Vettel zadedykował zwycięstwo pracownikom zespołu
Sebastian Vettel po raz ostatni stał na najwyższym stopniu podium jeszcze przed przerwą wakacyjną na torze pod Budapesztem. Od tamtej pory wiele rzeczy nie potoczyło się po jego myśli, ale zespół Ferrari już myśli o kolejnym sezonie."Sądzę, że to był jeden z najtrudniejszych wyścigów sezonu. Nie było tutaj miejsca na błędy. Start nie był perfekcyjny, ale wystarczył, aby pokonać Bottasa. Potem Valtteri cały czas był blisko mnie a my mieliśmy takie samo tempo. Cisnąłem jak tylko mogłem, aby mu odjechać. Ta wygrana wiele znaczy dla mnie i zespołu. Po tak długiej przerwie dobrze jest w końcu sięgnąć po zwycięstwo. Cieszę się wraz z całym zespołem, gdyż ostatnie tygodnie były dla nas trudne. Mieliśmy wiele nieprzespanych nocy, ciężko pracowaliśmy i otrzymaliśmy duże wsparcie z fabryki. Dedykuję to zwycięstwo wszystkim chłopakom tutaj i w Maranello. Mieliśmy ciężkie chwile, ale dzisiaj jest świetny dzień i chcę podziękować za to zespołowi i naszym tifosi. Liczę, że w Abu Zabi też będziemy mieli dobry wyścig."
Kimi Raikkonen, P3
"Mój start był średni. Nieco zabuksowałem kołami i cieszyłem się, że nie straciłem żadnej pozycji. Pierwsze 15 okrążeń było trudnych jeżeli chodzi o opony, ale po pit stopie byłem zadowolony z mojego bolidu. Spodziewałem się takiej poprawy, gdyż wiedziałem, że na miękkich oponach będę miał mocne tempo. Łatwo było trzymać się chłopaków z przodu i dbać o ogumienie. W pewnym momencie postanowiłem przycisnąć i zbliżyłem się. Czułem, że mam dużą prędkość, ale w dzisiejszych warunkach niebyło można wyprzedzać. To było trochę frustrujące, ale gdy Hamilton jechał za mną i mnie doganiał wiedziałem, że jeżeli nie popełnię głupiego błędu uda mi się go utrzymać za plecami. Z łatwością udało mi się to, gdyż on ani razu nie miał prawdziwej okazji, aby mnie wyprzedzić. Oczywiście mogliśmy finiszować o jedno miejsce wyżej, ale i tak to bardzo dobry wynik dla zespołu. Bolid był mocny przez cały weekend. W tym roku w zasadzie wszędzie byliśmy mocni. Oczywiście w kilku wyścigach mieliśmy problemy, ale jako zespół możemy być dumni. Już szykujemy się pod kątem przyszłego sezonu."
komentarze
1. Vicente
Ten to ma tupet... No ale Ferrari wszędzie widzi tylko swoich przeciwników.
2. ipkuser
@ 1. ?
3. Heytham1
@1 XD...
4. sliwa007
Raczej jeden z łatwiejszych wyścigów. Bottasa zrobił jak chciał, praktycznie żadnej kontry, żadnej walki. Kimi nie był żadnym zagrożeniem, podobnie jak cała reszta, więc nie mam pojęcia kogo on się obawiał?
Jechał swój wyścig, cały czas na czele, bez żadnej presji ze strony rywali.
5. TomPo
@4 dlatego wygral, bo jakby byla presja to by pewnie pojechal taranem :)
Wygrana zawdziecza glownie temu, ze Bottas przez wakacje zapomnial jak sie jezdzi bolidem, bo Lewis udowodnil ze Bottas powinien byc daleko przed VET na mecie.
6. Vendeur
@ 4. sliwa007 - zabawne, a w jaki sposób niby Kimi miałby być zagrożeniem?
7. sliwa007
6. Vendeur
Napisałem tylko, że za plecami nie miał żadnego gościa, który mógł mu zagrozić. Bottas bez jaj, Hamilton na końcu stawki, Raikkonen wiadomo a Red Bulle bez formy. Nie czepiaj się na siłę
8. Vicente
2. ipkuser, w pośpiechu źle przeczytałem tytuł - "Vettel zadedykował zwycięstwo przeciwnikom zespołu".
9. TomPo
@8 ale to tez by sie zgadzalo xD
Lewis sam sie wykonczyl w Q1, a Bottas nie potrafi tym bolidem jezdzic.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz