane. Liczy się czas.
8. Miki42
Kempa kiedy napisze dużymi literami KIEDY EDYCJA POSTÓW weź człowieku przestań to blokować
9. kempa007
ale co ja Ci blokuje człowieku?
10. kombajn2
Włodarze Toro Roso coś tam majaczyli przed sezonem jaki ten silnik wspaniały i że nie wiedzą dlaczego Mclaren z nich zrezygnował... Nooo i po jednym wyścigu Toro Roso wymienia silniki na nowe a McLaren zapowiada walkę o trzecie miejsce z Red Bullem.
11. Heniek007
@10
Spokojnie, nie wiemy na jakich zasadach Honda siedzi w F1. Może jeszcze za to dostaje kase...? Analizujac mentalność kibicow to obecna F1 powinna skaldać się z Mercedesa, Ferrari, Haas i Force India. Wlodarze F1 czyli Ferrari wiedzą o tym i chcą kolejnych zespolów by było bardziej kolorowo,ale z drugiej strony jest ryzyko porażki.
sliwa007 napisał,ze udział w F1 jest promocja marki. Niby tak,ale czy w zwiazku z porażka Hondy sprzedaż spada? Czy Mercedes nie nadąża z produkcją swoich aut, bo same sukcesy w Formule 1? Jak dla mnie Honda może całkowicie zniknąc z F1 a i tak pójde do salonu po auto ze znaczkiem H na grillu.
12. sliwa007
11. Heniek007
Mercedes chwali się, że dzięki dominacji w F1 sprzedaż aut drogowych skoczyła o 20% i nawet jeśli to jest grubo przesadzone to i tak jest w tym dużo prawdy.
Oczywiście na renomie marki można bardzo długo ciągnąć sprzedaż na przyzwoitym poziomie. Tu nie chodzi o jakieś bardzo gwałtowne spadki czy wzrosty a o rozsądną promocję marki. Ty pójdziesz i kupisz Hondę a ktoś inny się zniechęci. Nawet jeśli to będzie jedna osoba na 1000 to w skali globalnej będzie to duża strata.
Tak jak Helmut Marko mówił, na F1 nie da się zarobić w bezpośredni sposób, tylko poprzez wzrost sprzedaży promowanego produktu. I właśnie dlatego małe ekipy są w tyle, bo nie mają z czego dołożyć.
13. Heniek007
@12
Australijczycy, Amerykanie i Kanadyjczycy chwala sobie japońske samochody. Mało kto na tych kontynentach chce słyszeć o francuskich samochodach z wiadomych powodów. Jeśli nawet Renault zdobędzie kilka mistrzów pod rząd-wątpie by wplyneło to na ich motoryzacyjny światopogląd.
Co do Red Bull...to ekipa, ktora nie jest żadnym wyznacznikiem. Niech sobie robi napoje enrgetyczne sprzedawane na dyskotekach. A Helmut Marko tez lubi pieprzyc od rzeczy (w końcu za to bierze kase).
14. sliwa007
13. Heniek007
Amerykańce mają swój świat, my swój, Japończycy swój itd. Każdy celuje z reklamą w swoich klientów, Renault także. Nie ma sensu podważać mocy reklamy, która jest dźwignia handlu. To działa bo w przeciwnym razie w F1 nie byłoby żadnego producenta.
Nie ma sensu podważać rzeczy oczywistych.
15. Heniek007
@14
F1 polega na wynegocjowaniu dla swojego zespołu największej kasy a każdy opór jest miażdżony groźba odejscia.
Wychodzi na to,ze F1 to krowa dojna a nie sposób na reklamę. ...:)
16. sliwa007
15. Heniek007
A Honda jaki ma w tym interes? Kto ich finansuje? Nie wspominając pieniędzy przeznaczonych na projekt, budowę i rozwój silnika, bo przecież to "grosze" to dodatkowo wpłacali na konto McLarena kolejne "grosze" czyli jakieś 100mln euro rocznie...
Nie doceniasz tej machiny i sposobu w jaki robi się pieniądze na F1. To co Mercedes czy Red Bull dostaje z FOM to skromny ułamek tego co potrafią zarobić w swojej branży.
17. Heniek007
@16
Napisałem już, że nie wiemy na jakich zasadach Honda siedzi w F1. Ty wiesz? Wątpię, bo to jest ściśle tajne. A F1 nie jest żadną machina-to jest Królowa Obciachu Sportów Motorowych.
18. sliwa007
17. Heniek007
A na jakich warunkach ma siedzieć? Nie dorabiaj kolejnych teorii spiskowych, nikt im nie płaci bo żeby zrównoważyć koszta ich pobytu to trzeba by im płacić gigantyczne kwoty, tu nie ma darczyńców. Weszli za własne pieniądze i na własne ryzyko. Dużo mówiło się o tym, że w ten sposób torują sobie drogę do powrotu ze swoim fabrycznym zespołem, bo mając konkurencyjny silnik byli by na dobrej drodze do sukcesów. Na razie nie wyszło, ale wszystko jest na własny rachunek.
19. belzebub
Heniek, pomyśl tak z kilka razy, Honda nie może ot tak sobie wycofać się z F1, bo włożyli kupę kasy w skonstruowanie silnika o to de facto od zera. Rezygnacja byłoby przyznaniem się do pomyłki, co mogło by skutkować np. spadkiem wartości akcji firmy. Lepszym rozwiązaniem jest na razie pozostanie, licząc na rozwiązanie problemów, zwłaszcza że Honda rok temu, a dzisiaj to jednak postęp a nie regres. Jeśli im się to uda będą dostarczać silniki kolejnemu zespołowi, co o wiele lepiej wpłynie na wizerunek firmy.
20. Heniek007
Ja pie....ole i kto tu tworzy teorie spiskowe?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz