Marko: Kwiat nie powróci już do F1 ze wsparciem Red Bulla
Helmut Marko w wywiadzie dla Auto Bild miał stwierdzić, że Daniił Kwiat nie powróci już do Formuły 1 ze wsparciem Red Bulla.Obok niego w kokpicie STR12 zasiadł debiutant Brendon Hartley, który został już potwierdzony jako partner Gasly'ego na GP Meksyku.
Toro Rosso nie zdradziło jednak swoich planów co do pozostałych wyścigów w tym sezonie, ale Marko w wywiadzie dla niemieckiej gazety przyznał, że Kwiat na pewno nie powróci już do F1 z Red Bullem.
"Kwiat nie powróci już z nami" mówił. "Nie wierzymy, że w długim terminie uda mu się odbudować."
Marko potwierdził również: "Gasly i Hartley dokończą sezon, a potem zobaczymy co się wydarzy."
komentarze
1. jaroga
Czy należy spodziewać się aneksji Austrii w najbliższym czasie? ;)
2. Mat5
Czyli wszystko jasne co do składu na przyszły rok. Minął okres 3 lat, więc Kwiat nie ma czego szukać w Red Bullu i Toro Rosso. W tym sezonie zdobył tyle samo punktów co Wehrlein jadący dużo gorszym autem, co już źle o nim świadczy. Awans do Red Bulla w 2015 był błędem, bo mogli wziąć bardziej doświadczonego Vergne'a zamiast Kwiata, który w 2014 debiutował.
3. sliwa007
Dostał w zasadzie 2 szanse, więc jak na politykę Marko to i tak może czuć się szczęściarzem. Obstawiam, że nie powróci ani ze wsparciem Red Bulla ani tym bardziej bez tego wsparcia. No chyba, że niesie za sobą pokaźnych sponsorów, ale chyba Rosjanom coś nie bardzo przypadło to do gustu sponsorowanie F1.
4. hubos21
w końcu
5. devious
W końcu F1 pozbywa się badziewniaków - lepiej późno niź wcale.
Wyleciał Palmer, wyleciał Kwiat, pora na Ericssona no i Massę, który swoim żałosnym płaczem udowadnia tylko, że jaja zostawił gdzieś dawno temu w kokpicie Ferrari! :)
Inny problem, to brak sensownych następców - Hartley niestety jest "nijaki" i raczej wielkiej kariery w F1 nie zrobi... Inny ew. kierowca STR czyli Buemi ma już z kolei 29 lat, to trochę się gryzie z "juniorskim" teamem - no ale z drugiej strony jest na pewno dobry i szybki (choć go nie lubię, bo to burak zwykły jest) więc jeżeli STR zmienia politykę teamu i się bardziej usamodzielnia (juniorski program RBR powoli upada i chyba nie ma sensu na razie pchać na siłę niegotowych kierowców z tzw. łapanki, byle byli z programu RBR - poza tym Max V. nie był juniorem RBR a i tak go wzięli, więc może też innych juniorów "podkradną?").
Brakuje w F1 w zespołach tzw. środka stawki gości pokroju Buttona, Rosberga czy Kubicy (ten może wróci) - czyli jakościowych i charakternych zawodników z dokonaniami. Wtedy na ich tle możnaby porównywać młodych. A tak jak Williams rozważa skład z bezpłciowym i niedoświadczonym Wehrleinem a do tego bezpłciowy i niedoświadczony Stroll? Bez sensu. Tak samo Sauber - niby przyszedł Vasseur i mają jakieś ambicje, a skończą pewnie z dwoma młodymi żółtodziobami. OK Leclerc to super talent i będą z niego ludzie, ale 2 juniorów to słaby pomysł. Np. Sainz teraz błyszczy, ale w pierwszym sezonie jeździł tak sobie... Trzeba jednak trochę doświadczenia poza szybkością.
A Kwiat? "Miałeś chamie złoty róg, ostał Ci się ino sznur..." - idealnie pasuje ;) Był dopiero czwartym juniorem w historii programu, który dotarł do głównego zespołu, do tego w 2015 całkiem nieźle sobie poczynał na tle Ricciardo (tzn. dramatu nie było, trochę odstawał szybkościowo ale punkty zbierał w miarę nieźle) a potem coraz gorzej i gorze... Stał się rosyjską torpedą, rozbijał się i nie potrafił przywozić punktów, choć Carlos tym samym bolidem punktował pięknie. To był nokaut i Kwiat już nie podniósł się z desek. Niech odbudowuje się gdzieś daleko od F1, może USA i Champcary? A moze załapie się gdzieś na testowego-rezerwowego i będzie liczył na cud? Nie wiem, zobaczymy...
PS
Paradoksalnie w USA Kwiat pojechał jeden z lepszych wyścigów w tym sezonie i nawet punkt dał - niestety chyba trochę za późno. Jeżeli zastępują go "synem marnotrawnym" z Nowej Zelandii, to musiało być juz z Kwiatem bardzo, bardzo źle w RBR.
6. jack76
Myślę, że Kwiat (zwany towarzyszem torpedo) i tak długo utrzymał sie w F, racja pora na innych pay driverów.
7. pabloos
Jasne, Daniil ma za sobą nieudany sezon, ale talentu bym mu nie ujmował. Widziałbym go w stawce na następny rok, cóż, szkoda, że ta kariera nie potoczyła się tak jak powinna.
8. Fanvettel
Ciekawe ile Gasly i Hartley zdobędą punktów dla Toro Rosso.
Gasly'ego pewnie zobaczymy w przyszlym sezonie w tym zespole ale Brendona mam nadzieje ze zamienią.
9. Amator
@5 Max trafił do juniorskiego programu RBR w wieku 16lat. Więc bardzo krótko, ale w nim był. ;)
10. devious
@9
Trafił do niego tydzień przed podpisaniem umowy z Toro Rosso na starty w F1, więc raczej trudno nazywać go juniorem Red Bulla. No chyba, że go w 6 dni wyszkolili i zdecydowali, że już się nadaje na starty w F1 :)
11. Artur fan
można by powiedzieć nareszcie ale trochę mi go szkoda bo talent ma przydały by sie jeszcze ze dwa zespoły albo po 3 bolidy i byli by wszyscy zadowoleni
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz