Jedno Toro Rosso nie dojechało do mety
Zespół Toro Rosso z kompletnie zmienionym składem pod koniec roku ma duże problemy ze zdobywaniem punktów, ale dzieje się tak również za sprawą problemów technicznych jakie nękają ich konstrukcję wyścigową. Dzisiaj również dały one o sobie znać, a Brandon Hartley nie był przez nie w stanie ukończyć wyścigu."Uważam ,że to z całą pewnością był nasz najlepszy wyścig i najlepsze osiągi od czasu mojego przybycia do zespołu w Malezji. Prawdą jest, że wiedzieliśmy iż startując z 19 pola będzie to dla nas trudny wyścig, ale ostatecznie przedzieranie się przez stawkę było pozytywne. Wiedzieliśmy, że start będzie kluczowy. Po obejrzeniu wyścigów z kilku ostatnich lat, chciałem mieć czysty wyścig, więc pojechałem po zewnętrznej pierwszego zakrętu. Wszystko poszło dobrze. Wyprzedziłem tam chyba ze trzy bolidy, a potem kolejny w drugim zakręcie. Jechałem pełnym gazem i starałem się ominąć całe zamieszanie, które działo się przede mną! Jeżeli chodzi o osiągi, wycisnęliśmy z auta wszystko co mogliśmy. Na początku pierwszego przejazdu, trzymałem się blisko Carlosa Sainza, a potem podkręciłem tempo, ale ograniczała nas degradacja ogumienia. Ostatecznie nie sądzę, że mogliśmy dzisiaj zdziałać coś więcej."
Brendon Hartley, DNF
"Szkoda, że musiałem się wycofać, ale jestem zadowolony z tej części wyścigu, w której brałem udział- miałem naprawdę dobry start i odhaczyłem tym samym pierwszy punkt na mojej liście. Musiałem omijać Strolla, gdyż on miał chyba jakieś problemy, ale wszystkie procedury zadziałały naprawdę dobrze. Na pierwszym okrążeniu straciłem pozycję na rzecz Pierre'a. Nie było to miłe uczucie, ale potem uważam, że jechałem dobry wyścig. Przez długi czas nie miałem komunikacji radiowej z moim inżynierem. Było ciężko, zwłaszcza podczas okresu neutralizacji toru i restartu wyścigu. Musiałem wszystko dobrze zapamiętać! Jakieś 10 okrążeń zajęło mi ponowne podpięcie radia- znalezienie wtyku było bardzo trudne! Sądzę, że mieliśmy szansę zakończyć wyścig tuż za Pierrem, gdyby w moim aucie nie pojawił się problem ze zbyt dużym zużyciem oleju. Już na początku wyścigu wiedzieliśmy, że mamy z tym problem, gdyż poproszono mnie, aby przepompowywał olej. Nie pytałem, ale miałem przeczucie, że nie dojedziemy do końca wyścigu i tak się stało. Mam nadzieję, że będziemy mieli lepszy następny wyścig w Abu Zabi i zakończymy sezon mocnym akcentem!"
komentarze
1. Mat5
Gasly przez cały wyścig jechał naprawdę dobrze. Wdawał się w pojedynki, jechał przez pewien czas w punktowanej dziesiątce a na koniec dowiózł 12 miejsce, które było chyba planem maksimum jeśli chodzi o formę samochodu i doświadczenie kierowców. Hartley przez cały wyścig jechał dosyć niemrawo. Widać było, że odstaje od swojego kolegi z zespołu. Jak potwierdzą go na przyszły rok, co będzie raczej pewne, to w będzie miał więcej czasu na nauczenie się swojego samochodu i lepsze przygotowanie do nowego sezonu. Toro Rosso ma przewagę 5 punktów nad Renault i mimo wszystko sądzę, że nie stracą swojej pozycji mimo gorszego samochodu.
2. TomPo
@1 milosnikiem teorii spiskowych nie jestem ale... kasa sie musi zgadzac.
Renault przeskoczy TR w generalce.
A w przyszlym sezonie gdy Renalt zacznie sie bic z RBR o podia, to RBR bedzie mial jeszcze wieksze problemy z jednostkami. Dlatego poszli w Honde, by miec alternatywe i znow nie znalezc sie w momencie, gdy nie ma od kogo brac silnika.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz